magdyska25 Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 Będzie dobrze! Dzisiaj po pracy będę rozmawiała z koleżanką o adopcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted April 14, 2011 Share Posted April 14, 2011 bea100 super akcja. Fajnie, że piesio ujął Ciebie za serce. Jest nieśmiały i nie domaga się uwagi. Na pewno głęboko w serduszku marzy o domku i innym życiu, nie wie szczęściarz, że szykuje się zmiana w życiu. Mam nadzieję, że wszystko elegancko się uda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 (edited) [quote name='justynaz87'] ... Fajnie, że piesio ujął Ciebie za serce. Jest nieśmiały i nie domaga się uwagi. ... Mam nadzieję, że wszystko elegancko się uda.[/QUOTE] Ano ujął. Takie psy szanuję i kocham najbardziej, wrażliwe, nienachalne i subtelne! ( miałam parę takich ras a w końcu życia hoduję ogarki) A to co ma tak naprawdę Bochnar "za kołnierzem" a co nam się wydaje? Wyjdzie wkrótce. Mam obiecany stały kontakt z Ajlii. Na razie wszystko zapowiada się doskonale. A ja się i tak denerwuję! Dziękuję Magdyska25, czekam choć na smska w tej sprawie. Trzymacie mnie cioteczki przy życiu, bo ja z musu mam takie problemy... Edited February 27, 2012 by bea100 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 14, 2011 Author Share Posted April 14, 2011 Tak napisała mi Magdyska25, że wyciągając jednego psa Świata nie zmienimy, ale Świat się chociaż zmieni dla tego jednego psa...i z tym kładę się dzisiaj spać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted April 15, 2011 Share Posted April 15, 2011 Koleżanka w nd po uczelni miała inne plany. Da mi znać w ciągu kilku godz. czy uda Jej się wpaść. Beato- jesteśmy w kontakcie, napiszę Ci sms jak już koleżanka się odezwie i oczywiście w nd. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 15, 2011 Author Share Posted April 15, 2011 (edited) Magdyska25, to nie jest dobra wiadomość. ...skontaktuj się zaraz telefonicznie z Ajlii (ona ma jakiś plan zastępczy?) Edited February 27, 2012 by bea100 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 (edited) Koszmar! Wczoraj nagle i niespodziewanie (serce, które po prostu w ułamku przestało bić) odeszła ode mnie moja dama ogórkowa Dunia, miała 10 lat. Ukochana moja. Rozpaczam. Bochnar też ma tyle lat lub więcej, i jakby się coś mu teraz stało czy nie udało- to ja już zupełnie nie wiem, czy to udźwignę... Jeszcze jeden dzień. Edited February 27, 2012 by bea100 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tattoi Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 Oj- Beatko- bardzo Ci współczuję... Wiem, co czujesz, odeszło już tyle moich psów... Ale przynajmniej nie cierpiała, nie chorowała. Taka śmierć to błogosławieństwo DLA PSA. Trzymaj się ciepło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 Wiem, rozumiesz. Dziękuję Ci Tattoi. Bochnarek musi doczekać do jutra- bo to już jutro dla niego Świat się zmieni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 16, 2011 Author Share Posted April 16, 2011 Dostałam smska od Magdyski25, Bochnarek jest. Czeka skromnie w swoim ciemnych kącie umieralni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted April 16, 2011 Share Posted April 16, 2011 [quote name='bea100']Wiem, rozumiesz. Dziękuję Ci Tattoi. [/QUOTE] Beatko, tak mi przykro. Nie wiem co powiedzieć :( Przecież nie tak dawno miałam okazję poznać Dunię. Trzymaj się kochana jakoś, wiem jak to boli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 17, 2011 Author Share Posted April 17, 2011 Dziękuję kochane moje, Dunia to było cudowne istnienie i mój największy Przyjaciel, odeszła nagle i bez ostrzeżenia, teraz muszę nauczyć się jakoś bez Niej żyć. Dzisiaj wielki dzień dla Bochnarka. Ok 14 rusza akcja. Oby wszystko dobrze poszło. Oby badania zniósł cierpliwie. I podróż. Dziękuję Apsa za to ostatnie jego zdjęcie ze schronu. Dołujące. Nie mogę się doczekać na Bochnarka uśmiechnięty pysio i szczęśliwe oczy. Ale na to zapewne przyjdzie mi poczekać jakiś czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 17, 2011 Author Share Posted April 17, 2011 Magdyska25- nie wiem jak mam dziękować!!! Bochnar wyjęty, właśnie jedzie z mężem Ajlii do lecznicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 17, 2011 Author Share Posted April 17, 2011 Mam wieści. Pies ogromnie zestressowany, więc nie wszystkie zaplanowane badania się udało zrobić (źle zniósł jazdę samochodem, ma ostrą biegunkę, w końcu zaczął w rozpaczy już kłapać zębami). Ma wg weta 11/12 lat. Krew pobrana, na szczegółowe badania ( wraz z próbką do dalszych- na zapas). Wyniki może jutro może uda się dzisiaj. Pies ma zaniki mięśniowe, słabo słyszy- wstępnie wet określił to jako kłopoty naurologiczne (?). Martwię się tym bardzo. Przysiada na tylne łapy- to co powyżej lub stawy? Ma początki zaćmy- ale tu krople na razie powinny wystarczyć. Serce- ok. Nie kaszle itd- stąd rtg płuc o ile trzeba będzie, będzie potem. Reszty dowiemy się po otrzymaniu wyników badań krwi. No i dalsze badania zapewne przed nim. Ajlii pojedzie dzisiaj do W-wy z całym swoim "bagażem psio- szczurzym". Cała rodzina i Bochnarek zostaną w W-wie na razie. Ze względu na Bochnara- żeby był na miejscu celem dalszych badań czy konsultacji (bo jazda go tak ogromnie stressuje i trudno go narażać na nią na razie). Ajlii i jej mąż- są wspaniali po prostu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted April 17, 2011 Share Posted April 17, 2011 Cieszę się, że wszystko się udało. Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tattoi Posted April 17, 2011 Share Posted April 17, 2011 Super. Własnie przyleciałam zobaczyć, czy się udało. O rtg płuc myslałam pod kątem przerzutów nowotworowych. No to czekamy, co dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 17, 2011 Author Share Posted April 17, 2011 Pies bardzo osłabiony. Leży i nawet nie miał siły przywitać się z psiakami Ajlii. Ma biegunkę pasudną- brązowo zieloną. Mam 2 wyniki badań- nie umiem sama zamieścić na dogo- kto mi pomoże? Czekam ma adres mailowy pod: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Byłabym wdzięczna za fachowe komentarze tych wyników (mam niewielkie doświadczenie z chorymi psami) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted April 17, 2011 Share Posted April 17, 2011 Fachowe to tylko wet. Matko, jaki on musi być zestresowany biedak, bo w schronie tej biegunki nie miał chyba? Miał pełną morfologię robioną? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 17, 2011 Author Share Posted April 17, 2011 (edited) Nie wiem, czy miał biegunkę w schronie, nie dowiemy się. Napewno jest podrażniona wątroba itd od jedzenia schronowego. Stress też nie pomógł zapewne. Wysłałam właśnie wyniki, jutro przedobra cioteczka je skonsultuje ze swoim zaufanym wetem. Dziękuję! Im więcej konsultacji- tym lepiej. Zwłaszcza na początku, gdy musi być dobrze ustawione prowadzenie/leczenie psa. A pies to taki jeden znak zapytania... Udało mi się zamieścić opis, kopiując na żywca. Z wynikami- nie radzę sobie w ten sposób... Cytuję: [LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000081][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000081][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000081]''17/04/2011 15:02: Badanie[/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000081] [/COLOR][/SIZE][/FONT][B][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Opis wywiadu/badania:[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][/B] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Krew do badania.[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][/LEFT] [SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Lekarz: [/FONT][/SIZE] [LEFT][/FONT][/SIZE][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Włodzimierz Puławski[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][/LEFT] [LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000081][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000081][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000081]17/04/2011 20:14: Badanie[/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE][/FONT][/COLOR][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][COLOR=#000081][/LEFT] [/COLOR][/SIZE][/FONT][LEFT][B][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Opis wywiadu/badania:[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][/B] [LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [/LEFT] [/LEFT] [LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]. [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Wiek około [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]11 lat. [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Pies dość wychudzony[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2], [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]zaniedbany z pp przewlekła[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][/LEFT] [LEFT][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]biegunką[/FONT][/SIZE][/FONT][/SIZE][/LEFT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]. [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Na pysku widoczne liczne blizny wielkości od [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]1 do 2 cm. [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Ma ciele i kończynach blizn nie stwierdzono[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]. W[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [LEFT][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]badaniu ogólnym : [/FONT][/SIZE][/FONT][/SIZE][/LEFT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Błony śluzowe rózowe [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2], [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]czas włośniczkowy w normie[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]. Oczy , uszy i nozdrza czyste bez[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [LEFT][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]wycieków, [/FONT][/SIZE][/FONT][/SIZE][/LEFT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]soczewki obydwu oczu z zaawansowaną zaćmą[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2], [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]słuch zachowany [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2], [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]choć przy pobieżnym badaniu wydaje[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]się osłabiony[/FONT][/SIZE] [/FONT][/SIZE][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]. Brzuch palpacyjnie niebolesny , jelita lekko zgazowane, [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]wątroba [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2], [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]nerki niepowiększone[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]. Miernego[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]stopnia zaniki mięsniowe kończyn tylnych[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2], [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]przy zachowanym umięsnieniu innych partii ciała nasuwaja podejrzenie[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][/LEFT] [LEFT][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]syndromu ogona końskiego[/FONT][/SIZE][/LEFT] [/LEFT] [/FONT][/SIZE][LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]. [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]W badaniu bichemicznym krwi stwierdzono podw aktywności Alat i mocznika [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]-[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]wskazujące na przewlekły stan zapalny wątroby pp na tle nieprawidłowego żywienia w schronisku [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]- [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]stąd biegunka i[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][/LEFT] [LEFT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]wychudzenie. Zalecenia: [/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][/LEFT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Leczenie osłonowe wątroby i wprowadzenie diety oszczędzającej niskotłuszczowej[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2].[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [LEFT][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Odrobaczenie - przeparat Cestal 2x co 1 dz i powtorzenie po tygodniu. [/FONT][/SIZE][/FONT][/SIZE][/LEFT] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Po miesiącu stosowania leków osłonowych[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [LEFT][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]na wątrobę kontrolne badanie krwi[/FONT][/SIZE][/FONT][/SIZE][/LEFT] [SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial]Lekarz: [/FONT][/SIZE][/FONT][/SIZE] [FONT=Arial][SIZE=2][FONT=Arial][SIZE=2]Włodzimierz Puławski "[/SIZE][/FONT][/SIZE][/FONT] [/LEFT] Edited February 27, 2012 by bea100 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 Trzymam kciuki za zdrowie Bochnara!!! Bea- jeżeli będziesz potrzebowała wsparcia finansowego to mogę wystawić np. bazarek albo powysyłać PV do ludzi z prośbą o jednorazową wpłatę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 Dziękuję Magdyska25. Dam znać na pewno jak się zawieszę finansowo. Po rozmowie dzisiejszej z Ajlii- wydaje mi się, że sprawa poważna z nim i nic nie będzie ani łatwo ani szybko... Słabo słyszy (naprawdę słabo, albo nawet wcale), słabo widzi (będzie potrzebny wet okulista, ale to za jakiś czas zapewne), jest w przeogromnym stressie- każdy dotyk człowieka to dla niego zagrożenie na ten moment. Mały z nim kontakt...martwi nas to bardzo! Bochnar- jego zachowanie i oczy i cały pies- to jedno przerażenie! Chodzi słabo, dziwny ma ten tył, tyłem powłóczy tzn jakby stawiał nogi tylnie "na beczce" (cytując Ajlii). Jest wyprowadzany na spacery (jest w W-wie w mieszkaniu, póki co), nie załatwia się na trawie za to załatwia się w domu. Za to ładnie chodzi na smyczy i umie. Utrzymuje się niestety brudna biegunka (mimo, że jest od schronu na czczo). Pije wodę. Ajlii myśli dzisiaj podawać mu lekką herbatkę z odrobiną cukru- na zatrzymanie wody w organiźmie. Dostanie dzisiaj specjalną karmę Royala dla wątrobowców (poprosiłąm o zakupienie dla niego), może ryżankę gotowaną może z odrobiną indyka. Ajlii zobaczy... Ajlii go obserwuje i musi wszystko przemyśleć...ma doświadczenie i ja jej ufam. Jest też zmartwiona stanem psa, wiem, że zrobi co w ludzkiej mocy. Na razie Bochnarek powienien dużo odpoczywać, spać i mieć jak najwięcej spokoju. Badania szczegółowe krwi- zostaną zrobione za parę dni- teraz mogłyby być mylące zaraz po schronie, gdy wszystko pies ma podrażnione itd (tak uważa wet) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
justynaz87 Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 Jest starym, niepewnym siebie psem (nie wiadomo jak był traktowany w przeszłości). Nie będzie okazem zdrowia, za to myślę, że z czasem się bardziej otworzy. Na pewno na uspokojenie potrzeba mu czasu. Co do załatwiania, przyzwyczaił się do załatwiania w pomieszczeniu i widocznie tak mu dobrze, trzeba będzie psisko oduczyć. Biegunka, po wyjściu ze schroniska, trzyma się wielu psów, o ile nie jest skutkiem innych problemów ze zdrowiem, wszytko powinno się w miarę szybko unormować (przy dobrej karmie, mniejszym stresie, "czymś" od weta). Tak to jest ze staruszkami ze zdrowiem marnie, wzrok i słuch słabną, łapy odmawiają posłuszeństwa, siły już nie te... Najważniejsze, że jest pod dobrą, indywidualną opieką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mala_czarna Posted April 18, 2011 Share Posted April 18, 2011 On jest teraz strasznie skołowany, pojęcia nie ma co się dzieje, i dlaczego nagle zrobiło się ciepło i przytulnie. Jakoś chyba tak z tymi staruszkami jest, że słabną po prostu wyciągnięte ze schronu, ale ma się rozumieć to przecież nie reguła! Trzeba chyba dużo czasu żeby doszedł do siebie. Z tym załatwianiem się w domu, a nie na zewnątrz to ja się w ogóle nie dziwię. On po prostu przez dłuższy czas załatwiał się w środku, więc teraz ciężko mu się przestawić. Trzymam mocno kciuki za Bochnara, i za Ajli, że tak dzielnie sobie radzi z tym wszystki, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 Bochnarek wszedł na kanapę???? Oj, czekam na to zdjęcie!!! Nie wiem, czy pies dostał antybiotyk, wiem, że Ajlii wykupi mu dzisiaj leki (jakie? coś mówiła "na wątrobę", ale słowa "antybiotyk" sobie nie przypominam?) W zaleceniach weta (wklejonych przez mnie) jest napisane "leki osłonowe na wątrobę" i tylko tyle. Nie wiem, czy miał uszy czyszczone.... Zapytam o to wszystko dzisiaj wieczorem jak zadzwonię do niej. Co do załatwiania się - przeczytałam uważnie, co pisze Apsa pratyk- myślę, że rozwolnienie (nie pomaga zapewne) oraz nieprawdopodobny stress połączony z szokiem- i że to się z czasem unormuje. Pies jest w takim koszmarnie stanie psychicznym, że nawet nie można go pogłaskać...rano za dotknięcie/pogłaskanie ugryzł Ajlii. Nie wiem, ale może rzeczywiście tak jest, że po wyjęciu ze schronu stan psa się może pogorszyć?...nie miałam dotąd takich doświadczeń ani nie mam wiedzy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted April 18, 2011 Author Share Posted April 18, 2011 [quote name='APSA']...Akurat te wszystkie znajome psy, które były po wieeele lat w schronisku upchnięte w ciasnych boksach - chyba żaden z nich nie miał problemu z czystością. Ale też żaden z tym, o których myślę nie miał większych problemów z zaadoptowaniem się w mieszkaniu po kilku latach kojca i budy.[/QUOTE] Tutaj sytuacja jest w takim razie super wyjątkowa, Bochnar przeszedł w swoim psim życiu jakieś piekło (wiemy tylko, że ma blizny), on nam nie opowie. Jestem przekonana, że też się pięknie adoptuje ale tu potrzebny CZAS i łagodna cierpliwość. Wydaje mi się, że to dla niego najważniejsze. On musi odpocząć w spokoju i wyciszyć się i uspokoić. Ja też bym nie zwalała wszystkiego mała_czarna na pobyt w schronisku i nie uogólniała. Inne pieski sobie super radzą w nowych domach, zachowują czystość- wyjątek Bochnarek akurat ma z tym problem (jaki? co jest przyczyną?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.