Jump to content
Dogomania

Pabianice - jamnik Nero znaleziony na ulicy JUŻ JEST W DS z Korunią i Killerkiem :)


piechcia15

Recommended Posts

k,NDU2ODM0ODUsNjgxNjgz,f,swiateczna_lini

 

Zbliżający się Nowy Rok niesie wszystkim nadzieję...

 

W te piękne i jedyne w roku chwile
chcę złożyć najlepsze życzenia
wszystkim, którzy są tutaj z nami i nas lubią;
Kochani, pogodnych, zdrowych, radosnych dni
i tylko szczęścia w Nowym 2016 Roku

 

z%C5%82oty-nowy-rok-2016.jpg

 

Bernadka,

Korunia, Nerunio, Maxiulinek, Tinusia, Gajunia i Killerek :)

 

k,NDU2ODM0ODUsNjgxNjgz,f,swiateczna_lini

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 5 weeks later...

Żeby się tutaj dostać musiałam "przekopać" nowe "ulepszone" po raz kolejny dogo... ciężko teraz w ogóle cokolwiek znaleźć...

Dawno nie pisałam, a nieco się u nas dzieje...

... od ub. środy jest u nas dobermanie Psie Dziecko (z likwidowanej hodowli); jeszcze NIGDY nie miałam styczności z tak DZIKIM Psiakiem, choć przez dom przewinęło się sporo Psiaków - i rezydentów i tymczasów... Mała przyjechała we środę późnym wieczorem... a w czwartek przez 12 godzin... biegała wokół sof (które stoją na środku) w salonie... pierwszy raz położyła się ok 19,20 na jakieś... 30 sekund... w tzw międzyczasie w trakcie obiadu ściągnięty ze stołu razem z tacką talerz pełen zupy... zupa na kolanach TZ-ta, ale talerz bidny uratował... Boże, byłam załamana... NOC - czuwanie, szczekanie - każdy ruch moich Maluchów, to atak, warkolenie, szczek tubalny...ech, totalny pogrom, nieprzespana noc...w piątek wstałam, łzy same płynęły mi z oczu, bo pomyślałam, że Psina jest nie do uratowania, że jest dzika, że jest już dla Niej za późno i tak już pewnie musi zostać... z drugiej jednak strony doskonale wiedziałam, że muszę Jej dać jeszcze chociaż minimum z 2-4 tygodnie czasu (tylko, jak to przeżyć?!)... Na szczęście Mała - nazwaliśmy Ją TARUNIA, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zaczęła robić postępy - jak ta Psinka się stara... naprawdę, aż się serce raduje!!!  No i tym to sposobem jest nas teraz w domu znowu więcej :niepewny: , a miał być już koniec, ale chyba nie umiem mówić nie :obgryza: - ani ja, ani mój TZ - to On pojechał po Nią blisko 800km w obie strony.... KOCHANY SKARB :love: !!!! Jednak od kiedy ponad 4 lata temu zamieszkała u nas Luneczka, a 3 lata temu Sendunia[*], gdzieś tam, w głębi serca czuliśmy, że kiedyś jeszcze dobeczka zawita w naszym domu - naprawę to dobre Psiaki, można je pokochać tak samo, jak Jamniorki!!! Teraz w naszym domu już "wszystkie miejsca zajęte" i wiemy, że to już koniec!!!

 

tym bardziej, że

nasza Kochaniusia Korunia ostatnio nam coraz bardziej niedomaga... musimy zapewnić jej teraz maksymalnie dużo spokoju i poświęcić uwagę, pomagać w wychodzeniu na zewnątrz - kręgosłup Malusiej w kiepskim stanie, przez kilka dni (choć na ogród tylko dwa stopnie) nosiliśmy Niunieczkę na rękach - teraz jest w trakcie kuracji i zastrzykami i tabletkami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi... strasznie patrzeć, jak ta CUDOWNA Sunieczka coraz bardziej niedomaga... łapki nie chcą nosić, uszka przestają słyszeć, na oczkach pojawia się zaćma, no i... te straszne guzy... niestety naszemu wetowi skończył się zapas Jadu Tarantuli "Theranecron"  a dla nas najważniejsze było, że skoro nie możemy zoperować Koreńki, a preparat powstrzymywał rozmnażanie zmian ogniskowych, to podawaliśmy Koruni... i choć zdania są podzielone wydaje się, że działał, bo guz (ten największy) jakby się "zatrzymał". Teraz niestety znowu się powiększył, prócz tego pojawiły się trzy inne... ech... Biedna ta nasza Korunia... taka poczciwa z Niej Babulinka, kochamy Ją całym sercem... zamieszkałą z nami 5,5 roku temu - wtedy szacowano Ją na ok. 8 lat... Nie wiem ile lat ma tak naprawdę, ale jest dla nas Najważniejsza - to taka nasza Jamnicza Dama - cała pozostała Gromadka ma do Niej wielki szacunek, a ONA jest Przewodnikiem stada,a dla nas Ludziów to nasza Córeczka Ukochana!!! Na głowie staniemy, żeby zdobyć ten lek, bo chcemy, żeby nasza Maleńka była z nami długo, długo, dłuuugo!!!! Piszę tutaj o tym też i dlatego, bo może ktoś z Was, kto jeszcze czasem tutaj zagląda mógłby zapytać u swoich wetów - może ktoś z nich ma jeszcze jakieś zapasy... dowiedziałam się też, że można szukać Theranecronu w Austrii i na Słowacji... mam nadzieję, że uda nam się go zdobyć!!!

Poza tym reszta Towarzystwa ma się dobrze - póki co wciąż przyglądają się Taruni, ale cieszę się, bo w swojej mądrości przyjęli Ją do Rodziny bez większych zgrzytów, choć tak zupełnie bezboleśnie nie było... ale w tej kwestii póki co daliśmy radę... mam nadzieję, że nic nieprzewidzianego już się nie zdarzy i dalej będzie tylko lepiej!!!

Korcia''''.jpg

^4671B9BD38D90A53D29C458B65C531A0B648A521C8411B4B49^pimgpsh_fullsize_distr.jpg

Piotruś.jpg

Maxiu'.jpg

^17D0D353D368158D51A909B8B37BC58C91D8D511D14F79CDA6^pimgpsh_fullsize_distr.jpg

 

16'01'07 Killerek.jpg

Tara 16'01'23'''.jpg

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

No tak, kocham Jamniorki, Dobeczki i okazało się Labeczki też :oczko2: ...

Dopiero teraz wpadłam na pomysł zmniejszenia fotek z aparatu, bo aparat w telefonie mam niby dobry, jednak w trakcie DESANTU mojego telefonu i próby jego łapania, pojechałam na nim po kostce, skutecznie niszcząc obiektyw aparatu :takijestem2: ... no więc na telefonie mam kilka zdjęć, ale jakość jest kiepska, oj kiepska... dlatego odkopałam aparat, porobiłam fotki, ale żeby je wrzucić, trzeba było je zmniejszyć (udało mi się znaleźć super prosty program do zmniejszania) :bravo:... Pokażę Wam Tarunię, bo zdjęcia z postu powyżej są robione przez Skypa w trakcie rozmowy z TZ-em :oczko2: i też są, jakie są...

Pierwszy spacer po lesie...

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4257907_IMG_0916.JPG

pozujemy...

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4257904_IMG_0919.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4257896_IMG_0918.JPG

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4257926_IMG_0915.JPG

na ogrodzie, wiatr w uszkach...

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4257914_IMG_0936.JPG

z Gajunią - gonitwy....

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4257900_IMG_0929.JPG

z Tisią - przyjaźń?! - no, prawie...

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4257902_IMG_0945.JPG

Korunia nasza Najukochańsza - odpoczynek w fotelu...

http://zmniejszacz.pl/zdjecie/370/4258115_IMG_0947.JPG

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

19 godzin temu, anica napisał:

Berni, to chyba tak jest! wspaniała dziewczyna jesteś! to i wspaniałe stadko masz:zakochany:

mogę wracać, i wracać... i tak wciąż!  kocham jamniki... dobeczki i labeczki :zakochany:

Dzięki Anusiu za dobre słowo... tak naprawdę Tarunia miała być u nas już 9 grudnia, jednak wtedy stchórzyłam, pomyślałam, że za stara już jestem, że nie dam rady... Ale jakoś nie mogłam przestać myśleć o tej biedzie, która żyje w... klatce... potem "dobermani świat" żył aferą strasznych warunków i w efekcie zagłodzenia 7-mio miesięcznej dobeczki - pomyślałam, Jezu nie, to Ona... kolejnych kilka nocy porwanych, walka z myślami i... zadzwoniłam... na szczęście okazało się, że Mała żyje... po kilku dniach ponownie telefon, że mogę Ją brać... i... przyjechała...

17 godzin temu, werenn napisał:

jednak wyglada jak przerosniety jamnik

tak Kochana - zawsze mówiłam, że dobki to takie Jamnisie na dłuuugich łapkach, a Jamniki to dobeczki po tuningu, hehehe... ;)

5 godzin temu, b-b napisał:

Bernadko trzymam kciuki za zdrowie Waszych czworonogów i za szybką resocjalizację Taruni :)

no powiem Ci Bogduniu, że nie jest lekko, ale Tarunia się stara, choć to przecież jeszcze niespełna 8-mio miesięczny, 25kg szczeniorek.... dużo pracy nas czeka, a i cierpliwości pozostałych Skarbów - zginął nasz rytm dnia, ogólnie przyjęte zasady - wszyscy są nieco zagubieni i zdezorientowani... mam nadzieję, że z czasem wszystko wróci do normy (jak bywało przy wcześniejszych adopcjach), tylko nie wiem, ile czasu teraz potrzebujemy... Najbardziej obrażony jest nasz Księciunio Nerunio... jak 4 lata temu była u nas Luneczka, był w Niej bez pamięci zakochany - nie opuszczał na krok, zaczepiał do zabawy, teraz nie, zupełnie odwrotnie - ma nasz Piotruś focha i to duuużego focha... Pocieszam się jednak, że damy radę!!!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...

Zaglądam z życzeniami ,Wiosennych Świąt Wielkanocnych, spędzonych z rodziną i bliskimi,

smacznego jajka i oczywiście mokrego Dynguswesoly.gif

 

Znalezione obrazy dla zapytania gify

 

Kilerku, głaski dla Ciebiekotek.gif

Berni kochana, nie chcę Ciebie jeszcze męczyć pytaniami ,bo pewnie jeszcze cały czas ''pracujecie'' z Tarunią ale napisz '' cosik'' maluńkooczko2.gif

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Dzisiaj mijają 4 lata
od nagłej śmierci naszego Bonusia...
 
To kolejna smutna rocznica...
4 lata temu - piękna słoneczna Wielka Sobota...
popołudniowy spacer, radość, świętowanie
i nagle...
usiadłeś, osunąłeś się na łapinkach
UPADŁEŚ...
nasz krzyk, sztuczne oddychanie,
bieg do samochodu, szaleńcza jazda
gabinet weterynaryjny
reanimacja, adrenalina...
ale dla Ciebie było już za późno
odszedłeś,
na 6 dni przed swoimi 4 urodzinkami
zostawiłeś nas w szoku i pogrążonych w płaczu...
nie rozumieliśmy co się stało...
 
nie tak miało być Piesku,
nie tak miało być nasz Najukochańszy Przyjacielu...
 
Kochany nasz Dydusiu -
zawsze będziemy pamiętać!!!
I choć byłeś z nami niespełna 4 lata
dałeś nam tyle miłości, tyle razy pokazałeś
jak chciałbyś się nami opiekować,
chronić nas...
 
Wiesz Dydulku - Kochamy Cię!!!

29022012100.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...