Jump to content
Dogomania

Cała prawda o odrobaczaniu


Fiolka_130

Recommended Posts

No mi też wet tak na chłopski rozum tłumaczył, że może być próbka zbiorowa, z 3 dni pobierana co drugi dzień, żeby było tak z całego tygodnia, bo jeśli ma robaki to jaja może niecodziennie wydalać w kale, i że jak w lodówce będę trzymać tą próbkę to przecież nic się nie stanie, no i tak myślę, że przecież jeśli te jaja tam będą, to przez kilka dni raczej chyba się nie rozpłyną

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 73
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='gryf80']podłączam się i odświeżam temat-pytanie:ile tabletek powinien otrzymać pies o wadze 70 kg,od dwóch wetów otrzymałam odpowiedż że 5 to max.ilość więcej nie ma sensu,nawet jeśli waży 80 kg.a na opakowaniu pisze że 1 tabl.jest na 10 kg.chodzi mi o aniprazol.dziękiz góry za wszystkie odp.a dodam jeszcze że badanie koproskopowe wyszło -,a pies nadal ma lużny stolec(nie biegunka)i nie jest to "sprawa "żywieniowa,bo niczego nie dodawałam ani nie zmieniałam[/QUOTE]


Producent w dawkowaniu pisze 1 tabletka na 10 kg. Mam psa ważącego np. 5 kg - idąc tym tokiem rozumowania= mogę podać zamiast np.1/2 tabletki , 1/4, albo połową 1/4. Ja nie widzę sensu odrobaczania psa 70 kg np. 4 tabletkami.

Czyli twój pies powinien dostać 1 dnia 7 tabletek, 2 -7 tabletek, 3- 7 tabletek i powtórka po 14 dniach, w międzyczasie obserwujesz kał.

Syn koleżanki miał robione badania kału , chyba dwa w przeciągu 2 miesięcy. Nic nie wyszło. W końcu trafił do szpitala i zonk. Glisty, ludzka i chyba psia. Długotrwałe leczenie. Jej też lekarze powiedzieli, że zdarza się, że w próbce nie wyjdzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']Glisty, ludzka i chyba [B]psia[/B]. Długotrwałe leczenie. Jej też lekarze powiedzieli, że zdarza się, że w próbce nie wyjdzie.[/QUOTE]
Psia glista wywołuje u człowieka chorobę zwaną toksokarozą - nie wiem, czy to w ogóle da się zdiagnozować za pomocą badania parazytologicznego kału? Raczej robi się badania krwi.

Link to comment
Share on other sites

Ja wprawdzie nie o psie, ale o stworzonku z mojego avatara, które od 2,5 roku zmaga się z robalami, dokładnie z nicieniami żołądkowo-jelitowymi.
Moja kotka wymiotuje (3 razy wymiotowała żywego robala, ale to było 2 lata temu), jest dość szczupła (waży może ze 2kg), nie może przytyć, cierpi na zespół falującej skóry - jestem przekonana, że to wszystko ma związek z robalami.
Zresztą, zarówno badanie kału jak i badanie krwi wykazało obecność wspomnianych pasożytów.
Byłam już u pięciu wetów, Rita była odrobaczana jakieś 10 razy, różnymi środkami (często Aniprazolem) - niestety bez rezultatu. To znaczy, po każdym odrobaczaniu zwraca niby rzadziej, ale nigdy wymioty nie ustały zupełnie.
Żal mi Niuńki, bo mam wrażenie, że ciągle ją coś swędzi w tyłku, czasem podgryza sobie czy "strzepuje" tylne łapki.

Skończyły mi się już pomysły, gdzie i jak ją leczyć...

Link to comment
Share on other sites

marto istnieje też opornośc na często stosowany lek-np.jak w przypadku bakterii.może trzeba zmienić na inny.jeśli u ciebie zdiagnozowano nicieni(tzn.u twego kota)to czy zastosowano kompletną kuracje-tzn przez 3 kolejne dni dana dawka i po2 tyg powtórka tez przez 3 kolejne dni?są środki które podaje się tylko raz bez potrzeby powtarzania,są też środki typu spot-on np.profender.

Link to comment
Share on other sites

filodendron napisałam, że chyba psie tez miał. Ja wiem co to jest toxocara canic i co to jest toksokaroza.
Przy uogólnionej intensywnej inwazji larw u dziecka pojawia się wysoka temperatura (powyżej 39°C), osłabienie, leukocytoza oraz wysoka eozynofilia, powiększenie wątroby oraz hipergammaglobulinemia (wzrost stężenia immunoglobulin klasy IgG, IgM, IgE). Powiększenie wątroby jest związane z faktem, że większość larw dostaje się najpierw do wątroby. Zaatakowanie tego narządu prowadzi czasem do dolegliwości dyspeptycznych (nudności, pobolewania w okolicy wątroby).
U dzieci często występują zakażenia tkanki płucnej z objawami zapalenia pęcherzyków płucnych. Wtedy pojawia się kaszel i duszność. Z kolei u dzieci alergicznych toksokaroza płucna może nasilić objawy alergii, jak również wywoływać ataki astmy.




gryf 80 nie chcę cię martwić, ale....


[URL]http://www.forumrottweiler.vot.pl/viewtopic.php?t=2641&sid=e7ea3935d98ccff35cb0d4bd4c2307bd[/URL]

Mój tymczasowicz był odrobaczony fenbenatem, najpierw połową dawki, a następnie dostał całą. Za 10 dni miałam powtórzyć odrobaczenie, pomimo że w kale nie widać było obcych. Nie zdążyłam. Dostał wymiotów, biegunki - w której nie było robali. Miał tak ostre zatrucie robalami, że mi wet powiedział, że niemożliwe, żebym go odrobaczyła febenatem. Po podaniu zastrzyków na robale wymiotował żywymi glistami, w kale również się pojawiły. Cudem się go udało uratować, larwy w płucach zrobiły spustoszenie, potem leczyłam zapalenie oskrzeli, obniżenie odporności. Koleżanki odrobacząjace kociaki aniprazolem twierdzą, że nie zawsze działa. Na pewno odrobaczenie trzeba powtórzyc kilkukrotnie u szczeniąt, kociąt, osobników, które maja robale.



Robale się uodparniają i ja zmieniam preparaty. Spytam mojej wetki, ale uważam, że jeśli w ulotce nie ma info, że psy powyżej 40 kg max np. 5 tabletek- to 1 na 10 kg.

Zresztą zobacz tu

[URL]http://www.forum.**********/showthread.php?t=3718&page=231[/URL]


wpisz zamiast gwiazdek molosy potem wstaw kropkę i pl



martasekret kot był odrobaczany z 8 razy pod rząd, bardzo dobrze podziałały zastrzyki na odrobaczenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gryf80']marto istnieje też opornośc na często stosowany lek-np.jak w przypadku bakterii.może trzeba zmienić na inny.jeśli u ciebie zdiagnozowano nicieni(tzn.u twego kota)to czy zastosowano kompletną kuracje-tzn [B]przez 3 kolejne dni dana dawka i po2 tyg powtórka tez przez 3 kolejne dni[/B]?są środki które podaje się tylko raz bez potrzeby powtarzania,są też środki typu spot-on np.profender.[/QUOTE]

Dokładnie tak została odrobaczona.
Jak pisałam, dostawała różne leki (musiałabym spojrzeć w książeczkę), ostatnio dwa razy pod rząd Aniprazol. Myślisz, że robale mogły się uodpornić na jego działanie już po dwóch razach...?

Dorobella - 8 razy pod rząd, ale według powyższego schematu? czy przez 8 tygodni dostawał po jednej tabletce środka, raz na tydzień?
Wet nie wspomniał o zastrzykach przeciwpasożytniczych....pamiętasz ich nazwę?

Advocat, profender - wszystko już było...

Nie mam pojęcia, dlaczego Rita nadal ma te robale.....wetka twierdzi, że nie jest to szczególnie odporny i trudny do wybicia gatunek....

Link to comment
Share on other sites

Młody dostał najpierw Fenbenat 4% pół dawki, kupa w normie - na drugi dzień dostał całą dawkę, kupa w normie. Na 10 dzień dostał silnego zatrucia,po podaniu m.in. antybiotyków- znalazłam w kale glistę (nie wiem czy nie dwie). Oczywiście nazajutrz narobiłąm paniki u weta. Wet mi mówił, ze mieli kocię odrobaczane kilkukrotnie, któremu później zrobili sekcję - jelita zapchane robalami, nic nie działało na nie. Kot był tak słaby, że wet musiał uważać ci podaje, żeby go nie dobić. Merlin dostał w zastrzyku anipracit i levamisol 7,5%. Po nich zaczął wymiotować żywymi glistami, potem w kale było kilka. Reszta się rozłożyła. Po 10 dniach podałam mu Vetminth,potem znowu po 10 vetminth, potem dostał fenbenat, znowu fenbenat i aniprazol. W międzyczasie zaczął przybierać na wadze, więc obcy zostali wyeliminowani.

Zastrzyk działa na larwy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']A wytłumaczono to jakoś? Bo to dziwne na chłopski rozum - sanepid nas straszy zagrożeniem wynikającym z obecności jaj psich i kocich pasożytów w podblokowych piaskownicach, na podwórkach, w kałużach, glebie, na trawie. Więcej - niektóre stają się inwazyjne dopiero po jakimś czasie od wydalenia. Skoro tam sobie trwają w najlepsze, to co miałoby się z nimi stać po godzinie w psiej kupie?[/QUOTE]

Niestety nie pamiętam dokładnie argumentów, sens był taki, że tylko w świeżym kale da się coś wykryć, ale nie pamiętam o jaką postać pasożyta chodziło.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']Młody dostał najpierw Fenbenat 4% pół dawki, kupa w normie - na drugi dzień dostał całą dawkę, kupa w normie. Na 10 dzień dostał silnego zatrucia,po podaniu m.in. antybiotyków- znalazłam w kale glistę (nie wiem czy nie dwie). Oczywiście nazajutrz narobiłąm paniki u weta. Wet mi mówił, ze mieli kocię odrobaczane kilkukrotnie, któremu później zrobili sekcję - jelita zapchane robalami, nic nie działało na nie. Kot był tak słaby, że wet musiał uważać ci podaje, żeby go nie dobić. Merlin dostał w zastrzyku anipracit i levamisol 7,5%. Po nich zaczął wymiotować żywymi glistami, potem w kale było kilka. Reszta się rozłożyła. Po 10 dniach podałam mu Vetminth,potem znowu po 10 vetminth, potem dostał fenbenat, znowu fenbenat i aniprazol. W międzyczasie zaczął przybierać na wadze, więc obcy zostali wyeliminowani.

Zastrzyk działa na larwy.[/QUOTE]

Nie rozumiem, dlaczego mój wet nie zaproponuje innej formy leczenia, tylko ciągle ten aniprazol i aniprazol. A on ewidentnie nie przynosi porządanych efektów!
Podsunę wetowi pomysł z Fenbenatem.

Link to comment
Share on other sites

[B][quote name='dorobella']Młody dostał najpierw Fenbenat 4% pół dawki, kupa w normie - na drugi dzień dostał całą dawkę, kupa w normie. Na 10 dzień dostał silnego zatrucia,po podaniu m.in. antybiotyków- znalazłam w kale glistę (nie wiem czy nie dwie). Oczywiście nazajutrz narobiłąm paniki u weta. Wet mi mówił, ze mieli kocię odrobaczane kilkukrotnie, któremu później zrobili sekcję - jelita zapchane robalami, nic nie działało na nie. Kot był tak słaby, że wet musiał uważać ci podaje, żeby go nie dobić. Merlin dostał w zastrzyku anipracit i levamisol 7,5%. Po nich zaczął wymiotować żywymi glistami, potem w kale było kilka. Reszta się rozłożyła. Po 10 dniach podałam mu Vetminth,potem znowu po 10 vetminth, potem dostał fenbenat, znowu fenbenat i aniprazol. W międzyczasie zaczął przybierać na wadze, więc obcy zostali wyeliminowani.

Zastrzyk działa na larwy.[/QUOTE][/B]


Fenbenat m.in. na nicienie

Link to comment
Share on other sites

Np. anipracit. Do mojej lecznicy często przychodza ludzie np. z kotem, któy nie da sobie podać tabletki i weci dają preparaty na odrobaczenie w iniekcji.

Robale osłabiają układ odpornościowy, larwy mogą zrobić poważne spustoszenie w organizmie. Mój dostał dwa zastrzyki na raz.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...