rashelek Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 Sierść nie ręka, odrośnie. Ale jednak za golenie psa na króciutko to ja bym się wzięła w czerwcu a nie teraz. Bo serio - w sierpniu już jest dużo chłodniej i częściej pada, jak pies nieprzyzwyczajony to może nie chcieć wychodzić. A zwłaszcza jak Morus mieszka na podwórku, po prostu ja bym nie ryzykowała. Ściąć po długości można, ale bez przesady, żeby za krótko nie było. Ja swojej też już raczej nie będe obcinać, bo musi sobie odrosnąć na jesień i zimę. Trzymamy kciuki za Twoją wytrwałość :loveu: I mam nadzieję, że jednak wpadniesz chociaż na chwilę się przywitać :D Quote
Ty$ka Posted July 14, 2012 Author Posted July 14, 2012 [quote name='Ptysiak']Garaż za mały na helikopter ale zawsze można na dachu postawić :D Nie tylko chleb się znajdzie, grilla zrobimy itd... ;) Nie wiem czy dasz radę go zamęczyć ale powodzenia :evil_lol: Może nie będzie tak źle i przeżyjesz nalot ;)[/QUOTE] Ojoj, to niedobrze, że w garażu się nie zmieści. :eviltong: Kusisz, kusisz, ale ja akuratnie nie jestem łasa na grilla :lol: Rzucę na niego czar i od razu Ptysiak będzie chodził jak w zegarku, a ja zostanę bez dachu nad głową :evil_lol: Na razie żyję ;] [quote name='unikatowydiament']oby więcej takich dobrych wieści-jak u Suri:smile: pozdrawiamy cieplutko:smile:[/QUOTE] Mam nowego newsa - pamiętacie dwie siostrzyczki wywalone w pudełku? Jak Pusia dobrze się miewa w nowym domku, tak Nelka jeszcze była w DT. Jednak to się za niedługo zmieni: wspaniały DS czeka na nią w Opolu, a my kombinujemy transport dla małej :) My również ślemy pozdrowienia :) [quote name='rashelek']Sierść nie ręka, odrośnie. Ale jednak za golenie psa na króciutko to ja bym się wzięła w czerwcu a nie teraz. Bo serio - w sierpniu już jest dużo chłodniej i częściej pada, jak pies nieprzyzwyczajony to może nie chcieć wychodzić. A zwłaszcza jak Morus mieszka na podwórku, po prostu ja bym nie ryzykowała. Ściąć po długości można, ale bez przesady, żeby za krótko nie było. Ja swojej też już raczej nie będe obcinać, bo musi sobie odrosnąć na jesień i zimę. Trzymamy kciuki za Twoją wytrwałość :loveu: I mam nadzieję, że jednak wpadniesz chociaż na chwilę się przywitać :-D[/QUOTE] Ale ja wiem, wiem... Tylko Was sprawdzałam :diabloti: Co prawda, mogłabym go ciachnąć, bo już znalazłam kogoś z psią maszynką, no ale nie wiem czy miałabym odwagę ^^ Zresztą jak ostatnio wspominałam familijce, że idę psa ostrzyc to powiedzieli, że go będą chronić i mi nie dadzą go skrzywdzić =). Teraz to tylko machnę jeszcze go trochę nożyczkami. Co do sierpnia... no nie powiedziałabym. ;) Jakoś jak idę parę lat wstecz to właśnie najgorętszy był sierpień. Tak czy inaczej teraz to już lepiej psa nie ścinać ;). Ach, dziękuję za wsparcie :loveu: Jak widzisz, na chwilę wpadłam :P Quote
Baton Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 [quote name='Ty$ka'] Ale ja wiem, wiem... Tylko Was sprawdzałam :diabloti: Co prawda, mogłabym go ciachnąć, bo już znalazłam kogoś z psią maszynką, no ale nie wiem czy miałabym odwagę ^^ Zresztą jak ostatnio wspominałam familijce, że idę psa ostrzyc to powiedzieli, że go będą chronić i mi nie dadzą go skrzywdzić =). Teraz to tylko machnę jeszcze go trochę nożyczkami. Co do sierpnia... no nie powiedziałabym. ;) Jakoś jak idę parę lat wstecz to właśnie najgorętszy był sierpień. Tak czy inaczej teraz to już lepiej psa nie ścinać ;). Ach, dziękuję za wsparcie :loveu: Jak widzisz, na chwilę wpadłam :P[/QUOTE] U mnie to samo... dlatego się nie mówi rodzince o strzyżeniu psa...ale jak wracają do domu to trzeba by mieć przy sobie telefon by móc szybko zadzwonić na pogotowie w razie zasłabnięcia jakiegoś domownika ;) Super, że obie mają już domek (prawie ;) ) Quote
rashelek Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 Wiesz, dla mnie sierpień to już rzut kamieniem do jesieni, także mogę mieć spaczone wyobrażenie :evil_lol: Chociaż u nas w sierpniu to pada już raczej, gorący jest czerwiec i lipiec. Przytnij go trochę jak chcesz i wystarczy :) A poszalejesz za rok. Ale nam dobrych nowin przynosisz ostatnio :loveu: Aż serce rośnie, jak się to czyta! No i widzisz, nie ma z rodziną tragedii ;) Quote
stokrotka.af Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 no całe szczęście,że Rufolek mieszka w domku i ma w spadku po Boreckim 2 kubraczki ;) Quote
Ptysiak Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 [quote name='Ty$ka']Ojoj, to niedobrze, że w garażu się nie zmieści. :eviltong: Kusisz, kusisz, ale ja akuratnie nie jestem łasa na grilla :lol: Rzucę na niego czar i od razu Ptysiak będzie chodził jak w zegarku[B], a ja zostanę bez dachu nad głową[/B] :evil_lol: Na razie żyję ;][/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Ciekawe czy jeszcze żyjesz :roll: Quote
Ty$ka Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 [quote name='maryg22']U mnie to samo... dlatego się nie mówi rodzince o strzyżeniu psa...ale jak wracają do domu to trzeba by mieć przy sobie telefon by móc szybko zadzwonić na pogotowie w razie zasłabnięcia jakiegoś domownika ;) Super, że obie mają już domek (prawie ;) )[/QUOTE] Hehe, trafna uwaga z tym telefonem :eviltong: Też się bardzo cieszę =) [quote name='rashelek']Wiesz, dla mnie sierpień to już rzut kamieniem do jesieni, także mogę mieć spaczone wyobrażenie :evil_lol: Chociaż u nas w sierpniu to pada już raczej, gorący jest czerwiec i lipiec. Przytnij go trochę jak chcesz i wystarczy :smile: A poszalejesz za rok. Ale nam dobrych nowin przynosisz ostatnio :loveu: Aż serce rośnie, jak się to czyta! No i widzisz, nie ma z rodziną tragedii ;-)[/QUOTE] Przecież jesień jest super :loveu: I taki mam zamiar. Ach, Was rozpieszczam ostatnio... ale oby tak dalej :) Zależy w jakich to sprawach :razz: [quote name='patusiove']Fantastyczny Morusław. ♥_♥[/QUOTE] Dziękujemy :loveu: [quote name='stokrotka.af']no całe szczęście,że Rufolek mieszka w domku i ma w spadku po Boreckim 2 kubraczki ;-)[/QUOTE] Och i ach, dobrze że Morus tego nie czyta, bo byłoby mu szkoda ;) [quote name='Ptysiak']:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Ciekawe czy jeszcze żyjesz :roll:[/QUOTE] Właśnie przyszłam na moment się zameldować, że żyję. I już zmykam na spacer z psem ;P Zanim jeszcze wyłączę komputer... przyszłam sobie ponarzekać :( Bo buu, mój ideał psa właśnie ma się rodzić. I to u Ady, najwspanialszej hodowczyni jaką znam. Tatuś no cud miód malinka :loveu: Ideał nad ideałami, a mamuśce też niczego nie brakuje. :loveu: I w dodatku spodziewają się czarnuchów, czyli no po prostu... mój typ psa. Ale co z tego jak mogę sobie jedynie powzdychac do zdjęć i pochlipać w poduszkę skoro w tej chwili mnie nie stać na zakup psa po TAAAAKICH rodzicach, a poza tym aktualnie na drugiego psa nie mogę sobie pozwolić :(. Eh, życie jest niesprawiedliwe :placz:. Już mi jest żal, że żaden z dzieciaczków po tym skojarzeniu do mnie nie trafi, a co dopiero, gdy wyjdą na świat - no będę strasznie to przeżywać :placz: Zresztą, jak zawsze przeżywam rozstanie z maluchami Adowymi (że żaden do mnie nie trafił) i do tej pory żal mnie ściska, gdy widzę jak świetnie urosły (tzn. nie żal z tego, że są idealne jak dla mnie, ale dlatego, że żaden z nich nie cieszy mnie swą obecnością) tak teraz pewnie będzie tragedia :shake:. Z jednej strony wiem, że nie powinnam śledzić ich losów, bo chyba tego inaczej nie przeżyję (podobno czego oczy nie widzę, tego sercu nie żal - choć w moim przypadku te przysłowie się nie sprawdza), a z drugiej... i tak wiem, że będę śledzić każdy dzień dzieciaczków Adowych, bom zawsze ciekawa i się w nich zakochuję na amen. Teraz też się już zakochałam. Choć jeszcze ich nie ma na świecie. Zwariowałam, no nie? :shake: Quote
Molowe Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [URL]http://images46.fotosik.pl/1667/8b4e3d0ca5e478d4med.jpg[/URL] mega słodkie spojrzenie z rodzaju tych nie bij wytłumacz ale piękne :loveu: Quote
Ty$ka Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 [quote name='Molowe'][URL]http://images46.fotosik.pl/1667/8b4e3d0ca5e478d4med.jpg[/URL] mega słodkie spojrzenie z rodzaju tych nie bij wytłumacz ale piękne :loveu:[/QUOTE] Haha, no tak :loveu: Eh, jestem podłamana. :( Nelka już w DS, ale on jakiś niezadwolony, bo Nelcia wystraszona i nieufna... na nic tłumaczenia, że potrzeba czasu, aby się zaaklimatyzowała :(. Boję się, że będzie powrót z adopcji :( Quote
Baton Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [quote name='Ty$ka']Haha, no tak :loveu: Eh, jestem podłamana. :( Nelka już w DS, ale on jakiś niezadwolony, bo Nelcia wystraszona i nieufna... na nic tłumaczenia, że potrzeba czasu, aby się zaaklimatyzowała :(. Boję się, że będzie powrót z adopcji :([/QUOTE] Niedobrze... trzymam kciuki za małą:kiss_2: Quote
Ty$ka Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 [quote name='maryg22']Niedobrze... trzymam kciuki za małą:kiss_2:[/QUOTE] Bardzo źle :( A kciuki na pewno się przydadzą. Quote
Kirinna Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 Tyśka nie zwariowałas. Ja ciągle żałuje że mój ideał psa siedzi w schronisku chociaż rok minął a następny pies jak się wyprowadze od rodziców czyli za jakieś 5-8 lat po studiach:( chyba że wcześniej wyprowadzę się do kawalerki mi bede pracować Quote
rashelek Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 Nelcia na pewno nie wróci, za chwilę się zaklimatyzuje i wszystko będzie super! :) Narodzin ideału współczuję, teraz będzie najgorzej ;) Ale poradzisz sobie, w końcu kiedyś na pewno doczekasz się takiego u siebie :loveu: Pokaż szczeniaczki jak już przyjdą na świat! Quote
Ty$ka Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 [quote name='Kirinna']Tyśka nie zwariowałas. Ja ciągle żałuje że mój ideał psa siedzi w schronisku chociaż rok minął a następny pies jak się wyprowadze od rodziców czyli za jakieś 5-8 lat po studiach:( chyba że wcześniej wyprowadzę się do kawalerki mi bede pracować[/QUOTE] Eh, pocieszające się, że nie tylko ja mam ten problem, acz niefajnie, że ktoś też się z tym zmaga :(. Naprawdę tak długo siedzi? Eh... To ile Ty będziesz na studiach jeszcze? Wiem, że na studiach z psami problem jest, dlatego obiecałam sobie, że powiększę stado dopiero, gdy się wybuduję. Czyli kiedy? Za co najmniej (w najlepszym przypadku) za 10 lat :(. Masakra, za ten czas wszystkie piese (suki i psy), po których chciałabym szczeniaka przejdą na emeryturę... A ja marzyłam o psie po TYM konkretnym skojarzeniu, męczyłam nawet Adę kiedy na nie się zdecyduje, no i się zdecydowała - jak dla mnie za wcześnie :(. Łączę się w bólu. Dobrze, że chociaż mamy Morusa i Junka. [quote name='rashelek']Nelcia na pewno nie wróci, za chwilę się zaklimatyzuje i wszystko będzie super! [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] Narodzin ideału współczuję, teraz będzie najgorzej [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_wink.gif[/IMG] Ale poradzisz sobie, w końcu kiedyś na pewno doczekasz się takiego u siebie [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/love.gif[/IMG] Pokaż szczeniaczki jak już przyjdą na świat![/QUOTE] Aklimatyzacja trwa średnio od miesiąca do 3... a DS wygląda na tych mniej cierpliwych :(. Ale kiedy? Za 10 lat? Kiedy psy moich marzeń przejdą na emeryturę? A pokazywanie szczyli nie działa, zresztą tak samo jak wypisywanie imienia szczeniaka na każdym kroku i zasyfianie domu zdjęciami szczeniątka. [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/wink333.gif[/IMG] Sprawdzone po ostatnim miocie Ady... eh, smutne to wszystko. Quote
Kirinna Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 liczę z poslizgiem:) studia 5 lay jakiś staż czy szukanie stałej fajnej w miare pacy to wypada tak właśnie ok 5-6 lat. 5 lat studiów plus coś jak tak liczę to jestem załamana, bo nie mogę się doczekać dwóch smyczy w ręku:) zostaje tylko i aż Marous i Juńiek. co do psa ze schronu nie wiem dlaczego jest tak długo.trafił gdy miał ok roku śliczny z umaszczeniem borderowatym, na długich łapkach ze stęrćżącymi uszami, z białym krawatem. Quote
Ty$ka Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 Zresztą sami popatrzcie, że mam powód do smutasów... Ozzi jest pięknym psem i przedstawicielem rasy. Zapowiadają się śliczne dzieciaczki po nim.Tylko wzdycham do niego jak głupia :D [IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-o1t_zWYgY5o/T_1sD0eh6xI/AAAAAAAAFVI/InpYS2NRB64/s512/DSC02717.JPG[/IMG] (na zdjęciu: Ocean Reebook's z hodowli Chugach) Więcej jego fot: [URL]http://www.chugach.pl/node/139[/URL] [quote name='Kirinna']liczę z poslizgiem[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] studia 5 lay jakiś staż czy szukanie stałej fajnej w miare pacy to wypada tak właśnie ok 5-6 lat. 5 lat studiów plus coś jak tak liczę to jestem załamana, bo nie mogę się doczekać dwóch smyczy w ręku[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] zostaje tylko i aż Marous i Juńiek. co do psa ze schronu nie wiem dlaczego jest tak długo.trafił gdy miał ok roku śliczny z umaszczeniem borderowatym, na długich łapkach ze stęrćżącymi uszami, z białym krawatem.[/QUOTE] No tak myślałam, bo na początku zaczęłam się zastanawiam co za studia sobie wybrałaś, że trwają tyle lat? :D hehe Ja też nie mogę się doczekać i ajć, naprawdę to bolesne jest czekanie. Na hasiora czekam już 7 lat, jeszcze te min. 10 i wyjdzie, że będę mieć psa po uzyskaniu pełnoletności owego czekania. No, ale cóż: są rzeczy ważne i ważniejsze :) Ano, źle się wyraziłam :) Musi być piękny. Szkoda, że nikt go nie wypatrzył jeszcze. A może czeka na Ciebie? :) Quote
rashelek Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 Kochana, ale kiedy te przejdą na emeryturę pojawią się kolejne, równie piękne i pracowite :) Na pewno będziesz miała swój ideał, po prostu wszystko przychodzi z czasem. A pomyśl, ile serca włożysz w tak wyczekanego psa, ile z nim osiągniesz! Quote
Kirinna Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 może i czeka na mnie:) a;le niestety rodzice i dziadkowie z którym mieszkam ledwo przezylio jednegośrednio-małego psa a ten już należy do duzych:( mam nadzieje że weżmie go jakaś fajna osoba a ja za jakiś czas odnajde podobnego Quote
Ty$ka Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 [quote name='rashelek']Kochana, ale kiedy te przejdą na emeryturę pojawią się kolejne, równie piękne i pracowite :) Na pewno będziesz miała swój ideał, po prostu wszystko przychodzi z czasem. A pomyśl, ile serca włożysz w tak wyczekanego psa, ile z nim osiągniesz![/QUOTE] Oj tam... ale to nie to samo :). Podejrzewam, że wtedy powiem VETO i polecę po psa ze ze schroniska :lol: Serce to ja już wkładam. I choć staram się powstrzymywać od emocji to jednak co miot to wybieram faworytów, kibicuję im i po prostu się w nich zakochuję. No to jest silniejsze ode mnie, więc tym razem porządnie mnie stuknij, bym się powstrzymała :D. Plus jest jeden tego wszystkiego - wszelkie uczucia przelewam na Morusa ^^ Dobra, a teraz koniec tych smutasów :). Chcecie świeże zdjęcia? Bo nie wiem czy jutro brać aparat na spacer ^^ [quote name='Kirinna']może i czeka na mnie[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG] a;le niestety rodzice i dziadkowie z którym mieszkam ledwo przezylio jednegośrednio-małego psa a ten już należy do duzych[IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/icon_frown.gif[/IMG] mam nadzieje że weżmie go jakaś fajna osoba a ja za jakiś czas odnajde podobnego[/QUOTE] U mnie to samo, więc się kochana nie przejmuj ;) Ciężko było z małym psem, ale na szczęście wszyscy szybko się w nim zakochali. I tego Ci życzę :) Quote
rashelek Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 Coś Ty, nie będę Cię stukać. Bo od tego człowiek ma marzenia, żeby je sobie poprzeżywać, poubolewać, popłakać, pojojczyć a potem spełnić :) Najważniejsze jest to, że mimo iż Morus mocno odbiega od Twojego ideału to jesteś z nim bardzo zżyta i to nie jest tak, że jest "póki jest i być musi" a potem pójdzie w kąt ;) Bierz aparat koniecznie! Quote
Baton Posted July 15, 2012 Posted July 15, 2012 [quote name='Ty$ka'] Chcecie świeże zdjęcia? Bo nie wiem czy jutro brać aparat na spacer ^^ [/QUOTE] Jeszcze się pytasz ? ;) Quote
Ty$ka Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 [quote name='Kirinna']dawaj zdjęcia:) a jak przeżyłaś nalot gości?[/QUOTE] To już jutro :) Jak widać jakoś przeżyłam, no ale humor nie mam najlepszy ;] Tym bardziej, że mówili te swoje mądrości o psach, że psy to są agresywne bez powodu (to, że psa nadepnęli to nie wystarczający powód?) i takie tam bla bla bla, od których mnie jasny szlag trafiał. Owszem, chwilami było wesoło, ale... jednak męczy ta gościnność i ciągłe naskakiwanie licznym gościom. ;) Ja jednak z tych samotników jestem: pies, las i plecak - to wszystko co do szczęścia mi potrzeba :) Quote
Ty$ka Posted July 15, 2012 Author Posted July 15, 2012 [quote name='rashelek']Coś Ty, nie będę Cię stukać. Bo od tego człowiek ma marzenia, żeby je sobie poprzeżywać, poubolewać, popłakać, pojojczyć a potem spełnić :) Najważniejsze jest to, że mimo iż Morus mocno odbiega od Twojego ideału to jesteś z nim bardzo zżyta i to nie jest tak, że jest "póki jest i być musi" a potem pójdzie w kąt ;) Bierz aparat koniecznie![/QUOTE] Tylko człowiek głupi jest - wie, że nie może a marzy jak jakiś durny :eviltong: Masakra ^^ Obiecałam sobie chociaż przez rok nie wchodzić na stronę tej hodowli i nie rozmawiać z hodowczynią, no ale nie umiem... to gorzej niż nałóg ;). Bo jakżeby inaczej? Morus to moje oczko w głowie, które dzisiaj nieźle mnie podrapało :evil_lol: Nie ma sprawy ;] [quote name='maryg22']Jeszcze się pytasz ? ;-)[/QUOTE] Bo chciałam wymusić na Was proszenie o fotki :diabloti: Ale jak tak to pfff... :> Będzie ich niewiele =P Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.