filodendron Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='ladySwallow']Odpowiem tak: spośród tych osób, które w mojej rodzinie i spośród znajomych mają psy, jedynie nikły procent, mniej niż 10%, kupiło psa bez czytania o rasie. Trochę osób wzięło psy ze schroniska. W rodzinie - a rodzinę mam duuuuużą - jest baaardzo wiele dzieci i ŻADNE nie dostało psa, bo nalegało - pies albo był w rodzinie, albo został wzięty/kupiony przez rodziców dla nich, a nie dla dzieci.[/QUOTE] Właśnie o to chodzi! - zależy, w jakim środowisku się "obracasz". Jeśli przez znajomych i rodzinę masz kontakt z tematem i szansę zapoznania się z nim - jesteś na wygranej pozycji. Jeśli startujesz od zera, zielona jak trawka na wiosnę, to płacisz frycowe - często bolesne i dla siebie, i dla psa. Są środowiska, w których np. nieodróżnianie architektury romańskiej od gotyckiej mogłoby zainicjować drobne uwagi na temat inteligencji, bo to wczesno-licealny poziom nauczania - ale przecież nikt nikomu nie zabrania odwiedzania zabytkowych kościolów. Jak pierwszy raz w życiu zatrudnia się ekipę do wykończeniówki w mieszkaniu, tez nie pozjadało się wszystkich rozmów i łatwo popłynąć, oj jak łatwo. Przykłady można mnożyć. Nic nie spada na człowieka jak gotowa recepta - wszystkiego trzeba się nauczyć. Fajnie, żeby to wszystko jakoś szło do przodu, żeby ludzie "łykali" troszkę wiedzy i bardziej świadomie wybierali. Ale nie od razu Kraków zbudowano. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 Ale czyja to wina?Adoptujacych czy wolontariuszy i dt ktorzy tego ucza? ... Ja nie rozumiem podwozu pod dom...Jak komus zalezy to ruszy szanowne cztery litery i przyjedzie a nie bedzie oczekiwal ze mu psa z kokardka dostarcza do kuchni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='Cockermaniaczka']Ale czyja to wina?Adoptujacych czy wolontariuszy i dt ktorzy tego ucza? ... Ja nie rozumiem podwozu pod dom...Jak komus zalezy to ruszy szanowne cztery litery i przyjedzie a nie bedzie oczekiwal ze mu psa z kokardka dostarcza do kuchni...[/QUOTE] Tudzież zapłaci choćby za ten transport :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 bo czasem to mam wrażenie, ze to wciskanie psa trzochę na sile komuś kto tak na prawdę nie jest gotowy na to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='evel']Tudzież zapłaci choćby za ten transport :roll:[/QUOTE] [quote name='Cockermaniaczka']Ale czyja to wina?Adoptujacych czy wolontariuszy i dt ktorzy tego ucza? ... Ja nie rozumiem podwozu pod dom...Jak komus zalezy to ruszy szanowne cztery litery i przyjedzie a nie bedzie oczekiwal ze mu psa z kokardka dostarcza do kuchni...[/QUOTE] Ja rozumiem - jeśli ktoś nie ma np. samochodu albo możliwosci pojechać, ale zwraca koszt transportu, to nie ma sprawy. Tylko wolontariusze, DT, hotele uczą ludzi, że im podwiozą pod dom i jeszcze się przed nimi ukłonią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 szkoda ze jeszcze nie doplaca za zabranie tego psa...:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='Cockermaniaczka']szkoda ze jeszcze nie doplaca za zabranie tego psa...:evil_lol:[/QUOTE] Nie mów hop :lol: Znam wątki, gdzie psu w DS kupuje się np. obroże, smycze, ubranka, adresówki, miski, legowiska - mimo, że właścicieli stać, bo jakby go nie było stać na psa, to by go nie dostał, nie? Przynajmniej mam taką nadzieję :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
evel Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='Cockermaniaczka']szkoda ze jeszcze nie doplaca za zabranie tego psa...:evil_lol:[/QUOTE] No, moja droga, zdziwiłabyś się... :roll: Dzisiaj przeczytałam o zbiórce na budę dla psa w DS, no macki mi opadły :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='ladySwallow']Nie mów hop :lol: Znam wątki, gdzie psu w DS kupuje się np. obroże, smycze, ubranka, adresówki, miski, legowiska - mimo, że właścicieli stać, bo jakby go nie było stać na psa, to by go nie dostał, nie? Przynajmniej mam taką nadzieję :roll:[/QUOTE] no koniec świata..... ale sa też DT (niby że bezplatne) gdzie też się za wszystko płaci.... no moze nie za "hotelowanie" psa ale za całą resztę tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='panbazyl']no koniec świata..... ale sa też DT (niby że bezplatne) gdzie też się za wszystko płaci.... no moze nie za "hotelowanie" psa ale za całą resztę tak.[/QUOTE] Wiesz, ja nie mam nic przeciwko płaceniu za hotelowanie psa. Wolę zapłacić np. 400 zł za hotelowanie dużego psa w dobrym hotelu - gdzie je dobrą karmę, a nie byle co, jest szkolony i przystosowany do adopcji, a jego charakter jest oceniany przez kogoś, kto się na tym zna. Mam jednego psa w takim hotelu - płacę 300 zł/msc za małego psa, ale pies jest wyszkolony, umie chodzić na smyczy, zna podstawowe komendy, zostaje sam, jest sprawdzony na psy, koty, dzieci, wiadomo, do jakiego domu może iść. Prócz tego, cała profilaktyka (odrobaczanie itd), zabawki, sprzęt dla psa typu obroże, linka, smycz - wszystko to jest wliczone w koszt hotelowania i nie ma zwrotów za paliwo np. do weta - no żyć nie umierać. Czasem zastanawiam się, czy w ogóle ten hotel wychodzi na plus... A są i hotele oraz DT - przechowalnie. Pies ma w razie potrzeby weta, dostaje regularnie jeść, ale to tyle w sumie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 hotel ok..Szcegolnie taki...Ale dt ktory bierze 300 zl mies za samo trzymanie psa?Rozumiem oplate za karme,ew leczenie jak ktos ma warunki a kasy nie ma...Ale dt ktory nic nie robi i bierze kase ot tak....to dla mnie porazka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='ladySwallow']Wiesz, ja nie mam nic przeciwko płaceniu za hotelowanie psa. Wolę zapłacić np. 400 zł za hotelowanie dużego psa w dobrym hotelu - gdzie je dobrą karmę, a nie byle co, jest szkolony i przystosowany do adopcji, a jego charakter jest oceniany przez kogoś, kto się na tym zna. Mam jednego psa w takim hotelu - płacę 300 zł/msc za małego psa, ale pies jest wyszkolony, umie chodzić na smyczy, zna podstawowe komendy, zostaje sam, jest sprawdzony na psy, koty, dzieci, wiadomo, do jakiego domu może iść. Prócz tego, cała profilaktyka (odrobaczanie itd), zabawki, sprzęt dla psa typu obroże, linka, smycz - wszystko to jest wliczone w koszt hotelowania i nie ma zwrotów za paliwo np. do weta - no żyć nie umierać. Czasem zastanawiam się, czy w ogóle ten hotel wychodzi na plus... A są i hotele oraz DT - przechowalnie. Pies ma w razie potrzeby weta, dostaje regularnie jeść, ale to tyle w sumie.[/QUOTE] ale ja tu nie o takim sposobie. Norma - placisz wiesz z góry ile na miesiąc i spoko. Ale to nie jest BDT, tylko hotel czy platny DT. Mnie chodzi o tzw bezpłatne, gdzie i tak zrzuta na wszystko jest. Wolę też wiedzieć z gory jakie będa koszty (wiadomo, ze to są czasem nierelane, jak nagle pies bardzo zachoruje to te 400 zl nie starczy na operację i potrzeba dolożyć) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 23, 2011 Share Posted October 23, 2011 [quote name='Cockermaniaczka']hotel ok..Szcegolnie taki...Ale dt ktory bierze 300 zl mies za samo trzymanie psa?Rozumiem oplate za karme,ew leczenie jak ktos ma warunki a kasy nie ma...Ale dt ktory nic nie robi i bierze kase ot tak....to dla mnie porazka[/QUOTE] [quote name='panbazyl']ale ja tu nie o takim sposobie. Norma - placisz wiesz z góry ile na miesiąc i spoko. Ale to nie jest BDT, tylko hotel czy platny DT. Mnie chodzi o tzw bezpłatne, gdzie i tak zrzuta na wszystko jest. Wolę też wiedzieć z gory jakie będa koszty (wiadomo, ze to są czasem nierelane, jak nagle pies bardzo zachoruje to te 400 zl nie starczy na operację i potrzeba dolożyć)[/QUOTE] Otóż to. Co więcej - ja wolę zapłacić te 300 zł za hotel, w którym wiem, że z psem będzie ktoś pracował niż dać go na bezpłatne DT... Bezpłatne DT to takie, gdzie nie płaci się za nic - czyli np. gdy my oferowaliśmy takie DT, to sami zdobywaliśmy kasę np. na bazarkach albo z dobrowolnych wpłat, które nie pokryły nawet połowy naszych wydatków, ale to pominę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wiska Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 Znam ludzi ktorzy trzymaja psy w DT dla zarobku :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 28, 2011 Share Posted October 28, 2011 [quote name='wiska']Znam ludzi ktorzy trzymaja psy w DT dla zarobku :([/QUOTE] Ależ oczywiście, że to się zdarza niejednokrotnie - i jest szczególnie irytujące, bo niesprawiedliwe, że hotele muszą odprowadzać vat, a taki DT ma zarobek na czysto... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 dzis właśnie wybilam z głowy jednym takim pomysł załozenia hotelu dla psów.... Oni są w stanie założyć hotel ale dla pcheł..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Balbina. Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='evel']No, moja droga, zdziwiłabyś się... :roll: Dzisiaj przeczytałam o zbiórce na budę dla psa w DS, no macki mi opadły :roll:[/QUOTE] Wiesz,jestem jeszcze na innym forum gdzie też zbierają dla psa który jest w domu ale jego właścicielka nie ma na niego pieniędzy. Karma-lepsza od tej co je Franek,szampon też(wielkie oburzenie ,że nawet nie ma na dobrą odżywkę dla niego:evil_lol:)smakołyczki również.I wielki foch jak ktoś napisała,że ma ograniczyć koszty związane z utrzymaniem psa...Jak nie ma to niech daje gorszą karmę a nie takie żebraniny wieczne...Jak już widzę kolejną zbiórkę to aż mnie mdli-rozumiem na schroniskowce ale nie właściciele zdrowi ,dwie ręce zdrowe też i wyciągają łapę po jeszcze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='Balbina12']Wiesz,jestem jeszcze na innym forum gdzie też zbierają dla psa który jest w domu ale jego właścicielka nie ma na niego pieniędzy. Karma-lepsza od tej co je Franek,szampon też(wielkie oburzenie ,że nawet nie ma na dobrą odżywkę dla niego:evil_lol:)smakołyczki również.I wielki foch jak ktoś napisała,że ma ograniczyć koszty związane z utrzymaniem psa...Jak nie ma to niech daje gorszą karmę a nie takie żebraniny wieczne...Jak już widzę kolejną zbiórkę to aż mnie mdli-rozumiem na schroniskowce ale nie właściciele zdrowi ,dwie ręce zdrowe też i wyciągają łapę po jeszcze.[/QUOTE] wiesz co - zgadzam sie tu z Tobą. Łapki i do roboty. Tak samo jak pomoc społeczna - większośc bym pogoniła do roboty, bo to z naszych podatków utrzymujemy bandy nierobów i naciągaczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='Balbina12']Wiesz,jestem jeszcze na innym forum gdzie też zbierają dla psa który jest w domu ale jego właścicielka nie ma na niego pieniędzy. Karma-lepsza od tej co je Franek,szampon też(wielkie oburzenie ,że nawet nie ma na dobrą odżywkę dla niego:evil_lol:)smakołyczki również.I wielki foch jak ktoś napisała,że ma ograniczyć koszty związane z utrzymaniem psa...Jak nie ma to niech daje gorszą karmę a nie takie żebraniny wieczne...Jak już widzę kolejną zbiórkę to aż mnie mdli-rozumiem na schroniskowce ale nie właściciele zdrowi ,dwie ręce zdrowe też i wyciągają łapę po jeszcze.[/QUOTE] Ale w tym przypadku, o którym mówiła evel, chodziło o schroniskowca we wcale nie biednym domu - a dom o nic nie prosi. Ba! Dom o niczym nie wie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='ladySwallow']Ale w tym przypadku, o którym mówiła evel, chodziło o schroniskowca we wcale nie biednym domu - a dom o nic nie prosi. Ba! Dom o niczym nie wie :roll:[/QUOTE] no to moze by ktos poinformował ów dom, bo cos tu węszę dziwną akcję.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='panbazyl']no to moze by ktos poinformował ów dom, bo cos tu węszę dziwną akcję....[/QUOTE] Dom się dowie - jak pies dostanie rzeczy :roll: Może się ucieszy, nie wiem - ja bym jako dom stały nie była zachwycona,ale ludzie są różni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bejasty Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 odośnie pokrywania kosztów w DT zgadzam się z Wami ,ja miałam 2 duże suki ,od początku wiadomo było na co /karma 5,- dziennie na sztukę ,wet -3 odrobacznia i odpchlanie/ dostane kasę. Uczciwie przyznam nie podoba mi się,że do DS poszły po sterylkach a nowi właściciele wiedząc o ponoszonych kosztach nie poczuwali sie do choć symbolicznej wpłaty na potrzeby kolejnych psów mało tego zero informacji ja sie zaaklimatyzowały w noweych domach . Jeszcze jedna moim zdaniem ważna sprawa ludzie chcą tego psa a czy on chce być ich ? na to się ie zwraca uwagi.Zaraz ktoś powie,że za bardzo personifikuję zwierzęta ale jestem pewna ,że wzajemna więż jest podstawą sukcesu=szczęścia w nowym domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 A czemu nie było informacji? Ja zwykle po prostu dzwonię o DS, mam kontakt ze wszystkimi domami adopcyjnymi psów, które były u mnie na DT i które miałam pod opieką w hotelach. A zwykle, jeśli chodzi o finansowanie, to informuję o kosztach i ludzie się poczuwają albo do zasponsorowania karmy dla jakiegoś psa pod moją opieką, dają rzeczy na bazarki, albo po prostu pokrywają koszty transportu, co nam już odejmuje wydatków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='ladySwallow']Dom się dowie - jak pies dostanie rzeczy :roll: Może się ucieszy, nie wiem - ja bym jako dom stały nie była zachwycona,ale ludzie są różni[/QUOTE] jeśli dostanie. Mnie też by się nie podobało, ze ktoś mi mebluje podwórko. I baaardzo głupio by mi było, ze dostaję psa z pakietem zabiegów, takiego wkapanego, czystego, z instrukcją obsługi i w niczym nie partycypuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.