Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzwoniłam do Beaty. Powiedziała że Rudy leży i jeszcze nie bardzo wie co się z nim dzieje. Jest oszołomiony po tym sedalinie. Beata zagląda do niego co jakiś czas.

Posted

nie upadaj, daj mu czas :) i sobie!

Rudy trochę obrażony, potrzebuje teraz namawiania do kontaktów - Beata stara sie z kiełbasą, ale dziś nie chciał.

[CENTER][IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_7244.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Posted

Kochany mój rudy pyszczek. Tak bym chciała go wygłaskać i wycałować :-(
On uwielbia kiełbaskę. Nie lubi paróweczek. Wiem. Wiem. Rozpuściłam go :roll:

Martynko a co u Was?? Jak Helga się miewa??

Posted

Rozmawiałam dzisiaj z Beatą. Powiedziała że Rudy "jakby" się przeprosił. Bierze jedzenie z ręki :-o
No nareszcie, bo mi to kochane rude futro sen z powiek spędza.
Do Martyny dodzwonić się nie mogę :roll:

Posted

[quote name='kosu32']I jak Rudy odnajduje się w nowej sytuacji? Agmarku-masz jakieś info?[/QUOTE]
Mam :diabloti:
Dzwonię do Beaty codziennie z zapytaniem jak miewa się moje słoneczko :cool3:
Rudy jest zawzięciuch, ale pomału zaczyna się przekonywać się Beatka nie chce mu głowy oberwać, choć na początku nie było łatwo bo kiedy tylko Beatka podchodziła do klatki Rudy sikał pod siebie :-(
Rudzielec zaczyna się rozglądać powoli po okolicy, poznawać otoczenie i psiaki. Nie jest wobec nich agresywny.
Niestety nie lubi smyczy i nie daje się na nią zapiąć, więc kiedy nie chciał wejść do klatki i Beata złapała go za dupsko był bardzo zdziwiony. Jak ona mogła!? :eviltong:

Natomiast Helga...uuu...rozmawiałam wczoraj z Martyną. Helga to mały gałgan który merda ogonem kiedy Martyna i jej TZ wracają z pracy, ale nie daje się głaskać. Biega po podwórku z psami Martyny, ale...nie daje się głaskać i śpi na łożu małżeńskim z Martyną, TZ-em i psami, ale...nie daje się głaskać.
Gałgan jednym słowem na całego :evil_lol:

Posted

Podczytuje cichcem Twoj watek Agmarku. Przykro, ze nie moge pomóc finansowo, ale nie udźwigne juz kolejnej deklarcji.
Niemniej gdybys miala jakies fanty na bazarek, to przyslij mi zdjęcia, ja wystawie.

Posted

[quote name='kosu32']No ładnie - gałgan... Też wymyśliłaś !!![/QUOTE]
To nie ja. To Martyna :roll:

[quote name='bela51']Podczytuje cichcem Twoj watek Agmarku. Przykro, ze nie moge pomóc finansowo, ale nie udźwigne juz kolejnej deklarcji.
Niemniej gdybys miala jakies fanty na bazarek, to przyslij mi zdjęcia, ja wystawie.[/QUOTE]
Dziękuję Ci. Dziękuję za to że jesteś :smile:

Posted

a ja dziś byłam u Rudego i głaskałam go :) cieszył się bardzo - chyba mnie nie poznał! ;)


jezu a jadą do Rudego namierzyliśmy w jednej wsi brata Rudego...

[CENTER][IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/klu/DSC00824_2.jpg[/IMG]
[/CENTER]

koczuje tam z suką, może mamą... raaany :(
to wieś, w której kilka tygodni temu na naszych oczach facet potracił śmiertelnie sunię :(
zabraliśmy ją jeszcze żywą do weta, 5 minut drogi stamtąd ale nie udało się jej uratować...

Posted

[IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1673343116999&set=o.198971136809061&type=1&theater[/IMG]
[IMG]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1673343116999&set=o.198971136809061&type=1&theater[/IMG][video]http://www.facebook.com/photo.php?fbid=1673343116999&set=o.198971136809061&type=1&theater[/video]


świątecznie mam szansę zasiąść do kompa :) psiaki śpią dookoła fotela i tak nie mam jak się ruszyć, czuję się wiecznie strzeżona :p

Helga w stadzie odnajduje się świetnie, naśladuje nasze psiaki - za jednym wyjątkiem, nie daje się jeszcze głaskać. Śpi i leży z nami w łóżku i dopiero dzisiejszej nocy dała się i nadstawiła przez chwilę do drapania :cool3:

Razem ze szczeniakiem wariują całe dnie ile sił. Z każdym dniem jest lepiej, jak wracamy z pracy witają nas 3 uśmiechnięte mordy :cool3:

Dopóki jesteśmy w domu wszystko jest ok, problem zaczyna się jak jesteśmy w pracy. Najpierw tydzień Helena dzień i noc płakała, a ostatnie kilka dni Baccara cały dzień jazgocze jak zostają we trójkę razem....sytuacja mało przyjemna dla wszystkich bliskich. Ja już wykorzystałam kilka dni urlopu, Sebek też....nie mam pojęcia czemu jazgocze na maluchy cały dzień (tata podglądał co się dzieje i mówi, że maluchy leżą na kanapach a ta stoi na środku salonu i krzyczy :angryy:). Nie daje się też małej do nas zbliżać, więc większość prób pogłaskania Helgi kończy się niepowodzeniem :shake:

Ogród zaczyna przypominać wykopaliska jak się szczeniaki dorwą, dwa diabły tasmańskie, to nie na moje siły, nie daje rady sprzątać :mad:

heh...zapomniałam dodać, że przyszły właściciel musi być gotowy na niezłe Helgowe chrapanko :evil_lol:

Posted

Jezu...rzeczywiście podobny do Rudzielca...Ja kiedyś jadąc do domu zobaczyłam sobowtóra Helgi, tylko gość który prowadził ją na smyczy nie pasował mi na TZ-a Martyny :roll:
Widzę że Helga terrorystka zadomowiła się już u Martyny na całego, a Rudy? Beatka mówi że fajny i że będą z niego ludzie ;)
Słyszałam że KTOŚ był u niego z wizytą i zdjęcia nawet porobił :razz: Nie widzę ich :mad: gdzie są?? :mad:

Posted

już są, dopiero dostałam :)

[CENTER][IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_4951.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_4954.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_4955.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_4957.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_4970.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Posted

i jeszcze kilka

[CENTER]
[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_4980.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_4985.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_4994.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/rudy/IMG_5002.jpg[/IMG]
[/CENTER]

Posted

Mój rudy ukochany, najpiękniejszy ryjek :loveu: obyś miał skarbie tyle szczęścia co poprzedniczka od tej czerwonej obroży którą masz na szyi ;)
Dziękuję Mru :Rose:

Posted

[quote name='Awit']A co z tym psiakiem ze wsi podobnym do niego? Mru?[/QUOTE]

jestem tam codziennie z jedzeniem, karmimy te psy. wiem już, że one "się mnożą w jakiejś chałupie" u starszego pana, który raz jest a raz go nie ma... a potem "rozłażą się po polach"... są też inne psy, zostawione po zlikwidowanej firmie... :/

rudego tego podobnego do Rudego nie widziałam ani wczoraj ani dziś. sunia była, je mi z ręki. przylatuje na zawołanie... jest też czarny pies... trochę się bardziej boi... generalnie załamka :( jest ich co najmniej 3 plus te 2 z firmy porzucone na terenie (na szczęście mogą wychodzić)...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...