Luna_wro Posted April 12, 2011 Author Posted April 12, 2011 [quote name='malawaszka']to już szkoda, że nie obciął fryzjer na równo łapek na krótko bo to na górze niepotrzebne jak na dole nie ma :lol: ale nic to - mały się oswoi to może Tobie pozwoli obciąć w domu to? na spokojnie za kilka dni ale reszta elegancko równiutko utul chłopaka bo biedaczek stresu co niemiara przezył :calus:[/QUOTE] nie dało rady równo tego zrobić, ma jakąś traumę na punkcie przednich łap. Fryzjerzy stoczyli z nim walkę o każdy ruch nożyczkami, maszynką... skończyło się kąsaniem a w konsekwencji założeniem kagańca:( Quote
Luna_wro Posted April 12, 2011 Author Posted April 12, 2011 [quote name='Nikaragua']Luna na obu zdjęciach w tle :) czujna ;)[/QUOTE] Lunka jak nietoperek:):):):) myślę, że po cichu liczyła na to, że już go nie zobaczy:) a tu klops, gościu wrócił... Quote
malawaszka Posted April 12, 2011 Posted April 12, 2011 [quote name='Luna_wro']nie dało rady równo tego zrobić, ma jakąś traumę na punkcie przednich łap. Fryzjerzy stoczyli z nim walkę o każdy ruch nożyczkami, maszynką... skończyło się kąsaniem a w konsekwencji założeniem kagańca:([/QUOTE] ech biedak - pewnie całe życie wojował.... albo teraz się bał po tym wszystkim co przeszedł - wiele sznupków nie lubi czesania i robienia przy łapach i brodzie jak się ich nie nauczy na spokojnie, jak miał między poduszkami te zbite kule to pewnie ma łapki też obolałe, nic się nie martw - włosy odrosną ;) na naukę grzecznego stania przy czesaniu to trzeba go wysłać do zerduszko :lol: dała radę nauczyć Swissa to i Vigo by poradziła ;) może [B]zerduszko[/B] napiszesz kilka porad Lunie jak obłaskawić małego potwora???? :modla: Quote
zerduszko Posted April 12, 2011 Posted April 12, 2011 Oj nie wiem czy ja się powinnam wypowiadać, bo już ostatnio dostałam za wymądrzanie się od cioteczek po głowie ;) Ale jakby co moge napisać co działało u Świśniętego ;) Tylko u psów w tym wieku, to nie nastawiałabym się na natychmiastowe efekty. Quote
malawaszka Posted April 12, 2011 Posted April 12, 2011 pisz zerduszko pisz!!!!! a które to cioteczki dały Ci po głowie za wymądrzanie się????? :shock: dobrych rad, zwłaszcza okraszonych sukcesem Swissowym nigdy za wiele!!! Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 [quote name='zerduszko']Oj nie wiem czy ja się powinnam wypowiadać, bo już ostatnio dostałam za wymądrzanie się od cioteczek po głowie ;) Ale jakby co moge napisać co działało u Świśniętego ;) Tylko u psów w tym wieku, to nie nastawiałabym się na natychmiastowe efekty.[/QUOTE] Nie mam doświadczenia z tami świścipołami, jak Vigo, bo Luna grzecznie stoi i czeka, aż będzie koniec. No... kąpanko ją przeraża. ale ona generalnie nie lubi być mokra:) Bardzo chętnie dowiem się czegoś nowego:) Jak to mówią, dobra rada zawsze w cenie:):):) więc śmiało Zerduszko:) Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 W drugim poście skopiowałam adres wątku, od którego się to wszystko zaczęło. Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 W tym tygodniu jeszcze raz odwiedzimy weterynarza. Musimy ściągnąć szwy po wycięciu kaszaka:( Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 faktycznie po tym co mu zafundowałam przez dwa dni, to pikuś.... Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 Zapomniałam o najważniejszym... mianowicie chciałam bardzo, bardzo, bardzo podziękować fryzjerom:) za uśmiech, za cierpliwość... bardzo dziękuję:Rose: Quote
malawaszka Posted April 13, 2011 Posted April 13, 2011 [quote name='Luna_wro']faktycznie po tym co mu zafundowałam przez dwa dni, to pikuś....[/QUOTE] Luna mam nadzieję, że Ty nie masz wyrzutów sumienia? bo tak to brzmi trochę! zabrałaś dziadeczka do siebie, dałaś mu szansę na nowe, lepsze życie! niestety początki muszą być trudne bo musimy naprawiać to, co inni zaniedbali - to często bolesne - czyszczenie zawalonych uszu, operacje, wycinanie filców etc... ale potem jest już tylko lepiej! i za to Ci chwała :Rose: Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 [quote name='malawaszka']Luna mam nadzieję, że Ty nie masz wyrzutów sumienia? bo tak to brzmi trochę! zabrałaś dziadeczka do siebie, dałaś mu szansę na nowe, lepsze życie! niestety początki muszą być trudne bo musimy naprawiać to, co inni zaniedbali - to często bolesne - czyszczenie zawalonych uszu, operacje, wycinanie filców etc... ale potem jest już tylko lepiej! i za to Ci chwała :Rose:[/QUOTE] Nie mam, nie mam:) jest czadowy chłopak a przy tym bardzo spokojny i cichutki:) Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 Uważam, że im szybciej, to chyba lepiej... szybciej zapomni:) postaram się zaoszczędzić mu takich atrakcji:cool3: Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 [quote name='AnkaG']Nie no całkiem dobrze wygląda :)[/QUOTE] dzięki, ale brody żal...:( Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 wiem, wiem... mogłaby odronąć np. już dzisiaj? no najpóźniej jutro:) spoko,spoko - poczekamy:) nie to jest akurat najważniejsze... Quote
malawaszka Posted April 13, 2011 Posted April 13, 2011 porób chłopakowi ładne fotki do ogłoszeń to zaczniemy szukać domu bo to pewnie trochę potrwa, poprosimy [B]lilo[/B] o piękny tekst :modla: Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 ok. niech się trochę rozchmurzy, wyjdzie słoneczko, zrobi się cieplusio, to cos pokombinuję na łonie natury:) w domu oczywiście też coś trzasnę:razz: z góry bradzo dziękuję:loveu: Quote
Poker Posted April 13, 2011 Posted April 13, 2011 Bez przesady, chłopak dobrze wygląda. Musi być mu wygodnie i zdrowo,jeszcze piękniejszy będzie potem. zerduszko,pisz MĄDRE rady :evil_lol: , to może Cię nikt nie obtańcuje :eviltong: Quote
zerduszko Posted April 13, 2011 Posted April 13, 2011 Ja się staram nie radzić przez neta w tak poważnych sprawach, mogę jedynie napisać co robiłam i czemu skutkowało. Ew. podsunąć sposoby do rozważenia. A, że nie lubię eufemizmów, to jestem zua dręczycielka biednych pieseczków ;) Napiszę elaborat wieczorem :D Quote
Luna_wro Posted April 13, 2011 Author Posted April 13, 2011 [quote name='zerduszko']Ja się staram nie radzić przez neta w tak poważnych sprawach, mogę jedynie napisać co robiłam i czemu skutkowało. Ew. podsunąć sposoby do rozważenia. A, że nie lubię eufemizmów, to jestem zua dręczycielka biednych pieseczków ;) Napiszę elaborat wieczorem :D[/QUOTE] Czekam z niecierpliwością:razz: Quote
AnkaG Posted April 13, 2011 Posted April 13, 2011 Ja też poczytam bo moja stara wariatuńcia ostatnio oberki odstawiała u fryzjera. Skończyła 15 lat i świruje. Quote
zerduszko Posted April 13, 2011 Posted April 13, 2011 To piszem, tylko reklamacji nie uwzględnia się :eviltong: Na początek najlepiej przyobserwować na co pies reaguje źle i zrobić odwrotnie :eviltong: Odkrywcze. U Swissa to było tak: jak mnie widział podchodzącą z grzebieniem w ręce, to już mu warga drgała, a jakbym tak dotknęła obroży, to już się żarty kończyły. Pewnie było tak, że pies nie chciał być czesany, pancia go ganiała z grzebieniem, przytrzymywała za obrożę, pochylała się nad nim, on się szarpał - też bym marzyła o czesaniu :razz: Dlatego zaczęłam go wołać do mnie siedząc na podłodze. Najpierw bez grzebienia, potem kładłam grzebień kilka m dalej, stopniowo coraz bliżej aż mogłam trzymać w ręce i pies do mnie chętnie przychodził - oczywiscie za przyjście smaczek. Równolegle robiłam tez chwytanie i przytrzymywanie łap - Swiss z tym tez miał problem. Potem to łączyłam i stopniowo próbowałam dotykać łap szczotką, następnie niby czesać (takie bardziej głaskanie). Trzeba pilnować, zeby pies był zawsze spokojny, jak się spina, znaczy, że za szybko do przodu. Jak jest spokojny "dobrze-smakołyk", co chwileczkę. Najlepiej zaczynać czesać tym, na co pies reaguje lepiej: większość nie lubi bardziej grzebieni, ale może być i tak, ze ten akurat ma uraz do szczotki. I najlepiej w tym czasie nie czesać psa na siłę. I absolutnie uważać, żeby nie pociągnąć psa - on musi zaufać, ze to nic złego. Ważne też jest żeby zaczynać sesyjki czesaniowe, jak pies jest spokojny/zrelaksowany/w dobrym humorze. Nie może być tak, ze sie wraca ze spaceru, kończy zabawę, zamykamy drzwi za listonoszem i takiego rozemocjonowanego psa bierze się na tapetę. Chyba to wszystko. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.