Jump to content
Dogomania

Młodziutka Negra, niedawno jadła ze śmietników - szuka DOMU!!!


Kulkerson

Recommended Posts

  • Replies 338
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Nutusia']Jeśli w łazience zachowywała się spokojniej, oznaczałoby, że uspokaja ją mała przestrzeń. Może jednak kenel byłby rozwiązaniem...[/QUOTE]

Właśnie. Tym bardziej, że w schronisku nic nie gryzła i była grzeczna. Tam też miała małą przestrzeń.

Link to comment
Share on other sites

w ogóle akcesoria dla psów są drogie-na to jest popyt. Klatkę kenelową można samemu zrobić, przecież nie musi być składana. Nie wiem może na dogo ktoś już dawał jakiś prosty sposób na zrobienie czegoś takiego. Wg mnie można by użyć przęsła ogrodzeniowego...koszt około 120zł lub często na allegro wystawiają takie klatki do licytacji od złotówki.

Zdolny majsterkowicz i klatka może wyglądać estetycznie. W schronisku Negra nigdy nic nie pogryzła, możliwe że jest to kwestia małej przestrzeni.
To że pies gryzie to normalne. Żucie jest NATURALNYM ODRUCHEM, często łagodzi stres( w tym wypadku nieobecność właściciela). Psy a w zasadzie wilki nie są stworzone do rozłąki, w naturze coś takiego nie ma miejsca. Dlatego przed człowiekiem stoi trudne zadanie nauczenie psa wszystkiego tego co MY od niego oczekujemy. Po pierwsze nigdy nie robimy wielkiego wydarzenia z tego że wychodzimy z domu, po prostu idziemy i już, gdy wracamy nie zwracamy uwagi na psa dopóki nie uspokoi się. Nie witamy się i nie pocieszamy psa, że już wróciliśmy.

Wg mnie najprostszym sposobem jest Klatka. Samo zamknięcie w klatce nie rozwiąże problemów, do klatki trzeba przyzwyczaić psa.

[B][I][COLOR=red]I ETAP:[/COLOR][/I][/B]
Klatkę ustawiamy w miejscu przez nas wybranym. Klatka ma być tylko na tyle duża żeby pies mógł się w niej swobodnie położyć(nie musi po klatce biegać), wyścielamy ją kocykiem wsadzamy miski i ulubione zabawki/gryzaki do środka. Co dziennie podajemy jedzenie do klatki. NIGDY ale to nigdy nie zamykamy drzwiczek. Pies może swobodnie wchodzić i wychodzić. Czasami w ukryciu przed psem wrzucamy jakieś mega dobre smaki do klatki, czasami na oczach psa wrzucamy coś do środka tak żeby pies sam wszedł do niej. Kiedy tylko wejdzie chwalimy psa...[COLOR=red]UWAGA: chwalimy psa gdy jest w klatce, a nie gdy z niej wyjdzie![/COLOR]
Najlepiej gdy pies sam zacznie wchodzić do klatki żeby sprawdzić czy nie ma tam czegoś smacznego.

Kiedy pies chętnie wchodzi do klatki przechodzimy dopiero do etapu drugiego

[COLOR=red][I][B]II ETAP:[/B][/I][/COLOR]
Wprowadzamy komendę [B]na miejsce[/B]. Za każdym razem gdy rzucamy psu smakołyk wypowiadamy komendę....to może być " na miejsce", "klatka" itp...kiedyś słyszałam jak naszego psa nauczyli komendy "do aresztu":)
Komenda ma być jedna i stała. Stosują się do niej wszyscy. Tzn jeśli część rodziny będzie mówić " na miejsce" a część " klatka" to nici ze szkolenia. Przynajmniej na tym etapie nauki. Ten etap jest znacznie dłuższy. Na początek rzucamy smakołyki , po załóżmy tygodniu intensywnej nauki raz dajemy smaka raz bardzo mocno chwalimy. Smakołyki trzeba powoli wycofywać. Może się zdarzyć tak, że jak będziecie chcieli żeby Negra sama weszła do klatki bez zachęcania smakiem, ona będzie cały czas oczekiwać rzutu smakołyka i czekać przed klatką. Można jej wtedy rzucić,a najlepiej udawać że rzuca się smaka. Jeśli wejdzie bardzo mocna chwalimy lub dajemy duża garść smaków(oczywiście kiedy negra siedzi w klatce).
Tutaj pewnie część szkoleniowców powiesiłaby mnie, ale uważam że jeśli żądamy od psa komendy musimy doprowadzić do tego by ją wykonał. Albo obniżamy poziom szkolenia tzn rzucamy smaka, ale jeśli u psa nagle wystąpi regresja w szkoleniu(co zdarza się) i nagle pies zawróci żeby wyjść z pokoju- na siłę, ale bez szarpania się i krzyczenia, wsadzamy psa do klatki i chwalimy ale w mniejszym stopniu niż za prawidłowe wykonanie komendy. Uważam że nie powinniśmy umożliwiać lekceważenia komendy, bo pies nauczy się tego na przyszłość.


Etap drugi można łączyć z etapem trzecim

[COLOR=red][I]ETAP III[/I][/COLOR]: Kiedy pies opanowuje w dobrym stopniu komendę można przejść do etapu trzeciego. Przykładowo dajecie Negrze jedzenie w godzinach 15-18.00, w momencie karmienia dajecie miskę do klatki z jedzeniem i na chwilę przymykacie drzwiczki. Otwieracie kiedy Negra skończy jeść. Jeśli Negra jest zmęczona i pójdzie na swoje posłanie, lekko przymykacie drzwiczki. Wykorzystujecie każda okazję do tego żeby przymknąć drzwiczki, ale pamiętając o tym że pies zawsze może mieć stały dostęp do wyjścia. Kiedy takie przymykanie nie będzie przeszkadzało Negrze zaczynacie zamykać drzwiczki. Dajecie jej jeść do miski, lub jakiegoś śmierdzącego gryzaka(psy uwielbiają żwacze) albo konga jeśli lubi i zamykacie drzwiczki na krótko. Przykładowo minuta w pełni jest wystarczająca. Może zdarzyć się tak że nagle Negra zacznie skomlić lub drapać o kratki, wtedy nie zwracamy na psa uwagi do momentu aż nie uspokoi się. Uspokaja się i wtedy otwieramy drzwiczki. Jeśli krótkie zamykanie jest OK, zaczynamy ją zostawiać aż na kilka minut, potem kwadranse, półgodziny, godzina, dwie itd.

I GOTOWE!!! Klatka dla wielu to rozwiązanie wielu problemów, pies nie wyje, nie niszczy, uczy się odpoczywać, przy stresujących sytuacjach(sylwester) najbezpieczniej czuje się w klatce itd.

UWAGI!!!!!!
Do szkolenia wybieramy rzeczy które nasz pies najbardziej lubi-smaczne kiełabski, piszczące pileczki, żwacze, ciesteczka itp. To zależy od indywidualnych upodobań psa. Przy szkoleniu podawane nagrody muszą być różnorodne, np ja w swojej kieszonce mam kawałki kiełbas, zółtego sera i suchą karmę o intensywnym zapachu np Royal Canin albo Fish4Dog...takie najlepiej brać jako próbki od wetów lub ze sklepów zoologicznych-są za darmo.
Komendę doprowadzamy do końca, nie powinniśmy tolerować lekceważenia komendy przez psa.
Nagrody podajemy natychmiast po prawidłowej reakcji psa i najlepiej jak najczęściej.
Sesje szkoleniowe nie mogą trwać dłużej niż 15 minut, a najlepiej powtarzać je jak najczęściej w ciągu dnia(wtedy pies szybko się nauczy)
Sesje szkoleniową ZAWSZE kończymy w najlepszym momencie(nawet jeśli jest to po 5 minutach ćwiczeń). Ja sama ma tak że jeśli coś uda mi się wytłumaczyć psu, mam ochotę na więcej ale niestety muszę przerwać żeby zostawić psu niedosyt...wtedy pies następną sesję zaczyna od najlepszego momentu.
Sejsję zawsze kończymy pozytywne tzn, albo w najlepszym momencie a jeśli pies ma regresję w szkoleniu obniżamy poziom szkolenia tak aby umożliwić mu wykonanie komendy.

Wydrukujcie to i życzę powodzenia w nauce. Dużo pisania ale wbrew pozorom pracy mniej....musicie mieć tylko dużo konsekwencji w sobie.

-------------------------
Prepraszam za tak późne opisanie metody klatkowej, ale ostatnio przeprowadzałam się i ostatnie kilka tygodni żyłam " na torbach"

Link to comment
Share on other sites

Dopóki nie nauczycie jej metody klatkowej nie zamykajcie jej tam drzwiczek. Można psu dawać coś do zajęcia-żwacze(śmierdzi strasznie ale często działa), nasz szkoleniowiec raz na jakiś czas daje psu surową kość którą on uwielbia, ale kość schowana jest w kartonowej tubie. Pies żeby się dostać musi rozszarpać pudełko. Trochę sprzątania jest, ale woli sprzątać karton niż swoje buty:D


żwacze można kupić prawie w każdym sklepie, najbliżej was jest zoolog na ul Franciszkańskiej....bardzo dobra i fachowa obsługa.

Link to comment
Share on other sites

i tak, na klatkę za bardzo mnie nie stać.Martwię się teraz skąd tu pieniądze na ksiązki dla gimnazjalisty zdobyć bo to około 400zlNegruśka pogryzła dziś w nocy moją bluzkę która ściągnęła ze stołu a potem swoją smycz. została sama tylko na 10 minut.zresztą ona jak my jesteśmy w domu też gryzie co się da, przykład że w nocy gryzie to potwierdza.kupiłam jej dzisiaj kaganiec. Czy to dobre rozwiązanie??jak myślicie?

Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem psa trzeba wychować, nauczyć, włożyć trochę cierpliwości bo kaganiec czy coś na uspokojenie nic nie da na dłuższą metę przecież. Ona jest młoda i się musi nauczyć. Mojej mamy pies też gryzł dosłownie WSZYSTKO ale mama włożyła trochę cierpliwości w jego wychowanie - jak widziała że zaczyna gryźć buty czy coś czego nie powinien to podkładała mu zamiast tego jego maskotkę, chowała wszystko i zostawiała mu coś do zabawy (ale zabawy zajmującej, typu właśnie ta kość w kartonie itp.), nie żegnała się z nim, zostawiała telewizor włączony.

Co do klatki, na allegro np jest taki kojec
[url]http://allegro.pl/wysoki-kojec-wybieg-klatka-dla-psa-6-el-84-x-90cm-i1754062850.html#gallery[/url]

Łącznie tyle samo ile za taki fajny kojec wydasz na środki uspokajające dla niej. Możemy dołożyć się na taką klatkę tylko z psem trzeba będzie pracowac...

Link to comment
Share on other sites

tylko ja musze pracowac, nie moge byc z nia cały czas, a tu naprawde duzo szkód, nie wiem czy jest ktoś kto by sobie pozwolił na to zeby pies niszczyl wszystko co sie kupuje za cieżkie pieniądze.Może w końcu się nauczy ale jak będzie sama muszę coś zrobić zeby nie niszczyła.Nie stać mnie na to żeby nam wszystko gryzła

Link to comment
Share on other sites

Rozumiem doskonale - nam też pies wszystko pogryzł. Ale wyrósł z tego - fakt faktem że ciężko było. Z tą klatką byłby dobry pomysł....może ktoś by chciał pomóc i dołożyć do niej i wspólnie byśmy ją sprezentowali Negrze??? Wtedy tylko trzeba by się zastosować do tego co napisała[B] Rotek_[/B]

A póki co zostawiaj ją w łazience jak możesz i zrób sama (nie musisz kupować) jakies zabawki zajmujące. Kup kość i zapakuj ją w coś i ją zajmij. Zostaw TV włączony, nie zwracaj na nią uwagi jak wychodzisz itp. albo zastosuj jakieś doraźne rzeczy. Według mnie klatka byłaby dobra by ją nauczyć zostawać w domu...tylko sam nie jestem w stanie sfinansować tej klatki a chciałbym pomóc.

Może ktoś jeszcze mógłby?? Albo [B][U]może ktoś ma do odsprzedania jakąś używaną????[/U][/B]

Link to comment
Share on other sites

Negra bardzo wysoko skacze,chyba by to przeskoczyła.Po drugie czy ona by tego nie pogryzła skoro nawet drewniane drzwi zgryzła???Dzisiaj odgryzła sobie kawałek obróżki który jej sterczał troszkę, na szczeście poza tym nic nie pogryzła w nocy chyba.Wczoraj na naszych oczach wskoczyła sobie na wersalkę i zajadała poręcz,także ona gryzie nie tylko w samotności pod naszą obecność też.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...