SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Na niektóre wystawy trzeba dojechać nawet ponad 200km, więc raczej przed podróżą nie daję psom jedzenia. Na miejscu są zbyt pobudzone nowym otoczeniem i innymi psami żeby mieć ochotę cokolwiek jeść. Potem wejście na ring i odrobina smakołyków, aby sobie ułatwić pracę :wink: Po zejściu psy sa zwykle tak zmęczone i troszkę syte, że nie w głowie im jedzenie. Wreszcie koniec wystawy i powrót do domu więc znowu nici z jedzenia. Po przzyjeździe do domu wszyscy padamy z nóg i idziemy spać. Jesć będziemy jutro :lol: Na szczęście prawie żaden mój husky nie jest żarłokiem i czasem sam robi sobie takie "głodówki", więc.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Szanta jak do tej pory nigdzie daleko na wystawy nie jeździła, ale chyba czuje napięcie bo poza piciem nic nie zjada.Natomiast po powrocie i chwili wypoczynku - ratuj się kto może - miska wylizana i dalsze poszukiwania czegoś do zjedzenia. Ale jak na razie to ostatnia wystawa tak niedaleko domku.Już w marcu jedzie 300 km - zobaczymy jak będzie. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Już w marcu jedzie 300 km - zobaczymy jak będzie czyżby do Katowic? Oj, spora tu konkurencja się szykuje jak na samojedy. Ale trzymam za was kciuki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzidtka_Gl Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 czy na prawdę nikt nie jedzie na ta wystawę ze Śląska i nie ma miejsca dla 1 osoby bez psa ??? BARDZO MI ZALEŻY, może ktos z Waszych znajomych ???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 SH - tak te 300 km to do Katowic. A twoje kciuki za nas bardzo się przydadzą i w tą niedzielę i w marcu. :D A Katowice to twój " teren" może się spotkamy? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Może być trudno :( , bo to dla mnie będą trzy dni intensywnej pracy, ale na pewno postaram się zajrzeć chociaż na chwilkę na lodowisko - tam jak zwykle będą ringi szpiczastych :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Wystawa Klubowa 2003 Włascicielka suki z cieczka była SH. Gdy szła na ring powiedziałam na głos do mojego przyjaciela ( nie krzyczałam) , ze ta suka ma cieczke i tak nie powinno być, na co jej znajomy ( własciciel Wolfa) przyłożył palec do ust i powiedział, ze mam być cicho ( powtarzał to parokrotnie i jakoś tłumaczył) Nie tylko suka SH miała cieczke, bo inni hodowcy mowiłi wyraznie, prosze sie nie zbliżac , bo suka ma cieczke. Mój pies wchodził na ring po suce SH, oszalał (w duzym skrócie) ....... Dlatego tak sie oburzyłam i mam do tego taki stosunek a nie inny...... (Wiem co widziałam i nikt mi nie wmowi, ze było inaczej, ani tym co stali obok mnie, jestem pewna na 100%, ze suka SH z forum miała cieczke tego dnia na tej wystawie) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Miałam ze sobą dwie suczki w tym jedna w drugim tygodniu ciąży! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 CIekawe dlaczego twój kolega tak zareagował na moje słowa ( ty byłas na ringu wtedy)?? Btw, pisałam o tym w temacie klubowka 2003, ale nie pisałam czyja to suka..... Dla mnie temat jest już zamkniety......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Na większości wystaw niestety trafiają się suczki z cieczką i wiem, że na klubówce też ich było conajmniej kilka. Jednak zadna z nich nie należała do mnie! Były tam ze mną również dwa moje psy, które cały czas przebywały tuż obok suczek, z których jedna rzekomo była w cieczce :o Wszystkie psy podróżowały też razem samochodem :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Obie znamy prawde..... cos takiego mnie nie przekonuje..... Z reszta ani ja ani ty nie mamy dowodów, wiec dyskusja jest bez sensu....... Ja wiem jak było, moje sumienie jest czyste , nie mam powodow zeby to sobie wymyślać....... (to mój ostatni post na ten temat... dalsze moje wypowiedzi uważam ze daremne....) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Dlatego właśnie uważam, że takie sprawy należy załatwiać od ręki! Wtedy winny byłby ukarany a niewinny rozgrzeszony i sprawa zamknięta. A tak wychodzi na to , że jestem kłamczuchą :( Na dodatek nie mam jak się obronić, bo dowody już nie istnieją :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Moze napisze tak, bo nie chce zeby wygladalo, ze uwziełam sie na SH. Na wystawie powiedziałam, ze suka ma cieczke, poniewaz jak wchodziła na ring z podniesionym ogonem wygladalo to tak jakby miała cieczke.... ( powiedzialam tak bo tak wywnioskowałam). Moja pewnosc wynika tylko z tego, ze znajomy SH słyszał to i powiedział do mnie, ze "cicho". Na tej podstawie wywnioskowałam, ze ma ona cieczke........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agappe Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 qrcze było minęło i teraz się niczego nie zmienić.. starajmy się tylko w przyszłości unikać takich sytuacji z naszymi pieskami w roli głównej. Właściciele sueczek niech nie zabierają suczek na wystawe gdy ma cieczke, a właściciele psów, niech zgłaszają ew takie problemy tam gdzie trzeba i świat będzie piękny :) Na dodatek nie mam jak się obronić, bo dowody już nie istnieją a szczeniaczki po Twojej suczce dowodami nie są? to tak na marginesie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 OK. Rozumiem teraz przynajmniej skąd Twój wniosek, że miałam na wystawie suczkę z cieczką. Wyjaśnienie kwestii jak wchodziła na ring z podniesionym ogonem wygladalo to tak jakby miała cieczke jest bardzo proste. Sunia ta ma już ponad 7 lat i trzy mioty za sobą. Jej srom jest w związku z tym dość duży i może to dla niewprawnego oka wyglądać na cieczkę. Na dodatek jest ona straszną czyściochą i bardzo intensywnie się wylizuje co sprawia, że włos robi się różowy. To mogło faktycznie wyglądać na cieczkę. a skąd się wzięło znajomy SH słyszał to i powiedział do mnie, ze "cicho". cóż, słowa te niekoniecznie musiały dotyczyć Twojej uwagi :-? A cieczkę to moja Beni miała dopiero w pażdzierniku, dokładnie 7 miesięcy po urodzeniu szczeniąt :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asdf Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 To było do mnie na pewno :( , bo powtorzyłam to.......... ( był z jakas młoda dziewczyna jeszcze) Wystawa była pod koniec wrzesnia, sama pisałas ze sunia moze miec rożnie cieczke, wiec mogła miec ja po 6 miesiacach od urodzenia dzieci.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Qrcze z tego wzburzenia to mi się wystawy pomyliły :oops: . Dopiero twoja cenna uwaga Agappe, uświadomiła mi, że bzdury jakieś wypisuję o suczce w 2 tygodniu ciąży :o Przecież ona była kryta 10/12 pażdziernika ( szczeniaki są z 7 grudnia :) ), więc na klubówce byliśmy przed cieczką i to ponad tydzień. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agappe Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 hehe tak własnie coś mi się nie zgadzało po Twoim przed ostatnim poście i zaczęłam się zastanawiać ile trwa ciąża i suczki :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted February 25, 2004 Share Posted February 25, 2004 Sama na siebie bicz ukręciłam i teraz Agnieszka ma "argument" w ręce :lol: Nie mam zamiaru ciągnąć w nieskonczoność tej :agrue: Z mojej strony to już na prawdę The end. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
askaa Posted February 26, 2004 Share Posted February 26, 2004 No i nie ciągnicjcie tego tematu, bo się nie chce czytać formu i postów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agappe Posted February 28, 2004 Share Posted February 28, 2004 Jeszcze raz życzę wszystkim powodzenia!! :) Pozdrawiam Ps. Widziałam dzisiaj te 6 haszczaków z Majorki. Bardzo ładne.. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ofca Posted February 28, 2004 Share Posted February 28, 2004 my równiez życzymy wszystkim POWODZENIA Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted February 29, 2004 Share Posted February 29, 2004 Czy ktoś zna adres wystawy i godzinę rozpoczęcia oraz zakończenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ambunia Posted February 29, 2004 Share Posted February 29, 2004 www.zkwp-legionowo.pl wchodzisz w wystawy i klubowa szpiców Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted February 29, 2004 Share Posted February 29, 2004 Fajnie było. Cztery piękne szubienice , kilogramy pudru i tylko jedna walka. Ciekawe czy ogon został urwany czy tylko naderwany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.