Buńka Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 [quote name='maryg22']zła Tysia :diabloti:[/QUOTE] Zła i niedobra ;C:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 Uffff, jeszcze rozpoznałam galerię. Jednak dziwne to uczucie, gdy widzisz spam w swojej galerii i to nie Twój spam, a innych :siara: [quote name='Sonka95']Hejka :) Jaka słodziutka suczka :loveu: [URL]http://imageshack.com/a/img837/8710/m2ov.jpg[/URL] i owczarek też bardzo ładny :cool3:[/QUOTE] Hej :) Urocza, to prawda. :) [quote name='Yuki_']A jakie (dokładnie) ? I gdzie?[/QUOTE] Lublin 21-22lutego (tak, jestem już cwana :P) Ja nie idę jednak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 Na razie nie,zaś moja choroba mi zaczeła dokuczać,a jej leczenie sporo kasy mnie kosztuje,ze szczylem poczekać zaś muszę,marzyłam o rotku:loveu:była i jest to moja nie spełnona miłość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='unikatowydiament']Na razie nie,zaś moja choroba mi zaczeła dokuczać,a jej leczenie sporo kasy mnie kosztuje,ze szczylem poczekać zaś muszę,marzyłam o rotku:loveu:była i jest to moja nie spełnona miłość[/QUOTE] W takim razie życzę zdrowia i realizacji marzeń w przyszłości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 Dobry wieczór Ty$ka :loveu: Ale te Twoje koleżanki tu spamują :roll: Człowiek czyta, czyta i gubi się gdzie jest :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='magdabroy']Dobry wieczór Ty$ka :loveu: Ale te Twoje koleżanki tu spamują :roll: Człowiek czyta, czyta i gubi się gdzie jest :evil_lol:[/QUOTE] Dobry wieczór :) Taaa, na fejsbuku zostawiły większą niespodziankę :p No hehe... niestety :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 [quote name='Ty$ka'] Taaa, na fejsbuku zostawiły większą niespodziankę :p [/QUOTE] Dobrze, że nie mam fejsa :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='magdabroy']Dobrze, że nie mam fejsa :evil_lol:[/QUOTE] Zawsze takie delikwentki można usunąć ze znajomych :siara: Milka jest nienormalna. Rano sikami zalała całą kuchnię. Norma. O dziwo nie obsrała. Tak czy inaczej kuchnia zasikana, no żyć nie umierać. Zbliżała się godzina 6.30, więc Tysia leci jak na zbity pysk po plecak, w popłochu zakłada kurtkę, bo kurde! spóźni się na busa. I wtedy stało się. Przeskakując z krzesła na krzesło (nie miałam czasu na posprzątanie kuchni), wdepnęłam wprost w centrum kałuży sików. A czas gonił. Szybkie szukanie rozwiązań. Ok, przyzwoitość zwyciężyła: poleciałam po drugą parę skarpetek, tą perwszą kładąc do wyschnięcia. Modląc się, by przy drugim podejściu ewakuowania się na busa, nie wdepnąć na siki, udałam się na busa. Ufff, wygrałam. Idealnie trafiłam na busa. Po 9godzinach wróciłam do domu. Weszłam do pokoju, a tam zastał mnie uroczy widok. Endy pochrapuje sobie smacznie na moich ubraniach, a Milka... Milka śpi wtulona w skarpetki. Te same, co kąpały się w sikach. W jej sikach. Niech nie myśli sobie, że teraz ją dotknę :evil_lol: Idę uprać te skarpetki. I Milkę. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 Poczuła znajomy zapach i poszła spać :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='magdabroy']Poczuła znajomy zapach i poszła spać :D[/QUOTE] To już szczyt bezczelności :P Niech sobie w zasikanej kuchni śpi. :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trabeska Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 [quote name='Ty$ka']Milka jest nienormalna. Rano sikami zalała całą kuchnię. Norma. O dziwo nie obsrała. Tak czy inaczej kuchnia zasikana, no żyć nie umierać. Zbliżała się godzina 6.30, więc Tysia leci jak na zbity pysk po plecak, w popłochu zakłada kurtkę, bo kurde! spóźni się na busa. I wtedy stało się. Przeskakując z krzesła na krzesło (nie miałam czasu na posprzątanie kuchni), wdepnęłam wprost w centrum kałuży sików. A czas gonił. Szybkie szukanie rozwiązań. Ok, przyzwoitość zwyciężyła: poleciałam po drugą parę skarpetek, tą perwszą kładąc do wyschnięcia. Modląc się, by przy drugim podejściu ewakuowania się na busa, nie wdepnąć na siki, udałam się na busa. Ufff, wygrałam. Idealnie trafiłam na busa. Po 9godzinach wróciłam do domu. Weszłam do pokoju, a tam zastał mnie uroczy widok. Endy pochrapuje sobie smacznie na moich ubraniach, a Milka... Milka śpi wtulona w skarpetki. Te same, co kąpały się w sikach. W jej sikach. Niech nie myśli sobie, że teraz ją dotknę :evil_lol: Idę uprać te skarpetki. I Milkę. :evil_lol:[/QUOTE] Hahaha, o matko co za kot! :evil_lol: :D A znasz może jakiś sposób na to, żeby kot nie wygrzebywał żwirku (oczywiście razem z kupami) z kuwety? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='trabeska']Hahaha, o matko co za kot! :evil_lol: :D A znasz może jakiś sposób na to, żeby kot nie wygrzebywał żwirku (oczywiście razem z kupami) z kuwety?[/QUOTE] Potwór, nie kot. Jednak czarujący :p Rozwala mnie na łopatki tym, że myśli, że jest psem. I tym, że mnie tak kooocha miłością patologiczną :loveu: U nas (oczywiście w przypadku innych kotów) pomógł zakup większej i wyższej kuwety. Ewentualnie zamykanej, ale niw wszystkie kotki ją lubią ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Victoria Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 [quote name='Yuki_']A jakie (dokładnie) ? I gdzie?[/QUOTE] a co wybierasz sie? :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trabeska Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 [quote name='Ty$ka']Potwór, nie kot. Jednak czarujący :p Rozwala mnie na łopatki tym, że myśli, że jest psem. I tym, że mnie tak kooocha miłością patologiczną :loveu: U nas (oczywiście w przypadku innych kotów) pomógł zakup większej i wyższej kuwety. Ewentualnie zamykanej, ale niw wszystkie kotki ją lubią ;)[/QUOTE] Ja bym już dawno z takim kotem nie wytrzymała (tym bardziej, że ich nie lubię), ale u Was to widzę miłość ponad wszystko :cool3: O, dzięki! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='trabeska']Ja bym już dawno z takim kotem nie wytrzymała (tym bardziej, że ich nie lubię), ale u Was to widzę miłość ponad wszystko :cool3: O, dzięki! :)[/QUOTE] Widziały gały co brały.... dobra nie widziały, bo ciemno było, no kotełek był malutki, słodziutki... :p Ale cóż poradzić. Jak się wzięło, to się ma. Nieraz mam ochotę ją przerobić na rękawiczki, bo ma świetnej jakości sierść :lol: Ale... jak jest to jest. Ponad rok omijania rano kup i sików, idzie się przyzwyczaić. Jeszcze tylko jakieś 19lat z nią :p. Nie wiem tylko, co z nią zrobię na studia, bo pierwsza opcja to zostawić, wraz z Endusławem, ale... ale problem leży w tym, że Milka to cycek mamusi. Gdzie ja, tam i ona. I płacze za mną, że nie idzie do łazienki, jeszcze bardziej świruje jak widzi symptomy zbierania się na spacer, do szkoły.... a jak widzi, że się pakuję na jakiś wyjazd to staje się okropniejsza niż jest. Za to jak wracam :loveu: No i te jej do mnie przywiązanie nie pozwala mi spać, nie wiem jak przeżyje rozłąkę na studiach... Najprostsze sposoby są czasem najlepsze :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 Haha uwielbiam ją, bezbłędna jest :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Buńka Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 [quote name='Ty$ka']Zawsze takie delikwentki można usunąć ze znajomych :siara: [/QUOTE] Czy ty nam grozisz? :-o :mad: :-( :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='rashelek']Haha uwielbiam ją, bezbłędna jest :evil_lol:[/QUOTE] Mogę Ci ją podrzucić na parę dni :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='(:Buńka:)']Czy ty nam grozisz? :-o :mad: :-( :diabloti:[/QUOTE] Ależ nie, taka tam delikatna sugestia 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trabeska Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 [quote name='Ty$ka']Widziały gały co brały.... dobra nie widziały, bo ciemno było, no kotełek był malutki, słodziutki... :p Ale cóż poradzić. Jak się wzięło, to się ma. Nieraz mam ochotę ją przerobić na rękawiczki, bo ma świetnej jakości sierść :lol: Ale... jak jest to jest. Ponad rok omijania rano kup i sików, idzie się przyzwyczaić. Jeszcze tylko jakieś 19lat z nią :p. Nie wiem tylko, co z nią zrobię na studia, bo pierwsza opcja to zostawić, wraz z Endusławem, ale... ale problem leży w tym, że Milka to cycek mamusi. Gdzie ja, tam i ona. I płacze za mną, że nie idzie do łazienki, jeszcze bardziej świruje jak widzi symptomy zbierania się na spacer, do szkoły.... a jak widzi, że się pakuję na jakiś wyjazd to staje się okropniejsza niż jest. Za to jak wracam :loveu: No i te jej do mnie przywiązanie nie pozwala mi spać, nie wiem jak przeżyje rozłąkę na studiach... Najprostsze sposoby są czasem najlepsze :p[/QUOTE] Kurde, ona się zachowuje jak pies :lol: A Ty masz dwa koty? Czy więcej? A ostatnio tata się ze mną kłócił, że koty są głupie i niczego nie da się ich nauczyć (a ja sama się sobie dziwię, że stanęłam po stronie kotów i ich broniłam :diabloti:). I tak od razu mi na myśl przyszło jak to chyba Ty wrzucałaś ten filmik, jak Milka aportuje zabawki. :lol: I kurde chciałam tacie powiedzieć o tym, ale myślę sobie, on nie widział tego filmiku, to i tak nie uwierzy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rashelek Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 Spoko, ale ja za to oddaję Cekina :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 10, 2014 Author Share Posted February 10, 2014 [quote name='trabeska']Kurde, ona się zachowuje jak pies :lol: A Ty masz dwa koty? Czy więcej? A ostatnio tata się ze mną kłócił, że koty są głupie i niczego nie da się ich nauczyć (a ja sama się sobie dziwię, że stanęłam po stronie kotów i ich broniłam :diabloti:). I tak od razu mi na myśl przyszło jak to chyba Ty wrzucałaś ten filmik, jak Milka aportuje zabawki. :lol: I kurde chciałam tacie powiedzieć o tym, ale myślę sobie, on nie widział tego filmiku, to i tak nie uwierzy :lol:[/QUOTE] Obecnie mam tylko półtora kota. 1kot= Endy 0,5kota=Milka. Bo Milka to nie kot :lol: Trochę brakuje mi kotów, jednak te półtora to za mało :lol: Koty da się nauczyć. Zresztą znam wiele przypadków, które się spsiły. ;) Moja aportuje, ale to dlatego, że ją uczyłam od małego. Tzn. tylko ją najarałam na zabawkę. Kiedyś miałam parcie na szkolenie kotów, teraz powiedziałam sobie po co, to nie jestw ich naturze. Tak czy inaczej nasze koty znają zasady w domu i takie podstawy do zycia potrzebne "Nie", "zostaw", "jedzenie", "chodź", "zejdź", "masz", "nie drap" itd. Jednak one nie wynikają z jakiejś chęci popisania się, a potrzeby... ;) Nie wyobrażam sobie kota niewychowanego. Poprzednie koty faktycznie były uczone cudów niewidów, sto tysięcy sztuczek, teraz odpuściłam, niech koty będą kotami. ;) Koty są fajne do szkolenia, owszem to inna bajka niż pies, bo mają swoje życie i nie robią tego dla Ciebie, a dla żarcia (choć Milka temu przeczy, ona lubi być podziwiana i kocha jak wpadam w zachwyt nad nią, a to się zdarza rzadko :lol:), ale fajny pomysł na doszkolenie swoich umiejętności trenerskich :lol: Tu dowody, że z kotami można więcej: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=sBHoMku9Q90[/URL] , [URL]http://www.youtube.com/watch?v=mTM_yNFnsAc[/URL] , [URL]http://www.youtube.com/watch?v=Cl7reSm0ASA[/URL]. Tego na necie naprawdę dużo jest :) [quote name='rashelek']Spoko, ale ja za to oddaję Cekina :diabloti:[/QUOTE] Okej, tylko ciekawe, która z nas pierwsza odeśle z powrotem? :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
trabeska Posted February 10, 2014 Share Posted February 10, 2014 [quote name='Ty$ka']Obecnie mam tylko półtora kota. 1kot= Endy 0,5kota=Milka. Bo Milka to nie kot :lol: Trochę brakuje mi kotów, jednak te półtora to za mało :lol: Koty da się nauczyć. Zresztą znam wiele przypadków, które się spsiły. ;) Moja aportuje, ale to dlatego, że ją uczyłam od małego. Tzn. tylko ją najarałam na zabawkę. Kiedyś miałam parcie na szkolenie kotów, teraz powiedziałam sobie po co, to nie jestw ich naturze. Tak czy inaczej nasze koty znają zasady w domu i takie podstawy do zycia potrzebne "Nie", "zostaw", "jedzenie", "chodź", "zejdź", "masz", "nie drap" itd. Jednak one nie wynikają z jakiejś chęci popisania się, a potrzeby... ;) Nie wyobrażam sobie kota niewychowanego. Poprzednie koty faktycznie były uczone cudów niewidów, sto tysięcy sztuczek, teraz odpuściłam, niech koty będą kotami. ;) Koty są fajne do szkolenia, owszem to inna bajka niż pies, bo mają swoje życie i nie robią tego dla Ciebie, a dla żarcia (choć Milka temu przeczy, ona lubi być podziwiana i kocha jak wpadam w zachwyt nad nią, a to się zdarza rzadko :lol:), ale fajny pomysł na doszkolenie swoich umiejętności trenerskich :lol: Tu dowody, że z kotami można więcej: [URL]http://www.youtube.com/watch?v=sBHoMku9Q90[/URL] , [URL]http://www.youtube.com/watch?v=mTM_yNFnsAc[/URL] , [URL]http://www.youtube.com/watch?v=Cl7reSm0ASA[/URL]. Tego na necie naprawdę dużo jest :)[/QUOTE] Ooo, no proszę, ile to można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o kotach :) Będę musiała tatę przeszkolić, bo chyba wszystkim kotom z jego strony należą się przeprosiny :lol: :) I ja chyba zacznę patrzeć trochę inaczej na koty, kto wie, może je jeszcze polubię :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted February 11, 2014 Author Share Posted February 11, 2014 [quote name='trabeska']Ooo, no proszę, ile to można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o kotach :) Będę musiała tatę przeszkolić, bo chyba wszystkim kotom z jego strony należą się przeprosiny :lol: :) I ja chyba zacznę patrzeć trochę inaczej na koty, kto wie, może je jeszcze polubię :razz:[/QUOTE] Oswojone zło bywa czasem dobre :lol: Koty nie są takie straszne :P Tylko uzależniają straszliwie :D A skoro się zgadało o uzaleznieniach.... czy [B]ktoś z Was zna jakiś krótki filmik (parominutowy) o adrenalinie[/B]? Potrzebuję puścić na projekt, na cały mam 15min, a film ma być tylko wisienką na torcie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted February 11, 2014 Share Posted February 11, 2014 czesc Tysiowa :) znowu nagadane :D :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.