Jump to content
Dogomania

Po co nam wystawy?


Grazyn@

Recommended Posts

[COLOR=DarkGreen]Witajcie,
pomijajac uzyskanie ocen w celach hodowlanych to, po co?
Ile mozna?
Po co nam tyle tytulow, nominacji?
Czym jeszcze oprocz sedziego kierujecie sie wybierajac dany show?

Dlaczego jezdzicie na wystawy?

Mam nadzieje, ze tego jeszcze nie bylo.
Pozdrawiam
[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Ja uwarzam że ogólnie wystawy to przegląd osiągnięć hodowlanych - ocenia się i wyłania najlepsze osobniki. Hodowla ma na celu ulepszanie rasy - wystawy pełnią tu funkcje selektywną - kiepski pies nie będzie int.ch.
Ps. byl taki temat był i to parenaście dobrych razy :))))

Link to comment
Share on other sites

Dlaczego jeżdże na wystawy? Dla ludzi, bo chociaz rożnie to bywa ze szczerościa i otwartoscia kynologow, to można znaleźć "swoje" towarzystwo. Dla klimatu, bo chociaz wchodze na ring z 6psami to każdy wystep jest jedyny na swoj sposob. Dla wygranej, bo chyba nikt nie zaprzeczy ze stawac na podium to niemile uczucie. Ja zdecydowanie wole wystepy na honorwym niz na "zwyklym" :) I oczywiscie dla zwierzat, kazdy pies jest wyjatkowy i kazdy otrzymuje swoja szanse na zwyciestwo. A praca z nimi na ringu to sama przyjemność. I wiem, ze chociaz czasem marze o przerwie po turnee z tygodnia na tydzien inny kraj...to z roku na rok pasja poglebia sie jeszcze bardziej i nie wyobrażam sobie zycia bez takiego weekendowego urozmaicenia.

Link to comment
Share on other sites

Po co nam wystawy? Hym...jest wiele powodów.Po pierwsze ludzie, dzięki wystawom poznałam naprawdę wiele ciekawych osób z którymi naprawdę można świetnie spędzić czas.Wygrana...to chyba jasne ,że każdy z nas czuje to coś niezwykłego kiedy wygrywa a to niezmiernie cieszy. Kontakt z psami różnych ras , nowe doświadczenia :))). Spędzanie ciekawie wolnego czasu i pogłębianie swojej pasji. Czego chcieć więcej?

Link to comment
Share on other sites

Po co nam wystawy ?? wystawy to rodzaj spedzenia wolnego czasu, na ktorych mozna spotkac sie ze znajomymi czy to z zagranicy czy z drugiego konca polski, z ktorymi inaczej sie nie spotkasz, jak tylko na wystawach :)
Do tego by poglebiac swoja wiedze na temat psów i ich wystawiania:P I to kilka powodow, dla ktorych lubie wystawy.

Link to comment
Share on other sites

Bo wystawy są jak narkotyk, na początku przeważnie ktoś namówi żeby spróbować, potem powoli, powoli wsiąkamy, aż bez wystaw nie potrafimy już żyć;) Emocje, adrenalinka, znajomi..., no i wystawy to zdecydowanie lepsza forma "zepsucia" sobie weekendu niż supermarket, w którym większość polaków już dosłownie psuje sobie wolne. To możliwość spędzenia czasu z rodziną, znajomymi, możliwość (chociaż to złe słowo) OKAZJA do wybrania się na 500km wycieczkę, na drugi koniec Polski albo za granicę. Kto by pojechał do Czech (np.) rano a wrócił wieczorem...?;)
Oczywiście to daje też okazję do pozwiedzania, zrobienia fajnych zakupów itp...
No ja mam milion wymówek po co mi wystawy.

Link to comment
Share on other sites

Mar zdecydowanie TAK!!!
Jadę na wystawę i mam tak ogromne odprężenie psychiczne od rzeczywistości, że w poniedziałek czuję się jak po tygodniowym urlopie i z nowymi siłami mogę wstąpić do codziennego kieratu, szarej rzeczywistości i problemów dnia codziennego, które w naszych czasach nie raz przerastają...

Link to comment
Share on other sites

No i mozna sie nie wyspac,zmęczyć,czasem zdenerwować,zmarznąć i to wszystko za jedyne kilkaset zł.:evil_lol: W domu, to samo za darmo smakuje zupełnie inaczej :evil_lol:
Przez cztery dni w Poznaniu zaliczyłam powyższe atrakcje i jestem baaardzo zadowolona :p.

Link to comment
Share on other sites

:roflt: :roflt: :roflt: Dziewczyny macie całkowitą rację. Puli u mnie po Poznaniu doszły jeszcze koszty lekarza i antybiotyku. Aha no i nie wspomnę o kosztach sprzętu, który na co jakiejś wystawie ktoś mi buchnie:angryy:
Zakla żebyś Ty widziała mojego syna, w poniedziałkie ledwo przytomny, bez odrobionych lekcji zasuwa do szkoły, ewentualnie wymyślam za każdym razem jakieś sensowne usprawiedliwienie i mu piszę, w szkole to już pewnie myślą że on jakiś ciężko chory bo ciągle w poniedziałki nie przychodzi, na bank ma jakieś wizyty u specjalisty:evil_lol:

Nie no tak czytam i całe szczęście że my na psiejskiej liście jesteśmy, inaczej ktoś mógłby pomyśleć że jesteśmy nieco:stupid:

Link to comment
Share on other sites

popieram w zupełności- częśc znajomych (nie psiarzy zaznaczam) dziwi się po co wstajemy bladym świtem lub nocą - jedziemy wiele godzin (w upale lub mrozie) - po to żeby kilka -kilkanaście minut postac na ringu i czasem wrócic z wiadomościa - DO TEGO KRETYNA JUŻ NIE POJADĘ- NIE ZNA SIĘ NA RASIE ....itd.
Mimo tego jeżdzimy bo mamy wiele powodów które już wymieniono-ale przy tej okazji nasuwa się myśl o jakości śedziowania w Polsce i innych krajach, o doborze sędziów- przypadek, losowanie....???

UWIELBIAM WYSTAWY- jak ich nie ma to mi czegoś brak- to jest taki mały świr- inni pija albo cpają- my biegamy z psami po ringu, lesie ,placu treningowym- ot takie małe hobby

Link to comment
Share on other sites

Ja mam "kota"na tle psów-to diagnoza moich znajomych:evil_lol:
Odpowiadam im wtedy,że mój "kot" nie wymaga leczenia farmakologicznego!
Poza tym w "moim" wieku,powinno się nosić wełniane garsonki,mieć trwałą i oglądać brazylijskie seriale:evil_lol:
A ja zakładam trampki,lecę z psami na łąki,jadę na wystawę i tam spotykam sobie podobnych:loveu: Nie muszę nikomu mówić,że nie jest to stado zgnuśniałych ludzi,marudzących,narzekających i wiecznie niezadowolonych.
A moje psy,są zawsze gotowe do podróży.Pierwsze wskakują do auta:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Czemu jeżdzę? Bo to chyba uzależnia. Na poczatku jeździłam bo chciałam zrobić hodowlanki, potem skończyć championaty. A teraz zaczyna mi się marzyć posiadanie Interów. A jeśli to mi się uda to pewnie rozejrzę się za nowym futrzakiem i zacznie się zabawa od nowa.

Link to comment
Share on other sites

dlaczego jezdze?? bo chcociaz wtedy moge obcowac w towarzystwie tylu psów ( do tej pory jako widz teraz mam nadzieje ze juz jako wystawca)

Nie jestem w tanie (fizycznie) z tyloma psami codziennie przebywac -a jak jestem na ystawie to choc przez krotki okres mam wokoł siebie wszystkie ukochane rasy - choc nie moge poglaskac potrzymac wszystkiego jednoczeniśnie to chocicaz mozna sobie oczy nacieszyc :)

Link to comment
Share on other sites

Ja z ciekawości zapytałam moje dzieci "po co nam wystawy", no więc jedno to które uwielbia z nami jeździć odpowiedziało: bo można się pochwalić swoim psem, bo jest fajnie, bo można zjeść dobre rzeczy (w podtekście, żelki i słodkie orzeszki;)), bo fajnie jest wygrywać... nie pamiętam co tam jeszcze wymyśliło.
Drugie natomiast ([SIZE=1][COLOR=wheat]chyba podrzucone w szpitalu hihihhi[/COLOR][/SIZE]), które nie lubi wystaw, woli zostać w domu samo na dwa dni (chociaż co się dziwić, chata wolna od starych;)) i pewnie właśnie myśli jak większość naszych nie zapsionych znajomych, stwierdziło że: żeby wydać kupę kasy, wynudzić się i wymarznąć, zmarnować sobie kilka dni bo trzeba jeszcze przygotować psy... ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...