joaaa Posted October 22, 2006 Share Posted October 22, 2006 Lagunko, mam nadzieję, że sprawca zostanie ukarany. Nie umiem nic doradzić, ale jestem z Tobą! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mateuniop Posted October 22, 2006 Share Posted October 22, 2006 [FONT=Arial][SIZE=2]Witaj. Pierwsza kwestia, czyli co możesz zrobić w sprawie od strony procesowej. Przychodzą mi do głowy 2 rzeczy: [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]- Przede wszystkim możesz (jako osoba pokrzywdzona) zgłosić się jako oskarżyciel posiłkowy w sprawie i działać obok oskarżyciela publicznego (prokuratora) (art 53 KPK)[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]- co do powództwa cywilnego – do rozpoczęcia przewodu sądowego możesz wytoczyć powództwo adhezyjne, czyli dochodzić naprawienia strat wynikających bezpośrednio z popełnienia przestępstwa – innymi słowy 2 sprawy (karna i cywilna) przed 1 sądem (art 62 KPK). [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Na koniec sprawa materialnoprawna. Póki co pojawiła się kwestia przestępstwa otrucia psa, a więc przestępstwa z art. 37 ustawy o ochronie zwierząt. W mojej ocenie w tej sytuacji można przynajmniej rozważyć czy nie doszło do realnym zbiegu przepisów ustawy, tj wymienionego wcześniej, oraz art. 288 § 1 lub 2 KK. (kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku …). To drugie przestępstwo jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego, więc musiała byś z takowym wystąpić (Ty składasz wniosek, ale później zajmują się nim organy ścigania).[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Gdybyś się zdecydowała złożyć taki wniosek, a prokuraturze/policji się coś nie podobało to taką kwalifikację można uzasadniać tym, że jednym czynem sprawca naruszył 2 dobra chronione prawem – życie psa i Twój majątek, tak więc kwalifikacja czynu wyłącznie z ustawy o ochronie zwierząt nie oddawała by całej zawartości bezprawia jego czynu. [/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]Jest to ocena „na gorąco”, więc wszelkie uwagi osób znających się na prawie i mające odmienne zdanie są mile widziane – nie obrażę się. W zasadzie chyba było by wskazane, aby w dziale „prawo” było więcej tego typu dyskusji a nie wyrazów solidarności i pocieszań.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial][SIZE=2]pozdrawiam [/SIZE][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted October 22, 2006 Author Share Posted October 22, 2006 Mateuniop, serdecznie Ci dziękuję za rzeczową i konkretną wypowiedź. W tej sytuacji siadam od jutra do studiowania wspomnianych przez Ciebie artykułów i ruszam do dzieła. I również bardzo serdecznie prosze o wszelkie porady, uwagi i polemiki i z góry dziękuję, również za słowa wsparcia ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niceravik Posted October 22, 2006 Share Posted October 22, 2006 [COLOR=green][B]Lagunka kochana, nie potrafie Ci pomóc, ale rycze razem z Tobą...:([/B][/COLOR] [B][COLOR=#008000][/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]ravik[/COLOR][/B] [B][COLOR=#008000]jutro powiem o tym mojej Pani doktor[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted October 23, 2006 Author Share Posted October 23, 2006 Ravik kochana ... jak miło Cię znów czytać. Szkoda, ze w takich okolicznościach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rebellia Posted October 29, 2006 Share Posted October 29, 2006 Lagunko, mam nadzieję kochana, ze sobie radzisz - czasami myślę, dlaczego nasze słoneczka i dlaczego w taki sposób? Obyś wygrała w tym sądzie - nie tylko dla siebie i Lagunki, ale dla tych wszystkich biednych psiaków, które giną w męczarniach :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted October 30, 2006 Author Share Posted October 30, 2006 Rebelia, obawiam się,z e zanim sprawa trafi do sądu, minie trochę czasu. Radzę sonbie jakoś, bo muszę :) Poza Luśką mam jeszcze cztery psy, koty, konie, świnki i własne dzieci ;) Napiszę, jeżeli sprawa posunie się do przodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rebellia Posted November 2, 2006 Share Posted November 2, 2006 [quote name='Lagunka'] Napiszę, jeżeli sprawa posunie się do przodu.[/quote] super :) ......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted November 6, 2006 Author Share Posted November 6, 2006 Dzisiaj dostałam pismo z prokutratury - zawiadomienie o częsciowym umorzeniu dochodzenia z powodu braku wystarczających dowodów .... Umorzono śledztwo w sprawie otrucia Lusi. Reszta toczy się dalej ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 [quote name='Lagunka']Dzisiaj dostałam pismo z prokutratury - zawiadomienie o częsciowym umorzeniu dochodzenia z powodu braku wystarczających dowodów .... Umorzono śledztwo w sprawie otrucia Lusi. Reszta toczy się dalej ...[/quote] Bardzo wspułczuje ale takie są realia w naszym pieknym kraju :shake: :shake: [*] [*] [*] dla Lusi :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cavisia Posted November 7, 2006 Share Posted November 7, 2006 Lagunko, ale od decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa możesz się odwołać. Moim zdaniem warto w tym przypadku! Bardzo ci współczuję:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted November 7, 2006 Author Share Posted November 7, 2006 [quote name='Cavisia']Lagunko, ale od decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa możesz się odwołać. Moim zdaniem warto w tym przypadku! Bardzo ci współczuję:-([/quote] Cavisiu, wiem, ale nie bardzo widzę podstawy do odwołania. Nie wim jakie zeznania złożył lekarz weterynarii, który ratował Luśkę, a przypuszczam,ze to one przeważyły. Oprócz samego faktu otrucia Lusi dochodzenie toczy się również z jescze przynajmniej dwóch paragrafów i nie tracę nadziei, że z któregoś odpowie. Jeżeli uda się go skazać to wrócę do sprawy Laguny. Jedyny plus jest taki, ze od śmierci Luśki inął dopiero miesiąc, a spraw idzie jak burza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted December 13, 2006 Author Share Posted December 13, 2006 Jutro, o 10.30 morderca Lusi zasiądzie po raz pierwszy na ławie oskarżonych. Bardzo proszę, trzymajcie kciuki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='Lagunka']Jutro, o 10.30 morderca Lusi zasiądzie po raz pierwszy na ławie oskarżonych. Bardzo proszę, trzymajcie kciuki...[/quote][B][I]zaciskam paluchy całych sił [/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imanca Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [COLOR=Purple][FONT=Georgia]Będę trzymała ja i cała rodzina i nawet moim psim dziewczynkom każę trzymać!!! Niech mi te kciuki ścierpną, jeśli to ma coś pomóc!! [/FONT][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataSabra Posted December 13, 2006 Share Posted December 13, 2006 [quote name='Lagunka']Jutro, o 10.30 morderca Lusi zasiądzie po raz pierwszy na ławie oskarżonych. Bardzo proszę, trzymajcie kciuki...[/quote] Trzymam rączki zaciśnięte Sabra Mała Jerry Bobek zaciśniete łapki. [SIZE=5][COLOR=deepskyblue]Lusia (*) [*]{*} [/COLOR][/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dobermania Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 *trzyma kciuki razem z całym czworonożnym inwentarzem* Dawajcie znać, jak stoją sprawy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 kciuki trzymaliśmy caly czas ! juz pewnie po sprawie , więc czekamy na wieści !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted December 14, 2006 Author Share Posted December 14, 2006 Uffff..... po sprawei, ale trwała strrrraaaasznie długo i po powrocie do domu musiałam odpocząć, bo nie widziałam na oczy. Morderca Lusi dostał odsiedkę w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok zapadł za naruszanie miru domowego i groźby karalne, więc w praktyce wystarczy, że znów spróbuje się wpakowac na podwórko, lub grozić i pójdzie siedzieć. Tak czy inaczej - mam zagwarantowany spokój i wreszcie przestałam się trząść o pozostałe zwierzaki :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jo-jo Posted December 14, 2006 Share Posted December 14, 2006 [quote name='Lagunka']Uffff..... po sprawei, ale trwała strrrraaaasznie długo i po powrocie do domu musiałam odpocząć, bo nie widziałam na oczy. Morderca Lusi dostał odsiedkę w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok zapadł za naruszanie miru domowego i groźby karalne, więc w praktyce wystarczy, że znów spróbuje się wpakowac na podwórko, lub grozić i pójdzie siedzieć. Tak czy inaczej - mam zagwarantowany spokój i wreszcie przestałam się trząść o pozostałe zwierzaki :multi:[/quote] Dla mnie to itak mało, ten facet powinnien na własnej skórze odczuć to co zrobił Lusi. No ale cóż przynajmniej dobrze że dostał tą odsiadkę, Madziu trzymaj się :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lagunka Posted December 14, 2006 Author Share Posted December 14, 2006 Jo-Jo, sędzina kazała mu podziękować mi za to, ze nie idzie siedzieć i podkreśliła, ze zawdzięcza to wyłącznie mi :crazyeye: A mi się po prostu zrobiło żal jego rodziny... Wczoraj dowiedziałam się, ze ma na wyłącznym utrzymaniu żonę i troje dzieci, z których najstarsze ma 11 lat :roll: Z jakiej paki mają odpowiadać za tatusia dewianta? :( Lusi nic już życia nie zwróci i nic nie cofnie tego co się stało ... A ja po raz pierwszy od czasu jej choroby idę spać spokojna o pozostałe zwierzęta i obejście :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.