Jump to content
Dogomania

Zostaje gdzie jej dobrze:-) Karwia, mała GŁUCHA sunia ponad m-c żyła na ulicy. za TM


Recommended Posts

  • Replies 513
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='inga.mm']
Mam nadzieję, że nie porzucili psiuna w lesie

[COLOR=darkorchid]
V[/COLOR][/QUOTE]

cos ty, wyrzuciliby taka kudlata maskotke na ktorej przeciez mozna dodatkowo zarobic? albo zlodziejskiej narzeczonej/dzieciom dac do zabawy?

Posted

Pojawił mi się net.
Jezu jaka tragedia dla tej małej suni:-(
Słuchajcie, ten jamnik z Karwii to był pies.
Niech ci ludzie pożyczają kasę i dają ogłoszenia w tv, radiu i prasie.

Nasza sunia z Karwii na 99% jest bezdomna.
Wczoraj pani Basia obeszła Karwię, popytała ludzi, widują ją w różnym czasie w różnych miejscach Karwii.
Trzeba ją zabrać, ie może żyć na ulicy.
Dziś rano Pani szukała, sunia nie wyszła na coranne przywitanie, przyszedł Dawid do racy i nagle jak spod ziemi sunia się pojawiła i zaczęła się przeciągać...
Czyli spała ukryta gdzieś koło nich.
Pani wzięła sunię na ręce, zaniosła do siebie, zamknęła, zadzwoniła do mnie i będę po nią jechała.

Wczoraj ktoś dobry, bardzo dobry, zaoferował pomoc, ja jej tu zostawić nie mogę, nie jestem u siebie, więc skorzystam z tej pomocy i zawiozę tam sunię.
Co dalej będziey robić, zobaczymy.
Bardzo dziękuję za deklaracje pomocy finansowej, bardzo...
Ale powiedzcie, nie można jej tam zostawić, prawda?

Kakadu gdzie będziesz? Może koło Karwii?:-)

Edit:
Pani Basia dziś znalazła dwa małe kociaki tej podwórkowej kotki.....

Dziewczyny, a ja mam kolejny problem, zaraz jak mi się uda założe wątek na mazowieckim.
Na wsi u cioci pojawił się duży pies, suka, dostała jeść i siedzi pod płotem.
Prawdopodobnie w typie bernardyna.

Posted

jezu, ty pojechałaś na wakacje???? czy do pracy:-o, znowu pies, znowu koty...:placz:

czemu tylko my widzimy takie rzeczy, dobrze, że pokazałaś Pani, że pomagamy takim zwierzakom, może teraz jak będzie wiedzieć o możliwościach to większej liczbie uda się pomóc. MOże zostaw jej namiary na siebie (tak na wszelki wypadek jużna stałe - wiem że to okropność cięo to prosić), ale jak będzie możliwość to uda nam siępomagać na terenach, gdzie te psiaki zginą, bo ludzie nie mają pojęcia, w jaki sposób pomagać

Posted

Wątek tej dużej suni
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/210751-POMOCY!!!-Wieś-70km-od-W-wy.Duża-molosowata-głodna-suka.-Pomocy[/URL]!!

Posted

[quote name='Awit']

Kakadu gdzie będziesz? Może koło Karwii?:-)

[/QUOTE]
niestety nie; bede na mierzei wislanej...
jakbym byla w karwii to bym cie przeciez dopadla ;)

Posted

[quote name='Awit']Pojawił mi się net.
Jezu jaka tragedia dla tej małej suni:-(
Słuchajcie, ten jamnik z Karwii to był pies.
Niech ci ludzie pożyczają kasę i dają ogłoszenia w tv, radiu i prasie.

Nasza sunia z Karwii na 99% jest bezdomna.
Wczoraj pani Basia obeszła Karwię, popytała ludzi, widują ją w różnym czasie w różnych miejscach Karwii.
Trzeba ją zabrać, ie może żyć na ulicy.
Dziś rano Pani szukała, sunia nie wyszła na coranne przywitanie, przyszedł Dawid do racy i nagle jak spod ziemi sunia się pojawiła i zaczęła się przeciągać...
Czyli spała ukryta gdzieś koło nich.
Pani wzięła sunię na ręce, zaniosła do siebie, zamknęła, zadzwoniła do mnie i będę po nią jechała.

Wczoraj ktoś dobry, bardzo dobry, zaoferował pomoc, ja jej tu zostawić nie mogę, nie jestem u siebie, więc skorzystam z tej pomocy i zawiozę tam sunię.
Co dalej będziey robić, zobaczymy.
Bardzo dziękuję za deklaracje pomocy finansowej, bardzo...
[B]Ale powiedzcie, nie można jej tam zostawić, prawda?

[/B]Kakadu gdzie będziesz? Może koło Karwii?:-)

Edit:
Pani Basia dziś znalazła dwa małe kociaki tej podwórkowej kotki.....

Dziewczyny, a ja mam kolejny problem, zaraz jak mi się uda założe wątek na mazowieckim.
Na wsi u cioci pojawił się duży pies, suka, dostała jeść i siedzi pod płotem.
Prawdopodobnie w typie bernardyna.[/QUOTE]

Jasne, że nie! Na sunię nic dobrego tam nie czeka....

Posted

Tak kombinuję, że mogłabym wziąc ja na dt, chociaż to piesek większy niż zazwyczaj przyjmuję.
Jesli nie znajdziecie bdt lub ds, to mogłaby u mnie być

Posted

[quote name='inga.mm']Tak kombinuję, że mogłabym wziąc ja na dt, chociaż to piesek większy niż zazwyczaj przyjmuję.
Jesli nie znajdziecie bdt lub ds, to mogłaby u mnie być[/QUOTE]

Aniele..... aż mi łzy poleciały...

Posted

[quote name='inga.mm']Tak kombinuję, że mogłabym wziąc ja na dt, chociaż to piesek większy niż zazwyczaj przyjmuję.
Jesli nie znajdziecie bdt lub ds, to mogłaby u mnie być[/QUOTE]


Mój Boże :) tak jak napisalam wcześniej na pewno wpłacę na sunię

Posted

[quote name='Sarunia-Niunia']Kochana Inga...:loveu::loveu::loveu:...
To się nazywa mieć SERDUSZKO...[/QUOTE]
wiesz, to serduszko nie jest takie wielkie, bo trzeba będzie trochę kasiorki zdobyć dla psiny, ale nie zedrę.
Na pewno karma i wet. Fajnie by było troszkę kaski ekstra za dt.
Ale bazarki mam, powiem nieskromnie, zaje...ste, więc kaska będzie w razie awarii deklaracyjnej

Posted

Napisałam post, ale net nie chodzi. Znikło mi.
Inga zadzwoń do mnie, ja nie mam Twojego numeru.
A net mi nie działał cały dzień, a na jutro rano miałam plany co do niej i teraz już nie wiem co robić!!!
Błagam niech się ktoś kontaktuje ze mną telefonicznie, bo gdybym nadal nie miała neta to nic bym nie wiedziała.

Dziewczyny mam sunię, to psi aniołek. Chodzi na smyczy, tylko jak ja nie chcę iść dalej, to ona usiłuje wyjść ze smyczy.
Nie ma obroży, tylko zaplątałam rączke od smyczy i nasunęłam jej na szyjkę.
Chciała wyjść przez ogrodzenie, mędzy płotkami, tam są takie romby i w dziurkę chciała wejść.
Pięknie jechała autem, tak jakby całe życie jeździła.
W domu śpi, wstanie, przeciągnie się i idzie spać dalej.
Robi sporo siku, oczywiście na dworze.
Patrzyła na łóżko, jakby znała.......
Nic dziś nie jadła i NIC nie piła.
Co mam robić???

Inga czy to byłby bdt u Ciebie??
Bo po wakacjach mam dla niej bdt, tak mi obiecała ta dobra osoba.....
Inga odezwij się do mnie. Proszę......

Edit:
Karma i wet, własnie przeczytałam, deklaracje które są to:
Monikab 20
Alekssandra coś
Itske coś na badania

Kto jeszcze pomoże?

Posted

[quote name='inga.mm']nie płacz, mari! U mnie zwierzęta mają dobrze.
Lepiej niż ludzie...[/QUOTE]


ależ ja z radości i wzruszenia....
a co do zwierząt - u mnie podobnie - mąż ciągle mi mówi, że psy są dla mnie ważniejsze, niż on, że bardziej o nie dbam....

i wiecie co ?:roll: ... ma rację !!!

Posted

rozmawiałam z Awit.
Wścieka się na swoją niemoc w kwestii netu.
Jutro weźmie Karwię do weta.
Robale, ogólny przegląd no i sprawdzenie na choroby zakaźne skóry, bo u mnie nie może przebywać zwierzątko chore zakaźnie.
Trzeba zbierać pieniążki.
Awit kupi obrożę p-insekt (wyciągała kleszcze), badanie u weta.

U mnie będzie na tymczasie częściowo płatnym do września, a potem przeprowadzi się do bdt.
Za czas mojego pobytu na urlopie trzeba będzie zapłacić w ośrodku dodatkową kaskę.
Potrzebne będzie uzbieranie deklaracji na ok. 500 zł w sumie - nie za miesiąc tylko za cały okres.
W tym będzie karma, odżywki i ewentualny wet.
Jeśli zostaną pieniądze, przekażemy je na jakiegoś pieseczka pod opieką Awit.

Czy ta propozycja jest do przyjęcia?

Posted

[quote name='Alekssandra']To ja deklaruję wpłatę 200 zł i proszę o numer konta na skrzynkę. Czy ona bedzie teraz z Tobą Awit na wakacjach ? :)[/QUOTE]


woooooooooooow !!!!!!!!!!!!!!!
super!!!! to prawie połowa potrzebnej kwoty !!!

ja też sie dorzucę, niestety niewiele, bo 14 psów i cięzko chory kot pod opieką, o deklaracjach na dogo nie wspominając....
też poproszę o nr konta :)

Posted

Jest rano, internet na szczęście mam, lichutki ale jest.
Alekssandra......Słów mi brakuje.
Dziewczyny, posłuchajcie, prawie całą noc nie spałam.
Ciągle myślałam i podjęłam decyzję.
To nie jest moje jakieś lenistwo, egoizm, gdyby tak było wcale bym jej nie widziała tam, albo bym uznała, że ma dom, że ją karmią i będzie dobrze.
I że nic jej nie grozi na tej ulicy.

Inga bardzo dziękuję, bardzo, nie żegnam się z Wami, nie nie, ale zawiozę dziś sunię tam gdzie miałam ją zawieźć.
Dzięki Wam się na to decydowałam.
Widzę maleńką, mam ją, wczoraj nie jadła nic i nie piła, dziś zjadła plasterek wędliny.
W nocy spała, dwa razy stawała po oknem, więc szłam z nią na spacerek, ale za 1 razem nic, za 2 razem nie pamiętam, ale chyba siusiu. Kupy u niej nie było.
W domu jest spokojna i cichutka i czyściutka.
Prawie cały czas śpi.
Tam gdzie ją zawiozę, zobaczy ją wet, zostanie odrobaczona, o wszystkim będziemy wiedziały.
Jeśli będzie wszystko dobrze, będzie mogła jechać te 6 godzin, na początku września załatwimy jej transport do bdt albo do mnie, a ja ją zawiozę, bo to godzinka ode mnie.
Nie chcę, żeby ona teraz do mnie się przyzwyczajała przez tydzień, potem podróż, dwa tygodnie u Ingi i znowu podróż, dwa tygodnie na wczasach i kolejna podróż.
Ona te 10min wczoraj jechała pięknie, już pod koniec dyszała, ale kilka podróży w tak krótkim czasie może nie znieść tak dobrze.
Jak będzie tam gdzie ma być, dowiemy się co ze sterylką, aczkowliek nie będzie się raczej kwalifikowała, tak samo jak do zabiegu usunięcia tych guzków.
Jeśli będzie miała jechać do bdt, nie może mieć cieczki.

Jak tylko wrócę, dam radę wejść, napiszę jak zniosła podróż tam.
Ta pani będzie jej szukała domku stałego.
Sądzę, że pieniądze też się przydadzą, bo chyba trzeba będzie badania jej zrobić.

Posted

poniew[SIZE=2]aż [/SIZE][SIZE=3][SIZE=2]podopieczny mojego bazarku[/SIZE] [B][URL="http://www.dogomania.pl/threads/210408-SZKIELET-chory-ledwo-%C5%BCywy-zapalenie-p%C5%82uc...-NATAN"]NATANEK nie żyje[/URL]
[/B][SIZE=2]jeżeli nie zostały jakieś długi, to może parę złotych będzie.
Jednak pierwszeństwo ma spłata długu u weta.

[/SIZE][/SIZE]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...