Alynkaaa Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [COLOR=Red][B]wooooow widze siwetne masz okolice teraz:crazyeye::crazyeye::crazyeye: i fotki tez suuper:) [/B][/COLOR] Quote
Agushka Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 [quote name='furciaczek'] jejciu ty za duzo filmow ogladasz, kobieo ty to masz wyobraznie:evil_lol:[/quote] Ola a nie mówiłam? :eviltong: Gosia ona mi juz próbowała obrzydzić spacery po lesie, kojarzy jej się z horrorem.. No nie mogę :evil_lol::evil_lol: Quote
wiq Posted January 4, 2007 Posted January 4, 2007 hehe, też miałam napisać o tej diabelskiej minie Furii..:evil_lol: Quote
furciaczek Posted January 5, 2007 Author Posted January 5, 2007 [quote name='Alynkaaa'][COLOR=red][B]wooooow widze siwetne masz okolice teraz:crazyeye::crazyeye::crazyeye:[/B][/COLOR] [B][COLOR=red]i fotki tez suuper:)[/COLOR][/B] [/quote] okolica jest spokojna, sasiedzi jak narazie normalni, nawet pochwalili moje psy:p ze nie sa takie szczekliwe jak ten co mieszkal tam wczesniej [quote name='Agushka']Ola a nie mówiłam? :eviltong: Gosia ona mi juz próbowała obrzydzić spacery po lesie, kojarzy jej się z horrorem.. No nie mogę :evil_lol::evil_lol:[/quote] hehe a pamietam pamietam [quote name='wiq']hehe, też miałam napisać o tej diabelskiej minie Furii..:evil_lol:[/quote] oj czasami jej sie fafelki zawijaja:evil_lol: [quote name='limoncia']Super fotki:loveu:[/quote] dziekujem:p Quote
eria Posted January 5, 2007 Posted January 5, 2007 ale teraz masz super tereny na spacery :loveu: :loveu: :loveu: teraz to będzie napewno duuzo spacerkowych fot... Quote
Tina.Sara Posted January 5, 2007 Posted January 5, 2007 cześć i czołem [...] JaK tam zwierzyniec? :loveu: JA JESZCZE TU WRÓCĘ! :cool3: Quote
Agushka Posted January 5, 2007 Posted January 5, 2007 Hej Gosiaczku :) Nie wchodziłam wcześniej bo latałam po mieście, dopiero teraz mam chwilkę spokoju. Zmokłam jak diabli. Jak się ta pogoda nie zmieni to chyba zwariuję... Quote
furciaczek Posted January 5, 2007 Author Posted January 5, 2007 jak jestem wk****:angryy: :angryy: :angryy: pamietacie moje przejscia z wlascicielka mieszkania ktore wynajmowalam przed przeprowadzka do ciecha?? wydzwania do mnie i domaga sie kasy:angryy: :angryy: :angryy: grozi mi policja i sadami:angryy: :angryy: ja nie wiem co mam rozbic cholera jasna to jest dla mnie zbyt trudne:placz: Quote
tygra Posted January 5, 2007 Posted January 5, 2007 wstrętna baba, poradz się kogoś czy może Ci coś zrobić tym sądem czy nie? jakie są przepisy... itd. Ja niestety nie znam się Quote
eria Posted January 5, 2007 Posted January 5, 2007 [quote name='furciaczek']jak jestem wk****:angryy: :angryy: :angryy: pamietacie moje przejscia z wlascicielka mieszkania ktore wynajmowalam przed przeprowadzka do ciecha?? wydzwania do mnie i domaga sie kasy:angryy: :angryy: :angryy: grozi mi policja i sadami:angryy: :angryy: ja nie wiem co mam rozbic cholera jasna to jest dla mnie zbyt trudne:placz:[/quote] no własnie musisz się dowiedzieć czy rzeczywiście może Ci coś zrobić czy nie...A za co ona chce tą kasę ? :angryy: Quote
furciaczek Posted January 5, 2007 Author Posted January 5, 2007 [quote name='tygra']wstrętna baba, poradz się kogoś czy może Ci coś zrobić tym sądem czy nie? jakie są przepisy... itd. Ja niestety nie znam się[/quote] w poniedzialek wybiore sie chyba do jakiegos prawnika bo oszaleje:shake: [quote name='eria']no własnie musisz się dowiedzieć czy rzeczywiście może Ci coś zrobić czy nie...A za co ona chce tą kasę ? :angryy:[/quote] za remont i za caly styczen:angryy: wariatka wyprowadzilam sie w polowie grudnia o ona chce kase za styczen:angryy: :angryy: niedisc ze nie oddala mi depozytu to jeszcze na remont wola:angryy: w umowie mam napisane ze ona mi to mieszkanie wynajmuje bezplatnie a ja pokrywam koszty ewentualnych zniszczen... tylko zadnych zniszczen nie bylo:shake: ale jak ja mam to udowodnic??:placz: Quote
Cerber Posted January 5, 2007 Posted January 5, 2007 o jezu kochany, ale sie porobiło... Gosiaczek, przeciez ty zbyt kochana jestes, zeby Cie po sadach ciagac... ta baba ma nasrane w głowie, że taką kruszynke jak Ciebie chce zedrzeć ze skory... Quote
Ola&Kora Posted January 5, 2007 Posted January 5, 2007 Hej Gosiu :*:*:* [quote=Agushka;]Ola a nie mówiłam? :eviltong: Gosia ona mi juz próbowała obrzydzić spacery po lesie, kojarzy jej się z horrorem.. No nie mogę :evil_lol::evil_lol:[/quote] Ej, no cio... :eviltong: Mam po prostu dobrze rozwiniętą wyobraźnię :eviltong: :eviltong: [quote=furciaczek;]za remont i za caly styczen:angryy: wariatka wyprowadzilam sie w polowie grudnia o ona chce kase za styczen:angryy: :angryy: niedisc ze nie oddala mi depozytu to jeszcze na remont wola:angryy: w umowie mam napisane ze ona mi to mieszkanie wynajmuje bezplatnie a ja pokrywam koszty ewentualnych zniszczen... tylko zadnych zniszczen nie bylo:shake: ale jak ja mam to udowodnic??:placz:[/quote] Po pierwsze, dlaczego ona jeszcze każe ci płacić za styczeń? Już masz pierwszy argument że ona coś kręci skoro mieszkałaś u mniej do połowy grudnia. Dalej, jeśli w mieszkaniu nie ma żadnych śladów zniszczeń to jak ona może zarzucić że coś uszkodziłaś? No i ja bym ci też radziła iść do jakiegoś prawnika... ewentualnie może spytasz się na forum? Z tego co wiem, to jest tu dział prawo i myślę że może ktoś by ci pomógł.... Ehh... chciałabym ci jakoś pomóc... ale mi to nie wychodzi... Trzymaj się kochana, jakoś to sie w końcu ułoży :*:*:* Quote
AśkaK Posted January 5, 2007 Posted January 5, 2007 Gosia, po pierwsze jeśli w umowie jest napisane że wynajmuje Ci za darmo to nie ma prawa upominać się o żadną kasę za styczeń.:diabloti: Tym się w ogóle nie przejmuj. Jeśli chodzi o zniszczenia, to musiałaby Ci udowodnić co i kiedy zostało zniszczone. A to raczej będzie trudne, bo niby jak ma to zrobić? Potrzebny byłby rzeczoznawca, który opisał stan przedmiotów przed wynajmem oraz stan obecny. Nic nie zniszczyłaś, ona nic Ci nie udowodni. Pewnie wiedźma liczy że jak Cię postraszy to się złamiesz i jej zapłacisz. Co za pi..!:angryy: Zniszczenia w wyniku normalnego użytkowania lokalu nie podlegają odszkodowaniu, czyli nie może Cię oskarżyć np.o drobne rysy na podłodze, wysiedziane krzesła i fotele czy przetarty materiał na kanapie.:p Quote
furciaczek Posted January 6, 2007 Author Posted January 6, 2007 [quote name='eria']idź do prawnika !!![/quote] chyba niebede miala innego wyjscia [quote name='Cerber']o jezu kochany, ale sie porobiło... Gosiaczek, przeciez ty zbyt kochana jestes, zeby Cie po sadach ciagac... ta baba ma nasrane w głowie, że taką kruszynke jak Ciebie chce zedrzeć ze skory...[/quote] ehhh nierozumie takch ludzi:-( [quote name='Ola&Kora']Hej Gosiu :*:*:* Ej, no cio... :eviltong: Mam po prostu dobrze rozwiniętą wyobraźnię :eviltong: :eviltong: Po pierwsze, dlaczego ona jeszcze każe ci płacić za styczeń? Już masz pierwszy argument że ona coś kręci skoro mieszkałaś u mniej do połowy grudnia. Dalej, jeśli w mieszkaniu nie ma żadnych śladów zniszczeń to jak ona może zarzucić że coś uszkodziłaś? No i ja bym ci też radziła iść do jakiegoś prawnika... ewentualnie może spytasz się na forum? Z tego co wiem, to jest tu dział prawo i myślę że może ktoś by ci pomógł.... Ehh... chciałabym ci jakoś pomóc... ale mi to nie wychodzi... Trzymaj się kochana, jakoś to sie w końcu ułoży :*:*:*[/quote] nio jest dzial prawo, ale tam ludzie pomagaja sobie w psich sprawach a nie w ludzkich. zreszta niechce nikogo fatygowac... a ze jakos sie wkoncu ulozy to wiem:p najwyzej bede ganiac po sadach:evil_lol: [quote name='AśkaK']Gosia, po pierwsze jeśli w umowie jest napisane że wynajmuje Ci za darmo to nie ma prawa upominać się o żadną kasę za styczeń.:diabloti: Tym się w ogóle nie przejmuj. Jeśli chodzi o zniszczenia, to musiałaby Ci udowodnić co i kiedy zostało zniszczone. A to raczej będzie trudne, bo niby jak ma to zrobić? Potrzebny byłby rzeczoznawca, który opisał stan przedmiotów przed wynajmem oraz stan obecny. Nic nie zniszczyłaś, ona nic Ci nie udowodni. Pewnie wiedźma liczy że jak Cię postraszy to się złamiesz i jej zapłacisz. Co za pi..!:angryy: Zniszczenia w wyniku normalnego użytkowania lokalu nie podlegają odszkodowaniu, czyli nie może Cię oskarżyć np.o drobne rysy na podłodze, wysiedziane krzesła i fotele czy przetarty materiał na kanapie.:p[/quote] dziekuje kochana:* podnioslas mnie na duchu... jestem kretynka bo obudwa egzemplaze umowy ma ona:shake: w calym zamieszaniu zapomnialam od niej wziasc, martwie sie zeby niewynikolo cos z tego...i zeby sie nieokazalo ze jest jeszcze zupelnie inna umowa... [quote name='wiq']sie porobilo:shake:[/quote] a nio porobilo sie porobilo, wczoraj wydzwaniala wieczorem i dzisiaj od samego rana znowu:shake: jakos niedlugo dodam jakies foteczki coby galeria pozostala galeria;) Quote
wiq Posted January 6, 2007 Posted January 6, 2007 witaj:) co za...:shake: tez zaczelabym myslec o prawniku.. a foteczki bardzo chetnie:p Quote
Agushka Posted January 6, 2007 Posted January 6, 2007 Gosia do prawnika i wogóle nie gadaj z tą pazerną wariatką. A pamiętasz, że było Ci jej szkoda jak się wyprowadzałaś? Mówiłam Ci wtedy, że nie warto i proszę... Quote
_ChiQuiTa_ Posted January 6, 2007 Posted January 6, 2007 Hej Gosiu :* Naprawde nie wiem co Ci poradzić, bo ja to nie za bardzo w te sprawy ale widze ze juz Cioteczki Ci coś tam podpowaidają... dlatego ja się nie wtrącam a jedynie bede trzymac kciuki :) Wszystko sie ułozy Quote
furciaczek Posted January 6, 2007 Author Posted January 6, 2007 normalnie zaraz mnie szlak trafi:angryy: :angryy: :angryy: to wstretne babsko bylo w domu moich rodzicow:angryy: jestem tam zameldowana i stad miala adres:angryy: moja mama bardzi sie zdenerwowala, martwie sie o nia bo ona zawsze zabardzo sie wszystkim przejmuje:angryy: ata k**** nagadala jej niestworzonych historii:angryy: ola jest u mnie i niedlugo wstawie foteczki:cool3: Quote
eria Posted January 6, 2007 Posted January 6, 2007 eh niedobrze...... czekam na foteczki :loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.