Jump to content
Dogomania

Ninka, Nuka i ich braciszek mają domy!!!:-) reszta maluszków za TM...pamiętamy o Was.


AśkaK

Recommended Posts

No to uważaj... bo zaraz Cie zaskocze :) !

nie mam jeszcze nowego łóżka i faktycznie, troche nam przyciasno... ale mam na oku takie 1,80 x 2,00 metry!!!
Na takim to poszalejemy :lol:
Czekam tylko na jakąś promocję cenową, albo kupie sosnowe, bo te wszystkie "ekskluzywne" to kosztują jakby były ze złota.

Wędzone przełyki już przerobiłam fuuuu, co za smród! A jeszcze dostać po takim jedzeniu mokrego buziaka... koszmarek.
Jak Melka podpatrzyła gdzie ja te "pyszności" trzymam, to sama biega i wyciąga z reklamówki!

Słuchajcie! Mela zmienia ząbki, ale tak śmiesznie, że mleczaki nie wypadają a wyrastają nowe.
Tym sposobem ma na górze 4 kły i na dole tak samo :)
wyglada jak mega wampir z podwójnymi zębami!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 222
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Wczoraj wieczorem sprawdziałam i na dole już mleczaków nie było, pewnie wypadły podczas gryzienia ucha albo psich ciasteczek. Na górze jeszcze się trzymają.
Zgryz prościutki, lepszy od mojego :)

myślałam o tych wystawach, ale czy to ma sens, jeśli i tak wszystkie medale Melaśka ma w kieszeni :loveu: ?

Punia za to zrobiła się zgryźliwa :shake: zgłupieć można. Jak Punia na Melę powarkuje, to Mela w odwecie nie puszcza jej na poddasze! Staje w poprzek na schodkach w pozie " a teraz nie przejdziesz:diabloti: "

Link to comment
Share on other sites

A to zlosliwiec maly :diabloti:
Biedna Punia, miala caly dom dla siebie, a tu przywiezli takie tolatajstwo, karmia Bog wie czym, bo rosnie jak na sterydach :evil_lol: i jeszcze sie rzadzi...

Cioteczki, jakby ktora przez Lublin jechala - to mamy mile zaproszonko ;) :

"Bardzo serdecznie zapraszam do Lublina!
Będzie mi bardzo miło gościć u siebie osoby dzięki którym mam Melę :)
Jeśli będzie jakaś okazja aby "zaczepić" o lublin, to prosze o nas pamiętać!"

No tylko pamietac o prezencie dla Meli.. i dla Puni na pocieszenie ;)

Link to comment
Share on other sites

Potwierdzam zaproszenie :)

czasem sie wyjazdu nie planuje a jednak okazja sie znajdzie,
ja np. nie planowalam wycieczki do Warszawy ;)

Punia ostatnio wykazala troszke sympatii, bo zaczela wachac Melasi ucho, ale rozochocona Melcia natychmiast polozyla sie przed Punia na pleckach w pozie do pieszczot i ... Punia zdegustowana odeszla.
Jak zaczynam glaskac Punie Melcia zjawia sie natychmiast i zaczyna sie pchac, to znowu Punia sie wscieka... i tak caly czas.

Dobrze chociaz, ze reaguja jak krzykne "spokoj baby! "

W sobote pykam fotki i przesylam do ogladania :)

Link to comment
Share on other sites

Witam wszystkich !!!


foteczki tradycyjnie przesłałam na @
Jak widzicie, domku pilnuje nam SOLID, więc Mela na wolne ;)

czasem ochrona wpada do nas "rekreacyjnie" czyli żeby się pokazać, że jest i pilnuje, ale mówie wam dziewczyny... jest na czym oko zawiesić, mogliby wpadać częściej :bigcool:

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

To maleństwo waży około 18-19 kg. trudno powiedzieć tak na 100% bo ważę ją na wadze łazienkowej... czasem troszkę dodaje, czasem odejmuje.
Melcia ma teraz posłanie przy łóżku i jest zadowolona. Był problem, ponieważ zwykła kłaść się na łóżku w poprzek i ani rusz...
Aż do kupna wielkiego "małżeńskiego" :loveu: łoża musi się tak przemęczyć.

Melaśka jest zakochana w Bobiku!!! Bobik jest czarnym jamnikiem sąsiadów i codziennie rano do nas przychodzi. Tak serio, to przychodzi uwodzić Punię, ale Punia ma czasowy szlaban :)
Mela jak tylko wyczuje, że Bobik już jest, siada koło drzwi i zaczyna popiskiwać. Tym to sposobem Bobik wyprowadza mnie i moje dziewczyny na spacer :) Bobik idzie pierwszy a my jak 3 gęsi za nim.

Kocurka nie ma :-( i mam takie myśli... że może już nie wróci.
Nigdy nie był kotem do przytulania, ale brakuje go nam bardzo. Jak go znalazłam był wielkości myszy. Pojadę rano na stare mieszkanie, ale nie wierzę aby tam wrócił. Odległość to 7 km, a przy okazji mnóstwo ruchliwych ulic i setki samochodów :-(.

Link to comment
Share on other sites

[B][FONT=Comic Sans MS][COLOR=#004055]Kochani,

[/COLOR][/FONT][/B][COLOR=#004055][SIZE=2][FONT=comic sans ms][B]zbliża się okres składania zeznań rocznych, a co za tym idzie wpłacania do kieszeni ludzików zasiadających w naszym rządzie, ciężko zarobionych przez nas wszystkich pieniędzy.[/B]
[B]Jeżeli zamiast nowej limuzyny dla któregoś z naszych ministrów, wolelibyście zafundować miskę pełną jedzonka dla bezdomnego pieska, który nie miał szczęścia znaleźć kochającej rodziny, mam dla was propozycje.[/B]

[B]Pod Warszawą mieści się Fundacja EMIR, prowadzona przez cudowną kobietę, która z coraz większym trudem utrzymuje swoje przytulisko. [/B]
[B]Uwierzcie mi, każda złotówka jest tu na wagę złota, a Wy będziecie mieli jeden schodek do nieba więcej :smile:[/B][/FONT][/SIZE]

[FONT=comic sans ms][B]A teraz do rzeczy:[/B][/FONT]

[SIZE=4][FONT=comic sans ms][B]Fundacja dla Ratowania Zwierząt Bezdomnych EMIR[/B][/FONT][/SIZE]
[FONT=comic sans ms][B]Oddział, ul. Słoneczna 4[/B][/FONT]
[FONT=comic sans ms][B]96-321 Żabia Wola[/B][/FONT]

[FONT=comic sans ms][B]nr konta:[/B][/FONT]
[FONT=comic sans ms][B]BANK Śląski o/Grodzisk Maz. [/B][/FONT]
[SIZE=4][FONT=comic sans ms][B]88 1050 1924 1000 0022 6878 6056[/B][/FONT][/SIZE]

[FONT=comic sans ms][B]w tytule przelewu należy wpisać:[/B][/FONT]
[SIZE=4][FONT=comic sans ms][B]1% podatku [/B][/FONT][/SIZE]

[/COLOR]
[SIZE=2][COLOR=#004055][FONT=verdana][SIZE=4][FONT=comic sans ms][B]Dziękuje wszystkim, którzy wolą pełny brzuszek u psa, niż pełną kieszeń u Zyty G.[/B][/FONT][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Witaj Melcia! No ubawilo mnie z rana to zestawienie pary: MELA i jamnior BOBIK :lol: Milosc nie wybiera :evil_lol: Oj, co by wyszlo z takiego polaczenia, baset jakis chyba :lol:

No nie, co za dyskomfort, spac przy lozku ? :evil_lol: Kupujcie lozko kingsize bo sie Melka jeszcze obrazi i do Bobika spac pojdzie.

Przy okazji gesich spacerow: czy dziewczyny maja adresowki prze obrozach ? :mad:

Z tymi kotami to nigdy nic nie wiadomo, one potrafia przemierzac odleglosci :roll: MOze jednak...

Link to comment
Share on other sites

Malcia jest cudna...Ja ostatnio pokazywałam zdjęcia jej z rodzeństwem jeszcze w Węgrowie i teraz mojej koleżance . Nie mogła uwierzyć, że to ten sam pies!
Uwielbiam tu zaglądać ale jednocześnie każda wizyta napawa mnie coraz większym strachem...Myślałam, że Melcia będzie taka ok. kolana, może trochę ponad a ona rośnie i rośnie!
A ja wszystkim obecnym właścicielom Szwedek mówiłam, że one małe będą. Wiecie o co się teraz martwię ? Żeby za kilka miesięcy do 20 kg nie dobiły ;-)

Link to comment
Share on other sites

Powiem w sekrecie, że tak sobie marze, żeby ta Melcia rosła i rosła i rosła :loveu:
a niechby i te 50 kg!!!
Jak przychodzi do łóżka i wali mi się za plecy, to sama radość.
Lubie dotykać jej paluszki, brzuszek wymasuje ;) i ona też to lubi.
Mela musi znosić moje niespełnione instynkty macierzyńskie :)

Punia lubi tylko mojego tatę, chociaż to JA ją przyniosłam.
Ale tak sobie od początku wybrała. Do taty idzie spać, nawet jak ma ciasno, to jakoś się przyklei a do nikogo innego nie pójdzie, choćby ją wołać.

A co słychać u rodzeństwa Meli? Wszyscy zdrowi i szczęśliwi?

Zrobiłam chyba błąd, że nie przyzwyczaiłam Meli do obroży. Zakładam jej obroże na spacer a w domu zdejmuję, bo Mela cały czas się drapie w szyje jak oszalała. Nie wiem dlaczego, obroża nowa, skórzana, podszyta mięciutkim filcem, nie zapinam mocno.

Jak idziemy dalej na smyczy, to zakładam szelki. Zawsze w drodze powrotnej do domu ciągnie i na obroży chyba by się udusiła.
W szelkach idzie ok.

A Punia... to chodzi bez niczego :oops: ale ona rozwija prędkość 1 km/godz. i tylko w najbliższym sąsiedztwie domu. Absolutnie nie można jej wyciągnąć dalej.
Lubi tak pomaleńku, krok za krokiem i jeszcze posiedzieć po drodze, pogapić się w niebo. Jeśli muszę, to zakładam jej szelki, tylko, że na zimę Punia ma długie kłaki i jak idzie, to jakoś się jej wplątują w te paski i ciągnie ją to.
Nic nie mogę poradzić, zapinam luźno, ale jednak co jakiś czas przysiada i próbuje się skubać.
Także funduje jej te tortury tylko jak idziemy do weterynarza i jeśli mamy w drodze jakieś ulice do przejścia.

Mela ma strasznie wyczulony słuch... na ciastka! Jestem na poddaszu, gra muzyka i wyciągam z paczki ciacho... cichuteńko i już prawie go mam, a tu wyrasta przede mną Mela! Teraz to już się nie krępuję i domaga się podziału.
Z kawałkiem ciacha pędzi na łóżko, zjada z pełną kulturą i wraca po następne :)

(przesyłam foteczki Meli odpoczywającej na moim łóżeczku )

Link to comment
Share on other sites

Fotki niewidoczne, Melcia wrzuc mi na skrzynke.
A to gagatek jeden z tej MELI, obrozka kuje w szyjke nasze malenstwo :evil_lol:
Cieszymy sie, ze u Was wszystko OKI. NIestety nie mamy swiezych wiesci z domkow rodzenstwa MELI, ale wiemy, ze trafily dobrze, a brak wiadomosci traktujemy jako.. dobra wiadomosc. ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...