Jump to content
Dogomania

"Najważniejsze jest niewidzialne dla oczu" ŚLEPY ma wspaniały DOMEK


jusstyna85

Recommended Posts

  • Replies 215
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Powiem tak - bez wahania oddałabym Ani każdego "swojego" psa.
Ma dziewczyna głowę na karku to raz, uczuć do przelania mnóstwo to dwa, nie boi się pytać, mieć wątpliwości.
Moim zdaniem jest odpowiedzialna i nie wzięłaby na siebie więcej niż może podołać.
Psiara od dziecka ;) Zobaczyła Borysa.....no i poszło ;)
Będzie dobrze :) Jakby co będę w pobliżu ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figu']kurcze, mógł tylko ten anioł mnie uprzedzić, to bym wzięła dodatkową klatkę ;)
Borysek będzie musiał dzielić bagażnik z ONką, ale powinny się dogadać :)[/QUOTE]
Anioł widocznie trochę zaspał :evil_lol::evil_lol::evil_lol:, Figu bardzo dziękujemy :loveu::loveu::loveu:. W ferworze w ogóle o kosztach nie rozmawiałysmy, przepraszam. Jak się podsumujesz to napisz :loveu::loveu::loveu:. Figu nie strasz.
[quote name='gusia0106']Powiem tak - bez wahania oddałabym Ani każdego "swojego" psa.
Ma dziewczyna głowę na karku to raz, uczuć do przelania mnóstwo to dwa, nie boi się pytać, mieć wątpliwości.
Moim zdaniem jest odpowiedzialna i nie wzięłaby na siebie więcej niż może podołać.
Psiara od dziecka ;) Zobaczyła Borysa.....no i poszło ;)
Będzie dobrze :) Jakby co będę w pobliżu ;)[/QUOTE]
Gusiu :loveu::loveu::loveu::loveu: bardzo dziękuję jeszcze raz. Czytałaś już pewnie, Borys jutro jedzie, a Ania już zrobiła zakupy dla niego.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję Wszystkim za pomoc i zaangażowanie, bez obaw Onka z Borysem sie dogada już są w boksie razem by nie były nakarmione rano, onka ma około 8 lat wiele przeszła odebrana gdy właściciel ją pobił. Przy wkładaniu Borysa do auta warto załozyc kaganiec dałam mu taki materiałowy on nie wie co się dzieje, dzis go troszkę wyczesałam nie protestował kołtuny największe ma wyciętę.

Wszystko już gotowe zostawiłam mu na rano smycz książeczkę zdrowia.

Jeszcze raz dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Ja tez się ciesze razem z Wami, mimo, że nie mogłam zrobić wizyty przedadopcyjnej (bo się na tym po prostu nie znam). Dopiero dzisiaj mam mój kom, który działa już OK, ale nadal mam problemy z łącznością; zrywa mi połączenia... Będę jeszcze z tym walczyc.

Dla wszystkich zaangażowanych i dla pani Ani - buziaki:) A dla Boryska - kciuki za pierwsze dni w nowym domku!

Pzdr.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='gusia0106']A ja byłam na przedadopcyjnej ;) Nawet jeśli jest odpchlony, to tak jak z odrobaczeniem, ja bym powtórzyła ;)[/QUOTE]
Dzwoniłam do Justyny żeby się dowiedzieć ale nie odbiera.
Myślę tak jak Gusia, nawet jak by był to i tak trzeba powtórzyć.
Ania pewnie już po Borysa pojechała

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście nie wytrzymałam i zadzwoniłam, ale Ania to wyrozumiała kobieta i mnie nie pogoniła.
Borys już od godziny w nowym domku. :multi::multi:
Nie będę pisać za Anię, ale jak na razie wszystko w porządku, Borys chlapnął 2 michy wody i poznaje otoczenie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figu']Borysek w sumie był bardzo grzeczny.. chociaż po przerwie na sikanie u nas w domu nie chciał wracać do bagażnika i potem długo warczał na współtowarzyszkę. dobrze że dziewczyna nic sobie z tego nie robiła ;)[/QUOTE]
Mądry chłopak, on pewnie na fotelu chciałby jechać :evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Figu :loveu::loveu::loveu::Rose::Rose::Rose:

Link to comment
Share on other sites

a ona to taka słodziaczka!! bardzo grzecznie jechała, nawet nie pisnęła. A potem brykała jak szczeniaczek, aż ciężko ją było wsadzić z powrotem do samochodu :)
umowy podpisane, przywiozę w przyszłym tygodniu do schronu, ok?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Figu']a ona to taka słodziaczka!! bardzo grzecznie jechała, nawet nie pisnęła. A potem brykała jak szczeniaczek, aż ciężko ją było wsadzić z powrotem do samochodu :)
umowy podpisane, przywiozę w przyszłym tygodniu do schronu, ok?[/QUOTE]

No to super :) Bardzo Ci dziękujemy...z tymi fantami nie wyszło,bo za późno dowiedziałam sie,żeby podrzucić do schroniska:oops:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...