MonikaSz Posted November 8, 2006 Author Share Posted November 8, 2006 My też trzymamy mocno wszystkie kciuki i łapki ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_w Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 to juz jutro :lol: nadal trzymamy kciuki .. i lapki:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
outsi Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 :thumbs: :thumbs: :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 My też się dołączamy do trzymania kciuków i łapek!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia-s Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 [quote name='agusiazet']My też się dołączamy do trzymania kciuków i łapek!!!![/quote] I my tez trzymamy kciuki i lapki:thumbs: :thumbs: :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 9, 2006 Share Posted November 9, 2006 Trzymajcie, trzymajcie, szczegolnie jutro okolo 16-tej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaerjot Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 O 16 kończę pracę i zaciskam kciuki, a w domu są trzymane łapki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_w Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 jeszcze tylko pare godzin:) juz mnie palce bola od tego trzymania:) musi byc dobrze:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 No i co, udało się?!? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaSz Posted November 10, 2006 Author Share Posted November 10, 2006 Aniu - daj tylko znać jak sytuacja Kłaczka się wyklaruje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 Wygląda na to, że Kłaczek ma dom. Ale... miał być wzięty za tydzień. W ten weekend ludzie mają gości. I wszystko byłoby ok, ale doszło do bardzo poważnego starcia między Bamboszem a Kłaczkiem. do tej pory bardzo uważałam na hierarchię, że Kłaczek jest na dalszym planie itd. A dziś przy tych ludziach było sporo zaqjmowania się Kłaczkiem. I Bambosz postanowił pokazać mu jego miejsce. Pierwszy raz przy ludziach nie było tragicznie, łatwo odwołałam Bambosza, Kłaczek się poddał i spokój. Ale potem, po spacerze było to znowu. I Kłaczek zamiast się poddać, zaczął się bronić ząbkami, biegny maluch. Jasne, że szans nie miał. A Bambosza tak rozjuszył, że przestałam nad tym panować. Niestety :(. Tzn. przerwałam w czas, mały jeszcze nie pogryziony, przynajmniej poważnie, ale Bambosz gryzł na serio, tak że ponieważ moja noga znalazła się na drodze, to ja jestem też ugryziona. To drobiazg, zagoi się, ale boję się. Mały siedzi w kuchni, Bambosz leży pokornie, miał trochę musztry - jak anioł kładł się, siadał itd, ale to problem. Mieszkanie małe, niech mi się mały wynknie między nogami - koniec. Może dojść do tragedii. Bambosz jest wieeeele razy silniejszy. Załatwiam wcześniejszy odbiór Kłaczka, tzn. dziś wieczorem. Ale jak ci ludzie zrezygnują bo dziś jeszcze nie są gotowi to nie wiem, co robić. Nie znam żadnego tymczasa. Moja przyjaciółka, która jeszcze najłatwiej zgodziłaby się ma akurat suczkę w rozkwicie cieczki. Help!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 O kurczę, prawdziwy pat. Ja proponuję hotelik, jeśli takowy jest - to tylko tydzień, deklaruję 50 zł dla Kłaczka, walecznego ponka, żeby nie stał się poszkodowanym ponkiem!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 Ufff, syn tej pani wieczorem wracjąc z zajęć i czegoś tam jeszcze odbierze po drodze psiaka. Za jakieś dwie lub dwie i pół godziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 Kłaczek siedzi w kuchni i merda ogonkiem, liże po rękach. Bambosz w pokoju też przypomina psiego anioła. Ale razem - dramat. Znając Bambosza jednak nie ma mowy, muszę zamknąć serce, oczy i chociażby na drodze mi jakiś psi pan leżał, to domu wziąć nie mogę. Nie do Bambosza. i tak długo było nieźle, a to dlatego, że do tej pory Kłaczek nie próbował się postawić. Noga boli jak nie powiem co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 Kłaczek pojechał. Miałam spisać umowę, wszystko po kolei i wogóle. A tymczasem - jest jak jest. Zabrał go syn, student wracając do domu, z panią jestem umówiona na telefon na jutro. Mąż ma się dopiero dowiedzieć (a mieli go oswoić z myślą przez ten tydzień). Pani i syn przemili, kilkanaście lat walczyli z padaczką u znalezionej na ulicy suni. Znam przynajmniej ich nazwisko i adres. Kłaczuś ich zaakceptował, tzn. chętnie do nich podchodził, pozwolił się wziąć na ręce. Mam nadzieję, że wyczuł, że jest ok. Ale jak odjeżdżał, to tak na mnie patrzył, że go zostawiam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaSz Posted November 10, 2006 Author Share Posted November 10, 2006 Trzymam mocno kciuki za c.d. i żeby nie zapeszyć wstrzymam się do jutra do kolejnych wieści z nowego domku. Mam nadzieję, że już na stałe. Kłaczku - nie zmarnuj szansy ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 Mam nadzieję, że nie zmarnuje. Ale o kciuki jeszcze proszę. Opowiedziałam wszystko - i o tym, że był raz oddany, i o tym, że brata raz ze strachu dziabnął, i o tym, że ruchliwy, wszystko. Niemal tak jakbym chciała zniechęcić. Nie zniechęciłam. Chłopak do psiaka bardzo serdeczny. Nie wolno teraz zapeszyć (z tego wszystkiego robię się przesądna :roll:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 W tej chwili dostałam SMS-a o treści: Wszystko dobrze. Jutro dam znać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia-s Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 [quote name='psokot']W tej chwili dostałam SMS-a o treści: Wszystko dobrze. Jutro dam znać.[/quote] No to super i oby tak dalej.Klaczus badz grzeczny kochana mordko. Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze w nowym domku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
outsi Posted November 10, 2006 Share Posted November 10, 2006 W dalszym ciągu :thumbs: ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania_w Posted November 11, 2006 Share Posted November 11, 2006 [quote name='psokot']W tej chwili dostałam SMS-a o treści: Wszystko dobrze. Jutro dam znać.[/quote] no to nadal trzymam:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 11, 2006 Share Posted November 11, 2006 Mam nadzieję na happy end!!!!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 11, 2006 Share Posted November 11, 2006 Ja też mam nadzieję. Powstrzymuję się, żeby zaraz nie dzwonić. Obiecali, że zadzwonią jakoś dzisiaj, to poczekam chociaż do popołudnia. Problem w tym, że ja absolutnie nie mogę wziąć go spowrotem, mam za małą powierzchnię, żeby trzymać dwa skłócone psy, w dodatku jednego kilkakrotnie słabszego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted November 11, 2006 Share Posted November 11, 2006 Jasna sprawa i tak zrobiłaś bardzo dużo, a jeśli coś nie wyjdzie to może jednak rozważ hotelik! Ale mam przeczucie, że nie będzie trzeba!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
psokot Posted November 11, 2006 Share Posted November 11, 2006 Wieści jeszcze nie mam, ale dzisiaj dopiero oficjalnie zalicytowali na Allegro. Nie wczoraj, a dzisiaj. To znaczy że nie rozmyślili się. Nie chcę dzwonić, bo mają dzisiaj jakiś najazd gości. To był drugi powód dla którego chcieli wziąć Kłaczka za parę dni. Dlatego nie chcę sie narzucać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.