Jump to content
Dogomania

Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????


Recommended Posts

Posted

no strasznie to wszystko idzie do przodu :)
Podczas akcji na FB TOZ podawał adres do wysyłki - podobno cośtam miały jakieś pomieszczenie na przetrzymanie tego wszystkiego.

Posted

Do wpłat konto ŚTOZ:

[B][SIZE=4][COLOR=#0000ff]68 1240 1372 1111 0010 2812 7861
Świętokrzyskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami „Zwierzak”
ul. Św. Leonarda 1/4
25-311 Kielce
[/COLOR][/SIZE][/B]
Z dopiskiem "Dyminy" , no i nick.

Posted

Ada-jeje -jestem zbulwersowana ,jak mozna taka ustawe uchwalic.Co za ciemnota na ten pomysl wpadla ?:crazyeye:
ustawa ta otwiera droge do wykonania zbrodni na zwierzetach bez ukarania mordercow .:angryy:jest to lamanie ustawy o ochronie zwierzat.To jest skandal ,jak tak mozna sie tak cofac .Pies i kot to zwierze gospodarskie mozna smalec z niego robic i wyrabiac skorki?co????????????????????:crazyeye:

Posted

xxxx52, troche nie tak przeczytalas, zpraszam na watek dotyczacy petycji
[url]http://www.dogomania.pl/threads/188739-Mordowanie-zwierzat-w-majestacie-prawa-czy-to-mozliwe/page32[/url]

Posted

[quote name='erka']Asior, nie mylisz się , andzia69 niezrzeszona ;), ale jak wam sie wydaje ,że ŚTOZ to jakaś armia ludzi, to się mylicie. Z tego, co ja obserwuję ŚTOZ to ewab i jej TZ , no i teraz eneda. O TOZ-ie nie wspomnę.[/QUOTE][B]Erko[/B], ja pamietam czasy, gdy bylas Ty, Andzia, Eurane, nie bylo Kika22, Dudziaczek i wielu innych, ktorzy doszli 1-2 lata temu. Dzialalyscie w kilka osob, byla tez niesamowita Pani Ania.

Jestescie niesamowite KIELCZANKI :fadein: Podziwiam Was i trzymam kciuki :kciuki:


Czy smycze uzywane by sie przydaly? Bede w schronisku w najblizszych dniach, poszukam, ale na pewno byly uzywane smycze.

Posted

A ja przypominam tego biedaczka biegającego pod schronem i w okolicach PIW-etu. Jest tam jeszcze malutka sunieczka.:(
Może ktoś się zlituje nad maluszkami.

[IMG]http://img404.imageshack.us/img404/7553/manifestacja051.jpg[/IMG]

Posted

[B]Erka[/B], ja tez niezrzeszona, a jakos wiele sie udalo w mieleckim schronisku zrobic, psy poczipowane, szczepione na biezaco, odrobaczane, odpchlane, sterylki i kastracje ida do przodu. Sa budowane nowe boksy, stare burzone do golej ziemi. Przy najblizszym pobycie w schronisku poszukam przydatnych dla Was rzeczy, smyczy, obrozek. W Mielcu na razie nie ma gdzie wychodzic na spacery, spacerniak w budowie.
Niesamocie ciesza te zmiany i pospolte ruszenie w Kielcach, chociaz przedwczoraj to serce mi stanelo, jak weszlam na watek.

Posted

[b]tragedia !!!

Zapakowalismy trzy sunie państwu z elbląga, pojechali teraz do lecznicy na testy i czarna sunia zwiała pod lecznicą !!!!!!!!!!!!!

Co robić??

Każdy krok do niej to dalsze uciekanie!!! Państwo tyle km przyjechali po tę wypatrzoną sunię, nie chcą wracać bez niej i pozostawiając ją tam skazywać na śmierć !!!!!!!!!!!!!!!![/b]

Posted

Moze ktos pojechac i zajac sie tymi dwoma, zeby ew tez nie zwialy. Wsadzic je w kontenerki i postawic w zamknietym pokoju u weta. Czy jest w poblizu ruchliwa droga, czy pustka i lasy ?

Posted

eneda, to znaczy, że widzą sunię?
Niech podchodzą do niej na kolanach a nawet się czołgają! Smiesznie to brzmi, ale ona boi się człowieka który patrzy na nią z góry!rzucać jej parówkę malutkie kawałeczki i tworzyć ścieżkę w swoją stronę.
A najlepiej będzie jak skołujecie klatkę pułapkę. Ustawicie ją gdzieś i z whiskasa zrobicie ścieżkę do niej, w środku wkładając (na końcu klatki) większą porcję.
Pamiętajcie, sunia jest malutka, ma malutki brzuszek. Ścieżki więc musza też być malutkie, żeby przed wejściem do klatki się nie najadła.

ŻADNYCH GWAŁTOWNYCH RUCHÓW I BIEGANIA ZA NIĄ!

Posted

[quote name='Ulka18'][B]Erka[/B], ja tez niezrzeszona, a jakos wiele sie udalo w mieleckim schronisku zrobic, psy poczipowane, szczepione na biezaco, odrobaczane, odpchlane, sterylki i kastracje ida do przodu. Sa budowane nowe boksy, stare burzone do golej ziemi. Przy najblizszym pobycie w schronisku poszukam przydatnych dla Was rzeczy, smyczy, obrozek. W Mielcu na razie nie ma gdzie wychodzic na spacery, spacerniak w budowie.
Niesamocie ciesza te zmiany i pospolte ruszenie w Kielcach, chociaz przedwczoraj to serce mi stanelo, jak weszlam na watek.[/QUOTE]


jak kombinujecie kase na czipowanie????bardzobym chciala zeby w dyminach to weszko,ba w calym miescie ale mysle ze schron dla przykladu powinien zapoczatkowac i promowac akcje czipow

Posted

[quote name='wilczka']jak kombinujecie kase na czipowanie????bardzobym chciala zeby w dyminach to weszko,ba w calym miescie ale mysle ze schron dla przykladu powinien zapoczatkowac i promowac akcje czipow[/QUOTE]

Normalnie to miasto pokrywa koszty czipowania

Posted

[quote name='Ulka18'][B]Erka[/B], ja tez niezrzeszona, a jakos wiele sie udalo w mieleckim schronisku zrobic, psy poczipowane, szczepione na biezaco, odrobaczane, odpchlane, sterylki i kastracje ida do przodu. Sa budowane nowe boksy, stare burzone do golej ziemi. Przy najblizszym pobycie w schronisku poszukam przydatnych dla Was rzeczy, smyczy, obrozek. W Mielcu na razie nie ma gdzie wychodzic na spacery, spacerniak w budowie.
[B]Niesamocie ciesza te zmiany i pospolte ruszenie w Kielcach, chociaz przedwczoraj to serce mi stanelo, jak weszlam na watek[/B].[/QUOTE]
Dlatego czasem warto poczekać na konkretne, potwierdzone informację.:)
Czy jeśli nie uda się wyadoptowac wszystkich psiaków, a zacznie się dezynfekcja to miasto myśli o jakimś miejscu na tymczasowe przetrzymanie psów?
Czy w schronisku są szczeniaki? Macie dostęp do dobrej surowicy?



edit:
Eneda, to jest otwarta przestrzeń? Nie da się jej zagonić na ogrodzony teren? Potrzebni ludzie do pilnowania, żeby nie wybiegła gdzieś na ulicę... ehh suniu, to ma być Twoje nowe życie, daj się złapać.

Posted

Nie mamy klatki łapki na takiej wielkości psa.

Ona jest niesamowicie przeląknięta, nie da, żeby na nią człowiek spojrzał, także rzucanie jedzenia nie pomoże.

Biega między blokami teraz na oślep.............

Posted

[quote name='Soema']Dlatego czasem warto poczekać na konkretne, potwierdzone informację.:)
Czy jeśli nie uda się wyadoptowac wszystkich psiaków, a zacznie się dezynfekcja to miasto myśli o jakimś miejscu na tymczasowe przetrzymanie psów?
Czy w schronisku są szczeniaki? Macie dostęp do dobrej surowicy?[/QUOTE]

Soema, ale o jakiej dezynfekcji mówimy? Przecież w prawie całym schronie jest piaszczyste podłoże. Nie ma środka który działa na piach. Jedyną dezynfekcją w takich warunkach może być wylewka betonowa. Ew. zebranie całego piachu głęboko (bierzmy pod uwagę, że tam nigdy nie było dezynfekcji) i nawiezienie kolejnego, co zupełnie moim zdaniem mija się z celem.

Posted

mysle ze jesli zostanie jakas czesc psiakow to mozna robic dezynfekcje etapami,beda juz puste boksy zeby przenosic tam psy.


a jak stoimy z kotami?one tez tam sa...:(
dla psow jest karma a dla kociakow?

Posted

[quote name='eneda']Nie mamy klatki łapki na takiej wielkości psa.

Ona jest niesamowicie przeląknięta, nie da, żeby na nią człowiek spojrzał, także rzucanie jedzenia nie pomoże.

Biega między blokami teraz na oślep.............[/QUOTE]

Trzeba w takim razie zagonić ją (kontrolowanie, ale to cholernie trudne) na jakąś klatkę schodową, bądź gdzieś gdzie będzie uwięziona. Ew sedalin, ale to też niebezpieczne i wcale nie musi na nią podziałać, skoro jest przerażona. W przypadku gdy zechcecie podać sedalin nie możecie spuścić jej nawet na chwilę z oczu! też trzeba ją zagonić na teren zamknięty. Ale raczej nie ma możliwości podania sedalinu.
O której psy jadły? ta sunia dokładnie?

Posted

[quote name='eneda'][B]tragedia !!![/B]

[B]Zapakowalismy trzy sunie państwu z elbląga, pojechali teraz do lecznicy na testy i czarna sunia zwiała pod lecznicą !!!!!!!!!!!!![/B]

[B]Co robić??[/B]

[B]Każdy krok do niej to dalsze uciekanie!!! Państwo tyle km przyjechali po tę wypatrzoną sunię, nie chcą wracać bez niej i pozostawiając ją tam skazywać na śmierć !!!!!!!!!!!!!!!![/B][/QUOTE]

Fatalnie:placz::placz::placz:.
Czarna sunieczka, teraz ją znaleźć po nocy...:shake:. A jeszcze te dwie bidy w samochodzie:(.

Posted

[quote name='eneda']Nie mamy klatki łapki na takiej wielkości psa.

Ona jest niesamowicie przeląknięta, nie da, żeby na nią człowiek spojrzał, także rzucanie jedzenia nie pomoże.

Biega między blokami teraz na oślep.............[/QUOTE]

Spokojnie paczcie i sledzcie dokad idzie. Moze beda jakies otwarte drzwi do klatki i tam wpadnie, moze ktos spacerujacy z psem ja zlapie za obroze. Czy ma obroze, czy sciagnela wszystko ?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...