mimiś Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Rudi po podrózy spał do 7.00. z posłania musiałam go wynieśc na sioo[sika jak dziewczynka] Polatał i znowu lezy- aaaa - miał spotkanie 3-go stopnia z kotką,Kicia siedzi, ogoneczek zawinięty i czeka na śniadanie. Rudi wystawia zwierzynę: cały wyciągniety, wącha.kot-pełny luzik, nie z takimi kurduplami ma sie do czynienia. Rudi wącha, wącha no isię dowąchał!- zebrał po paszczy rączką z pazurami. Nabrał szacunku! na razie [ odpukać!] w ogóle nie jest kłopotliwy- poza tym, że ogromnie zarłoczny i domek pójdzie z torbami!:evil_lol: No i chyba , na mój chłopski rozum i doświadczenie- wieści o jego młodzieńczym wieku są lekko przesadzone:razz: -to dojrzały facet.[ co zresztą domkowi nie robi róznicy.] Foty będą jak syn będzie miał trochęczasu - bo ja ciemna masa techniczna jestem! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moriaaa Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 :) Cioteczko bardzo się cieszę że chłopak już u Was:) Z tym wiekiem to faktycznie on wcale nie taki młodniak, ale tak czy siak bardzo sympatyczny jest ten rudzielec. I co mnie u niego bardzo zdziwiło, on bardzo lubi jeżdzić samochodem. Jak tylko otwierają się dzrwi od razu kombinuje jakby to się wpakować:) Ja wczoraj po wyprawie wróciłam o 1.00...oczywiście dojechać do Pruszkowa jakoś dojechałam....ale wrócić ,ehhh..to już była sztuka :evil_lol: Ucałuj cioteczko Rudaska:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Fajnie, że Rudi nie jest tak bardzo kłopotliwy. No, cóż wiek rzeczywiscie czasem u nas jest trudny do zdefiniowania. Ale przynajmniej on jest już szczęśliwy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Mam jeszcze urlop do jutra więc mogę sie nim zając.Zauważyłam,ze pracuje na 3 fazy : pojeśc, pospać, pobiegać-itd.. Zbieganiem kłopot bo w ogródku błoto a piesek jest nisko skanalizowany i wraca z mokrym brzuszkiem- poza tym od wczoraj kicha- moze troche przeziebiony. Jutro wybieram sie z nim do weta- niech go obejrzy,Duże zainteresowanie wzbudził kompost- rany, następny śmietnikowiec! Z moimi zwierzakami zawarł pakt o nieagresji - a nawet mam wrazenie ze składał Malwinie jakąś niemoralną propozycję. [ a co, jak poseł może....] Rudas pozdrawia Cioteczki Morię i Hanię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted December 14, 2006 Author Share Posted December 14, 2006 Rudi nie rozrabiaj. Bądź grzeczny. Doczekałeś się chłopie. Teraz jeszcze potrzebny domek na stałe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 wiedzialam ze Rudi wspanialy psiak :loveu: mimis a Ciebie to bym na rekach nosila za domek tymczasowy. Nie wchodzilam tu chwile bo chora jestem i spie caly czas. Wchodze dzis a tu taaaakie wiesci . Jak ja sie ciesze ze on jest szzcesliwy boze tak bardzo mi na tym zalezalo mimis jeszzce raz DZIEKUJE!!!!! pisz nam prosze co u niego slychac bo cioteczki spagnione takich opowiadan Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Pati, na rękach?!!! a ty wiesz ile ja ważę?!!!!:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 Bardzo się cieszę, ten Rudi, ktorego zobaczyłam po raz po raz pierwszy, pozostanie tylko zanikającym wspomnieniem. Myślę, że jego prawdziwy charakter i mozliwosci pozna dopiero jego tymczasowa Pani. Oby sprawował się dobrze i jeszcze raz dzięki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 co dzis slychac u Rudiego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted December 15, 2006 Author Share Posted December 15, 2006 A czy będą jakieś fotki Rudiego?? :modla::modla::modla: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Będą, jutro przyjdzie koleżanka i obfoci Rudiego profesjonalnym sprzetem. Próbowałam telefonem,ale marna jakość.Rudi stoi teraz pod oknem i UJADA!! a myslałam że:" miejsce najbardziej irytującego zwierzaka jest już zajęte"[shrek]:evil_lol: Ale dzisiaj wróciłam ze sklepu a on[ słuchajcie, słuchajcie!] się tak ucieszył, że próbował PODSKAKIWAĆ! Burczy sobie przy tym przesmiesznie- w ogóle wydaje dziwne dżwięki- gada przed snem, przez sen... A przed chwilą wziełam go na ręce i odkryłam SZWY! Tam gdzie byłpozbawiany męskich walorów wisi ohydna gruba nitka!:crazyeye: i tak idziemy do weta, to juz nie ruszam. Wszedł do domu i do kociej miski.. no jaka żarłoczna parówa. własciwie to "sucha łódzka", parówa to sie chyba dopiero zrobi. a wczoraj próbował wskoczyć na fotel, miał chyba kiedyś dobry domek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 [quote name='mimiś']Ale dzisiaj wróciłam ze sklepu a on[ słuchajcie, słuchajcie!] się tak ucieszył, że próbował PODSKAKIWAĆ! Burczy sobie przy tym przesmiesznie- w ogóle wydaje dziwne dżwięki- gada przed snem, przez sen. ..[/quote] hahaha on nam jeszzce pokaze na co go stac mwie wam to jest norlalny psiak zaden tam autystyczny jemu tylko tzreba domku i milosci czego przynajmniej narazie u Mimis mu napewno nie zabraknie :p matko to oni mu zalozyli nierozpuszczalne szwy a potem ich nie wyciagneli no nie szkoda gadac co za ..bipp..... bip.... mimis to czekamy na fotki. Jak ja do jutra wytrzymam chyba spac w nocy nie bede :eviltong: sluze pomoca przy wstawieaniu jakby co ;) pisz nam co u niego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted December 15, 2006 Author Share Posted December 15, 2006 Rudi to jamnior, a jamniki to psy z charakterem.:evil_lol: A swoją drogą, jak te zdołowane, zabiedzone psy szybko odzyskują wigor po wyjściu ze schroniska. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Te, które odzyskują dobry nasatrój maja szanse na normalne zycie. Ma rację Mimiś, że byc może miał dobry domek. Te ,które nie mialy w wielu przypadkach mają znikome szanse na lepsze jutro. Rudi byl byc może w schronisku bardzo zdezorientowany, biedak nie mógł zrozumieć jak mogło zycie się tak popaprać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 własnie wrócilismy od weta. Rudi ogólnie nieżle-jest podejrzenie swierzbowca w uszach-na razie go hodujemy. Do remontu są zęby- w fatalnym stanie-czesto trze pyszczkiem, pewnie mu dokuczaja, ale to jak wet powiedział za jakis czas zeby Rudi sie odstresował po schronisku. no i ogólnie-obserwujemy , odkarmiamy[waży 9,9 kg- podobno sporo za mało] z Rudiego Jekylla zrobił sie u weta mr.Hyde - chciał gryżć, rzucał sie i nie dał sobie zmierzyć teperatury, obrzucił nas wyzwiskami i nasikał na podłogę- wet twierdzi że Rudi musiał zetknąc sie z przemocą:-( Ale to juz przeszłość:lol: Teraz gotujemy jajka na kolacje- ma jeść wysokobiałkowe pokarmy. A wczoraj jak sie układał do snu to szarpał kołderke i szarpał, ja myślałam ze sobie uklepuje legowisko a on sobie naciągnął NA GŁOWĘ! przykrył sie, i poszedł spać! drugi raz w życiu widziałam jak pies sie nakrywa[tamten też był jamnikiem] No i to bardzo fajny pies! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 Z tego co piszesz, to napewno nie jest nudny pies, a takie miałam wrażenie gdy go pierwszy raz widziałam, a tu proszę niespodzianka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 a ja nie ja wiedzialaz ze to extra pies :loveu: serce cioteczki mi to mowilo mimis jakie to szzcescie ze on trafil na ciebie on by biedaczek zdechl w tym przekletym schronie dobrze ze Rudi ogolnie zdrowy bardzo sie ciesze. A co z jego lapkami wiesz cos moze wet postawil rozpoznanie? Przemoc :-( ale jak pisalas to juz wszystko za nim teraz to juz tylko grzec tyleczek na cieplym poslanku przykrywa sie no nie ze z niego taki ewenement to nie wiedzialam czekamy na zdjecia Rudiego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 No i zaczeły sie schody. Za dobrze to szło. Rudi zaczął uprawiac terror. Jak znikam mu zpola widzenia np.ide na pietro- zaczyna wołać. szczeka .szczeka.szczeka. A szczek ma, zwazywszy nz posturę...odwrotnie proporcjonalny. Nie moge wszedzie nosić psa pod pacha. jak wyszłam na godzinę szczekał dotąd aż syn usiadł przy nim i go głaskał.Niedobrze.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati Posted December 15, 2006 Share Posted December 15, 2006 a moze on szczeka bo sie boji ze znowu sam zostanie :-( poczekajmy moze mu przejdzie takie zachowanie jak zobaczy ze wracasz do domu ze go nie zostawiasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 Zdecydowanie psiak potrzebuje nieco czasu, by wiedział, że nie zostanie opuszczony. I chyba nie powinien zostawać sam na zbyt długo (tak stopniowo to zrozumie, najpierw 5 min. potem 10 itd. - ja tak robiłam z sunią). Powinno mu przejść. Może na początek, jak gdzieś idziesz postaraj się dać mu jakieś zajęcie (sama nie wiem co zważywszy, że zęby ma w złym stanie). Może jakaś zabawka ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 Rudi- reaktywacja: [img]http://img228.imageshack.us/img228/219/zdj281cie184tx5.jpg[/img] [img]http://img344.imageshack.us/img344/2655/zdj281cie164cf3.jpg[/img] [img]http://img20.imageshack.us/img20/5153/zdj281cie175me4.jpg[/img] [img]http://img20.imageshack.us/img20/5533/zdj281cie180tq5.jpg[/img] [img]http://img329.imageshack.us/img329/9040/zdj281cie182gj9.jpg[/img] [img]http://img329.imageshack.us/img329/8523/zdj281cie185au2.jpg[/img] [img]http://img364.imageshack.us/img364/4707/zdj281cie186gx6.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hanka456 Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 Dzieki za zdjęcia. Rudik wyglada uroczo. Czy poprawił mu się troche charakter? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted December 16, 2006 Author Share Posted December 16, 2006 Jaki on cudny. Z tym przykrywaniem to jamniki tak mają. One uwielbiają się zakopywać. Może daj mu dodoatkowo jakiś kocyk, albo ręcznik. Ja się dziwię, że on nie próbuje Ci włazić do łóżka. Jamniki to chyba mają w genach. Nawet najgrubsza pierzyna im nie przeszkadza. :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pati Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 [quote name='mimiś']Rudi- reaktywacja: [IMG]http://img228.imageshack.us/img228/219/zdj281cie184tx5.jpg[/IMG] [IMG]http://img344.imageshack.us/img344/2655/zdj281cie164cf3.jpg[/IMG] [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/5153/zdj281cie175me4.jpg[/IMG] [IMG]http://img20.imageshack.us/img20/5533/zdj281cie180tq5.jpg[/IMG] [IMG]http://img329.imageshack.us/img329/9040/zdj281cie182gj9.jpg[/IMG] [IMG]http://img329.imageshack.us/img329/8523/zdj281cie185au2.jpg[/IMG] [IMG]http://img364.imageshack.us/img364/4707/zdj281cie186gx6.jpg[/IMG][/quote] Boze kochany mimis jestes aniolem jak on pieknie wyglada teraz :loveu: az sie lza w oku zakrecila jak sie patrzy na ta istotke spiaca na kanapie tak sie ciesze ze nawet nie umiem tego wyrazic slowami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted December 16, 2006 Share Posted December 16, 2006 Haniu: nad charakterem Rudiego pracujemy:evil_lol: KarOla: Jak to nie próbował? Ale nie może doskoczyć [ma mniej sprawne tylne łapy] a poza tym mój TZ wyraził stanowczy sprzeciw[na razie:diabloti:]przeciwko "pachnącym" psom w łóżku. aczkolwiek zapach Rudiego staje sie mniej intensywny...Co do zostawiania psa samego: jest sporo domowników, jeszcze nigdy nie był CAłkiem sam, ale czasem protestuje kiedy ja wychodze, mysle ze sie przyzwyczai. Zdjęcia nie najlepsze bo z telefonu[ profesjonalny sprzet leczy kaca i nie dojechał] Pati, miałas racje, on JEST taki fajny na jakiego wygląda! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.