Jump to content
Dogomania

Zostaje gdzie jej dobrze:-) Karwia, mała GŁUCHA sunia ponad m-c żyła na ulicy. za TM


Recommended Posts

Posted

[quote name='Awit']O matko, Karwusia z cewką, dziś zabieg???
Jak ona go przeżyła?
Przeżyła??
Nie słyszałam o wypadaniu cewki, o wypadaniu pochwy, tak, ale nie o cewce.[/QUOTE]

Też pierwszy raz słyszę.Pracowałam kiedyś z osobą, której macica wypadła.Sama miałam duże problemy z cewką moczową, ale to był stan zapalny.

  • Replies 513
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[INDENT]wczoraj wyszedł taki biały pęcherzyk wielkości dużej figi a dziś był czerwony
ja się cały czas upieram przy tej cewce ale może z nerwów napieprzyłam, jutro zapiszę co do mnie gadają bo powiem szczerze teraz zgłupiałam

[/INDENT]

Posted

dzwoniłam kurrrrrrrrrrrr pochwa to wypadła
usuneli twór wielkości figi wielkiej, dalej na ściankach mega dużo guzków nieoperacyjnych bo tak jakby kaszą wysypać
wybudziła się , parametry w normie, niestety przez całą operacje trzeba było Karwunie stawiać do pionu bo im zchodziła przez bardzo spadające tętno
powiedzieli że jak do rana będzie dobrze to będzie dobrze

sory za błędy ale wiecie jak ja zobaczyłam że jej coś wypada z tyłka to narobilam takiego wrzasku że dwóch kolegów zwiało bo nie iwdzieli co chce im zrobić
ona jest taka moja i nie ukrywam , że nerwy mi puszczają

Posted

Karwusia, miejmy nadzieję, że przeżyła noc.....
Babinka, kurcze, no u kobiet też te pochwy wypadają.
Żeby tylko wszystko było dobrze.....

Posted

[quote name='Awit']Karwusia, miejmy nadzieję, że przeżyła noc.....
Babinka, kurcze, no u kobiet też te pochwy wypadają.
Żeby tylko wszystko było dobrze.....[/QUOTE]

Nie taka babinka...ale oby wszystko było dobrze....

Posted

mysle, se skoro nic nie napisala, tzn ze Karwia caly czas walczy ... ale moze caly czas jest na granicy. bo gdyby bylo zle, albo gdyby bylo jednoznacznie dobrze - na pewno juz dalaby znac ...
czyli kciuki i wiele dobrych zyczen nadal bardzo potrzebne!!!

Posted

Paskudna ta wiosna, sporo piesków odeszło, nasz Rambuś choruje, wczoraj mój Edek...okropność.Trzymaj się malutka, masz już teraz swoją ukochaną pańcię i dlatego warto...

Posted (edited)

No wiec tak - mam wiadomosci od Oli. Ona sama jest tak zalatana, ze juz nie zdolala nic napisac.
Karwia MA SIE DOBRZE!!! Jest juz w schronisku, dwa dni spedzila w szpitaliku, to byl placz w jednej turze, wetka i wszyscy pracownicy lecznicy mieli jej dosyc. Tak tesknila!!!
Karwia w schronie jak gdyby nigdy nic, lata za Ola, goni inne psy, standard.
Niedobra wiadomosc to taka, ze ma cala pochwe w guzach rozsianych jak kasza. Niestety sa one zlosliwe i nieoperacyjne :(
A poniewaz jest to sprawa hormonalna, trzeba bedzie ja jeszcze wysterylizowac.

Edited by Ilonajot
Posted

bardzo przepraszam że tak długo nie pisałam
Karwia jest już ze mną, radość jaka była jak wróciła to się nie da opisać, chodzi w kołnierzu i niestety jest tak jak mówiłam, guzów masa - nieoperacyjne, następna operacja za 4 tygodnie, nie ma wyjścia trzeba
Karwula nie odstępuje mnie na krok, ja do kuchni ona za mną , ja do kociarni ona za mną, wszędzie idziemy razem :)
ale na tą chwilę mają księżniczkę nic nie boli :)

Posted

Skarbek kochany, takie awantury robiła w szpitaliku....
Pańci nie było, psina w obcym miejscu, w dodatku ponacinana.
Dobrze, że już u siebie, Olenka ucałuj ten siwy pysiaczek ode mnie.
Obyście jak najdłużej cieszyły się sobą!!

  • 3 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...