Jump to content
Dogomania

Czy zakładasz psu kolcztke???Czy zrobiłbyś to gdybyś miał wielkiego psa???  

502 members have voted

  1. 1. Czy zakładasz psu kolcztke???Czy zrobiłbyś to gdybyś miał wielkiego psa???

    • Nie-psa to boli, wystarczy odpowiednie wychowanie a nie będzie ciągnął na smyczy.
      302
    • Tak-mam nad psem lepszą kontrole.
      32
    • Zależy w jakiej sytuacji, nie na każdym spacerze.
      169


Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

taaaa, ja tez nie planowałam i co? wyprowadziłam się na wieś i jestem zmuszona korzystać z pksu. Wierz mi dla dobra Twojego psa, przyzwyczajaj do kagańca, oszczędzisz sobie stresu i nerwów. :roll:

Posted

Chantell, zrobisz jak będziesz chciała.
Forumowicze tylko dobrze Ci radzą jak postąpić, żeby uniknąć problemów w przyszłości.
I uwierz, naprawdę nie da się przewidzieć, że przez najbliższe 15 lat nigdy nie będzie musiało się jechać z psem pociągiem czy pksem.
Co zresztą takiego strasznego jest w kagańcu, że tak usilnie szukasz poparcia na forum - "tak, nie jest potrzebny, nie kupuj"? Przyzwyczajanie psa do kagańca zabiera może kilka minut dziennie przez jakiś czas i kilka smakołyków; kiedy pies już się przyzwyczai można zakładać go na chwilę co jakiś czas, żeby się nie odzwyczaił. I tyle. To nie boli.

Posted

Martens, mówisz że trzeba kupić dla każdego psa.
U mnie jest z tym problem, bo dla chihuahua'y NIE MA kagańców:roll:
Na całe szczęscie pies jest spokojny i ułożony, więc jakimś cudem pekaesem nam pozwalają jeździć. A w autobusie miejskim Desi siedzi w torbie. :roll:

Posted

nie wzbraniam się przed tym. Po prostu chcę znać wszystkie za i przeciw. Na razie nie planuję kupna, bo suńka nie ma nawet jeszcze trzech miesięcy i jest jeszcze zastrachana, że tak powiem xD

Posted

Ale na psa 12 kg kagańce są i o ile z chi można się jakoś chyłkiem przemknąć w pksie, tak z wiekszym psem niekoniecznie.

A są w ogóle jakieś przeciwwskazania do posiadania kagańca na wszelki wypadek?

Posted

[quote name='Chantell']nie wzbraniam się przed tym. Po prostu chcę znać wszystkie za i przeciw. Na razie nie planuję kupna, bo suńka nie ma nawet jeszcze trzech miesięcy i jest jeszcze zastrachana, że tak powiem xD[/quote]
Hi hi. Moje, oba po kolei,( przekroczywszy 3 miesiące) zaczęły robic za odkurzacze na osiedlowych trawnikach i na "zadupiu" (szczególnie ludzkie kupencje na tym zadupiu im podchodziły :diabloti: ) Kagańce okazały się zbawienne. W tym newralgicznym momencie takie na mur-metalowe, drobne, coby nic nie wciągnęły przez luft pomiędzy prętami. Teraz oszukujemy i za kaganiec robi kantarek, i wibrysy są przed opaską - sprawdziłam :diabloti:. Taka jedna ciotka wie o czym piszę :eviltong:.
A kagańce miały oswojone zanim nastąpiła koniecznośc zastosowania. Ale ja wredna jestem i przyzwyczajałam od urodzenia do najbardziej wariackich sytuacji, bo nigdy nic nie wiadomo to raz. A dwa :oops: im więcej oswojonych sytuacji tym większa stabilnośc i równowaga na przyszłośc. Tak myślę :oops: .

Posted

[quote name='lupak']A dwa :oops: im więcej oswojonych sytuacji tym większa stabilnośc i równowaga na przyszłośc. Tak myślę :oops: .[/quote]
To jest dobre myślenie. Akurat mój pies wrósł w kaganiec, nosi go na każdym spacerze i nie mam problemu, że "pieskowi niewygodnie i się męczy".
Nero przez kilka lat ze względu na agresję był izolowany - domownicy, spacery, wyjazdy.
Przeżył szok, jak nagle wpadł w milion nowych sytuacji, nowi ludzie, coś innego. Powinno się od początku przyzwyczajać do wszystkiego. Raz, że uniknie się później stresu (swojego i psa), dwa, że wielu rzeczy nie trzeba będzie odkręcać.

Posted

Mojemu też zakładam kaganiec, nawet na spacery do lasu - nosi kamienie i szuka wszędzie kości ->szczątek zwierząt...:oops:
Jak jest w kagańcu - mam moment, żeby zareabować przy tych szczątkach i problem kamieni - odpada.

Posted

[quote name='Karilka']Mojemu też zakładam kaganiec, nawet na spacery do lasu - nosi kamienie i szuka wszędzie kości ->szczątek zwierząt...:oops:
Jak jest w kagańcu - mam moment, żeby zareabować przy tych szczątkach i problem kamieni - odpada.[/quote]

Dokładnie , ja teraz też chcę kupić psu kaganiec skórkowy żeby nosił go zawsze na dworze bo czasami nie idzie upilnować i chwila moment a on coś tam już żuje a ma chorą trzustkę i muszę uważać żeby jednak nic nie zjadł :shake:

Posted

Nio ale kurde ja nie wiedziałam że to będzie taki problem , byłam przed chwilą w sklepie zoologicznym po ten kaganiec i się okazało że Neron ma tak duży pysk że niestety ale nawet kagańce skórkowe na dorosłego owczarka niemieckiego są mu za małe :shake: chyba będę musiała mu kupić na zamówienie :shake:

Posted

Ja młodej chce kupić fizjologa, ale dopiero pewnie w następne wakacje, na wystawie, bo chciałabym przymierzyć.

EOT

Co do kolczatki, co chwilę słyszę, że powinnam młodej kupić kolce :angryy: bo ciągnie, bo jest agresywna :roll: No tak cudowny lek na wszystko ! :shake:
A ja jej kolców nie sprawię, bo :
- nie są do oduczania ciągnięcia
- Rasta ciągnie na smyczy, co jest niedopuszczalne przy użyciu kolców
- nie potrafię używać
ale jak komuś to tłumaczę to słyszę ' ale ja mam i mój pies przestał ciągnąć bla bla bla, wystarczy założyć i szarpnąć jak ciągnie' (:-o) :roll:

Ludzie są beznadziejni, niestety :roll:

Posted

Jestem przeciwna kolczatką i uważam ,że nie ma ona żadnego zastosowania no ale ciężko jest do czegokolwiek przekonać ludzi ,którym wmawia się ,że mają być samcem alfą:lol: Powiem tak kolczatka nie zatrzyma rozwścieczonego ONka a tym bardziej kaukaza czy jużaka. Nie mamy na tyle siły ,żeby odeprzeć atak amstafa ,które nie są niby takie olbrzymie więc chyba lepiej postawić na dogadanie się ze zwierzęciem niż stosowanie siły. To tak jak ciągnięcie za wodze podczas jazdy konnej. Koń się w końcu wścieknie i położy się na wędzidle a pies w napadzie agresji może nie czuć bólu ;) Z ludźmi jest tak samo a adrenalina i wola walki może zdzialać cuda;)

Co do kagańców jest zdecydowania za bo pies jest tylko zwierzęciem a w gruncie rzeczy najgorsze są te małe jazgotliwe kundelki ,które lubią podgryzać a dziecku mogą zrobić krzywdę.

Posted

[quote name='dOgLoV']Ja na kolczatce jestem w stanie utrzymać Onka jak zaatakuję bez niej nie mam żadnych szans :shake:[/quote]
Kolczatka pęknie/rozepnie się i co? :cool1: Dyskusja trwa od ładnych paru tygodni, a podejście nadal masz takie samo i tkwisz w tym samym punkcie co na początku?

Posted

[quote name='an1a']Kolczatka pęknie/rozepnie się i co? :cool1: Dyskusja trwa od ładnych paru tygodni, a podejście nadal masz takie samo i tkwisz w tym samym punkcie co na początku?[/quote]

Tylko dlatego że boję się ataku ze strony mojego psa na innego , na zwyklej obroży nie potrafię go utrzymać , rzadko mu sie zdaża zaatakować ale jednak czasami to robi....

Posted

[quote name='dOgLoV']Tylko dlatego że boję się ataku ze strony mojego psa na innego , na zwyklej obroży nie potrafię go utrzymać , rzadko mu sie zdaża zaatakować ale jednak czasami to robi....[/quote]


No to trzeba intensywnie pracować nad agresją psa. Bez tego możesz sobie zakładać i 50 kolczatek, kantarków, dławików i czego tam jeszcze sobie nie wymyślisz, ale bez pracy to nic niewarte...
Radziła bym się wybrać do porządnego szkoleniowca, który pokaże Ci jak z psem pracować, na KAŻDYM spacerze, jak nie oddzielać pracy od zabawy, jak skupiać psa na sobie.

Kolczatka to TYLKO narzędzie szkoleniowe-sama w sobie nic nie daje...:shake:
Spójrzmy prawdzie w oczy, Ony to psy, które bez odpowiedniego szkolenia, bez pracy, bez konkretnych jasnych zasad, mają skłonność do bitki. Umilają sobie czas, wynajdują zajęcie, skoro pańcio tego nie robi. Ot, specyfika rasy :roll:

Posted

Onomato-Peja.. tyle czasu dyskusji, a Ty niestety kolczatka be, kolczatka fe, ludzie używający kolczatki sadyści.
Onek to nie dog niemiecki czy mastif, zresztą zacznijmy od tego, że masz suczkę - suczki z reguły (nie mówię, że zawsze) są spokojniejsze.
Suczka nie reaguje na każdą ciekącą sukę (no chyba jasne) w sąsiedztwie ciągnąc Cię za sobą, co pies robi. To samo do innych samców - dojrzewający samiec chce się ich pozbyć, a jak? Siłą.
I wybacz, ale to nie jest wina wychowania, złego prowadzenia czy co tam jeszcze sobie dopiszesz tylko psiego charakteru. Nie wywalę psa, bo ciagnie, nie będę też prowadzić go na miękkiej, bo kręgosłup i tak mało brakowało żeby połamał.
A zmieniłam zdanie co do kolczatki wlasnie po tym incydencie.
Wcześniej wolałam ryczeć na spacerach i niejednokrotnie ryć brodą o asfalt byleby psa nauczyć. I wiesz co? Po tych wszystkich upadkach, bezowocnych trudach naprawdę straciłam nadzieję, że cokolwiek jest w stanie powstrzymać mojego psa od ciągnięcia.
Kolczatka odpowiednio stosowana - jest. I niestety, ale tak to wygląda, dajesz psu jeden impuls - napewno mniej go to boli niż to jak dusilam go na miękkiej obroży. I nie mów że się za mało starałam - bo nawet nie wiesz ile mnie to kosztowało trudu.. I wiesz co? Bałam się pierwszej wystawy..
Pies był grzeczny jak nigdy i nie gryzł stojących obok niego innych samców, często w tym samym wieku. To samo było na kolejnych (z tym że więcej się kręcił ;)). Tylko raz zdarzyło mu się kłapnąć zębami na buldożka francuskiego który go zaczepił - nienawidzi buldożków.
Nie jestem przeciwniczką szkoleń pozytywnych. Pozytywnie szkolę chihuahua'ę. I nie dlatego, że kocham ją bardziej od doga (kocham wszystkie tak samo), ale dlatego, że jest to spokojna, ułozona od szczeniaka suczka. Taki ma charakter - uległa, spokojna, może mało to do chihuahua'y podobne, ale cieszę się że chociaż jednego psa mam tak spokojnego. Ona po prostu daje się tak szkolić i wiem, że nie kazdy pies jest taki jak mój dog.. Widziałam dogi na smyczy automatycznej.. naprawdę, są takie egzemplarze, ale są też inne..
Ostatnio miałam własnie onka na spacerze - 45 kg (nie znam sie na onkach ale chyba tyle waży dorosły?) to tyle ile ważył mój dog jako szczenię. I byłam w stanie utrzymać tego onka na normalnej obroży, ale wychodzę z założenia, że po dogu to już nic mi nie straszne :evil_lol:

Posted

an1a, a co powiedziałabyś na to, jakby Twój słodki i przyjazny do innych szczeniak dojrzewając zamienił się w potwora?
Nie wszystkie dogi takie są, niby skąd mieliśmy wiedzieć, to sprawa indywidualna każdego psa.
Jasne, może najlepiej pousypiać wszystkie dogi, mastify, dogi kanaryjskie - są wielkie, można nad nimi nie zapanować fizycznie, po co je trzymać?
Na wystawach co drugi molos jest w kolczatce, no może przesadzam, że co drugi, ale jest ich sporo.

Posted

a poza tym nie każdego psa można złych nawyków oduczyć niektóre mają agresywne zachowania zakodowane genetycznie i nie każdemu psu pomoże szkolenie

Posted

[quote name='Esotiq']an1a, a co powiedziałabyś na to, jakby Twój słodki i przyjazny do innych szczeniak dojrzewając zamienił się w potwora? [/quote]
Ano nie wiem, bo mój pies nie miał opcji słodkości jako szczeniak :evil_lol:

Nie uznaję kolców jako metody utrzymania psa, bo tak jak napisałam wcześniej - trzeba uwierzyć w zawodność przedmiotów martwych.

[quote name='Esotiq']
Nie wszystkie dogi takie są, niby skąd mieliśmy wiedzieć, to sprawa indywidualna każdego psa. [/quote]
To akurat jest sprawa dowiedzenia się w odpowiednim momencie. Chwała tym, którzy uczą się na własnych błędach.
[quote name='Esotiq']
Jasne, może najlepiej pousypiać wszystkie dogi, mastify, dogi kanaryjskie - są wielkie, można nad nimi nie zapanować fizycznie, po co je trzymać?
Na wystawach co drugi molos jest w kolczatce, no może przesadzam, że co drugi, ale jest ich sporo.[/quote]
A właściciele po 160cm wzrostu i 50kg wagi? ;) Jeśli mają psa agresywnego, to niech odpuszczą sobie wystawy, bo świadomość, że od krwawej jatki na ringu dzieli te psy tylko kawałek metalu, który może zawieść nie należy do radosnych.

[quote name='chi23']a poza tym nie każdego psa można złych nawyków oduczyć niektóre mają agresywne zachowania zakodowane genetycznie i nie każdemu psu pomoże szkolenie[/quote]
O jakich nawykach mówisz? Bo jeśli ja bym nie panowała nad swoim psem, z pełną świadomością i odpowiedzialnością uśpiłabym go. Taki pies jest bronią.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...