Rauni Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 Odnosząc się do argumentu, że niektóre rasy bardziej były narażone na urazy ogona niż inne - bardzo to niekonsekwetne. Rasą, u której widziałam porozbijane ogony, są dogi - pies duży, ogon długi, jak się zamachnie to bębni to meblach, ścianach i futrynach - nikt im nigdy ogona nie ciął. Z myśliwskich też dziwnie wybiórczo temat potraktowano. Norowiec terier - ciąć. Norowiec - jamnik - nie ciąć. Hmmm. Hodowlą się parać nie zamierzam, więc tu się do rewolucji czy ewolucji nie przyczynię. Przyczynię się tak, że drugi raz nie popełnię tego samego błędu i nie kupię szczeniaka bez ogona. W końcu popyt kształtuje podaż... Quote
TuathaDea Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='Berek']Psy policyjne? Celników? I zaraz kolejne - czy wiesz o strukturze ras jakie w tych slużbach pozostają.... Zbliżamy się bowiem do Towarzystwa Lobbującego.... :evil_lol: - na rzecz kopiowania ogonów rasom dotąd niekopiowanym. [/quote] Przecież wiesz, że chodzi o psy policyjne. Z tego, że najczęściej występują w tych służbach owczarki niemieckie nie wynika, że to ich dotyczyły te przypadki. Ale gdyby nawet, to może warto byłoby zastąpić okaleczane w ten sposób psy kopiowanymi rottkami czy dobkami. Ponadto zapewne część tych psów to "cięte" psy ras tradycyjnie kopiowanych, więc jest to powiedzmy 10 amputacji ogona na 2000 psów rocznie, czyli 0.5%. Sprowadzając to do 8-mioletniego okresu służby wychodzi, że co 25 pies policyjny ma szansę na pourazową amputację ogona. Co gorsze - czy obciąć ogony z wyboru 25 szczeniętom, czy z konieczności jednemu dorosłemu psu? Quote
LALUNA Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 TuathaDea, a czy masz jakies dane rzadowe, albo inne: jaki procent psów z kopiowanymi uszami ma je źle zrobione, badz nie stanęło jedno lub dwa. Pozatym czy masz dane rządowe z Polski jaki procent populacji psów słuzbowych czyli policyjnych stanowią rasy z kopiowanymi ogonami? Ile z tych psów ma rodowody, czyli na ile jest to kopiowanie ogona psu bo taki ma wzorzec, a na ile jest to obcięcie ogona mieszańcowi bez pochodzenia. Nie wiem czemu Twoje wywody mają służyć. Jak to ma sie do psów rodowodowych nie pracujacych. Daj w takim razie argument dlaczego powinno się ciać ogony psu nie pracujacemu? Quote
TuathaDea Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='LALUNA']TuathaDea, a czy masz jakies dane rzadowe, albo inne: jaki procent psów z kopiowanymi uszami ma je źle zrobione, badz nie stanęło jedno lub dwa.[/quote] Nie mam, uszami się nie interesuję. [quote name='LALUNA']Pozatym czy masz dane rządowe z Polski jaki procent populacji psów słuzbowych czyli policyjnych stanowią rasy z kopiowanymi ogonami? Ile z tych psów ma rodowody, czyli na ile jest to kopiowanie ogona psu bo taki ma wzorzec, a na ile jest to obcięcie ogona mieszańcowi bez pochodzenia.[/quote] Też nie mam, wątpię by były takie statystyki. Chętnie bym się zapoznał. Na marginesie - Brytyjczycy dopuścili również cięcie ogonów u psów pracujących "w typie rasy". [quote name='LALUNA']Nie wiem czemu Twoje wywody mają służyć. Jak to ma sie do psów rodowodowych nie pracujacych. Daj w takim razie argument dlaczego powinno się ciać ogony psu nie pracujacemu?[/quote] A jaką dałabyś definicję psa pracującego? I jak rozstrzygnąć które szczenię w miocie będzie przeznaczone do pracy? Quote
LALUNA Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [QUOTE]Nie mam, uszami się nie interesuję.[/QUOTE] Szkoda. Też sie tnie z jakis względów. I powikłań jest dość duzo u tych cietych, szczególnie u tych co nie tnie sie krótko. Ale czy to jest jakis argument aby nie kopiować? [QUOTE][Też nie mam, wątpię by były takie statystyki. Chętnie bym się zapoznał.Na marginesie - Brytyjczycy dopuścili również cięcie ogonów u psów pracujących "w typie rasy". .[/QUOTE] Szkoda. Moze Berek bedzie wiedziała ile w Polsce jest rodowodowych psów służbowych. W "typie rasy" czyli mieszańcom. A kiedy je kwalifikują do służby te w typie? W wieku 5 dni ? Bo jak nie w tym wieku, to kiedy im te ogony obcinaja? Po przejsciu kwalifikacji do służby? [QUOTE]A jaką dałabyś definicję psa pracującego?[/QUOTE] Psa który pracuje zgodnie z historycznym przeznaczeniem. Bo w końcu to użytkowosć w historycznym przeznaczeniu skłoniło ludzi do obcinania ogonów. [QUOTE]I jak rozstrzygnąć które szczenię w miocie będzie przeznaczone do pracy?[/QUOTE] A to najpierw musimy uzgodnić definicję psa pracujacego. Potem czy krąg poszukujący psa pracujacego jest duży a na koniec czy ten krąg bedzie szukać psa użytkowego w miocie wystawowym czy może w miocie użytkowym, z dziada pradziada. Quote
puli Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='TuathaDea'] Że o pozbawianiu możliwosci swobodnego wyrażania swoich emocji nie wspominasz to dobrze, bo ja na przykład u kopiowanych terierów tego problemu nie widzę. [/quote] Nic dziwnego. Małe szczenieta nie machaja ogonami. Świadomie zaczynaja to robić ok 30-40 dnia życia.Czynnośc ta pojawia sie gdy pieski zaczynaja sie uczyć komunikacji międzyosobniczej, sygnalizowania własnych intencji i rozładowywania sytuacji konfliktowych. Jako,ze nie kazdy ma wystarczającą mozliwość i umiejętność obserwacji,moze warto poszerzać wiedzę? Polecam na poczatek Corena "Jak rozmawiac z psem". Sporo jest o roli ogona jako narzedzia pomocnego w utrzymaniu równowagi, o jego roli w porozumiewaniu się i o skutkach ingerencji człowieka w wygląd i sposób noszenia ogonów. Quote
bajadera Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Terriery mają tylko przycinane ogony i jeszcze mają czym machać. Niektórym obcina się tylko 1/3. Reszta zostaje. Czyli one mają czym machać. Natomiast np dobkom, bokserom i wielu psom ras, w których wystepuje bezogoniastość tnie się ogony do końca.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Co nie znaczy, że jestem za cięciem ogonów. Chociaż do wyglądu nowego dobermana czy sznaucera olbrzyma trzeba się przyzwyczaić.[/COLOR][/SIZE][/FONT] Quote
TuathaDea Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='puli']moze warto poszerzać wiedzę? Polecam na poczatek Corena[/quote] Ach Corena polecasz. Czy to ten ludzki psycholog, u którego bazą "psiej" teorii nt. ogonów była historia labradora Transita? Psa, który w wypadku utracił ogon, a pan profesor Coren zauważył, że od tego czasu był bezlitośnie atakowany przez inne psy. Z tego faktu pan Coren wysnuł hipotezę, że pies bez ogona prowokuje zachowania agresywne, bo ma problemy z komunikacją, a następnie robił wszystko, żeby tę hipotezę potwierdzić? Zauważył na przykład, spacerując po parkach (widocznie miał dużo wolnego czasu), że psy ze skróconymi ogonami są częściej skłonne do zachowań agresywnych wobec innych psów, nie wziął natomiast pod uwagę tego, że połowa tych psów o skróconych ogonach to teriery, w których naturze takie zachowania leżą itd, itd. Nie ma się zresztą nad czym rozwodzić, bo błąd w teorii Corena leży u jej podstaw. Gdyby zechciał sobie odpowiedzieć na pytanie co byłoby, gdyby Transit zamiast ogona, utracił w wypadku łapę, to być może tego błędu by nie popełnił. A tak, to dla mnie cała teoria Corena, jako oparta na fałszywych podstawach, nadaje się do kosza. Dobrze, że nie opracował kolejnej, opartej na historii pewnego policyjnego spaniela, opisanej przez dziennikarza Daily Mail i nie próbuje udowadniać, że psy z obciętymi ogonami tracą węch. Springer spaniel ów (niekopiowany) został wyselekcjonowany do pracy węchowej w policji ze względu na doskonały węch, bystrość i pasję. Niestety niedługo po rozpoczęciu słyżby doznał urazu ogona, którego próby leczenia nie przynosiły efektu i w końcu zdecydowano się na amputację. Po tym zabiegu okazało się, że pies uprzednio tętniący energią stał się kompletnie zobojętniały i pozbawiony pasji. Ponoć zaczął wychodzić z traumy dopiero w wieku prawie 2 lat. Quote
LALUNA Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 TuathaDea Ale wracając do moich pytań. To mozesz na nie odpowiedzieć? Szczególnie to mnie interesuje: W "typie rasy" czyli mieszańcom. A kiedy je kwalifikują do służby te w typie? W wieku 5 dni ? Bo jak nie w tym wieku, to kiedy im te ogony obcinaja? Po przejsciu kwalifikacji do służby? W jakim wieku Brytyjczycy kwalifikują psy w typie rasowym do służby ? [QUOTE]Niestety niedługo po rozpoczęciu słyżby doznał urazu ogona, którego próby leczenia nie przynosiły efektu i w końcu zdecydowano się na amputację. Po tym zabiegu okazało się, że pies uprzednio tętniący energią stał się kompletnie zobojętniały i pozbawiony pasji. Ponoć zaczął wychodzić z traumy dopiero w wieku prawie 2 lat.[/QUOTE] No to sama widzisz jaka to trauma dla psa być pozbawiony ogona. Widac tylko te psy co maja potrafią docenić co straciły. Te co za młodu szybciej się dostosowuja. Wiesz ponoć pies wychowany z kotem potrafi odczytywać syganały kota mimo iż są sprzeczne dla psa. No ale co chcesz dowieść swoją wypowiedzia? Może daj jakieś konkretne wnioski. Bo z tej ostatniej opowiesci ( zakładam ze jest prawdziwa i zdiagnozowna przez psiego behwioryste) mój wniosek jest taki ze pies może doznać traumy po obcięciu ogona. A przy okazji, podaj nazwisko tego behawiorysty psiego że pies faktycznie doznał traumy tylko z tego powodu. W jakim wieku stracił ogon? Quote
puli Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='TuathaDea'] Zauważył na przykład, spacerując po parkach (widocznie miał dużo wolnego czasu), że psy ze skróconymi ogonami są częściej skłonne do zachowań agresywnych wobec innych psów, [B]To chyba inne egzemplarze czytaliśmy bo w moim nic nie ma n/t takich spostrzeżeń:niewiem: .A może masz kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem? [/B] nie wziął natomiast pod uwagę tego, że połowa tych psów o skróconych ogonach to teriery, w których naturze takie zachowania leżą itd, itd. [B]Z logiką tez coś kiepsko bo terierom zostawia sie kawał ogona wiec jednak maja czym machac.[/B] Nie ma się zresztą nad czym rozwodzić, bo błąd w teorii Corena leży u jej podstaw. [B]A jakaż to teoria? bo jakoś nie doczytałam.:hmmmm: [/B] [B]No i nie musisz sie tak zaperzać, bo Coren nigdzie nie deklaruje sie jako przeciwnik kopiowania:evil_lol: [/B] Quote
TuathaDea Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='LALUNA']W jakim wieku Brytyjczycy kwalifikują psy w typie rasowym do służby ?[/quote] tak, będą kwalifikowane w wieku do 5 dni Quote
TuathaDea Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='TuathaDea']Że o pozbawianiu możliwosci swobodnego wyrażania swoich emocji nie wspominasz to dobrze, bo ja na przykład u kopiowanych terierów tego problemu nie widzę.[/quote] [quote name='puli']Jako,ze nie kazdy ma wystarczającą mozliwość i umiejętność obserwacji,moze warto poszerzać wiedzę? Polecam na poczatek Corena "Jak rozmawiac z psem". Sporo jest o roli ogona jako narzedzia pomocnego w utrzymaniu równowagi, o jego roli w porozumiewaniu się i o skutkach ingerencji człowieka w wygląd i sposób noszenia ogonów.[/quote] [quote name='puli'][B]Z logiką tez coś kiepsko bo terierom zostawia sie kawał ogona wiec jednak maja czym machac.[/B][/quote] Też myślę, że przydałyby Ci się korepetycje... Quote
puli Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='TuathaDea']Też myślę, że przydałyby Ci się korepetycje...[/quote] Z jakiej dziedziny? Quote
LALUNA Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='TuathaDea']tak, będą kwalifikowane w wieku do 5 dni[/quote] A możesz podać mii źródło Twojego twierdzenia. Wiesz postanowilam Cie sprawdzic bo widze ze naginasz fakty [quote]Psa, który w wypadku utracił ogon, a pan profesor Coren zauważył, że od tego czasu był bezlitośnie atakowany przez inne psy. Z tego faktu pan Coren wysnuł hipotezę, że pies bez ogona prowokuje zachowania agresywne, bo ma problemy z komunikacją, a następnie robił wszystko, żeby tę hipotezę potwierdzić? [/quote] Po pierwsze to nie Coren "zauważył", tylko własciciel tego labradora, czyli Marek. Wobec czego nie są to obserwacje Corena. Dwa:Opowiesć nie przytoczył jako własną teze a jedynie te opowiesć zasłyszana i przytoczył jako ANEGDOTĘ ( anegdota w świecie nauki nie jest pojeciem służacym jako dowód - a dokładnie oznacza ona "krótkie, zabawne lub charekterystyczne opowiadanie) Trzy: na podstawie tejze anegdoty nie wysnuł żadnej hipotezy, bowiem anegdote zakończył dwoma pytaniami. "... Czy nie jest tak, że Transit wraz z ogonem utracił ważne narzędzie przekazywania precyzyjnych komunikatów? Czy to mozliwe, że nie jest już w stanie precyzyjnie i jasno okazywać swoich pokojowych, przyjacielskich intencji?.." Czyli jak widzisz nie tylko nie wysnuwał hipotezy , ale całą tą opowieść zakończył zdaniem pytającym. Zostawiajac ją do decyzji i oceny wyłacznie czytelnika. Cztery: Kolejne jego zdanie już dosadniej wyjaśniało dlaczego przytoczył tę opowiesć jako wyłącznie anegdote: "... I chociaż przytoczone dane i historia Transita mogą mieć inne, NIE ZWIĄZANE Z OBECNOŚCIĄ OGONA wyjasnienie, to jednak zmusiły mnie do zastanowienia..." Jak widzisz załozenie jego związane z tę historia było takie że zachowanie psów na widok Transmita mogło nie mieć nic wspólnego z obcieciem ogona. Oj TuathaDea, TuathaDea, naginasz fakty, nieładnie :mad: i w dodatku głupio bo liczyłaś że nikt nie sięgnie do źródła. To moze mi podasz to źródło, z którego zaczerpnęłaś wiedzę ze w Wielkiej Brytanii mieszańce do słuzby selekcjonuje sie w wieku 5 dni. Quote
TuathaDea Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='LALUNA']To moze mi podasz to źródło, z którego zaczerpnęłaś wiedzę ze w Wielkiej Brytanii mieszańce do słuzby selekcjonuje sie w wieku 5 dni.[/quote] Animal Welfare Act 2006 Chapter45 Prevention of harm Section 6 Docking of dogs` tails subsections 3,4,6 Quote
TuathaDea Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='LALUNA']Po pierwsze to nie Coren "zauważył", tylko własciciel tego labradora, czyli Marek. Wobec czego nie są to obserwacje Corena. Dwa:Opowiesć nie przytoczył jako własną teze a jedynie te opowiesć zasłyszana i przytoczył jako ANEGDOTĘ ( anegdota w świecie nauki nie jest pojeciem służacym jako dowód - a dokładnie oznacza ona "krótkie, zabawne lub charekterystyczne opowiadanie) Trzy: na podstawie tejze anegdoty nie wysnuł żadnej hipotezy, bowiem anegdote zakończył dwoma pytaniami. "... Czy nie jest tak, że Transit wraz z ogonem utracił ważne narzędzie przekazywania precyzyjnych komunikatów? Czy to mozliwe, że nie jest już w stanie precyzyjnie i jasno okazywać swoich pokojowych, przyjacielskich intencji?.." Czyli jak widzisz nie tylko nie wysnuwał hipotezy , ale całą tą opowieść zakończył zdaniem pytającym. Zostawiajac ją do decyzji i oceny wyłacznie czytelnika. Cztery: Kolejne jego zdanie już dosadniej wyjaśniało dlaczego przytoczył tę opowiesć jako wyłącznie anegdote: "... I chociaż przytoczone dane i historia Transita mogą mieć inne, NIE ZWIĄZANE Z OBECNOŚCIĄ OGONA wyjasnienie, to jednak zmusiły mnie do zastanowienia..." Jak widzisz załozenie jego związane z tę historia było takie że zachowanie psów na widok Transmita mogło nie mieć nic wspólnego z obcieciem ogona.[/quote] Piękna bajka, ale jednak sprowadza się do tego co napisałem uprzednio: 1. Coren nie starał się dociec, co było faktycznym powodem atakowania Transita przez psy, 2. ta "anegdota" stała się bazą do stworzenia jego teori o "roli ogona jako narzedzia pomocnego w utrzymaniu równowagi, o jego roli w porozumiewaniu się i o skutkach ingerencji człowieka w wygląd i sposób noszenia ogonów" jak ładnie napisała [B]puli,[/B] 3. Coren nie prowadził obserwacji na grupie psów o tych samych cechach, różniących się jedynie posiadaniem lub nie posiadaniem ogona. Quote
puli Posted November 23, 2006 Posted November 23, 2006 [quote name='TuathaDea'] 2. ta "anegdota" stała się bazą do stworzenia jego teori o "roli ogona jako narzedzia pomocnego w utrzymaniu równowagi, o jego roli w porozumiewaniu się i o skutkach ingerencji człowieka w wygląd i sposób noszenia ogonów" jak ładnie napisała [B]puli,[/B][/quote] Kolejny przykład na kompletną nieznajomośc komentowanego tekstu jak również brak elementarnej wiedzy o roli ogona u ssaków. To,że ogon spełnia funkcję przeciwwagi podczas skoku czy biegu i działa jak ster podczas pływania to fakt a nie "teoria" Corena. A ingerencja człowieka to nie tylko cięcie ale przede wszystkim selekcja hodowlana. Czytanie nie boli.Ze zrozumieniem też. Kopiuje sie ogony u ok. 50 ras,przy czym w zdecydowanej większości robi sie to bez uzasadnienia,bezmyślnie powielając wzorce "estetyczne" sprzed półwiecza. Quote
TuathaDea Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 [quote name='puli']Kolejny przykład na kompletną nieznajomośc komentowanego tekstu jak również brak elementarnej wiedzy o roli ogona u ssaków. To,że ogon spełnia funkcję przeciwwagi podczas skoku czy biegu i działa jak ster podczas pływania to fakt a nie "teoria" Corena. A ingerencja człowieka to nie tylko cięcie ale przede wszystkim selekcja hodowlana. Czytanie nie boli.Ze zrozumieniem też. Kopiuje sie ogony u ok. 50 ras,przy czym w zdecydowanej większości robi sie to bez uzasadnienia,bezmyślnie powielając wzorce "estetyczne" sprzed półwiecza.[/quote] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kolejny przykład powracania do niesprawdzonych teorii sprzed półwiecza. Wiesz dlaczego terierom zaczęto kopiować ogony? Bo polowanie było traktowane jako sport ekskluzywny i miało być zarezerwowane dla wąskiej grupy arystokracji. Wymyślono więc, że poprzez cięcie ogonów upośledzi się psy ludzi z gminu, żeby nie radziły sobie w łowiectwie i wprowadzono wysokie podatki od posiadania psów z długim ogonem, aby to zrealizować. W praktyce okazało się jednak, że skracanie ogonów wcale nie upośledza łowiecko psów w typie teriera, a dodatkowo zabezpiecza je przed urazami ogonów. Teriery ze skracanymi ogonami były też używanie do polowań w wodzie na wydry i radziły sobie doskonale mimo braku kawałka „steru”. Co do roli ogona teriera jako przeciwwagi przy bieganiu i skakaniu, to zrób sobie eksperyment – spróbuj pobiegać trzymając pionowo nad głową dajmy na to metrową tyczkę, to zobaczysz jak taka przeciwwaga ułatwia skręty.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]O jakich wzorcach „estetycznych” dla wiejskich psów sprzed półwiecza piszesz?[/SIZE][/FONT] Quote
Mokka Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 [quote name='TuathaDea'][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kolejny przykład powracania do niesprawdzonych teorii sprzed półwiecza. Wiesz dlaczego terierom zaczęto kopiować ogony? Bo polowanie było traktowane jako sport ekskluzywny i miało być zarezerwowane dla wąskiej grupy arystokracji. [/SIZE][/FONT][/quote] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]No i słusznie kultywuje się ten zwyczaj do dziś :loveu: . Tylko że plebs wziął się na sposób i kopiuje nawet kundle, ale arystokracaja i tak zachowuje twarz :eviltong: .[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman]Urazy ogonów to Twoje hobby, a właściwie jedyny argument, jaki próbujesz wyciągać. I choć jest on raczej niedorzeczny, trzymasz się go, jak pijany płotu.[/FONT][/SIZE] [quote name='TuathaDea'] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]W praktyce okazało się jednak, że skracanie ogonów wcale nie upośledza łowiecko psów w typie teriera, a dodatkowo zabezpiecza je przed urazami ogonów. [/SIZE][/FONT][/quote] Wiem, że nie jestem zbyt bystra, bo w żaden sposób nie potrafię zrozumieć, jakie zabezpeczenie przed urazami daje terierowi obcięcie końca ogona, skoro i tak jego znakomita większość nie jest ucięta? Czy te parę centymetrów naprawdę robi taką różnicę? Z tego, co ja się orientuję, terierom kopiuje się ogony po to, aby sylwetkę wpisać w figurę geometryczną. Ma być na przykład w prostokącie i zbyt długi ogon psuje to wrażenie. Ot i cała filozofia. Człowiek wymyślił, że pies ma być prostokątny/kwadratowy/trójkątny/okrągły (niepotrzebne skreślić) i aby do tego doprowadzić coś się przytnie tu i ówdzie i będzie OK. Jedynym naprawdę szczerym argumentem dla kopiowania jest taki, że "mi się taki pies podoba". Nie muszę tego akceptować, ale przynajmniej wiem, że taka osoba mówi prawdę. Teraz tylko trzeba ją przekonać, że nie warto schlebiać swoim gustom okaleczając zwierzę. Te wszystkie gadki o chorych uszach czy poszatkowanych, ociekających krwią ogonach (oczywiście u psów ras kopiowanych, którym z głupoty nie obcięto ogonka) to, jak dla mnie zwykłe popierdółki. Podejrzewam, że osoby propagujące te argumenty, po jakimś czasie same w nie wierzą, a przynajmniej próbują same siebie przekonać, że tak jest. Dlaczego jedne rasy miałyby mieć ogony bardziej narażone na uszkodzenia niż inne, u których ogonek jest taki sam, ale się go nigdy nie kopiowało? Tego nikt nie potrafi wytłumaczyć. Nawet TuathaDea :evil_lol: . [B]TuathaDea[/B] - a teraz komunikat specjalnie dla Ciebie - napisałam, co napisałam, nic nie schowałam "między wierszami". Quote
LALUNA Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 Wrócmy narazie TuathaDea do Twojego wczesniejszego postu: [QUOTE]Przecież wiesz, że chodzi o psy policyjne. Z tego, że najczęściej występują w tych służbach owczarki niemieckie nie wynika, że to ich dotyczyły te przypadki. Ale gdyby nawet, to może warto byłoby zastąpić okaleczane w ten sposób psy kopiowanymi rottkami czy dobkami.[/QUOTE] Policja nie klasyfikuje przydatność do służby psa pod wzgledem czy ma ogon, czy nie. Więc chyba masz głupie załozenie, aby wszystkie ogoniaste psy w Policji zastąpić kopiowanymi. No chyba że chcesz dac wniosek aby wszyskim ON, maliniakom w Policji obciać za wczasu ogon. Bo wiesz ON i maliniaki na całym świecie w Policji są w przewadze liczebnej, dlatego że mają lepsze predyspozycje do tej pracy niż inne rasy. Więc Twój wniosek aby wywalić wszystkie rasy takie jak ON i dodam maliniaki bo im tez ogonów się nie tnie dażyłby do tego aby obniżyć jakoś słuzb z psami. I doszliśmy do kolejnej Twojej bzdury wygląd nad użytkowsc. To już druga wtopa z logiką [QUOTE] Ponadto zapewne część tych psów to "cięte" psy ras tradycyjnie kopiowanych, więc jest to powiedzmy 10 amputacji ogona na 2000 psów rocznie, czyli 0.5%. Sprowadzając to do 8-mioletniego okresu służby wychodzi, że co 25 pies policyjny ma szansę na pourazową amputację ogona. Co gorsze - czy obciąć ogony z wyboru 25 szczeniętom, czy z konieczności jednemu dorosłemu psu?[/QUOTE] A ile tej statystyki dotyczyło psów z uszkodzonym ogonem ras którym się nie kopiuje? Bo o ile dotyczyło to takze ON i maliniaków to ja widze to taki wniosek. Aby ocalić tego jednego psa od obciecia ogonów to należy te szczeniaki obciać bez wzgledu na rasę. Czyli takze ON i maliniakom. No i kolejna sprawa jakie to ma przełozenie na Polskę, bo przecież chyba rozważamy o naszym kraju. A w naszym kraju przeprowadza sie nabór pśów do Policji w wieku około roku i troszkę powyżej. Czyli co chcesz sugerować że wraz zakwalifikowaniem dorosłego psa nalezy nie czekać że moze sie złamie i od razu mu obciać . Dorosłemu?:crazyeye:. Wiesz zanim sie cos wprowadzi do Polski na podstawie innych wzorów to należy sie zastanowic czy jest to wogóle mozliwe. No ale mozna ustalić że ze wzgledu na to że niewielki odsetek urazów u psów policyjnych nalezy ciać wszystkie psy- szczeniaki bo a nóz trafią do policji. No i to bedzie tez dotyczyć wszystkich mieszańców bo głównie z nich czerpie nabór policja. No i wtedy pytanie jaki będzie to procent z całej populacji psów. To chyba zmieni Ci obraz statystyczny? No i kolejne pytanie co to ma wsóplnego do psów w rękach cywili. Miałaś mi podac ile z tych psów jest pracujacych. Ile tych psów rodowodowych z kopiowanymi ogonami w rękach cywila jest pracujących. Wyłącz z tego psy sportowe : obedience, agility, zaprzęgowe itd bo te nie łamią w pracy ogona. Quote
Berek Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 "Po tym zabiegu okazało się, że pies uprzednio tętniący energią stał się kompletnie zobojętniały i pozbawiony pasji. Ponoć zaczął wychodzić z traumy dopiero w wieku prawie 2 lat." Ach! No-no... I pomysleć jakimi wulkanami pracy byłyby psy ras tradycyjnie kopiowanych ktorym zostawiono by ogony! :evil_lol: :lol: Jak to - z obcięciem ogona wiąże się jakaś TRAUMA? Przecież to kompletnie niepotrzebna wypustka - i dlatego kiedy się ją obcina szczeniętom to jest w porządku... :lol: BTW postawione w jednym z poprzednich postów pytanie co lepsze - obciąć ogony 25 szczeniakom czy jednemu dorosłemu psu - z musu - było najlepsze. Szczenięta pozbawia się ogonow "odgórnie", doroslemu psu moze przytrafić się uraz ogona (jak widac, a statystyka jest bezlitosna, śladowy procent osobników) po ktorym przejdzie operację. A co jeśli taki maliniak łupnie się w głowę i będzie niezdolny do służby?:razz: A jesli springer spaniel złamie łapę podczas trudnego przeszukania? Idiotyczne rozważanie czy psom służbowym "należy" obcinać ogony należy wobec tego - skoro humanitaryzm aż tak z nas kapie - zastąpić pytaniem, czy w ogóle można dopuscić psy do służby. Bo to kurczę urazowa sprawa jest. Podli ludzie wykorzystujący niewinne pieski dla własnych celów. :-( BTW jak to się ma do poczciwych domowych pupilków, niekoniecznie uprawiających zajęcia ekstremalne - też ciekawe. Rozumiem że należy utrzymać status quo bo w Wielkiej Brytanii slużbowy springer spaniel sobie ogon złamał. :eviltong: Mokka ma rację - to niestety bije po oczach, że jest to obracanie argumentu "zdrowotnego" ktory w ogóle argumentem nie jest - ale dobrze się go przyczepić żeby mieć podkladkę dla... wlasnych upodobań ściśle estetycznych. Bo cięcie dla własnej przyjemności ("wolę psy bez ogonów") jednak trochę... śmierdzi. Co innego cięcie dla wyższej idei, slowem: żeby go uratować od losu gorszego niż śmierć... :shake: Quote
puli Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 [quote name='TuathaDea'][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kolejny przykład powracania do niesprawdzonych teorii sprzed półwiecza. Wiesz dlaczego terierom zaczęto kopiować ogony? Bo polowanie było traktowane jako sport ekskluzywny i miało być zarezerwowane dla wąskiej grupy arystokracji. Wymyślono więc, że poprzez cięcie ogonów upośledzi się psy ludzi z gminu, żeby nie radziły sobie w łowiectwie i wprowadzono wysokie podatki od posiadania psów z długim ogonem, aby to zrealizować. W praktyce okazało się jednak, że skracanie ogonów wcale nie upośledza łowiecko psów w typie teriera, a dodatkowo zabezpiecza je przed urazami ogonów. Teriery ze skracanymi ogonami były też używanie do polowań w wodzie na wydry i radziły sobie doskonale mimo braku kawałka „steru”.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Uprzejmie dziękuję za rys historyczny,niemniej jest on niezbyt na temat jako że w zaden sposób nie uzasadnia kopiowania ogonów. Jest to raczej dowód na bezmyślne powielanie starych wzorców....[/B][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Co do pływania - rzeczywiście,brak części czy całosci steru nie powoduje,że obiekt przestaje płynąć,jednak jego mozliwości manewrowania sa ograniczone. (Może poobserwujesz ssaki wodne i retrievery przy pracy?)[/SIZE][/FONT][/B] [B][FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Times New Roman][SIZE=3] Co do roli ogona teriera jako przeciwwagi przy bieganiu i skakaniu, to zrób sobie eksperyment – spróbuj pobiegać trzymając pionowo nad głową dajmy na to metrową tyczkę, to zobaczysz jak taka przeciwwaga ułatwia skręty.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]Faktycznie, zdolne te zaprzęgowce, szpice, puli, mastify i teriery tybetańskie....i pare setek innych... Jak im musi być niewygodnie biegac! Moze im ułatwić życie i obcinać w szczenięctwie?[/B][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]A może zamiast pisac głupoty to pójdziesz do parku poobserwować ogony skaczących wiewiórek i biegających psów? [/B][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]O jakich wzorcach „estetycznych” dla wiejskich psów sprzed półwiecza piszesz?[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][B]O wiejskich psach nie pisałam nigdzie. Natomiast p.Doberman wymyślił sobie pieska chyba w r 1895 więc rzeczywiście moda znacznie starsza.....[/B][/SIZE][/FONT] Quote
niceravik Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 [quote name='TuathaDea'][FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kolejny przykład powracania do niesprawdzonych teorii sprzed półwiecza. Wiesz dlaczego terierom zaczęto kopiować ogony? Bo polowanie było traktowane jako sport ekskluzywny i miało być zarezerwowane dla wąskiej grupy arystokracji. Wymyślono więc, że poprzez cięcie ogonów upośledzi się psy ludzi z gminu, żeby nie radziły sobie w łowiectwie i wprowadzono wysokie podatki od posiadania psów z długim ogonem, aby to zrealizować. W praktyce okazało się jednak, że skracanie ogonów wcale nie upośledza łowiecko psów w typie teriera, a dodatkowo zabezpiecza je przed urazami ogonów. Teriery ze skracanymi ogonami były też używanie do polowań w wodzie na wydry i radziły sobie doskonale mimo braku kawałka „steru”. Co do roli ogona teriera jako przeciwwagi przy bieganiu i skakaniu, to zrób sobie eksperyment – spróbuj pobiegać trzymając pionowo nad głową dajmy na to metrową tyczkę, to zobaczysz jak taka przeciwwaga ułatwia skręty.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]O jakich wzorcach „estetycznych” dla wiejskich psów sprzed półwiecza piszesz?[/SIZE][/FONT][/quote] [B][COLOR=darkgreen]Ja jestem mała i brzydka, ale ten to już straszny jest.[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]Może tu nie weterynarz jest potrzebny, a lekarz określonej specjalności?[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]Mało śmieszne, mało.:mad: :mad: :mad: [/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]Dzisiaj ide do mojej Pani doktor. Opowiem wam coś nowego.[/COLOR][/B] Quote
LALUNA Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 [quote name='ravik'][B][COLOR=darkgreen]Ja jestem mała i brzydka, ale ten to już straszny jest.[/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]Może tu nie weterynarz jest potrzebny, a lekarz określonej specjalności?[/COLOR][/B] [/quote] Ravik myślisz o znanym profesorze psychologii Stanley Coren? Quote
niceravik Posted November 24, 2006 Posted November 24, 2006 [quote name='LALUNA']Ravik myślisz o znanym profesorze psychologii Stanley Coren?[/quote] [B][COLOR=darkgreen]Ojjjjjjjjj, [/COLOR][/B] [B][COLOR=darkgreen]"Stan" może nie dać rady. Ten TD to wyjątkowy przypadek. [/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]Niewykluczone, że dopiero sekcja da odpowiedź na pytanie: skąd takie coś się wzięło i co ma w środku?:evil_lol: :evil_lol: [/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]A od takiego ciachania jest chyba anatomopatolog, nie?:eviltong: [/COLOR][/B] [B][COLOR=#006400]Ja mogę trzymać:mad: [/COLOR][/B] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.