Jump to content
Dogomania

Gamonius pospolitus i kotus bezmózgus do potęgi drugiej :D


Ty$ka

Recommended Posts

Koniec ogonka ma biały jak bernańczyk :D

Haha, przynajmniej ją widać w ciemności, a nie to co Morusa :D Ogólnie tylko końcówkę ogona i kawałek nosa ma białego, reszta to właściwie czarnuch. Zresztą, zobaczycie jutro.

 

Niestety nic do nich nie dociera, a pies rośnie i szkód będzie więcej i więcej..

 

Co do pieska nie znam podejścia Twoich rodziców do sprawy ale może potrzebny poprostu czas na zaakceptowanie psiny? Może po dwóch tygodniach ciszy pokochają małą i przywykną do jej obecności? Ja bym się wstrzymała i przemilczała jakiś czas, zobaczyła jak sprawa się rozwinie ;)

Wierzę, że już zdążyłaś ją pokochać i mega trudno będzie ją oddać, dlatego zaciskamy kciuki a psiaki łapki, aby wytrwać i może jakoś się uda !

Powodzenia im życzę :p

 

Wiesz... do tej pory przynosiłam im bez zgody tymczasy, ale trafiały do mnie i zaraz znajdywały dom... a ja już im ostatnio podgadywałam, że co kolejny tymczas, tym trudniej jest mi się rozstać, a oni z kolei dokładali swoje: że z każdym tymczasem, coraz trudniej jest nam znaleźć mu dom. I generalnie nie wiem czy to dobry czas na szczeniaka, gdy we wrześniu będę w klasie maturalnej, a teraz mam zapiernicz. ;) Co prawda miałabym ułatwione zadanie, bo na razie młoda wszystko skapuje od Morusa, a ten jest wychowanym, grzecznym pieskiem :D. Niemniej jednak wychować trzeba, a nie zostawić na pastwę losu. A dwa jakbym jeszcze zarabiała to co innego... zostawienie sobie Finlandii byłoby trochę egoistyczne, więc przemyślimy to wszyscy, na razie trzymam się wersji, że tylko na DT, ale z drugiej strony wiem, że będzie mi ciężko. Nie, to już chyba ostatni tymczas dopóki mieszkam z rodzicami, coraz gorzej przeżywam rozstania. Koci na pewno ostatni już był, z psami też muszę skończyć, bo zaraz jeszcze się okaże, że zostawię sobie Finkę. Moi rodzice są fajni, ale mega rozsądni, rzadko dają się porwać sercu... Tato to jeszcze by pozwolił swojej córce na kolejnego zwierzaka czy na coś, ale z mamą trochę gorzej ;). Tak czy inaczej jej przejdzie, ja to wiem, trzeba czasu.

Link to comment
Share on other sites

Bordery i Kelpiacze mnie najbardziej kręcą :) Ze sportowym chodziło mi o to, żeby się nakręcał na zabawę i bieganinę niż rzucanki czy uciekanie za tropem, o :) Ale pewnie i tak skończę z bidulą, bo mnie jakaś urzeknie, no i cóż zrobić.

Haha u nas Miczka "całe życie truchtem", na szczęście ma dobrą kondycję, to spokojnie nadąża. O dziwo to Cekin zazwyczaj się wlecze, bo to leń jest :P

Aj no to faktycznie "biedne" te zakupy haha Zaciekawiłaś mnie tą obrożą odblaskową, wzięłaś świecącą czy taką odbijającą światło?

Mamie przejdzie, na pewno jakoś Ci wybaczy. Przecież Cię zna :lol: Czekamy na fotki!

Wiem, celowo to napisałam :)

Nie no, też wolę psa, który mając do wyboru trop a człowieka wybiera to drugie. Oszalałabym, gdybym na spacerze musiała pilnować psa. Niech sam to robi :p

Morus też ma swoje tempo, ale czasem ma chwile, że to tempo oznacza ciągłe bieganie. I jednak dotrzymuje mi kroku, więc jest psim chodakowskim ;).

Nie, zwykły odblask jak w kamizelce odblaskowej. Koszt 10zł, więc stwierdziłam, że co mi szkodzi. Jednak teraz wiem, że lepiej kamizelkę, ew. szelki. Tylko, że szelki nie byłyby trwałe ;).

Wybaczy, musi. W końcu mnie kocha :D

Link to comment
Share on other sites

Ale ta mała jest słodziachna! Szybko Ci ją mama wybaczy :D

Na razie ją mama nie widziała i chyba nie chce widzieć :P
Tylko tato do małej woła :D

Link to comment
Share on other sites

Będę czekała na wieści :) I na zdjęcia w dzień hah :)

OK, na razie niefajnie to wygląda. Mama dzwoni do mojego brata na studiach, poinformować go, że ma zaproszenie na wesele i brat odbiera, i słyszy:
- Ty$ka przyszła z jeszcze jednym psem...
Po chwili:
- masz wesele...
 

Link to comment
Share on other sites

No to teraz jestem zaskoczona.

 

Powodzenia. Trzymam kciuki.

Niemniej niż moja mama, choć... jak informowałam ich przez telefon, że wracam z dwoma psami, w tle słyszałam mamę "wraca z psem, prawda?! Wiedziałam! wiedziałam! bo ona tak mocno chciała do lasu!" (moja mama miszcz, następnym razem niech mnie informuje kiedy nie mam iść do lasu, bo natrafię na bezdomniaka)

 

Dziękuję, przydadzą się :D

Link to comment
Share on other sites

To sobie zajęcie sprawiłaś na ferie :D Dużo cierpliwości do szczeniaczka życzę :D

Zajęcie - to fakt. Eeee, na razie jest kochana, zero łobuzowania. Jak nie bawi się z Morusem (a zaczęła dopiero jak dostała wyraźnie pozwolenie od psa)

Chyba jednak szybko trafi do siebie. Pies na Zakręcie pomoże mi w szukaniu domku, będę podpisywała umowę z DSem jako ich DT, hyhy. Tylko nie wiem czy się cieszyć, czy płakać.
 

Link to comment
Share on other sites

Oddaj :D

Chętnie.

Uwaga! Fin to pierwszy szczyl, który zostaje obwarczany przez Gamonia, gdy próbuje dostać się do jego żarcia.
Za to wiem, że młoda ma jeszcze coś z Morusa: baaardzo nie lubi zostawać sama. :(

Link to comment
Share on other sites

A ja napisałam w złą godzinę -właśnie jedzie do mnie kot...po właścicielu pijaku,kocisko ponoć młode i wystraszone
Koleżanka zabrała go od sąsiada pijaka,który nad kotem się pastwił,a że wie,że ja od tych Bezdomniaków to od razu zadzwoniła do mnie,co ma z kotem zrobić,bo musi futrzak zniknąć z bloku...co jej miałam powiedzieć...ale kocisko tylko na Dt na razie.zobaczymy jak się nam stado dogada... To będzie długa noc ;) dobrze ze tylko jutro do pracy a potem trzy dni wolnego...

Link to comment
Share on other sites

A ja napisałam w złą godzinę -właśnie jedzie do mnie kot...po właścicielu pijaku,kocisko ponoć młode i wystraszone
Koleżanka zabrała go od sąsiada pijaka,który nad kotem się pastwił,a że wie,że ja od tych Bezdomniaków to od razu zadzwoniła do mnie,co ma z kotem zrobić,bo musi futrzak zniknąć z bloku...co jej miałam powiedzieć...ale kocisko tylko na Dt na razie.zobaczymy jak się nam stado dogada... To będzie długa noc ;) dobrze ze tylko jutro do pracy a potem trzy dni wolnego...

O proszę... to trzymam kciuki, bo koty bywają mocno nieprzyjemne dla konkurencji. U nas koty się tłukły z młodym przez tydzień, potem Rysiek go zaakcpetował, ale Filip jeszcze tydzień brzydził się idioty. Potem na szczęście się dogadali, ale z kotami jest różnie ;)
Mimo wszystko wierzę, że z Wami zostanie. To dorosły kot?

 

Czyli jest szansa, że jutro coś znajdę? :P

Pewnie :P Szukaj po śmietnikach, blokowiskach, krzakach i lesie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...