Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzieki.:)Chciałam dodac,że ona tyz ma chyba miękka łape.Kiepsko jej szło zawsze ścieranie,ale problem pojawił sie ok 2 lat temu.Przycinane ma praktycznie na prosto kawalątek,bo dalej już jest miazga.Wiec to nie jest tak,że ma przycinane na króciótko.

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

W jakim wieku najlepiej wykastrować psa, i czy to ma wpływ na jego zachowanie. Myślę oczywiście o swoim psiochu, bedę naginać strego, znaczy męża, bo on taki jakiś archaiczny w poglądach, a ja raczej wolę zabezpieczyć się przed ewentualnymi wpadkami, Zarówno jeśli chodzi o niekontrolowane zwiększenie pogłowia, jak i ewentualne choroby( złe doświadczenie z poprzednim) i czy to ma wpływ na szkolenie się psa

Posted

Oświećcie mnie - czego przyczyną mogą byc takie niewielkie, parocentymetrowe "zgrubienia" na jednej z przednich łap u psa? Dokładnie w miejscu zginania sie łapy, z boku :roll:
Ciężko mi to wytłumaczyc, takie cuś koloru grafitowego o chropowatej powierzchni.
Cholera, jak boorek przyszedł do mnie juz miał toto ale głupia zbagatelizowałam sprawe :oops: wtedy nawet nie bardzo dał sobie to zobaczyc dzis przy wyczesywaniu przypomniałam sobie o tym i jest nadal ale pozwala dotykac,widac ze go nie boli nie powiekszyło sie raczej ale wtedy, dawniej wsio mielismy na wariackich papierach, rozne badania mu porobiłam a toto pominełam :oops: :flaming:

Posted

Hi.
Może są to modzele? Przeczytaj sobie o tym np. tu: [url]http://www.klubmalamuta.org/chorobyskory.htm#MODZELE[/url] [B][FONT=Verdana][SIZE=2][COLOR=#022d60][/COLOR][/SIZE][/FONT][/B]

Posted

Glonek, bardzo dziekuje. To moze byc to :roll: ciekawa jestem jak go tylko teraz przekonac do miekkiego legowiska (w zimie to jeszcze jeszcze) a teraz mu tam za goraco i spi jedynie na zimnych kafelkach :cool1: nic to, wybierzemy sie do weta zeby to obejrzał.
Sierść w tym miejscu ma, moze dlatego jakos umkneło to mojej uwadze, brakuje kilku kłacorów ale tego zgrubienia w zasadzie nie widac gołym okiem za bardzo

Posted

Taka uroda ONków, ze maja modzele, zwłaszcza jak sie lubia glebać ŁUBUDU na twarda, zimna podłoge :lol: Cholerstwo słyszałam o smarowaniu mascia nawilzająca albo witaminowa. Dopóki cholerstwo nie pęka i nie zaczyna ropieć i byc siedliskiem bakterii stanowi jedynie problem natury kosmetycznej.

Posted

Troche poszperałam - faktycznie masc witaminowa albo wazelina :diabloti:
Na szczescie nico nie peka ani nie ropieje wiec boorek bedzie miał salon SPA z nacieraniem :evil_lol:

Posted

nie nie ,nie natłuszczac ! nie wolno . tak powiedzial wet nasz . dla źaby mielismy szamponik na okiec ,taki odtłuszczający . a potem stosowalam masc polecaną przez AM -tointex . dziala pomaga zmniejszają się .

Posted

dokladnie :evil_lol: .
kiedy u źaby zaczely pojawiac sie modzele tez zaczelam smarowac mascią witaminową , i zauwazylam ze zaczely sie powiekszac . przy okazji wizyty na dermatologi na wet.lub. popytalam lekarza i usłyszałam to co wyzej . pianowalismy wiec tym szamponem łokcie ,powiekszanie sie zatrzymalo , a potem zaczelam stosowac masc polecaną przez anete i zmniejszają sie . prawy jest juz malutki , a lewy niestety wiekszy ,ale tam mamy blizne po operacji sporą wiec moze dlatego .

Posted

Ja przepraszam, że nie na temat, ale zgłaszam postulat o założeniu wątku pt. Dolegliwości zdrowotne włascicieli ONków po tresurze... :mad:

Część osób wie, oczym mówię... bo dopiero teraz po zaklejeniu łap plastrami i odczekaniu kilku godzin mogę zginać znowu palce...

Tak, wiem.
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI...

Posted

[quote name='mimoza']
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI
JAK PIES UCIEKA TO NIGDY NIE ŁAPIEMY ZA LINKĘ GOŁYMI ŁAPAMI...[/quote]
Nogą go! Nogą! :lol:

Posted

[B]mimoza,[/B]
jeśli masz rany bo pęcherze pekły to smaruj przez pierwsze 3-4 dni solcoserylem w żelu a potem zasypuj alantanem. Przerabiałam na własnej skórze kilka razy złapanie za smycz gdy pies jest w biegu. Juz nie wspomnę o jeździe na brzuchu za psem na obronie :cool3: :lol:

Posted

Ja jak przyjdzie czas na obronę to odpuszczam, monsz niech walczy, ja waga 49-50 on, znaczy pies, jakieś 42-47 staram się coby było te 42, lepiej sie gnoja prowadzi i trzyma jak kota zobaczy:mad:. Monsz prawie 80 kg, to se radę da, ciekawe tylko jak to pozorant przeżyje:evil_lol::evil_lol:.

Posted

Nogą to chyba "pogłaskać" szczyla. A najbardziej frustrujące jest to, że jak lezałam na ziemi ryjem w dół po tym jak mnie przewrócił i wyłam z bólu, to mój pies mnie olał. Tylko Whoo, kochana, położyła mordkę przy mnie:iloveyou:

Nie mam pęcherzy. Chyba dopiero będę miała. Część skóry jest gone with the linka, a inne miejsca są poarzone i były wczoraj białe i zgrubiałe. Zakleiłam plastrami, a w nocy chyba coś się działo, bo mi nieco poprzeciekało czymś. Moja cała rodzina to lekarze i farmaceuci. Mój tata powiedział, że boli i będzie bolało i że muszę się z tym pogodzić. A dzięki temu dłużej będę pamiętać, żeby NIGDY NIE ŁAPAĆ LINKI GOŁYMI RĘKAMI...
Kocham mojego brutalnie radosnego tatusia :loveu:

Posted

bo whoo jest kofane malenstwo :loveu: i ona wie co to znaczy jak pancia jest baardzo smutna:-( ... i wie ze wtedy to trzeba podejsc i byc bliziutko :loveu:

Posted

[quote name='mch']hihi , my mamy korki i kolczatke :evil_lol: i juz tak nie fruwam po placu[/quote]

Ja za namową bardziej doświadczonych poszłam po rozum do głowy i teraz wszelkie ćwiczenie polegające na nauce chwytu robię z psem na szelkach przywiązanym do drzewa lub słupa :cool1: To zaoszczędza mojego zdrowia a także nie pozwala na "przegryzanie" rękawa przez psa :razz:

Posted

Ja Emila kiedyś próbowałam wyhaltować na lince gołymi rękami. :cool3: Z Wermutem już tego błędu nie popełniam - nawet do szarpania się piłką na sznurku zakładam rękawiczki jeździeckie. :evil_lol: Ale gówniarz i tak ma lepsze metody - tylnymi łapami zapiera się w glebę, a pazurami przednich w moje przedramię. :mad: :angryy: Dopóki było zimno i chodziłam w kurtce, to miałam tylko siniaki, teraz wyglądam, jakbym codziennie walczyła z dzikimi kotami. :cool3:

Posted

[quote name='AM']Ja za namową bardziej doświadczonych poszłam po rozum do głowy i teraz wszelkie ćwiczenie polegające na nauce chwytu robię z psem na szelkach przywiązanym do drzewa lub słupa :cool1: To zaoszczędza mojego zdrowia a także nie pozwala na "przegryzanie" rękawa przez psa :razz:[/quote]

drzewa nie mamy na placu , slup a i owszem by sie znalazl ale ja musze lonzowac niunia zaraz po wygranej , bo źabiasty za wczesnie morduje ofiare pdoobno .

Posted

Mój wczoraj przestał panować nad siusianiem. Nawet na leżąco siusiał, nawet gdy jadł, mniej więcej co 5-10 minut. Dzwoniłam do weta, a on powiedział, ze to zapalenie pęcherza i że trzba będzie antybiotyki, ale musi go obejrzeć. Ale nie było krwi w siuśkach, ani nie siusiał nierównomiernie, poprostu dużo i często. Dzis mu przeszło. Nadal trochę częściej susia, ale już wstrzymuję. Jestem umówiona jutro do weta, zrezygnować? Czy moge w takiej sytuacji szczepić buraka? No i czy możliwe, zeby to tak szybko przeszło?

Posted

U nas na placu są takie paliki co się psa do nich przytracza, narazie jest zintegrowany z palikiem w celu oswojenia się ze strzałami z korkowca i bata, bo ostatnio na komendzie "wruj"+"zostań", były strzały bo się belgijka do egzaminu IPO( ale nie wiem którego)przygotowywała, to poszedł na strzelającego w celu zatłuczenia, na szczęscie podziałała komenda"stój".
Co do obtłuczeń i innych uszkodzień,mojego ciała, to zawsze jest na chłopa, a jak mi psowy kagańcem oko podbił, to stasznie mi współczuli, z komentarzem,a na takiego miłego wygląda, ja oczywiście że to Hamraty, ale oni i tak swoje:evil_lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...