Jump to content
Dogomania

Krakowscy weterani - czekają tak długo - prosimy o spacery, ogłoszenia !!!


Noelle

Recommended Posts

[quote name='Ank@']Możemy spróbować, na pewno nie zaszkodzi.
W najbliższym czasie wezmę Teofila do zdjęć to się przekonam na własnej skórze czy dziki czy nie. :)

Poczekam do niedzieli ze ściągnięciem Berty z listy weteranów.
Dla Klamerki (tej z c3) też szykuje się dom :)



Według fb dom ma też Waldek.[/QUOTE]

Tak ja w przypadku Berty ,Klamerka bedzie miec dom u sprawdzonej osoby tylko musi zgodzic sie z kotami.
Pani do ktorej ma jechać Berat miała ode mnie staruszkę Zuzie(byla u nie 2 lata i zmarła bo miala raka) ,a teraz od 1,5 roku ma perelke .Odszedl jej piesek i jak przeczytała o bercie to postanowiła jej pomóż ale musi bezwzględnie tolerować 3 koty i Perełkę bo pani chodzi o kuli i nie byla by wstanie dobiec zeby w razie czego je oddzielić.
Klamerak tez musi zgadzac sie z dwoma kotami staruszkami , pani tez jest starsza ,ma male mieszkanie ale ogromne serce ,u niej pól roku miała wspaniały kochający dom 14 letnia Elwirka.

Link to comment
Share on other sites

W końcu się Nuka doczekała :)
A ludzie świadomi że to będzie pies z którym należy pracować? Bo niestety Nuka ma charakterek. :diabloti:


Gdyby Klamerka nie dogadała się z kotami to można pani pokazać pogryzioną Sunę z A2. Jest w tym samym wieku, z kotami się zgadza. [SIZE=1]I jak dla mnie jest znacznie bardziej kontaktowa niż Klamerka

[SIZE=2]Kciuki za Bertę zaciśnięte :loveu:[/SIZE]
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Beata prosiła, żeby Julię na koty sprawdzić. Polaca ją jednemu domkowi, ale tam są koty.
Bercia wkroczyła do nowego domu ze stoickim spokojem i wdziękiem wiekowej damy :-) Ujadajacą na nią suczkę rezydentkę pobłażliwie ignoruje, kotów jakby w ogóle nie zauważała. Zwiedzała cały dom i ogródek, nawet do łazienki weszła :-) Pani serca wielkiego, lepiej psina nie mogła trafić.
Wieczorem wstawię zdjęcia.

Link to comment
Share on other sites

wieczorem uaktualnię pierwszy post :)
Byłam z 'dzikim' Teofilem na spacerze. Na początku obchodziłam się z nim jak z jajkiem, bo skoro w karcie ma wpisane że gryzący to lepiej uważać. No ale Karolina najpierw dotknęła go w tyłek i nawet nie zareagował a potem jak mu ściągałam smycz też nie protestował. Mam wrażenie że trochę słabo widzi, bo jakoś niewyraźnie chodzi.
Po za tym szkoda że jest na tym E2, bo z tym boksem nikt nie wychodzi a jemu przydałyby się spacery.

Link to comment
Share on other sites

Na spotkaniu ostatnio prosili, żeby nie podchodzić z psami pod klatki kotów bo to jest dla nich stres, a i tak nie jest to miarodajne. Ale chodziłam całkiem niedawno z Julcią na spacerze też w okolicach klatek, większego zainteresowanie kotami nie wykazywała. A ogólnie w stosunku do psów i jak mniemam wszystkiego co się rusza Julcia jest kompletnie bezkonfliktowym stworzeniem, ani sama nigdy żadnej towarzyszki nie zaatakowała, ani żadna z dominujących suk z tego boksu nie tykała jej. Znając Julię nie będzie z nią problemów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Avaloth']Na spotkaniu ostatnio prosili, żeby nie podchodzić z psami pod klatki kotów bo to jest dla nich stres, a i tak nie jest to miarodajne. Ale chodziłam całkiem niedawno z Julcią na spacerze też w okolicach klatek, większego zainteresowanie kotami nie wykazywała. A ogólnie w stosunku do psów i jak mniemam wszystkiego co się rusza Julcia jest kompletnie bezkonfliktowym stworzeniem, ani sama nigdy żadnej towarzyszki nie zaatakowała, ani żadna z dominujących suk z tego boksu nie tykała jej. Znając Julię nie będzie z nią problemów.[/QUOTE]
super , łatwiej będzie znaleźć dom ,a moze pani marai jednak sie zastanowi na Julia ale ona czyta gazety wiec musimy ja tam umiescic bo ona nie ma jak odebrac zdjec. Penie ma taki cud charakter ja Bertusia

Link to comment
Share on other sites

Gdyby się do Pani zgłosiła osoba szukająca łagodnej suczki, starszej to proszę polecić Sunię. To ta pogryziona ze szpitala. Jest oazą łagodności, bardzo wesoła, radosna, uwielbia pieszczoty. Zgadza się z kotami, do psów bezkonfliktowa. Ma już 10 lat i czeka rok. :(

Link to comment
Share on other sites

Ani z Indrą nie próbowałyśmy ani z Jaworem.
Chyba najlepszym rozwiązaniem dla Indry będzie ktoś, kto regularnie będzie go odwiedzał i siedział z nim w boksie, bo tak 'na chama' go brać na każdy spacer to średnio. Tylko czy znajdzie się ktoś taki? Może z 15-20min dziennie wystarczy np. przez pół roku. Niestety ja odpadam bo jestem tylko raz w tygodniu.
Kto chętny?

Z Jaworem też nie wyszło bo nie było opiekunki boksów ( przynajmniej nie widziałam)

[U][B]Czy mi się wydaje czy w przypadku jakiegoś problemowego psa doradzał behawiorysta - pan Kłosiński???
Wydaje mi się że była taka sytuacja (na pewno jakiś czas temu), chyba nawet pieniędzy za to nie wziął. Ale może tylko mi się wydaje....[/B][/U]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...