ofca Posted December 22, 2003 Share Posted December 22, 2003 to jest tak z wychowaniem: nasza maLAMUTKA MA ZDANY EGZAMIN NA PSA TOWARZYSZĄCEGO! ALE NIC Z TEGO! jak jej sie czegoś nie chce albo zbyt ostro się do niej mówi patrzy się i udaje ze nie rozumie!ale to jest właśnie fantastyczne w tych psach! a co do wychowania np: szybko nauczyła się czystości mimoże wzięłyśmy ja jak miała już pięć miesięcy.a co do ucieczek, kopania w ziemi...taka już jej natura! myśle że powinieneś również zastanowić się, a może przede wszystkim ile będziesz miał czasu dla psa. im więcej tym lepszy masz z nim kontakt!ale nie jakieś tam głaskanie, poufałości(np. mój malamut tego za bardzo nie lubi, nudzi jeje się po 10 minutach). przede wszystkim dużo ruchu! poza tym to na prawde wciąga, zazwyczaj zaczyna się od jednego takiego psa (czy to husky czy malamut) a potem chce się więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ofca Posted December 22, 2003 Share Posted December 22, 2003 taak!to jest tak pobiega z godzine potem wraca i wydaje się że bedzie spać, nie daje oznak zycia ale jak tylko usłyszy na spacer albo na rower to jakby od tygodnia nie biegała.czasem myśle że te psy są niezniszczalne! właśnie oglądałam zdjęcia tajragi. jest MAKSYMALNA!na prawde! moge to na pisać bo moje nie widzą i nie będą zazdrosne,he he Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted December 22, 2003 Share Posted December 22, 2003 Wiem że grenlandy są wspaniałymi psami przecież Surówka przesiadł się z malamutów na grenlandy. Juz Agacia wspomniała, ale potwierdze, że to na pewno Andrzej Wilczopolski "przesiadł" sie na grenlandy. Sa wspaniałe, zgadza się. :D I dodam jeszcze, że swoje malamuty dalej ma, dożywają u niego spokojnej starości. :D [nie doczytałam do konca, widze, że sobie już wyjaśniliście. 8) Prezenter mówiąc o Andrzeju miał na mysli Wilczopolskiego. Surówka to Mateusz.] Co do cen za mamutki, to na ogół sa to droższe psy od huskich i cena 1500 nie jest tak strasznie wygórowana. Ale zgadza się, można znaleźć spokojnie taniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted December 23, 2003 Share Posted December 23, 2003 Dzięki Tajra za całusy.... Szkoda, że tylko wirtualne. :D Natomiast prawdą jest to, co napisała ofca- mamutki mają niespożyte siły i energię i po długim rowerze one w zasadzie od razu są gotowe do dalszego wysiłku. To jest ich wielki plus, ale musisz mieć dużo czasu i cierpliwości, jak chcą to są "głuche" i trudno z nimi dojść do ładu. Prawdą jest też to, że to wciąga i chce się kolejne psy- wiem to po sobie- teraz chciałbym drugiego mamutka, lecz załoga się nie zgodzi... :cry: Z tego co wiem hodowle w Wielkopolsce są bardzo przyzwoite i te adresy co masz są ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted December 23, 2003 Share Posted December 23, 2003 No tak a ja znowu sie spoznilem aby bronic wyzszej rasy ;) Ale skoros wybrla malamucika :D to kilka rad przy uczeniu :) Powiem tak - malamuta bez problemowo wyszkolisz do sluchania sie pod warunkiem ze bedziesz uparty i bedziesz potrafil poswiecic na to duzo czasu (np. 100 razy pod rzaqd mowil noga, a jak pies bedzie uciekal to ty wytrzymasz psychicznie i bedziesz zaczynal od nowa :D ) Poza tym jesli wezmiesz poprawke na to ze zwierzyna jest zawsze duzo smaczniejsza niz czlowiek, a poza tym ile frajdy moze dac zabawa z nia to bedziesz wiedzial kiedy pies bedzie posluszny a kiedy powinienes przestac mu "ufac". Musisz pamietac ze jesli choc raz pozwolisz psu na cos mimo ze uczyles go 100 razy inaczej to moze to wykorzystac i nastepnym razem probowac zrobic to tak jak on chce a nie jak go uczyles. Aha pamietaj ze musisz uwazac na inne obce psy (przede wszystkim). To prawda malamuty sa ciete na inna zwierzaki. Nie koniecznie zawsze i niekoniecznie do kazdych ale ogolnie sa! Ja tez kupilem malamutke (bo suki podobno latwiej wychowadz) jako pierwszego psa i powiem ci ze jesli tylko bedziesz twardy i konsekwentny to nie bedziesz zawiedziony. Natomiasty moja mama tego nie rozumie do dzisiaj i suka ustawia mame jak chce :) Aha nigdy mnie nie ugryzla ani nie klapnela zebami. Jasne dostalem za swoje jak pierrwszy raz chcialem ja rozdzielic - slad mam do dzisiaj :) Natomiast od piesrwszego dnia gdy tylko probowala warknela - kark do ziemi i 40 sec przytrzymac u mnie zawsze dziala :) Chyba dosc bzdurek naplotlem :) W kazdym razie malamuty rulez!!! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted December 23, 2003 Share Posted December 23, 2003 a mozna nie ufac swojemu psu???? :o Upierdliwosc ludzka nie zna granic :P Przeciez bylo w cudzyslowach ! :) o jej... no to zeczywiscie sie roznia malamuty od husky, bo dla mnie nie do pomyslenia jest ze moj pies choc raz sprobowalby warknac... suczek husky w zasadzie wogole nie trzeba ustawiac, wiedza kto ma jaka pozycje, bez demonstracji sily No coz jak byla mala to tak czasami chciala zrobic cos na przekor albo wzmocnic swoja pozycje od ponad pol roku juz nie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lupak Posted December 23, 2003 Share Posted December 23, 2003 >Prawdą jest też to, że to wciąga i chce się kolejne psy- wiem to po sobie-> teraz chciałbym drugiego mamutka, lecz załoga się nie zgodzi... :cry: >Z tego co wiem hodowle w Wielkopolsce są bardzo przyzwoite i te >adresy co masz są ok. Zgodzi, zgodzi. Chyba jeszcze za wczesnie. :wink: W tym roku Lupak spedza z nami trzecia wigilie i zaloga dojrzała ! :D W lutym zamieszka z nami synek Lupaka. A wracajac do tego, że malamut jest ciezki - fakt, ale przy tym jest niesamowicie zwinny (jezeli chce !) Jeszce nic nie strącił z mebli, nie rozbił, itp Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted December 23, 2003 Share Posted December 23, 2003 Moi chyba juz dojrzeli tylko moja praca jeszcze chyba nie :( Bo to tak jak z tatuazami :) Zreszta jest takie powiedzonko ze malo jest na swiecie ludzi z jednym tatuazem a jeszcze mniej z dwoma - bo to wciaga :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Shadow_ Posted December 23, 2003 Author Share Posted December 23, 2003 Jestem Wam wszystkim wdzieczny za Wasze rady. :wink: :wink: :klacz: Moglibyscie mi polecic jakies dobre ksiązki o tej rasie oraz o ogólnym wychowaniu szczeniaka.Bo chciałbym sie jak najlepiej przygotowac na przyjecie nowego członka rodziny. :D :P Coprawda mam jeszcze troche czasu ale wole juz teraz zacząc.Na naszym rynku jest wiele książek o tej tematyce wiec prosze Was dorodzcie mi która Waszym zdaniej jest najlepsza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted December 23, 2003 Share Posted December 23, 2003 Powiem tak - ja wychowalem psa na bazie trzech rzeczy: Strona internetowa o malamutach - http://www.republika.pl/sno/Malamuty/malamuty.html Dogomania.pl dzial Szpice (dlatego radze zaznajomic sie z tematami starymi) oraz od swojego weta :) Powiem tak znajdz weterynarza ktorego ci poleca. Musi to byc osoba do ktorej ty bedziesz mial zaufanie. Wiesz to jest tak jak z kazdym prawie zawodem tony fachowcow i kazdy mowi co innego i najwazniejesze to miec zaufanie do swojego bo powierzac mu bedziesz jedna z najwazniejszych skladowych swojego zycia. Zostawisz mu tez na poczatku troche kasy dlatego warto znalesc wlasnie kogos przyjaznego tak aby nie przeszkadzalo ci ze oddaesz mu swoja krwawice. Poza tym dobrze zeby byla to osoba polecona tez w taki sposob ze za blachostki nie bedzie cie kasowac. Pamietam ze na poczatku latalem i dzwonilem jak z jajkiem :) A moja znajoma z poblazliwym usmiechem za kazdym razem mowila "nie przejmuj sie wszystko jest w pozadku" :) Proponuje ci powiedziec skad jestes a napewno ktos ci pomoze. Dobrze tez jest jesli wet zajmuje sie psami ras polnocnych - wiadomi pies psu nie rowny ;) a szczegolnie jesli bedziesz z psem troche jezdzil (chocby rekraacyjnie) zawsze doswiadczenie jest przydatne. A wracajac do tematu ksiazek :) "Zapomniany jezyk psow" - Jan Fennell "Psy Zaprzegowe" - Marcin Jan Gorazdowski jest takze ksiazka z cyklu Moje Hobby (czy cos takiego) o psach zaprzegowych napisana przez trzy panie ale nie znam dokladniejszych namiarow. Tylko z ksiazkami to jest tak - albo sa zbyt ogolne i jest tam zawarta pewna metodyka wychowywania ogolna dla wszystkich ras... a malamuty czy husky to nie wszystkie rasy ! albo jest to ksiazka o psach zaprzegowych od strony sportu zaprzegowego co moze ciebie nie interesowac. Poza tym niektore tak jak ksiazka pana Gorazdowskiego nie jest dosc fachowa i jest bardziej takim ogolnym zarysem co sie z czym je ale z czescia teori tam zawartych bym sie nie zgodzil. Pamietaj na wszystko trzeba brac poprawke bo: a) kazdy pies jest inny b) psy roznia sie troche od suk c) husky to nie malamuty i na odwrot :) d) zarowno AM i SH (skroty od nazw ras) to nie to samo co inne psy e) a poza tym jak inni moga sie lepiej znac na moim psie niz ja ?! ;) Jesli znasz angielski to polecam - http://www.mushwithpride.org/mwpgdtoc.htm To chyba na poczatek tyle :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cobra Posted December 24, 2003 Share Posted December 24, 2003 moje zdanie do kwestii husky czy alaskan jest proste: wszustkie zaprzegowce sa wypas, najlepsze psy, bezkonkurencyjne, a czy sh czy am to kwestia gustu, mamy jeszcze samoyedy, grenlandy Zaprzegowce sa the best, psy spokojne, z wlasna osobowoscia no i widok jak biegna az dech w piersi zapiera :lol: mozna sie tylko w nich zakochac i juz :D :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted December 24, 2003 Share Posted December 24, 2003 Obys Madzia od Lupaka miała rację. A rację ma też Cobra pisząc o zaprzęgowcach- one wszystkie są super, a jaki dokładnie typ to już kwestia gustu. Bez znaczenia czy hasior, mamut czy grenalnd, itp. Te psy mają coś w sobie i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cobra Posted December 24, 2003 Share Posted December 24, 2003 TAK jak mowilem zaprzegowca najlepsze. a TAjraga ma racje mamy 4 rodzaje zaprzegowcow, wszystkie sie roznia, maja swoje plusy i swoje minusy, ale jedyne co ich laczy pasja do biegania. Moim zdanie dobrze ze sie roznia bo kazdy moze znalesc cos dla siebie co mu sie podoba, jeden woli hasiory inny malamuty a trzeci grenlandy, jeszcze same wilki zostaly... nie ma znaczenia kto jakiego zaprzegowca mam liczy sie ze go dazy najwiekszym uczuciem jakie jest na swiecie i dba o niego jak o wlasne dziecko... to jest najwazniejsze. Szczerze kazdy ten pies jest inny!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TANANA Posted December 29, 2003 Share Posted December 29, 2003 :D Hej! Ja mam 3 malamuty (2psy i suczkę) mieszkamy w bloku i psy często zostaja same z czym nie mają problemu!- tak są nauczone co do szkolenia Norton ma PT-I (ocena bdb 182/200) zrobione trochę na przekór tym którzy twierdzą że malamuta nie da się nauczyć! wszystko można ale trzeba mieć doskonały kontakt z psem i jeśli sie go ma pies z wielką radością bedzie "stawać na rzęsach" dla swojego kochanego pana! jeśli będziesz chciał dowiedzieć się cos wiecej pisz śmiało! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cobra Posted December 29, 2003 Share Posted December 29, 2003 ile kosztuje szkolenie, moze ja pojde ze swoja lady Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted December 29, 2003 Share Posted December 29, 2003 A ja mam pytanie do Tanany trochę z innej beczki- czy ten Twój Norton, to jest ten słynny Norton z Wielkopolski, ojciec bardzo wielu malamutów? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted December 29, 2003 Share Posted December 29, 2003 Wojtas - tak to ten ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted December 30, 2003 Share Posted December 30, 2003 Tak sa tu tez tzw. fejmousy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TANANA Posted December 30, 2003 Share Posted December 30, 2003 A ja mam pytanie do Tanany trochę z innej beczki- czy ten Twój Norton, to jest ten słynny Norton z Wielkopolski, ojciec bardzo wielu malamutów? Hej! Chyba ten ale my mieszkamy w Dolnośląskim? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nova Posted December 30, 2003 Share Posted December 30, 2003 Jeszcze ja - do Shadow : Jeżeli chcesz, żeby Twój malamut (czy każdy pies innej rasy), był rzeczywiście taki, jak podają we wzorcach (łagodny, przyjacielski, myśliwski, stróżujący, itd...) - znajdź dobrą hodowlę, której właściciele stawiają, przede wszystkim, na "jakość". Nie będą chcieli oddać do ludzi psa, który później przyniósłby im ujmę - przecież nosi ich przydomek. I jeszcze jedno - cena 1500,00 zł za psa z papierami, z dobrej hodowli, nie jest wygórowana. Jasne, że można kupić taniej. Można też drożej. Wydaje mi się jednak, że to nie o to chodzi. Jeżeli podjąłeś z rodzicami decyzję o rasie, to szkukaj dobrze. I nie licz 100 zł w tą, lub w tą. Rozmawiaj z hodowcami - to będzie Twoje największe źródło wiedzy. Jeżeli wyczują u Was "dobre ręce" - być może będziecie mogli kupić pieska na raty, wziąć "na prawach hodowlanych"? DOBRYM hodowcom zależy na losie wypuszczanych w świat szczeniaków, a nie tylko na rosnącym koncie. Ja w to wierzę i mam nadzieję, że uda Ci się takich znaleźć. Pozdrawiam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cobra Posted December 30, 2003 Share Posted December 30, 2003 Zgadzam sie z toba, prawdziwego hodowce mozna poznac nie po cenie za szczeniaka tylko po tym ze interesuje sie przyszlymi wlascicielami, wypytuje sie i potem trzyma z nimi kontakt, aby miec newsy o swoim podopiecznym Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted December 30, 2003 Share Posted December 30, 2003 No ja wiem, gdzie jest Lubin i Legnica, ale to się tak mówiło, chodzi mi o tamten region Polski.Nawet na wakacjach nad morzem spotkałem potomka Nortona- piękny był. Teraz do Shadow- Nova ma rację, choć kiedyś Ci pisałem, że można kupić mamutka taniej niz 1500,-zł ale tu nie chodzi przecież o kasę. Chodzi o to żeby pies był zdrowy, spokojnego charakteru z hodowli domowej a nie "komercyjnej". Żeby jego właściciele chętnie Ci go oddali wiedząc, że pójdzie w dobre ręce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TANANA Posted January 1, 2004 Share Posted January 1, 2004 :D Hej! Napisz coś więcej o Norkowym synku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tatsu Posted January 4, 2004 Share Posted January 4, 2004 Chyba Shadow sie wystraszyl :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted January 5, 2004 Share Posted January 5, 2004 Nie wiem, czy to do mnie było napisanie i Norkowym synku, ale napiszę parę zdań. W sierpniu spotkałem go na plaży w Rowach, miał 13 miesięcy, nie wiem jak się nazywał. Należał do jakiegoś faceta z Wielkopolski. Umaszczenie miał wilczaste, lecz bardzo jasne, niewiele rudych wstawek. pan opowiadał, że jest bardzo żywy, ale reaguje negatywnie wręcz nie toleruje innych psów. Poza tym typ demolki, zjadł mnóstwo rzeczy i wiele zniszczył. Był po wystawie w czerwcu, ale nie wiem, gdzie zdobył tam chyba pierwsze miejsce. To tyle co pamiętam. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.