Jump to content
Dogomania

2 boxie już na zawsze w DS, teraz SHARA i OMAR


Alicja

Recommended Posts

  • Replies 751
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

[quote name='sabinka40']Witam:lol:
Tak Saruni brakuje jedynek, też się zastanawiałam jak je straciła:shake:
Ma też kamień na ząbkach:shake:, widać jak jej życie odbiło się na zdrowiu:shake:, ma dopiero przecież 4 latka:shake:[/QUOTE]

I to dwie jedynki :( Też wolę nie myśleć, co ją spotkało.

Link to comment
Share on other sites

Sunia jest cudowna:loveu:
Jutro z Alicją jedziemy znowu do Sarci, potrzeba jej kontaktu z człowiekiem to podstawa, żeby nauczyła sie prawidłowego zachowania. Nikt jej nie poświęcał czasu, na jakiekolwiek pieszczoty:shake:nie zna tego!!! Serce mi pęka jak pomyślę co te psiaki przeszły:-( Jak można bić psa???? Za co?????:angryy: Jakim trzeba być obojętnym żeby nie dostrzec w tych oczach cierpienia:-(

Link to comment
Share on other sites

Okazało się, że to nie bieda, ale zła wola ludzi doprowadziła do takiego stanu i wyglądu psy, niestety :shake: przykre :shake:


[B]Alu, na moim bazarku uzbieraliśmy dzięki hojności licytujących [COLOR=red]234 zł na boksie [/COLOR][/B]:loveu::loveu: Pewnie na sterylkę już będzie :multi:

Link to comment
Share on other sites

Witajcie
Trzymam mocno kciuki za Sarcie, to bardzo śliczna suunia, mam nadzieje że szybko trafi na swój kochający domek !!!
To straszne w jakich warunkach żyły te psy, jak były karmione i wychowywane (jesli można tu mówić o wychowywaniu ?) :(
To że biły bite i te mioty ... to okropne !.. do czego może być zdolny człowiek..

Wczoraj dzwoniłam do Fundacji [B]i staram się o adopcje Oskara.[/B]
Długo szukałam dla siebie drugiego boksera jak i kompana dla mojej suczki Lenki .
Zakochałam się w Oskarku, jego historia oraz historia jego "siostrzyczki" nie pozwoliła mi przejść obojętnie wobec ich losu.
Mam nadzieje że wszystko się dobrze potoczy i będę mogła dać schronienie i kochający ciepły kąt pięknemu Oskarkowi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sabinka40']Sunia jest cudowna:loveu:
Jutro z Alicją jedziemy znowu do Sarci, potrzeba jej kontaktu z człowiekiem to podstawa, żeby nauczyła sie prawidłowego zachowania. Nikt jej nie poświęcał czasu, na jakiekolwiek pieszczoty:shake:nie zna tego!!! Serce mi pęka jak pomyślę co te psiaki przeszły:-( Jak można bić psa???? Za co?????:angryy: Jakim trzeba być obojętnym żeby nie dostrzec w tych oczach cierpienia:-([/QUOTE]

dokładnie ...szkoda gadać o tym co tam musiało być :(

O tych ząbkach myślę , ze albo poszły na kopach :( , albo dziewczynka sobie je wywaliła na tym pięknym kojcu:angryy:

Iza , kojec został wczoraj posprzątany ...... przez 10latka :roll:

[B]Dziewczyny , nie ma co ukrywać , sunia MUSI stamtąd uciekać .
Za ok 2 tygodnie wlaścicielki moze już tam nie być .......a ja pomysłu nie mam co zrobić :shake:[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alicja']dokładnie ...szkoda gadać o tym co tam musiało być :(

O tych ząbkach myślę , ze albo poszły na kopach :( , albo dziewczynka sobie je wywaliła na tym pięknym kojcu:angryy:

Iza , kojec został wczoraj posprzątany ...... przez 10latka :roll:

[B]Dziewczyny , nie ma co ukrywać , sunia MUSI stamtąd uciekać .
Za ok 2 tygodnie wlaścicielki moze już tam nie być .......a ja pomysłu nie mam co zrobić :shake:[/B][/QUOTE]
Właśnie zastanawiałam się czy ten kojec posprzątała? Ale to że kazała to zrobić 10-cio letniemu dziecku? ciekawe czemu sama tego nie zrobiła, co za kobieta!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='drzalka']Witajcie
Trzymam mocno kciuki za Sarcie, to bardzo śliczna suunia, mam nadzieje że szybko trafi na swój kochający domek !!!
To straszne w jakich warunkach żyły te psy, jak były karmione i wychowywane (jesli można tu mówić o wychowywaniu ?) :(
To że biły bite i te mioty ... to okropne !.. do czego może być zdolny człowiek..

Wczoraj dzwoniłam do Fundacji [B]i staram się o adopcje Oskara.[/B]
Długo szukałam dla siebie drugiego boksera jak i kompana dla mojej suczki Lenki .
Zakochałam się w Oskarku, jego historia oraz historia jego "siostrzyczki" nie pozwoliła mi przejść obojętnie wobec ich losu.
Mam nadzieje że wszystko się dobrze potoczy i będę mogła dać schronienie i kochający ciepły kąt pięknemu Oskarkowi.[/QUOTE]
Witam:-)
Cieszę się że jest ktoś kto chce dać domek Oskarkowi:-) Zasługuje na to po tym co przeszedł!!! Nie poznałam Oskarka osobiście, ale Sarcie widziałam wczoraj i wiem jak żyły:-( Sarcia niestety dalej tam musi być:-( ale jestem dobrej mysli!!!! Może jeszcze dziś ktoś sie odezwie i powie że zawsze marzył o takim psie i da jej cudowny domek pełen milości:-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='drzalka']Witajcie
Trzymam mocno kciuki za Sarcie, to bardzo śliczna suunia, mam nadzieje że szybko trafi na swój kochający domek !!!
To straszne w jakich warunkach żyły te psy, jak były karmione i wychowywane (jesli można tu mówić o wychowywaniu ?) :(
To że biły bite i te mioty ... to okropne !.. do czego może być zdolny człowiek..

Wczoraj dzwoniłam do Fundacji [B]i staram się o adopcje Oskara.[/B]
Długo szukałam dla siebie drugiego boksera jak i kompana dla mojej suczki Lenki .
Zakochałam się w Oskarku, jego historia oraz historia jego "siostrzyczki" nie pozwoliła mi przejść obojętnie wobec ich losu.
Mam nadzieje że wszystko się dobrze potoczy i będę mogła dać schronienie i kochający ciepły kąt pięknemu Oskarkowi.[/QUOTE]

witaj :)
Czyli to Twoją Ankietę czytałam wczoraj , posłała mi ją Ala od Kapselka , z nią właśnie się kontaktowałaś :)
Ja też mam taką nadzieję , ze wszystko potoczy się jak najlepiej i Oskarek u Ciebie zamieszka .

Link to comment
Share on other sites

Tak jest, to moja ankieta :)

Liczę na to, że Oskarek zawita u Nas :) Czekamy na decyzję i telefon od Wolontariuszki która na dniach ma się u Nas pojawić w celu sprawdzenia warunków jakie możemy zapewnić psiakowi :)
Lenka na pewno też nie może się doczekać. ( Parę dni temu odeszła jej kochana sąsiadka goldenka która bardzo lubiła )

Martwię się jedynie o Sarę, mam nadzieje że jej los tez się dobrze potoczy i znajdzie kochającą rodzinę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='drzalka']Martwię się jedynie o Sarę, mam nadzieje że jej los tez się dobrze potoczy i znajdzie kochającą rodzinę.[/QUOTE]

Przy takich Ciotkach, innej opcji nie ma! :) Witamy Drzalko - cudne to faflaste w avatarku masz :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Baster i lusia [/B]było by cudownie :D
Właśnie czekam na telefon Wolontariuszki z Łańcuta która ma przyjechać.
Jestem w tej sprawie trochę nie cierpliwa, ale chce by boksinki trafiły szybko znalazły się i zaaklimatyzowały w nowych domkach :)

Link to comment
Share on other sites

Jak przeczytałam te wieści to mi się nóż w kieszeni otwarł. Nie chcę nawet myśleć, co ta sunia musiała przejść. Brak zębów, szczeniaki co cieczkę, bicie... Eh. trzeb ją jak najszybciej stamtąd zabrać!
Dobrze, że sunia mimo tego wszystkiego nie zraziła się do człowieka.

Link to comment
Share on other sites

Tak się cieszę że Sarcia ma szanse uwolnić sie z tego piekła:lol:, Bydgoszcz jest daleko, ale jak by tak wspólnymi silami?:razz: ja podwioze kawałek, ktoś kawałek i jakos na miejsce by dojechała:lol: Jak by nie bylo innej opcji, to co ciotki na to?:razz: Zależy mi jak najszybciej sunie uratować!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='drzalka'][B]Baster i lusia [/B]było by cudownie :D
Właśnie czekam na telefon Wolontariuszki z Łańcuta która ma przyjechać.
Jestem w tej sprawie trochę nie cierpliwa, ale chce by boksinki trafiły szybko znalazły się i zaaklimatyzowały w nowych domkach :)[/QUOTE]

Jestem z Tobą:-) Bedziesz miała wspaniałą parkę:-) Życze i Tobie i Oskarkowi żebyście szybko sie spotkali:-)
Dwa boksie:-) to cudowne!!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

fajnie że tak szybko znalazł się domek dla pieska , kurcze gdybym miała swoją chate to bym się głeeeboko zastanawiała nad sunią - miłość do bokserów zawsze u mnie zostanie, jak Czorta wyprowadziłam z dużego świra na małego świrka to by nie było źle z sunią :) Ale dla otuchy powiem tak że czas leczy rany i jak osoba wie jaki piesek ma problem to nie może się poddawać bo to niesamowite uczucie jak widać jak pies po mału sie otwiera na świat i na ludzi - i to najlepsza nagroda na świecie
:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...