Jump to content
Dogomania

Blunio szczęśliwy w DS u Lobarii zbiera grzybki :D:D:D:D!!!


Klaudus__

Recommended Posts

  • Replies 552
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To może ewentualnie zależeć od tego, czy to były kabanosiki ludzkie czy psie, bo tych psich to ja ludzkim zębom nie polecam :-) ...Choć znałam pewna pania weterynarz, ktora w gabinecie w przerwach miedzy pacjentami do kawy psie chrupki podgryzała... To sie nazywa uprawiac swój zawód z oddaniem! :-D Dodam jeszcze, że moje psy ja bardzo lubiły, to był jedyny weterynarz, ż którym sie naprawde radośnie witały i nie bały się żadnych zabiegów z jej strony, nawet wkladania wziernika do ucha, wszystko potrafila tak robic przy psie, że zawsze był zadowolony, była genialna. Słyszałam, że chyba już jest na emeryturze, a ja juz tam nie mieszkam. W Jeleniej G. spotkałam podobną pania weterynarz. Mloda dziewczyna, "ma rekę i serce", jej partner też, no i w ogóle są bardzo kompetentni, są świetnymi chirurgami, a z tym, to jak wiadamo, różnie bywa, trzeba miec i wiedzę i talent.
Yyy... a Blu to jest miziak i slodzizna :-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Roszpunka']Jaaasne...:evil_lol::evil_lol::evil_lol: ale pachniały fajnie :eviltong::diabloti:[/QUOTE]
Grzybole fajniej...
Ale się martwię o tego malca
[url]http://www.dogomania.pl/threads/220507-Dziadziu%C5%9B-Filek-potr%C4%85cony-przez-samoch%C3%B3d.-Brak-funduszy-przebywa-w-lecznicy[/url].
Cioteczki - trzymajcie kciuki...

Link to comment
Share on other sites

Grzybiarz został dziś zrobiony na totalnego Tuptusia - [B]beta ata[/B] wie, o co chodzi. Po tylu przeżyciach na dogo - aby nie zwariować - zajęłam się własnym psem. Strzyżenie przyjął ze stoickim / dosłownie / spokojem. Stał na stole, a ja łapcie obrabiałam w te i we wte. Żadnymi maszynkami, ale nożyczkami delikatnie, stopniowo podcinając. Tak, jak kiedyś spaniela Draba przygotowywałam do wystawy, którą wygrał.
A potem przytuliliśmy się i gadaliśmy. Ja Mu mówiłam tak - masz najpiękniejszą mordkę we Wszechświecie, potem dłuuugo, długo nic i na drugim miejscu jest moja...
A potem cichutko / aby Blunio nie usłyszał / dodałam, że mordka Pepunia jest tuż za Nim...

Link to comment
Share on other sites

:-D :-D :-D
Blunio - tuptunio ;-) A czemu miałby protestować, takie spokojne zabiegi są jak mizianie :-) , moje też lubią. Ja swoim też opowiadam bajki :-D (i nie mam na myśli tego, że mówiłaś Blu nieprawdę!) , podczas czesania i innych zabiegów, po też czasem, wtedy im mówię, że bardzo ładnie wyglądają :-D
Ja swojej Tami też strzygłam łapki, bo ma miękkie kudełki i robia sie jej twarde kulki lodowe między poduszkami na spacerze. Sniegu nie ma wiele, ale wystarczy, po 15 min. spaceru juz nie może biegać. Jak ma wystrzyżone, to ten śnieg nie ma sie do czego przyklejac i jest lepiej.
Tami czwarty dzień jest chora na brzuszek :-( W czwartek kupiłam dziewczynom smaczki, m.in. uszy do gryzienia, dałam im po wieczornym jedzeniu. W piątek rano Fi normalnie, a Tami - ostra biegunka. U niej to ogólnie niebezpieczne, bo jak juz pisałam, ma moczówkę prostą, więc odwodnienie może nastąpić błyskawicznie. Na szczęście Minirin melt jest rozpuszczalny w ustach/pysku i tu nie bylo zagrożenia. (Gorzej bylo kiedyś, gdy miałam tabletki, a ona nie była w stanie zjeść nawet tabletki ani pic wody, bo wymiotowała absolutnie wszystko.) Dałam jej cos przeciwbiegunkowego i juz mi sie wydawalo, że jest lepiej, aż tu nagle okazalo sie , że jest gorzej - biegunka jest krwawa. Pojechalam natychmiast na pogotowie weterynaryjne - zapalenie jelit, ale nie infekcja, tylko ostre podrażnienie. Dostała zastrzyki, kroplówkę... W sobotę też, w niedzielę też, na dziś dostałam zastrzyki do samodzielnego podania (umiem). Przez te dni nic nie jadła, tylko kroplówki. Dziś zjadła odrobine gotowanego fileta drobiowego, wyglada, że wreszcie "z górki" bedzie...

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=red][B]Potrzebuję pilnie pomocy dla Fugi[/B][/COLOR] (banerek)
Mam 10 zwierząt na swoim utrzymaniu, bo nie mam kiedy zająć się bazarkami. Żaden pies czy kot nie był u mnie na płatnym pobycie.
Długi ponad 3 tysiące, ale, cholera, choćbym miała nie jeść, zapłacę za hotel czy dt, żeby tylko nie szła do schronu.

[B]Proszę, pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!

[/B]Przepraszam za ten wskok, ale nie mam wyjścia i muszę rozsyłać

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[B]Blunio [/B]zaskakujemnie i zachwyca swoim zachowaniem non stop. Z całą odpowiedzialnością mogę napisać, że to psiak idealny. W podróży pociągami, autobusami zachowuje się tak, że w ogóle go nie widać i gdy pokazuję konduktorom psi bilet - szukają wzrokiem delikwenta i go nie widzą... Chyba zaoszczędzę nie kupując dla Blunia biletu, skoro jest niewidoczny...
Jest w nim jakaś sprzeczność, choć ją rozumiem. Gdy jesteśmy sami, np w noclegowni lub na spacerze - gdy tylko zbliża się inny ludź - Blunio szczekoli i broni naszego terytorium. Gdy jesteśmy w środkach masowej komunikacji, na ulicy - w ogóle nie reaguje na tłum, wręcz stara się być niewidocznym.
[B]Wczoraj to już pobił rekord świata.[/B] Weszliśmy do restauracji, do której psów wprowadzać nie wolno. Ale nie mogłam Blunia zostawić samego na zewnątrz, na mrozie.
Przy wejściu do tej restauracji był taki drewniany, komunistyczny wieszak na ubrania, a na prawo od niego wąziutka, stojąca, ozdobna szafka. Usadowiłam [B]Bluniunia[/B] miedzy tym wieszakiem a szafką, prosząc aby został. Miał smycz, ale nie było możliwości zaczepienia jej o cokolwiek, nie licząc chwiejnego wieszaka. Więc został psiak luzem. Ja usiadłam przy najbliższym stoliku. Zamówiłam obiad, kelner przyniósł, zjadłam. [B]Blunio [/B]zachowywał się tak, jakby nie istniał. Nie znęciły go zapachy z talerzy, które kelner roznosił po sali przechodząc obok niego w odległości ok 1 metra. Chłopak czasami wychynął pysio zza tej wąskiej szafki aby zerknąć, czy jestem. Nawet, gdy
wstałam od stołu, aby zniknąć za drzwiami toalety, Blusio pozostał na swoim posterunku.
Co miałam w tej sytuacji zrobić - 1/4 przepysznej porcji mięska z talerza stała się nagrodą dla psiaka...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Ale Ci się mądry psiak trafił! Wie kiedy należy stróżować, a kiedy nie jest u siebie i zachowuje się kulturnie :)[/QUOTE]

Nie tyle trafił, ile Go wypatrzyłam...
A teraz Pepe... będzie tak samo cudowny, jak Blunio, tylko nie ma dla kogo...

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ [B]Blunio[/B] to psiak nie tylko mądry, ale i wyjątkowej urody - wiele osób chce go pogłaskać / była też sytuacja, że pewna egzaltowana pani uklęknęła przed Bluniem i chciała go pocałować... /. Niestety, chłopak jest bardzo nieufny do obcych. Wycofuje się i nie podchodzi, trzymając bezpieczny dla niego dystans. Oj, widać, że w przeszłości bardzo został skrzywdzony...
Cieszę się, że mi zaufał... Jesteśmy papużki - nierozłączki.

Link to comment
Share on other sites

[B]Blunio[/B], trzym kciuki... ups - pazurki, za Pepunia
czary odprawiam, aby kochający domek znalazł
To news, jaki zrobiłam na głównej stronie grzybniętych

[B][URL="http://nagrzyby.pl/index.php?artname=categories&catid=1"]Niusy[/URL] » [URL="http://nagrzyby.pl/index.php?artname=stories&catid=1&topicid=43"]Z życia zwierząt[/URL] » Fascynujące oczy Pepe - krzyk rozpaczy[/B]

[B]Fascynujące oczy Pepe - krzyk rozpaczy[/B]

[IMG]http://nagrzyby.pl/images/profile/b/0_20100919-202336-95140900.jpg[/IMG] Dodał: [URL="http://nagrzyby.pl/lobaria"]Lobaria[/URL]
Wyjątkowy news dla absolutnie wyjątkowego psiaka, którego pokochałam, a którego - ze względu na to, że - sama nie mam domu - nie mogę adoptować.


[URL="http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913760-2/be1dc07b4a3072b7med_1_.jpg"][IMG]http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913761-2/be1dc07b4a3072b7med_1_.jpg[/IMG][/URL]

Czarnuszek Pepe bardzo pragnie kochającego człowieka, odwdzięczy się całkowitym oddaniem. Jego charakterystyka w czytaj więcej. Cudem został uratowany przed wywozem do schroniska - mordowni, gdzie psy nagle znikają, gdy w ciągu miesiąca nie zostaną adoptowane... Zajrzyjcie do psa, w oczach którego trudno się nie zakochać.


[URL="http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913766-2/405340_10150617794881057_314364786056_11065127_1078553584_n_5_.jpg"][IMG]http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913767-2/405340_10150617794881057_314364786056_11065127_1078553584_n_5_.jpg[/IMG][/URL]


Pepe mieszka chwilowo w kojcu, cały czas płacze, a na widok człowieka szaleje z radości i tak bardzo się tuli do niego, choć przez chwilę chce poczuć się kochany i bezpieczny.
Proszę, pomóżcie w znalezieniu najlepszego domku dla Pepunia.
Chłopak ma wydarzenie na FB
[URL="http://www.facebook.com/events/224923074267832/?context=create"]http://www.facebook.com/e...?context=create[/URL]






Pepe przykuwa uwagę tym, jak patrzy swoimi brązowymi oczami, niektórzy mówią, że ma niemal ludzkie spojrzenie.
Jest młodziutki, ma około dwóch lat.
Tryska pozytywną energią i dobrym humorem. Lubi biegać, skakać i bawić się. Uwielbia przytulać sie do człowieka.
Jest niewielki, drobnej budowy, sięga poniżej kolana.
To psiak przesympatyczny, żywiołowy i zwinny. Jest bystry, szybko się uczy, z pewnością można go nauczyć wielu komend i sztuczek.
Jego sierść jest czarna, lekko szorstka, nieliniejąca, a zęby śnieżnobiałe.
Dla kogo jest odpowiednim psem? Dla osób, które mają czas i ochotę na codzienny spacer połączony z zabawą z psem. Pepe jest pieskiem domowym, ale nie jest leniwym kanapowcem, potrzebuje dawki ruchu. Nie wystarczy mu runda na smyczy wokół bloku, musi przynajmniej raz dziennie porządnie się wybiegać.
Piesek jest zaszczepiony i wykastrowany. Przebywa obecnie pod opieką Stowarzyszenia Amicus w Głogowie na Dolnym Śląsku.
Warunkiem adopcji jest spotkanie przedadopcyjne i podpisanie umowy adopcyjnej.
Pomożemy w transporcie na terenie Polski.
kontakt
Jagoda tel [B]667 096 617[/B], mail [B][email protected][/B]
lub do mnie
[B][email protected][/B]

Więcej zdjęć Pepunia


[URL="http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913752-2/66f2e2681fc228d5med_4_.jpg"][IMG]http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913753-2/66f2e2681fc228d5med_4_.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913754-1/31a7dfcc13906c31med_2_.jpg"][IMG]http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913755-2/31a7dfcc13906c31med_2_.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913756-1/a9b4bc03d5fa5696med_1_.jpg"][IMG]http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913757-2/a9b4bc03d5fa5696med_1_.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913762-1/41fd2d344d241b79med_2_.jpg"][IMG]http://www.galeria.nagrzyby.pl/d/913763-2/41fd2d344d241b79med_2_.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://nagrzyby.pl/index.php?artname=stories&artmid=stories_comment&id=5658"]Komentarzy (0)[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Po wielu próbach wreszcie wyczaiłam suchy pokarm, który Blunio uwielbia. Jasne, że najlepiej smakuje mu to, co pańcia ugotuje sama, ale teraz nie mamy takich możliwości.
Tą karmę kupiłam w... Rossmanie, przypadkiem. To SUPER PREMIUM PET FOOD SEMI MOIST.

Są to półsuche krążki. Ponoć wzbogacone minerałami, witaminami i inuliną. Cena dostępna, opakowanie za niecałe 10 zł / 1,5 kg / wystarcza na tydzień. Ciekawe, czy ktoś z Was spotkał się z tą karmą...
Coopole po niej Blunio ma rewelacyjne - koloru jego cudownych, orzechowych ślepiątek:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...