Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

"jednak faktem jest, że psy przez ogon wydają się dłuższe, przez co niekiedy są uznawane za "zbyt długie" i oceny są zaniżane"

I wlasnie o to chodzi To jest ten problem. Czemu sedziowie o tym nie wiedza? Ja za 5 miesiecy bede miala szczeniaki. I juz jestem w stresie co robic? Lecz tak jak poprzedniczka sklaniam sie do zostawienia bardzo ktorkich a uciecia takich "ni w 5 ni w 9" Szkoda ladnego psa jesli by z tego powodu mial odpadac z hodowli bo go wytepia na wystawach.

  • Replies 7.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ma, moje pytanie jest następujące - wiesz jaki procent kupowanych z hodowli rasowy-rodowodowy psów naprawdę potem robi poważną karierę wystawową?
;) :lol:

Ile jest wystawionych raz - dwa razy, a ile - w ogóle?

Jest sens narażać szczenięta na tę chirurgię po to tylko, że "może" (bo tego nie wiesz, prawda?) wyrośnie z nich "piękny pies" - i jeszcze musi się nałożyć na to drugie "może" - kupią go ludzie ktorzy w ogóle zechcą go wystawiać?
:crazyeye:

No, chyba że masz już cały miot zadatkowany przez maniaków wystaw. :lol: :evil_lol:

BTW masz szansę przyczynić się do ewolucyjnego zniknięcia tej patologii - czyli innego oceniania psów ogoniastych i kopiowanych.
Nad czym się w ogóle zastanawiać...

W Poznaniu np. w mlodszych klasach rottweilerów psa bez ogona nie uświadczyłaś. I co? Ano sędziowie oceniali ogoniaste rottweilery z energią i pasją i jakoś wszystkie nie miały wpisów "pies za długi".

A więc można. Chodzi tylko o to, żeby na ringu pokazywało się jak najwięcej ogoniastych. Nawet najwardszy półgłówkowy sędziowski beton będzie się musiał poddać, jak bedzie miał same ogoniaste w ringu...

Posted

[quote name='ma']Szkoda ladnego psa jesli by z tego powodu mial odpadac z hodowli bo go wytepia na wystawach.[/quote]
A ja uważam, że nie każdy ładny pies musi być od razu rozmnażany. Moim zdaniem do hodowli powinny trafiać tylko psy wybitne, a nie ładne. Gdyby przepisy były bardziej restrykcyjne i psy cięte nie zdobywałyby uprawnień hodowlanych, sytuacja dość szybko by się wyprostowała. Gdyby nie honorowano żadnych zaświadczeń o "wypadku" i takich tam różnych, ludzie przestaliby obcinać ogony. Ile tak naprawdę jest zdarzeń losowych, że trzeba obciąć ogon lub ucho? I ile naprawdę wybitnych psów zostałoby wyłączonych z hodowli przez restrykcyjne i egzekwowane przepisy? Śmiem twierdzić, że drobne procenty jeśli nie promile. A sędziowie nauczyliby się sędziować psy w całości i nie mieliby możliwości zaznaczyć swoich preferencji. Czy jestem zbyt radykalna? Jeśli przyjmujemy, że kopiowanie jest w Polsce zakazane, bądźmy konsekwentni. A tak, mamy kolejny martwy przepis i tyle.

Posted

[quote name='Mokka']ile naprawdę wybitnych psów zostałoby wyłączonych z hodowli przez restrykcyjne i egzekwowane przepisy? Śmiem twierdzić, że drobne procenty jeśli nie promile.[/quote]
Śmiem twierdzić, że jesteś w błędzie. Jako przykład mogą posłużyć dwie prestiżowe wystawy, które odbyły się w 2002 roku: Cruft`s i Wystawa Światowa w Dortmundzie.
Kwalifikację do Crufta mogły robić zarówno psy o kopiowanych ogonach jak i niekopiowanych. W efekcie, pośród ras o kopiowanych ogonach, tylko 1% wystawianych tam psów było całoogoniastych.
Natomiast na światówkę w Dortmundzie, poza wyjątkami, wstęp miały tylko psy o ogonach niekopiowanych.
Na której z tych wystaw psy ras kopiowanych prezentowały wyższy poziom? Odpowiedź jest oczywista. Być może dlatego wystawa w Dortmundzie zyskała potoczne miano "Wystawy Światowej z wyłączeniem połowy Europy, Australii i obu Ameryk". Być może dlatego też od tamtej pory, na żadnej wystawie światowej czy europejskiej, nie dyskryminowano już kopiowanych psów.

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Wstęp kopiowane/niekopiowane na wystawy określają wewnetrzne przepisy danego kraju. W Niemczech jest zakaz wstępu. Podobnie będzie w Sztokholmie w 2008.[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Wstęp kopiowane/niekopiowane na wystawy określają wewnetrzne przepisy danego kraju. W Niemczech jest zakaz wstępu. Podobnie będzie w Sztokholmie w 2008.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]
Ale tylko dla psów z krajów gdzie kopiowanie jest zakazane - co zresztą jest logiczne. Polski Szwedzi do takich nie zaliczają.

Posted

[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Wstęp kopiowane/niekopiowane na wystawy określają wewnetrzne przepisy danego kraju. W Niemczech jest zakaz wstępu. Podobnie będzie w Sztokholmie w 2008.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]
W Finlandii natomiast w związku z Europejską Wystawą w Helsinkach zmieniono wewnętrzne przepisy w zakresie wystaw o randze światowej i europejskiej, dopuszczając do nich psy kopiowane.

Posted

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Ja tak dokładnie tego nie śledzę, bo mam psy, którym się nic nie obcina, nawet włosów.[/COLOR][/SIZE][/FONT]
[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=#0000ff]A tak ogólnie. Boksery i dogi z uszami nie rażą mnie w ogóle. O ile wiem wzorzec boksera Niemcy uzupełnili o opis ogona, bo to co się widywało u ogoniastych było bardzo rozmaite. Natomiast dobermany czy pinczery średnie i małe ze wszystkim trochę mnie rażą. Szczególnie w przypadku tych ostanich ras w wersji czarnej podpalanej trudno je odróżnic od manchester terriera czy angielskiego toy.[/COLOR][/SIZE][/FONT]

Posted

[quote name='TuathaDea']Śmiem twierdzić, że jesteś w błędzie. Jako przykład mogą posłużyć dwie prestiżowe wystawy, które odbyły się w 2002 roku: Cruft`s i Wystawa Światowa w Dortmundzie.
Kwalifikację do Crufta mogły robić zarówno psy o kopiowanych ogonach jak i niekopiowanych. W efekcie, pośród ras o kopiowanych ogonach, tylko 1% wystawianych tam psów było całoogoniastych.
Natomiast na światówkę w Dortmundzie, poza wyjątkami, wstęp miały tylko psy o ogonach niekopiowanych.
Na której z tych wystaw psy ras kopiowanych prezentowały wyższy poziom? Odpowiedź jest oczywista. Być może dlatego wystawa w Dortmundzie zyskała potoczne miano "Wystawy Światowej z wyłączeniem połowy Europy, Australii i obu Ameryk". Być może dlatego też od tamtej pory, na żadnej wystawie światowej czy europejskiej, nie dyskryminowano już kopiowanych psów.[/quote]
[B]TuathaDea[/B], chyba mnie nie zrozumiałeś. Pisząc o drobnych procentach miałam na myśli psy wybitne, które utraciły ogon bądź uszy na skutek wypadku czy innych zdarzeń losowych, a nie obcięte przez hodowcę czy właściciela.

Posted

[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Ja tak dokładnie tego nie śledzę, bo mam psy, którym się nic nie obcina, nawet włosów.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]
A ja śledzę, bo mam psy, którym się obcina, również włosy. Z podobnymi planami zniesienia restrykcji dla wystaw światowych i europejskich oraz dla oficjalnych zawodów (prób pracy, prób polowych, obedience, agility itp.) nosili się Duńczycy, ale czy je wprowadzili to nie wiem.

Posted

[quote name='Mokka']Gdyby przepisy były bardziej restrykcyjne i psy cięte nie zdobywałyby uprawnień hodowlanych, sytuacja dość szybko by się wyprostowała.[/quote]
[quote name='Mokka']I ile naprawdę wybitnych psów zostałoby wyłączonych z hodowli przez restrykcyjne i egzekwowane przepisy? Śmiem twierdzić, że drobne procenty jeśli nie promile.[/quote]
Myślę, że zrozumiałem, umiem czytać między wierszami.
[quote name='Mokka']Jeśli przyjmujemy, że kopiowanie jest w Polsce zakazane, bądźmy konsekwentni.[/quote]
A jeśli nie przyjmujemy? Też bądźmy konsekwentni.

Posted

[quote name='Berek']
,,,A więc można. Chodzi tylko o to, żeby na ringu pokazywało się jak najwięcej ogoniastych. Nawet najwardszy półgłówkowy sędziowski beton będzie się musiał poddać, jak bedzie miał same ogoniaste w ringu...[/quote]
Mi sie tekst wybitenie podoba:p

Posted

[quote name='TuathaDea']Czy dlatego, że jest obraźliwy w stosunku do konserwatywnych sędziów?[/quote]


Powiedziałabym nawet, że jest obraźliwy w stosunku do każdego, kto ma inny gust:cool3:
No, ale widać takie obyczaje mamy.

Posted

A znacie historie Reksia z Łęczycy?
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=34863&page=3[/URL]

Wzruszająca, tylko czy ktoś go wywalił bo nie wyrósł na teriera i przestał pasowac do wizerunku rasowoego?
Bo przecież z jakiegoś powodu go podrasowiono. A właściwie okaleczono.
I wyrósł na psa w typie border collie tylko teraz bez ogonka.

:angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy:

Posted

[QUOTE]Powiedziałabym nawet, że jest obraźliwy w stosunku do każdego, kto ma inny gust:cool3: [/QUOTE]

KAsiu o gustach mozemy dyskutować ale kiedy gusta wiazą sie z okaleczaniem to trudno to nazywac gustem, raczej czymś innym.

Posted

A co ma piernik do wiatraka? Po co aż tak wysilać swą wyobraźnię? Jakie jest prawdopodobieństwo, że pies został wyrzucony, bo mu ogon w dzieciństwie obcięto? Czy to nie jest objaw zbyt bujnej wyobraźni?
Z historii Reksia :

[quote]Oj , historia tego psiaka jest bardzo ciekawa, otóż do łęczyckiego schroniska....przydreptał sam!! :smile: trudno w to uwierzyć ale tak było!!![/quote]

Więc co jeszcze ciekawego możesz nam wydumać na podstawie obciętego ogonka o życiu Reksia?
Wkrótce Andrzejki. Jak masz taki talent do wróżenia, to na lanie wosku Cię chyba poproszę.

A swoją drogą to chyba problem tkwi w rozumkach ludzi, którzy kupują psy z pseudohodowli licząc na cudnego rasowca, a nie w tym, że psu ogon obcięto.

Posted

[quote name='LALUNA'][URL="http://Wzruszająca"]Wzruszająca[/URL], tylko czy ktoś go wywalił bo nie wyrósł na teriera i przestał pasowac do wizerunku rasowoego?
[/quote]
Terierom tnie się samą końcówkę ogonka (1/2 do 1/4), więc nie do teriera chciano go upodobnić. O ile w ogóle było to celowe działanie dla upodobnienia do jakiejś rasy, bo historii psa nie znasz.

Posted

[quote name='KAŚKA']Jakie jest prawdopodobieństwo, że pies został wyrzucony, bo mu ogon w dzieciństwie obcięto?[/quote]
Prawdopodobieństwo takie samo, jak to, że Reksio to mix bordera z bezogoniastym aussie.

Posted

"Powiedziałabym nawet, że jest obraźliwy w stosunku do każdego, kto ma inny gust:cool3:
No, ale widać takie obyczaje mamy."

Hmmm, klasyczna ilustracja powiedzenia "uderz w stół, a nożyce się odezwą". :lol:

Sędziowie kynologiczni powinni być - jakby to ująć żeby nie urazić niczyich nader delikatnych uczuć? - dość dobrze zorientowani nie tylko we wzorcach, ale i w anatomi / fizjologii psów.
Mowiąc kolokwialnie, znają się na psach, w to wliczam także umiejętność oceny czy pies naprawdę jest "długi", czy to tylko pierwsze wrażenie z powodu powiewającego za nim ogona.

Jak dla mnie osobnik ktory z założenia daje niższą ocenę psu niekopiowanemu - dlatego że mu się wydaje dluższy niż pobratymiec z ogonem odciętym, albo dlatego, że przez ileś lat utarlo się że dana rasa miała ogony obcinane i teraz w ten sposób "mści się" na ludziach nie tnących - jest zdecydowanie twardogłowym betonem.
:lol: :evil_lol: :evil_lol:

Przeciętnego ludeczka ktory mowi z przejęciem "panie, a mnie te dobermany to tylko z odciętym ogonem się podobają" do betonu nie zaliczam - zwłaszcza jeśli jest to osoba zupelnie spoza psiego światka i np. nie zdaje sobie sprawy z wielu spraw z ktorymi kopiowanie jest powiązane, m.in. z cierpienia zwierzakow, czy problemow z późniejszą "mową ciała".

Tu zastrzegam sobie pewną furtkę bo jeśli ludeczek po wielu rozmowach na ten temat dalej operuje jedynie kryterium estetycznym (i to wlasnym, subiektywnym - a ja wolę i już, i będę ciąć) - to mam alarmowe światełko że może to być jednak Betonowy Kowboj.
:lol: :mad: Ale to już inna historia.

Posted

[quote name='TuathaDea']Terierom tnie się samą końcówkę ogonka (1/2 do 1/4), więc nie do teriera chciano go upodobnić. O ile w ogóle było to celowe działanie dla upodobnienia do jakiejś rasy, bo historii psa nie znasz.[/quote]

Nie rozśmieszaj mnie, myslisz że takie osoby sie wczytują w jakąkolwiek historię psa i tną go przepisowo? :crazyeye: Gdyby bc były bardziej znane to by pewnie sprzedali go za bc. A tak obcięto w całości i sprzedali za co popadło terier czy inny rasowiec. I proszę nie pisz że teriery nie wystepują w takim umaszczeniu, bo raczej to też nie jest ważne i nie kazdy kupujacy takiego podrasowionego psa wie.

A przy okazji 1/2 czy 1/4 to też okaleczanie.

Posted

[quote name='Berek']Mowiąc kolokwialnie, znają się na psach, w to wliczam także umiejętność oceny czy pies naprawdę jest "długi", czy to tylko pierwsze wrażenie z powodu powiewającego za nim ogona.
[/quote]
Jednym z elementów oceny jest tzw. wrażenie ogólne. Jeśli pies kopiowany będzie sprawiał lepsze wrażenie ogólne niż nie kopiowany, to nie rolą sędziego jest zastanawiać się, czy może to lepsze wrażenie spowodowane jest faktem kopiowania. Bo lepsze wrażenie to odczucie mocno subiektywne.

Posted

[quote name='KAŚKA']


Więc co jeszcze ciekawego możesz nam wydumać na podstawie obciętego ogonka o życiu Reksia?
[/quote]

Wiesz Kasiu chyba nie na te część zwróciłaś uwagę:

[QUOTE]Przypuszczam , że został wyrzucony z samochodu , gdzieś w pobliżu naszego schroniska. [/QUOTE]

To oczywiscie tez domysły.
Tylko wiesz faktem zostaje jedno. Pozucony pies, pies okaleczony, zeszpecony bez ogona, pies któremu obcięto ogon, całkowicie, to chyba wyklucza fachowowść weterynarza o ile wogóle to był weterynarz.
Jak widzisz kundelki tez podlegaja modzie, modzie która przyszła wraz z psami rasowymi.
Być może dla Ciebie to nic takiego, ot w końcu zwierzę Cię nigdy nie oskarży za ból. I jeszcze bedzie Ci ufać. To bardzo wygodne prawda?
Można zadawać ból i jeszcze ten któremu zadasz nigdy Cię nie oskarzy że jesteś złym człowiekiem.
Miłych Andrzejek moze wywróżysz sobie że jesteś dobrym człowiekiem, ja Ci na pewno tego nie wywróże, jeżeli dla Ciebie zadawanie bólu to nic takiego.

Posted

[QUOTE]Jak dla mnie osobnik ktory z założenia daje niższą ocenę psu niekopiowanemu - dlatego że mu się wydaje dluższy niż pobratymiec z ogonem odciętym, albo dlatego, że przez ileś lat utarlo się że dana rasa miała ogony obcinane i teraz w ten sposób "mści się" na ludziach nie tnących - jest zdecydowanie twardogłowym betonem[/QUOTE]

Berek, nikt się nie mści. Nie wiem, jak często i jak długo jeździsz już na wystawy, ale ja jestem maniak wystawowy stary jak świat. I powiem szczerze, że nie jest tak jak piszesz. Nie znam sędziego, który z[U] założenia[/U] daje niższą ocenę psu niekopiowanemu, to jest jedna wielka bzdura. Gadają tak najczęściej ci, którzy takiego psa niekopiowanego mają i przegrywają. A przynajmniej w rasach, w których siedzę, te akurat psy - których właściciele tak użalają się nad dyskryminowaniem przez sędziów - są po prostu gorsze i już. Kiedy wychodzi na ring pies niekopiowany, doskonały, piękny, to żaden sędzia nie ma wątpliwości. A i tak właściciel psa słabego, niekopiowanego powie, że pies przegrał, bo ma ogon nie obcięty. Ale nie powie, że pies przegrał, bo ma kiepski grzbiet, płytką klatkę piersiową, słabe kątowanie itp. itd.
Ja wiem z obserwacji, że na psach najlepiej znają się właściciele psów, a najlepiej ci, którzy byli na wystawie 2-3 razy i przeczytali wzorzec. Sędzia to idiota, pewnie przekupiony, nie poszerzający swojej wiedzy kynologicznej, beton po prostu. Nie zgadzam się z tym, [SIZE=1]choć wyjąteczki się zdarzają małe[/SIZE]

Posted

[quote]Miłych Andrzejek moze wywróżysz sobie że jesteś dobrym człowiekiem, ja Ci na pewno tego nie wywróże, jeżeli dla Ciebie zadawanie bólu to nic takiego[/quote]

Popłakałam się:-(

Możesz mi wskazać post, w którym napisałam, że zadawanie bólu to nic takiego? Będę zobowiązana.
Dobry człowiek = człowiek, który nie obcina ogona i uszu. Ciekawe. Żeby na miano "dobrego człowieka" zasłużyć nic więcej nie trzeba? Fajnie!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...