magda z. Posted November 30, 2009 Posted November 30, 2009 Nie doliczyli się wszystkich psów;) bo jeszce Gucior i nasza Ajda kłapoucha, Ty kochana za allegro dla tej małej co pojechała pod Opolem. szkoda, że nie wszyscy adoptujący się zgłaszają do ogłoszeniodawcy, wówczas mogłbyśmy statystyki prowadzić Quote
dorota k. Posted November 30, 2009 Posted November 30, 2009 Już nie przesadzaj z tym zoombie:evil_lol: Całkiem porządnie wyglądałaś:lol: Quote
magda z. Posted November 30, 2009 Posted November 30, 2009 [quote name='dorota k.']Już nie przesadzaj z tym zoombie:evil_lol: Całkiem porządnie wyglądałaś:lol:[/QUOTE] lepiej niż teraz, a za kilka dni już mnie w ogole wykręci ze stawami, ale mam motywację, żeby kończyć:evil_lol: Quote
dorota k. Posted December 1, 2009 Posted December 1, 2009 Noo przestań, bo ja już mam wyrzuty, że cały czas Ci gitarę zawracam , tak samo jak Jagódce i Haneczce:oops: Dbajcie o siebie, bo jak nie to jako starsza Wam tyłki przetrzepię:mad: A chociaż starsza to nie mądrzejsza i jeszcze wieleeeee musicie mnie nauczyć:oops: Buzilole dla Bismarczyska:loveu: Quote
Seaside Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 zwariowała ta baba - ja życ juz bez tego nie moge ;) na porodówce jeszcze bede myslec co z jakims psem czy kotem sie dzieje:diabloti: Quote
fioneczka Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 [quote name='Seaside']zwariowała ta baba - ja życ juz bez tego nie moge ;) na porodówce jeszcze bede myslec co z jakims psem czy kotem sie dzieje:diabloti:[/QUOTE] Ty lepiej obiecaj że żadnego na porodówkę ze sobą nie weźmiesz ;) bo pomyślą że cosik z Tobą nie tak Quote
dorota k. Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 A my całą gromadą - z BISMARCZYSKIEM na czele przyjdziemy w odwiedziny:loveu: Quote
Seaside Posted December 2, 2009 Posted December 2, 2009 fajnie - wszystkich nas w kaftany wsadzą i będzie wesoło :diabloti: Quote
magda z. Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Tyle tylko, ze nam Jagódka uciekła i na Śląsku rodzić będzie, ale za to Hania ma szansę urodzić się tam gdzie ja, w Żorach:diabloti: ja promotorowi po obronie powiem, dlaczego nei skończyłam w listopadzie, a w grudniu:evil_lol: bo z dobry miesiąc na psy ostatnio straciłam:roll: Quote
fioneczka Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 [quote name='magda z.']Tyle tylko, ze nam Jagódka uciekła i na Śląsku rodzić będzie, ale za to Hania ma szansę urodzić się tam gdzie ja, w Żorach:diabloti: ja promotorowi po obronie powiem, dlaczego nei skończyłam w listopadzie, a w grudniu:evil_lol: bo z dobry miesiąc na psy ostatnio straciłam:roll:[/QUOTE] Ty się tu psami nie zasłaniaj ;) lenia miałaś i tyle :P Quote
dorota k. Posted December 3, 2009 Posted December 3, 2009 Ciotki! A może na obronę doktorki też stadkiem wyruszymy:cool3: Quote
magda z. Posted December 4, 2009 Posted December 4, 2009 Jak będą dobre recencje to zaproszę;) w innym wypadku obciach będzie po całości... Quote
magda z. Posted December 16, 2009 Posted December 16, 2009 Bismarck postanowił, ze w zadymki śnieżne nie będzie spacerów-stary leniuch z niego. Opracował też konstruktywny plan - po przyjściu ze spaceru, gdy jest uciapany i trzeba użyć miski z woda, to po takiej przygodzie przylatuje do łazienki na czochranie ręcznikiem;) Przynajmniej skutecznie stoi w przedpokoju podczas mycia, wiedząc co go później czeka. Quote
magda z. Posted December 16, 2009 Posted December 16, 2009 Z najnowszych wieści, to że Bismarck dzieci około 2 lat toleruje, to już wiem od jakiegoś czasu-moga go pościskać nawet. Dzisiaj przyszła moja koleżanka, która z Anglii z córką przyjechała. Mała ma 5 miesięcy-zdjęć niestety Bismarcka w akcji nie robiłam, bo on uznał ją za zabawkę interaktywną, z pozytywką:evil_lol: najpierw podszedł jak mała siedziała na sofie z pluszową żyrafą i tak mu się stopiły w całość, ze zechciał złapać za skarpetę i chciał Nelkę ściagnać, ale że delikatnie zaczął, to ja go szybko uświadomiłam. Ale jak Kaśka z nią stała i mała machała nóżkami to mina Bismarcka była bezcenna-ja chcę ją mieć, ona mówi i sie rusza:evil_lol: Mam psiego jedynaka:diabloti: Quote
fioneczka Posted December 16, 2009 Posted December 16, 2009 [quote name='magda z.']Z najnowszych wieści, to że Bismarck dzieci około 2 lat toleruje, to już wiem od jakiegoś czasu-moga go pościskać nawet. Dzisiaj przyszła moja koleżanka, która z Anglii z córką przyjechała. Mała ma 5 miesięcy-zdjęć niestety Bismarcka w akcji nie robiłam, bo on uznał ją za zabawkę interaktywną, z pozytywką:evil_lol: najpierw podszedł jak mała siedziała na sofie z pluszową żyrafą i tak mu się stopiły w całość, ze zechciał złapać za skarpetę i chciał Nelkę ściagnać, ale że delikatnie zaczął, to ja go szybko uświadomiłam. Ale jak Kaśka z nią stała i mała machała nóżkami to mina Bismarcka była bezcenna-ja chcę ją mieć, ona mówi i sie rusza:evil_lol: Mam psiego jedynaka:diabloti:[/QUOTE] hehe Magda Ty wiesz jaki prezent byś mu mogła trzasnąć :eviltong::evil_lol: Quote
magda z. Posted December 17, 2009 Posted December 17, 2009 [quote name='fioneczka']hehe Magda Ty wiesz jaki prezent byś mu mogła trzasnąć :eviltong::evil_lol:[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: Asieńko ja się do tego nie nadaję, jestem chyba zbyt dużą egoistką:roll: no i nie ten czas, zupełnie inne plany;) Quote
magda z. Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Z nowych wieści-dzisiaj mój pies przypomniał sobie, jak się zgarnia jedzenie, które leży na trawniku-lokalne karmicielki kotów zostawiają jednemu takiemu bez ogona i Bismarck, pomimo wcześniej zjedzonego śniadania, nie odpuścił, a że biega na flexi to zdążył złapać karmę:roll: Quote
fioneczka Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 kociopodjadacz hehe głodzisz chłopaka to kocie żarcie wcina ... oj nieładnie Quote
dorota k. Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Już Magdzie powiedziałam, że specjalnie tą trasą spaceruje - oszczędza na jedzeniu Bismarczyska:evil_lol: A jedną z tych karmicielek jest moja mamuśka i jak się dowie ....:evil_lol: Quote
fioneczka Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 oj ... ups no chyba Jej nie powiesz ;) ... bo hehe ktoś komuś do doopy nakopaczy Quote
magda z. Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Doroty mama mnie chyba lubi:oops::oops: za to pani w berecie chyba już nie, a ona tam z poważną miną przychodzi kota bez ogona szuka:diabloti: już w ogóle mnie panie od kotów znienawidzą... a tak na powaznie to mój pies po prostu musiał sobie kiedyś jedzenie organizować i dlatego nie przepuści, kości ja już z daleka wypatruje, bo on zawsze się nad nimi pochyli. Quote
dorota k. Posted December 30, 2009 Posted December 30, 2009 Lubi, lubi - moja mama, bo pani w berecie to nie wiem:cool3: I znowu poszli na spacer i sprawdzić kocie miski:evil_lol: Quote
dorota k. Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 Było dzisiaj coś dobrego w kociej misce:razz: Najlepszego w NOWYM ROKU:loveu: Quote
magda z. Posted December 31, 2009 Posted December 31, 2009 dzisiaj kość namierzył tylko;) Wszystkiego najlepszego wszystkim życzę, buziole. Bismarck już siedzi pod biurkiem, ech powystrzelać tych strzelających to by było coś Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.