sambo_os1 Posted August 16, 2011 Author Posted August 16, 2011 [quote name='nastassia_2']ja też z tych okolic... będę czujnie obserwować okolice w czasie spacerów... warto by sprawdzić w Celestynowie i w Falenicy - w Azylu pod Psim Aniołem... zostawić tam ogłoszenia psiaka...[/QUOTE] Możliwości wyczerpane na maksa,wszystko powiadomione.On zaszył się gdzieś w krzakach w parku miejskim i tam musi być skoro po pięciu dniach się pojawił to znaczy że nie odszedł daleko lub też w okolicach parku przebywa. Quote
Dudek Posted August 16, 2011 Posted August 16, 2011 mam nadzieję że się ancymonek odnajdzie i da złapać... nawet nie wie ile osób chce mu pomóc;) trzymam kciuki Quote
mtf zalesie Posted August 16, 2011 Posted August 16, 2011 czy mozecie powiedziec do kogo trzeba zglosic ciezarna suke z otwocka bo nie ma kto jej pomoc a moze niedlugo urodzic [url]http://www.dogomania.pl/threads/212610-Niedu%C5%BCa-bezdomna-sunia-w-ci%C4%85%C5%BCy-%28-Lada-dzie%C5%84-urodzi[/url]! Quote
sambo_os1 Posted August 16, 2011 Author Posted August 16, 2011 [quote name='Agmarek']O której będziecie w parku?[/QUOTE] między godz 17 a 18 Quote
sambo_os1 Posted August 16, 2011 Author Posted August 16, 2011 [quote name='mtf zalesie']czy mozecie powiedziec do kogo trzeba zglosic ciezarna suke z otwocka bo nie ma kto jej pomoc a moze niedlugo urodzic [url]http://www.dogomania.pl/threads/212610-Niedu%C5%BCa-bezdomna-sunia-w-ci%C4%85%C5%BCy-%28-Lada-dzie%C5%84-urodzi[/url]![/QUOTE] nie mam zielonego pojęcia,bo w Otwocku nawet w życiu nie byłam....ale może cioteczki z wątku Pikusiowego wiedzą? Quote
sambo_os1 Posted August 17, 2011 Author Posted August 17, 2011 Bezowocne oczywiście,ludziska mówią że go widują,pojawia się i znika:Dog_run:-pies widmo- to jednak i tak dobry znak że krąży w okolicy,jest cały i zdrowy jak na razie,tylko przerażony i bardzo smutny:bigcry:...karma jest wyjadana. koniecznie muszę dodrukować ogłoszeń:czytaj: i jedziemy porozwieszać,bo nie ma ich zbyt wiele w okolicy :splat: ....mam nadzieję że to tylko kwestia czasu i w końcu ktoś zadzwoni z informacją gdzie przebywa. Quote
ludwa Posted August 17, 2011 Posted August 17, 2011 Dobrze, że chociaż jest widywany, są szanse na znalezienie:( Quote
sambo_os1 Posted August 17, 2011 Author Posted August 17, 2011 Dzisiaj też szukałyśmy ale w dzień kiedy jest dużo ludzi w parku to raczej nie ma szans że się pojawi. Trzeba chyba w samochodzie przenocować i przyłapać ancymonka jak przychodzi na jedzonko,bo sypia gdzie indziej dobrze zakamuflowany. Quote
feliksik Posted August 19, 2011 Posted August 19, 2011 kurcze, ale się matrwię o niego - szkoda, że wasza wyprawa poszła na marne, chociaż przynajmniej ogłoszeń więcej będzie porozwieszanych Quote
sambo_os1 Posted August 19, 2011 Author Posted August 19, 2011 Pani która adoptowała Pikusia jest w parku trzy razy dziennie z wielką nadzieją że natknie się na niego,tak mi żal tej kobiety że nawet nie macie pojęcia :-( Wszyscy cierpią....mógłby w końcu wyjść do ludzi i dać się zlokalizować. Miałby w tym domku tak że nie jeden piesek mógłby mu pozazdrościć..... Quote
nastassia_2 Posted August 19, 2011 Posted August 19, 2011 też dziś byłam w parku i okolicach... ani śladu Pikusia :( postaram się tam udać w niedzielę na bardzo-późno-wieczorny spacer... Quote
feliksik Posted August 19, 2011 Posted August 19, 2011 [quote name='nastassia_2']też dziś byłam w parku i okolicach... ani śladu Pikusia :( postaram się tam udać w niedzielę na bardzo-późno-wieczorny spacer...[/QUOTE] trzymam kciuki, że się uda Quote
sambo_os1 Posted August 20, 2011 Author Posted August 20, 2011 znam jego przyzwyczajenia,tak było na działce- -wyłaniał się rano,zjadł śniadanko i albo wylegiwał się pod bramą albo szedł sobie spać w krzaki,czasami poganiał rowery czy ludzi,ale gdy był najedzony to za wiele go nic nie interesowało.Ludziom raczej starał się schodzić z drogi,kiedy kręciło się więcej osób,np była msza a kościół blisko wtedy to chował się bo go przeganiali.Dlatego sadzę że przychodzi jeść wtedy kiedy park jest pusty i nie jeżdżą nagminnie samochody.Na działce,kiedy szłyśmy na spacer,odprowadzał nas tylko góra 30 metrów i wracał do kurnika,więc sądzę że on tam jest na pewno,tym bardziej że pojawił się po pięciu dniach,dostał jeść i odwiedza to miejsce,posili się i idzie spać gdzieś w krzaki. Quote
nastassia_2 Posted August 20, 2011 Posted August 20, 2011 wróciłam z wieczornego objazdu parku i okolic... o tej porze, mimo, że już zmierzch, a parku jest dużo ludzi... muszę spróbować którejś nocy... Quote
sambo_os1 Posted August 20, 2011 Author Posted August 20, 2011 wielkie dzięki no no narobił nam ten Pikuś... Quote
ewu Posted August 23, 2011 Posted August 23, 2011 Co u Pikusia, parę razy dziennie zaglądam z nadzieją,że już się znalazł. Pozdrawiam:) Quote
sambo_os1 Posted August 23, 2011 Author Posted August 23, 2011 Niestety nic nowego :-( tak już sobie myślę i mam cały czas nadzieję że kiedy oswoi się z otoczeniem to zacznie wychodzić do ludzi i jeszcze mała iskierka- -kawaler nie kastrowany,więc może w końcu wyjdzie za jakąś sunią i wtedy da się złapać.... Quote
nastassia_2 Posted August 23, 2011 Posted August 23, 2011 ode mnie też żadnych newsów... niestety :( choć bywam w parku z nadzieją, że gdzieś przemknie czarna kita między drzewami... powiem Ci Pumciu, że już nawet myślałam o takim "cieczkowym" wabiku... tylko jak na złość żadna z moich panienek nie jest teraz "pachnąca"... Quote
sambo_os1 Posted August 24, 2011 Author Posted August 24, 2011 Ja z Raszyna do Otwocka mam prawie 40 km,więc trudno mi jest mu pomóc :-( Pani,która go adoptowała i dokarmiała jest czasowo nieobecna,wracając z parku,przewróciła się i złamała poważnie rękę.W parku podobno trwały porządki,koszenie trawy itp.miski zostały sprzątnięte.Ktoś widział Pikusia przy blokach obok parku,ale szybko się upłynnił ,gdy dojechała na miejsce już go nie było a złapać się nie dał,poza tym osoba,która dzwoniła była z własnym psem,który szczekał na Pikusia i nie bardzo miała jak działać. Teraz,kiedy to już przyzwyczaił się do otoczenia (w sobotę minie 3 tygodnie) należałoby go przegłodzić,z bólem w sercu ale dla jego dobra.Musi w końcu wyjść w poszukiwaniu pożywienia. Quote
sambo_os1 Posted August 24, 2011 Author Posted August 24, 2011 Może wiecie kto chciałby zaadoptować takiego maluszka ze schroniska???? Psy tam wygryzły mu plecki i schronisko to dla niego koszmar....:placz: [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images7.fotosik.pl/3203/210c6f35a69dc73d.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images7.fotosik.pl/3203/901d46e9958f5528.jpg[/IMG][/URL] [url]http://tablica.pl/oferta/malutki-kropek-bardzo-pragnie-miec-dom-IDgNUH.html[/url] Quote
ewu Posted August 29, 2011 Posted August 29, 2011 Matko jak tu cicho:(( Codziennie zaglądam z nadzieją,że Pikuś został złapany. Pikusiu domek czeka i wspaniałe Panie i podusia:)) Pokaż się !!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.