Katcherine Posted June 11, 2011 Posted June 11, 2011 Dada M- wyslalam pw. jutro wieczorem po odpowiedzi od Tanitki sprobuje sklecic dla obu tresc i zdjecia wstawic na bazarki. Quote
Panca Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 napisalam do kolegi i czekam na odpowiedz juz pisze do Murki i do Funi mysle ile moge dac na psy ,bedzie to deklaracja do momentu znalezienia im domow- do jutra sie namysle:) Quote
Dada M Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 Byłam dziś na spacerze z Topazem - jestem nim oczarowana :) Pogodny, dzielny, bardzo sympatyczny pies, wdzięczny za każdy ciepły gest. Niestety - zapamiętałam go jako silnego, aktywnego psa w średnim wieku - ale aktualnie jest w takim samym stanie jak Hyde. Schronisko ocenia go na 12 lat i jest to trafne - część zębów starta do samej nasady, zaniki mięśniowe, słabe tylne łapy, guzek na łopatce. Na spacerze grzecznie drepcze staruszkowym tempem, uwielbia głaskanie. Cóż, trzeba go zabierać, niech nacieszy się jeszcze trochę życiem, zbyt wiele pewnie mu go nie zostało. Hyde też był na spacerze - w zasadzie powtarza się ten sam schemat: macha ogonem na mój widok, na spacerze cieszy się, można go głaskać, wszystko jest ok - gdy tylko zamyka się za nim bramkę jego klatki, zaczyna warczeć i kłapać zębami. Dziś specjalnie pojechałam z moim TZ-em, żeby sprawdzić, jak Hyde będzie się zachowywał, gdy do klatki odprowadzi go ktoś inny niż ja - tym razem zdenerwował się chyba jeszcze bardziej, aż się zapowietrzył :-/ Mój TZ wychował się z psem niezrównoważonym psychicznie, dobrze sobie radzi z trudnymi psami - generalnie zawsze pokazuję mu trudniejsze przypadki, by wydał werdykt ;) Też jest zdania, że Hyde nie jest do końca normalny. Ale pomijając ten drobny defekt ;) Hyde jest na swój sposób rozczulający - widzę, że co tydzień czeka na spacer, bardzo się z niego cieszy, z namaszczeniem skubie trawę, wącha każdy kąt; najchętniej wcale by nie wracał (trudno się dziwić ...), z powrotem muszę go już ciągnąć. Quote
Katcherine Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 To co? Zgadzacie sie zeby Topaz pojechal do Ani? A Hydowi szukamy odpowiedniego hoteliku? Dada M- czy daloby sie zrobic badania krwi- morfologie z biochemia w schronisku? Zebysmy np. juz mogly wiedziec jaka karme podawac... no zeby znac jakiekolwiek podstawy co sie w tych naszych staruszkach dzieje w srodku. Jak widze o rtg cisza :(. ...Potrzebne beda bazarki/ oglaszanie w prasie itd- kto pomoze? Quote
Yorija Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 Panca aż mi dech zaparlo to napewno nie jest Kozak, prawda? nie mam wieści z domu Kozaka - a jak bym go zobaczyła Quote
Katcherine Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 Yorija- spokojnie- to napewno nie jest Kozak- Pamietam Kozaka, a Mata vel Hydea znam z 2006 roku...ot zasiedzial sie niedobrota. Ale skoro ciotka juz jestes ;)- to moze jakas malusia deklaracyjka? ogloszonka jak juz beda bezpieczni?Lol. Quote
Katcherine Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 Tekst dla Topaza: [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Topaz[/FONT][/SIZE] [B][FONT=Tahoma]jest starszym psem w typie wyżła niemieckiego szorstkowłosego.[/FONT][/B] [B][FONT=Tahoma]Ma piękną, czekoladową barwę sierści[COLOR=#000099].[/COLOR][/FONT][/B] [FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]nie młody i do tego niewidomy.[/COLOR][/FONT] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma]Pogodny, dzielny, bardzo sympatyczny pies, wdzięczny za każdy ciepły gest.[/FONT][/COLOR] [FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Wiek oceniany na 12 lat i jest to trafne - część zębów starta do samej nasady, zaniki mięśniowe, słabe tylne łapy, guzek na łopatce. Na spacerze grzecznie drepcze staruszkowym tempem, uwielbia głaskanie.[/COLOR][/FONT] [FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Cóż, potrzebny dom i dobra reka do glaskania na ostatnie lata – tak żeby godnie dozyc i godnie po wyżlemu odejść. Tak jak na dobrego psa przystalo.[/COLOR][/FONT] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma]Topaz wraz z innym starszym kolega ma grupke przyjaciol którzy staraja się poprawic jego los. Jedyne czego nie mogą zagwarantowac to dom.[/FONT][/COLOR] [FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]ZDJECIA na stronie 1.[/COLOR][/FONT] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma]Osoba kontaktowa: Kasia [FONT=Verdana][COLOR=#000000]0501797018[/COLOR][/FONT] [EMAIL="[email protected]"][FONT=Verdana][COLOR=#4444ff][email protected][/COLOR][/FONT][/EMAIL] [/FONT][/COLOR] Quote
Katcherine Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mat vel Mr. Hyde[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Rok 2003[/SIZE][/FONT] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]"Pomozcie mojemu Matowi znalezc nowy dom! …’’ [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Panstwo domu nie znaleźli dla Mata. Pies trafil do schroniska[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]..... ciasny boks, lato, jesień, zima, inne psy, zgiełk, upał, mróz, deszcz i śnieg.... [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]a Mat wciąż w schronisku. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Jest [U]maj 2011.[/U][/SIZE][/FONT][/COLOR] [SIZE=3][FONT=Tahoma][COLOR=#3e3e3e]Pięć lat w domu z rodziną i siedem w schronisku, nikomu już nie potrzebny. Ma teraz 12 lat.[/COLOR][/FONT][/SIZE] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Mr Hyde na ogół jest miłym, przyjaznym wyżłem, jednak gdy coś mu się nie podoba, nie omieszka tego zaznaczyć. W schronisku przebywa siedem długich lat...[/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Jako pies z niepewna opinia skazany jest na zapomnienie i na dogorywanie za kratami schroniska. [/SIZE][/FONT][/COLOR] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Zdobyl jednak grupe przyjaciol którzy chcieliby mu zapewnic lepszy los.[/SIZE][/FONT][/COLOR] [FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3e3e3e]ZDJECIA na stronie 1.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [COLOR=#3e3e3e][FONT=Tahoma][SIZE=3]Kontakt: Kasia [FONT=Verdana][SIZE=2][COLOR=#000000]0501797018[/COLOR][/SIZE][/FONT] [EMAIL="[email protected]"][FONT=Verdana][SIZE=2][COLOR=#4444ff][email protected][/COLOR][/SIZE][/FONT][/EMAIL] [/SIZE][/FONT][/COLOR] Quote
Panca Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 [quote name='Yorija']Panca aż mi dech zaparlo to napewno nie jest Kozak, prawda? nie mam wieści z domu Kozaka - a jak bym go zobaczyła[/QUOTE] o dzizas Yorija..kope lat;-) super ze tu weszlas :) Kozak podobny ale jednak inny ..ciekawe co u niego i czy jeszcze zyje ....ciesze sie ze choc jeden z nich za chwile opusci schronisko... Quote
Panca Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 z ostatniej chwili: napislam do Funi i cytuje co odpowiedziala: "Panca nie ustawiam kolejek .Warunkiem przyjęcia jest wolna kwarantanna . Przyjmuje psy z poza dogo więc często sytuacja zmienia się z dnia na dzień .Na dzień dzisiejszy mamy wolny jeden boks . Tel.jest w pierwszym poście .Po prostu zadzwoń jak bedziesz gotowa a ja podam Ci przybliżony termin.Tylko trzeba mi coś więcej o psiaku bo chciałabym wiedzieć jaki jest " ja moge zadzwonic tylko osobiscie nie znam Hyde'a Dada-moze Ty zadzwonisz?daj znac prosze zeb miejsce nam nie ucieklo podaje namiary na watek: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/173830-Hotelik-w-Zamosciu/page31[/URL] Jezuuuu zeby sie udalo obydwoch panow wyciagnac... Quote
Katcherine Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 Panca- spokojnie. Rozmawialam dzisiaj z Ajilla- oni sa pod Warszawa. Narazie nie ma miejsca ale tez ma spokojnie przeczytac watek Hyde'a i powiedziec szczerze co mysli. Nie zdecyduje sie na branie Hydea na lapu capu- aby tylko gdzie badz go umiescic-to nie ten typ psa. Pokaz wszsytkie info Funi- i niech napisze ile, co i jak. Zamosc jest baardzo daleko. No i nadal nie mam informacji co do konkretnych deklaracji- wiec dzialam tak jak bym miala sama z seniorami zostac/ byc odpowiedzialna. Szukam w tej chwili namiarow osoby chetnej byc koordynatorem ogloszen obu starszych panow. Quote
Panca Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 ja nie chce znalezc im hotelu na lapu capu ,wiem ze u Funi jest sprawdzona miejscowka a ze odpisala od razu totez natychmiast to wkleilam :) ja tez czekam na odp kolegi jaj dlugo bedzie finansowal psiaka,mam nadzieje ze jutro sie okresli bo sprawdza fejsa chyba tylko z pracy;-)bardzo licze ze uda sie im pomoc bo to staruszki i pewnie nie maja duzo czasu...:-/ oby zyly jak najdluzej oczywiscie!!! Quote
Katcherine Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 Dada pisze ze sa zaniedbane i biedne - ale tez pisze przeciez ze Hyde odzyskal wigor bo ja ''zegna'' pospacerkowo we wlasnym stylu... Tez mysle o badaniach- chocby morfologia z biochemia by nam powiedziala jaki ich jest rzeczywisty stan, czy nerki i watroba w porzdaku itd. no po prostu podstawy. Ale Dada mi nie napisala czy to wogole wykonalne. Quote
Dada M Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 Niestety, obawiam się, że nie ma możliwości, by wykonać im badania krwi. Niby schronisko biedne nie jest, ale ciągle brakuje rąk i czasu nawet do najważniejszych zabiegów, jakimi są np. kastracje suk przebywających w klatkach z niewykastrowanymi samcami. Gdyby z psem działo się coś bardzo, bardzo złego - krwawe biegunki, wymioty, drastyczny spadek wagi itp. - pewnie nie byłoby problemu, ale badać krew, bo pies jest po prostu stary ? Eeee ... Myślę, że wszystkie badania (krew, ekg, rtg) trzeba będzie niestety wykonać już poza schroniskiem. Także trzeba dokładnie przeanalizować, jakie środki są do dyspozycji, na jakie deklaracje można liczyć itd. Wiadomo, w schronisku nigdy nic nie wiadomo - są psy, które wyglądają fatalnie, jakby były 3 łapami za TM - a żyją w takim stanie miesiącami, czasem latami. Bywa, że psu na pierwszy rzut oka nic nie dolega - a kilka dni później już go nie ma, bo rak, bo serce, bo skręt żołądka, bo nie wiadomo co. Ciężko coś wyrokować, ale uważam, że Hyde i Topaz nie są w fatalnym stanie, mają jeszcze trochę czasu - oczywiście, są to stare psy i wszystko się może zdarzyć. Póki co, każdy chętny do spaceru z nimi jest mile widziany - można przyjść do schroniska i po uzyskaniu zgody dyrekcji, wyjść na spacer z wybranymi psami. Hyde wychodzi ze mną w niedziele, czasem w soboty z inną wolonatriuszką - jeśli ktoś miałby czas w ciągu tygodnia, by wpaść do niego na pół godzinki, myślę, że wprawiłoby go to w dobry nastrój ;) EDIT: Poproszę o te badania krwi, zobaczymy, może czeka mnie miła niespodzianka. Quote
Katcherine Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 :) mowisz Dada ze sie z wdziecznosci ''Szczerze'' usmiechnie do wyprowadzajacego? ;) Quote
Dada M Posted June 12, 2011 Posted June 12, 2011 [quote name='Katcherine']:) mowisz Dada ze sie z wdziecznosci ''Szczerze'' usmiechnie do wyprowadzajacego? ;)[/QUOTE] Na spacerze - uśmiech na pewno będzie szczery :) Potem wyprowadzającego czeka szczere zdziwienie ;) (pamiętam, jak przecierałam sobie oczy z zaskoczenia, gdy ten "słodki, kochany, przytulaśny, miły, grzeczny" miziak nagle zamienił się w Mr Hyde'a ;)) Ale pozytywem jest to, że Hyde nawet nie mrugnie wrogo powieką, dopóki nie zamkniesz bramki jego klatki i nie postoisz przed nią kilka sekund :) Quote
Panca Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 Dada, Katcherine napisalam do Was pw.Prosze ustosunkujcie sie bo mamy szanse dla obu panow i szkoda aby sie zmarnowala Quote
Dada M Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 Panca - napisałam długą wiadomość i akurat zawiesił się komputer w momencie jej wysyłania, szlag. Nie mam teraz już czasu na pisanie tego drugi raz. Ogólnie - potrzebuję więcej informacji o tym PDT: kto go prowadzi, jak długo, kto z dogo tam był i kiedy. Nie znalazłam informacji o tym, że pojawiały się tam psy o trudnych charakterze, niezrównoważone - więc zakładam, że nie jest to miejsce odpowiednie dla Hyde'a. Od momentu przybycia do schroniska, Topaz i Hyde mieszkają w pojedynczych boksach, nie jestem w stanie zagwarantować, że będą bezwględnie neutralni w stosunku do innych psów. Mogę jedynie zabrać Topaza i Hyde'a na spacer z innymi psami i sprawdzić, czy nie wykazują w stosunku do nich ewidentnej niechęci. Quote
Panca Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 Dada, napisz mi swoj telefon na pw i tak naprawde najlepiej byloby gdybys to Ty zadzwonila do Ati jako ze znasz oba psy osobiscie - rowniez podam Ci do niej telefon .Moge ja zadzwonic ale bede tylko przekaznikiem a tu sa potrzebne konkrety. Byloby super jesli psy moglyby wyjsc spotkac sie z innymi bo oczywiscie nie ma gwarancji co bedzie dalej po wyjsciu ze schroniska ale nie sadze aby slepy Topaz atakowal sam z siebie...chociaz pewnosci nie ma...dom tymczasowyw Sochaczewie byc moze bedzie mogla sprawdzic znajoma wolontariuszka, poprosze ja o to Quote
Dada M Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 To nie ja jestem - i nie będę - osobą decyzyjną w sprawach Topaza i Hyde'a, więc nie ja będę wybierać miejsca dla nich. Oczywiście mogę zadzwonić i opowiedzieć o psach, ale tak naprawdę wszystkie informacje o nich są na tym wątku. Nie słyszałam o Ati - prowadzi hotelik, PDT ? Jak długo ? Hyde musi trafić do osoby znającej się na psach, która będzie w stanie zaakceptować i dobrze opiekować się psem, który może mieć swoje "odchyły". Nie musi to być szkoleniowiec czy behawiorysta - po prostu ktoś, kto z różnymi psami miał do czynienia, potrafi z nimi pracować, potrafi odpowiednio zareagować w nietypowych sytuacjach, a przede wszystkim mieć trochę sympatii dla trudniejszych przypadków - schroniskowa opiekunka polubiła Hyde'a, postawiła sobie za punkt honoru, że się do niego zbliży - i udało się, Hyde ją lubi i nie sprawia żadnych problemów. Porządny dogomaniacki hotelik, działający od dłuższego czasu, sprawdzony - i będzie dobrze. Do domu pewnie i tak nikt go nie weźmie, więc najlepszy byłby hotelik z ogrzewanymi pokojami/boksami. W przypadku Topaza - wiadomo, starszy pan, więc też najlepiej byłoby, aby mieszkał w boksach wewnętrzych, on spokojnie nadaje się też do domu, jeśli ktoś ma kilka pokoi przystosowanych do potrzeb psiaków. Teraz bez problemu mógłby przebywać w kojcu czy w budzie - zimą będzie gorzej, ale nie zawsze udaje się znaleźć miejsce idealne. Ważne, żeby miał spacery, przestrzeń, kontakt z człowiekiem i porządną opiekę. Quote
Katcherine Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 Dada to jak mozesz sprawdz jak sie zachowaja z innymi psami. Podalam linki tutaj i na wwatek wyzlowy zeby osoby prowadzace hoteliki wiedzialy o co chodzi co do Hydea. Quote
Panca Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 ok zatem ja zadzwonie jutro do Ati, to nie ona ma dt tylko mi zaproponowala ze sa miejsca i dlugo sie nie utrzymaja wolne...kto zatem ma byc decyzjnym w sprawie psow? musimy podjac decyzje bo u Aniw Brodnicy miejsce wolne od 20 stego a w Sochaczewie mamy od zaraz a jak wiadomo wakacje za pasem i szkoda stracic okazji Quote
agata51 Posted June 13, 2011 Posted June 13, 2011 [quote name='Yorija']Panca aż mi dech zaparlo to napewno nie jest Kozak, prawda? nie mam wieści z domu Kozaka - a jak bym go zobaczyła[/QUOTE] Hej, Yorijko! Nie strasz. A Kozak nie miał krótszych uszu? Kurczę, wątek mi wcięło i ani jednego zdjęcia Kozaka nie mam, a pamięci do twarzy nigdy nie miałam. Czekam cierpliwie na decyzje w sprawie hotelików. Quote
Katcherine Posted June 14, 2011 Posted June 14, 2011 Hmmm. ja myslalam ze Topaz juz na bank jedzie do Brodnicy a szukamy doswiadczonego miejsca dla Hydea... Transport o ile sie orientuje dla Topaza jest, to co Dada napisala ze potrzeba osoby tez jest... Najbardziej bym chyba chciala zeby Hyde pojechal do Ajlii ale z drugiej strony nie wiem jak sobie z nim poradza. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.