furciaczek Posted December 26, 2010 Author Posted December 26, 2010 Terrorek przestraszony byl i nie bylo tradycyjnego powitanka. Martwie sie o Promeczke, w nocy sie zaczelo...charczenie, problem ze zlapaniem oddechu, krztuszenie sie...jak wstaje, albo sie podekscytuje:placz: Jutro idziemy do weta z samego rana...moja bidulka nooo :( Quote
Alicja Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 podziębiła się Promcia ...będzie dobrze Quote
agaga21 Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 ja też mam nadzieję, że to tylko przeziębienie. Quote
furciaczek Posted December 26, 2010 Author Posted December 26, 2010 [quote name='Alicja']podziębiła się Promcia ...będzie dobrze[/QUOTE] [quote name='agaga21']ja też mam nadzieję, że to tylko przeziębienie.[/QUOTE] [quote name='malawaszka']a Iwa nie przywiozła jakiegoś KK?[/QUOTE] Oby przeziebienie...bo jakos tak dziwnie, inaczej...albo juz sobie wkrecam ze jakos tak nietypowo:shake: Iwa zdrowa, Cinekowi glutki lecialy z nocha przez pierwsze dwa dni.. I hekcio:loveu: [IMG]http://i54.tinypic.com/2afkd2a.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/sgtv8w.jpg[/IMG] [IMG]http://i56.tinypic.com/2ni4c42.jpg[/IMG] jedna Promeczka:loveu: [IMG]http://i53.tinypic.com/25sndow.jpg[/IMG] Quote
Izabela124. Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 Widzę, że w Promocji zakochałaś się już po uszy :D Quote
rufusowa Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 Fajnie, ze rodzina w komplecie :) dorzucaj Promci rutinoscorbin do karmy 1-2 tabl. Quote
vena&vivi Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 Tu dużo astowych cioteczek :) Fur się nie obrazisz :), prawda?? zajrzyjcie proszę, roześlijcie :) [URL="http://www.dogomania.pl/threads/198788-Amstafo-prosiaczek-po-raz-2-w-schronie-%28?p=15981338#post15981338"]http://www.dogomania.pl/threads/198788-Amstafo-prosiaczek-po-raz-2-w-schronie-%28?p=15981338#post15981338[/URL] Quote
agnieszka32 Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 Ale tu się działo! Tak się cieszę, że jesteście już wszyscy razem i trzymam kciuki za całe stado i ich relacje :) Zdrówka dla najsłodszej Promci :) Quote
furciaczek Posted December 27, 2010 Author Posted December 27, 2010 TZ odsnieza droge...lopata:diabloti: A drogi...no kawalek jest:evil_lol: Hekcio mu dzielnie towazyszy i pomaga:evil_lol: Jedziemy z Promusia do weta, dzisiaj jakby mniej tego charczenia i krztuszenia. Zobaczymy co to tez wyjdzie. Quote
Tekla64 Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 no jo czasem i tak bywa ze trza samemu sie pomeczyc no i tryzmam za to by nic powaznego nie bylo no i czekamy na obszerne relacje z waszego zycia futrzastych! fajnie ze w miare sie wszystko uklada Quote
maciaszek Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Trzymam kciuki za krówkę - niech będzie zdrowa! Quote
eria Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Byle nie serduszko... Czekamy na wieści od weta. Quote
GameBoy Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Fur trzymamy kciuki za Promcie wszyscy :) chyle czola, ze potrafisz okiełznać to towarzystwo Quote
furciaczek Posted December 27, 2010 Author Posted December 27, 2010 Wiedzialam ze to nie przeziebieniowy kaszel...:placz: Chore serducho, niewydlnosc krazenia,migotanie i cos jeszcze ale sie lekko wiercila przy ekg i jutro jedziemy na dokladniejsze badania. Dostala furosemid i jakies serduchowe lekarstwa ale z tego wszystkiego nie zabralam wydruku z wizyty i nie wiem dokladnie co...teraz jej dalam jedna tabse, o 24 i 6 rano dozylnie podam kolejne leki...moja bidulka, jak wstaje albo sie ucieszy bo sie cos do niej powie to zaczyna charczec:placz: Dlaczego kurna...zyla sobie, latala, nikt jej nie kochal, nikt sie nie przejmowal i bylo wsio ok...a teraz jak ktos pokochal ja strasznie mocno to zaczely sie problemy ze zdrowkiem...nie moge patrzec jak charczy, nie moze tchu zlapac, jak sie krztusi...serducho mi peka ze nie moge jej pomoc:placz: A mielismy jej guzy wycinac bo zrzucila na wadze...ale jak wycinac z chorym sercem? Ryzykowac ze sie nie wybudzi...czy ryzykowac ze guzy beda sie rozrastac, ze beda jakies przezuty? Moj promyczek kochany nooo:-( Quote
agaga21 Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 ojej... :( biedna promisia! gosiu, po lekach na pewno się jej stan poprawi. Quote
fioneczka Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 qrcze ... bidula mała ale łepetyna w górę fur ... będzie dobrze ... zobaczysz że wszystko się po lekach unormuje Quote
Alicja Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 :glaszcze: Furciaczku .... Promcia dzięki Tobie będzie żyć ...a pomyśl , jakbyś ją gdzieś wydała ...albo jakby ją ci ludzie zabrali ... Quote
furciaczek Posted December 27, 2010 Author Posted December 27, 2010 Ale jak to cholernie boli noo...ile ona ze mna jest...a ja juz tak kocham...moje sloneczko kochane, musi byc lepiej... Quote
Alicja Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 [quote name='furciaczek']Ale jak to cholernie boli noo...ile ona ze mna jest...a ja juz tak kocham...moje sloneczko kochane, musi byc lepiej...[/QUOTE] i będzie :kciuki: Quote
Doginka Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Tak sobie po cichutku podglądałam Was, ale na głos powiem, że trzymam kciuki za wyzdrowienie Promci:thumbs: Quote
agnieszka32 Posted December 27, 2010 Posted December 27, 2010 Tak mi przykro :( Trzymam kciuki za szybką poprawę zdrówka Promci. Miała niebywałe szczęście, że na Was trafiła... Quote
maciaszek Posted December 28, 2010 Posted December 28, 2010 Biedna Promcia :(. Trzymam kciuki za to, żeby poczuła się lepiej po lekach. Maleńka... Quote
furciaczek Posted December 28, 2010 Author Posted December 28, 2010 Ehh prawie nie spalam, Promcia co jakis czas zaczynala sie krztusic...ja lezalam nasluchiwalam czy nic zlego sie nie dzieje, czy wenflonu nie rozpracowuje...3 razy bylismy w nocy na dworku. Na 12 do weta ehhh mam nadzieje ze to nic szybko postepujacego i z pomoca lekow bedziemy mogly sie soba cieszyc jeszcze wiele lat... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.