Jump to content
Dogomania

Misia już w ds. Trzymajcie kciuki za małąi!!!


martka1982

Recommended Posts

[quote name='martka1982']odezwal sie domek chętny adoptować Misię, nasza prezeska opisala charakter Misi, natomiast nie omawiala informacji, jakie są tutaj na wątku od Furciaczek, więc państwo nie wiedzą jak wygląda życie z Misią pod jednym dachem na tym etapie na jakim jest teraz i co robić? Furciaczek kontaktowac was ze sobą?[/QUOTE]

Jesli ta Pani znalazla Misie na Allegro (bo jest obserwator) to przepraszam, ale nie moglam zmnienic numeru telefonu w Allegro na numer Furciaczka, bo cos sie nie da.... Zadne zmiany nie chca sie przyjac. Glupie Allegro!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 641
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

allegro czasem szwankuje, nie wiem czy to stąd ale bardzo możliwe bo pozostałe ogłoszenia pospadały i nie odnawiałam, bo czekam aż Misia nabierze ogłady.

cioteczki zapraszam na bazarek dla koleżanek i kolegi Misi ze schronu,może coś wam się spodoba?

[url]http://www.dogomania.pl/threads/210626-Liza-Malwinka-i-Grom-potrzebuj%C4%85-perfumy-ksi%C4%85%C5%BCki-koszulki-portfel*do-17.07.g.22/page2[/url]

Link to comment
Share on other sites

Dzwonila do mnie Pani zainteresowana adopcja Misi, bardzo sympatyczna kobieta musze przyznac. Mieszka stosunkowo niedaleko wiec jak cos to transport nie problem.
Pani bedzie dzwonic do Martyw kwestiach formalnych.
Misiulka ma dzisiaj juz lepszy dzien, nawet kupke zrobila na spacerku! Rano domagala sie wyjsca na spacer bo nieco sie spoznilam z jej spacerkiem i byla wyraznie nie zadowolona z tego powodu hihi

Link to comment
Share on other sites

w kwestiach formalnych? czyli chce adoptować?
nie wiem czy sie cieszyc czy bac........czy Misia jest już na to gotowa? jak sądzisz fur? czy ta pani da radę? jakie masz odczucia?

edit: przed chwilą dzwoniła do mnie prezeska. Misia jedzie do ds!!!! Państwo adoptowali kiedyś suczkę ze schroniska, która na początku zachowywała się identycznie jak Misia. wiedzą o niej wszystko, nie zraża ich jej płochliwość czy załatwianie potrzeb w domu.
o ile dobrze zrozumiałam, fur umówiła się z tą panią,że zawiezie Misię do niej.

Kiedy wyjazd fur?

Link to comment
Share on other sites

Umowilam sie na piatek:)

Mysle ze siedzenie Misi u mnie dluzej nie mialoby jakiegos wiekszego sensu, owszem otworzylaby sie za jakis czas, poczula calkowicie bezpiecznie itd ale przy kolejnej zmianie miejsca wrocilaby do swojego pelzania itd. A tam pojedzie i bedzie mogla w swoim tempie przyzwyczajacsie do osotatnich juz w swoim zyciu zmian, nie bedzie kolejnego stresu zwiazanego ze zmiana otoczenia i braku osoby ktorej zdazyla zaufac. Ludziska brzmia rozsadnie, wiedza z czym wiaze sie opieka nad tak specficznym psem. Powinno byc OK, w piatek zawioze Misiulke i napewno opowiem jak to wyglada na miejscu, bedzie to zarazem wizyta przedadopcyjna wiec wysle Ci Martko kwestionariusz z niej zebysce mialy konkretne info gdzie sucz trafila.

Link to comment
Share on other sites

Bardzo się cieszę. Mam nadzieję,że to rzeczywiście przemyślana decyzja.
Nie wiem czy powinnam to tutaj pisac, bo tu "starzy wyjadacze" ale....strzeżonego....;)
Uczulcie Panią Misi,że jak na spacerek to obróżka z adresówką do której nie przypina się smyczy i druga (albo szelki) ze smyczą.
U nas był taki okres,że kilka po kolei adoptowanych psów się gubiło, wywijało z obroży ...parę spraw skończyło się happy, ale jedna tragicznie....
Lepiej dmuchac na zimne, tym bardziej,że Misia starchulec.
Powodzenia i czekamy na wiesci z nowego domku.
A fotki będą?:oops:

Link to comment
Share on other sites

popieram te dwie obroże z adresówką, bo sama przeżyłam horror w pierwszym miesiącu po adopcji, gdy o północy na spacerze pies mi się wywinął z obroży i zwiał. Na dodatek młody pies, który nie bał sie ulicy, a był na tyle duży że bali się go przechodnie... Przeżyłam półgodzinny horror, po czym znalazłam go na naszym podwórku jak sobie hasał po śniegu i bawił się w najlepsze ;) Ale kończą się różnie takie przygody... zwłaszcza z takim maleńkim stachulcem jak Misia, która by gnała przed siebie i uciekała od ludzi. Koniecznie trzeba jej pilnować podwójnie.

Link to comment
Share on other sites

ja również jestem pełna obaw i po prostu się boje czy państwo dadzą radę ale trzeba wierzyć,że będzie dobrze. będziemy bardzo wdzięczne, jesli weźmiesz, fur,aparat ze sobą i pstrykniesz jej kilka zdjęć na miejscu. jesli państwo potrafią wysyłać maile to proszę podaj im mojego. super by bylo, gdybyśmy od czasu do czasu dostali zdjęcia Misi:)

Link to comment
Share on other sites

No a ja wykrakałam o tych ucieczkach.
Kolejny nasz wyadoptowany psiak zwiał. Wybrał się na poszukiwania swojej nowej Pani, która poszła do pracy. Przeskoczył wysokie ogrodzenie, czego wczesniej nie robił i w długą....
Na szczęscie nowa Pani natychmiast przyjechała z pracy i wyruszyła na poszukiwanie,szybciutko nawet udało jej się psa odnaleźć, ale co się strachu najadła....Zwłaszcza ,że już kocha psiura miłościa ogromną.:p
Dlatego pozwolę sobie do znudzenia powtarzać: [B]obróżka z adresówką[/B] na stałe na szyi aż sunia się wtopi w środowisko i zaakceptuje całkowicie.
No i trzymam kciuki oczywiście.:lol:

Link to comment
Share on other sites

Tez mowilam Pani o adresowce, dam im na początek swoja a oni maja kupic taka delikatniejsza zeby Misce za bardzo nie przeszkadzala. Poprosilam aby kupili tez dluga linke, Miska czuje sie pewniej jak ma swobode ruchu i wie ze w kazdej chwili moze odejsc sobie kawaleczek. Sucz czasami kombinuje jak wyjsc z obrozy ale na szczescie robi to wyjatkowo nieudolnie wiec mysle ze szelki i obrozka beda super zabezpieczeniem. Z tego co wiem to oklica bedzie spokojna wiec nie bedzie wiekszej ilosci bodzcow mogacych wywolac paniczna ucieczke.
Bedzie to zarazem wizyta PA, jesli cos mnie zaniepokoii to od razu bede dzwonic do Pani Prezes. Nowy dom jest pewny ze sobie poradzi, maja inna sucz znajdke do której dotarli dopiero po roku jakos, wczesniej zachowywala sie podobnie jak Misia wiec powinni widziec ile cierpliwosci i czasu wymaga taka psinka. Do pokonania mamy jakies 45km wiec o 16 wsiadmy z misia do samochodu i ruszamy po nowe zycie:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...