Jump to content
Dogomania

pielegnacja onka-jak i w czym kapac,czym czesac,jak dbac o wyglad onka


ayshe

Recommended Posts

  • Replies 475
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='SAWA']Słuchajcie moja koleżanka ma do oddania za darmo suczkę ONkę z doskonałym rodowodem .Jest to chyba 8 miesięczna ,albo troszkę starsza.Nie stanęło jej ucho i dlatego ją oddaje. Może znacie kogos kto by chciał .Suczka ma doskonały charakter i jest bardzo ładna.[/quote]Trzymam kciuki za sunię :placz: - a swoją drogą, mam nadzieję, że gdy koleżance jedna z piersi zrobi się większa od drugiej, to mąż też wymieni sobie tę panienkę na lepszy model :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie - trzeba tylko sie dobrze rozejrzec :cool3:
Ja sie tak rozglądałam za czyms małym i kudłatym to oczywiscie na ONka musiało trafić :diabloti: wszystko przez te łocka smutne i ta mase kołtunów :evil_lol:

Jutro sierściuch siedzi sam od 7 rano do 16 :shock: :boom:
Chyba nigdy tyle nie przesiedział ciągiem w chałupie - trza bedzie wstac o 5 zeby na 2 godziny po ciemnku go wylatac, bo sie chłop przekreci normalnie no ale mam zajecia, prace musze oddac i nijak sie nie wyrwe :placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eurasierka']Trzymam kciuki za sunię :placz: - a swoją drogą, mam nadzieję, że gdy koleżance jedna z piersi zrobi się większa od drugiej, to mąż też wymieni sobie tę panienkę na lepszy model :diabloti:[/quote]Tak się zreflektowałam poniewczasie, że może koleżanka ma hodowlę i to jej dziewczynka z ostatniego miotu :oops:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Eurasierka']Trzymam kciuki za sunię :placz: - a swoją drogą, mam nadzieję, że gdy koleżance jedna z piersi zrobi się większa od drugiej, to mąż też wymieni sobie tę panienkę na lepszy model :diabloti:[/quote]
eurasierko-z tego co mam pojecie to suka pewnie miala byc do hodowli.klapniete ucho jest wprawdzie wada w niczym nie ujmujaca milosci do psa i samemu psu ale hodowca zawsze ma ograniczona liczbe miejsc.i takie psy przewaznie sie oddaje do dobrego domu.pies bedzie wtedy szczesliwy .nic mu sie przeciez nie stanie jak zmieni stado.jesli tylko nowe bedzie ok.nie bardzo rozumiem takie nastawienie.planowa hodowla to rowniez liczenie sie z takimi zapewne niemilymi dla hodowcy decyzjami.gorzej by bylo gdyby postawila jej ucho chirurgicznie i udawala ze zawsze stalo.:cool1: .

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie ona ma hodowlę i suczka jest bardzo zadbana .Nie chce jej oddać byle komu i naprawdę starała się to ucho postawić (kleiła i dawała Caniviton) .Widziałam ją jak miała 4 miesiące i jest naprawdę bardzo ładna sunia .No ale do hodowli nie może byc ,więc ona zdecydowała ,że odda ją w dobre ręce za darmo. Bywa nawet po najlepszych takie coś i zawsze twierdzę ,że hodowla uczy pokory i szacunku do natury ,bo czasem ta natura jest nieprzewidywalna.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SAWA']Dokładnie ona ma hodowlę i suczka jest bardzo zadbana .Nie chce jej oddać byle komu i naprawdę starała się to ucho postawić (kleiła i dawała Caniviton) .Widziałam ją jak miała 4 miesiące i jest naprawdę bardzo ładna sunia .No ale do hodowli nie może byc ,więc ona zdecydowała ,że odda ją w dobre ręce za darmo. Bywa nawet po najlepszych takie coś i zawsze twierdzę ,że hodowla uczy pokory i szacunku do natury ,bo czasem ta natura jest nieprzewidywalna.[/quote]oj uczy.:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shida']hihi no widzisz :) problem polega na tym ze kasy na zarelko byloby brak....ale... moze za kilka miesiecy..tylko cii ja nic nie mowilam ;)


a tak wogole to pliz o trzymanie kciukow za ta Onke :) to bym miala takiego "przszywanego" psa ;)[/quote]
trzymam kciukasy.a z zarlem....wbrew pozorom to roznica miedzy 2 a trzema psami nie jest tak znaczaca jak miedzy jednym a dwoma.

Link to comment
Share on other sites

hihi dla mnie pewnie i nie - i tak jest to roznica miedzy psem typu max a psem typu whoo ktorego moge puscic luzem np w lesie ;)

ale dla rodzinki to przepasc - kasa, miejsce, wielkosc psow..no wogole ;)) a szkoda ... nic musze poczekac troche:) moze uda sie choc spacerowo powiekszac liczbe psow ;)

choc sprawa kuszaca zeby powiekszyc liczbe - polubilam miec stadko psow ;) tylko te finanse...heh...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lizka']Dokładnie - trzeba tylko sie dobrze rozejrzec :cool3:
Ja sie tak rozglądałam za czyms małym i kudłatym to oczywiscie na ONka musiało trafić :diabloti: wszystko przez te łocka smutne i ta mase kołtunów :evil_lol:
[quote name='lizka']:evil_lol:
Z ust mi wyjęłaś:evil_lol: ja pojechałam do schronu po małego pieska ...i wyszłam z niedżwiedziem:lol: ale te oczy i jęzor długaśny:cool1: właściwie to sama nas wybrała:diabloti: i nie było wyjscia.Włściwie to wet ze schronu się zastanawiał czy ją dać bo była po infekcji ale już nie było odwrotu:mad: jaky nie dała to bym się chba pod drzwiami położyła:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Co do czyszczenia uszu.Nie nalezy stosowac zadnych wacikow ani patyczkow.Najlepsza metoda jest kupic u weterynarza preparat OTIFRII.Kosztuje ok 20 zl.Zakrapiamy w kanal uszny,nastepnie masujemy uszy i pozwalamy sie psu wytrzepac.Podczas trzepania glowa woskowina sama wychodzi na zewnatrz ucha skad latwo ja usunac.

Link to comment
Share on other sites

od zawsze do czyszczenia uszu uzwam olejku parafinowego.nie zdarzyly mi sie zapalenia uszu mimo usilnych staran moich psow poza jedna sunia baaaardzo dawno temu i ona miala przez cale zycie kopoty z uszami.na palec kropie sobie olejek,rozcieram po calym uchu zewnetrznym oczywiscie.po czym biore watke bawelniana i wycieram do sucha cale ucho.zadnych preparatow na uszy nie uzywam.:p

Link to comment
Share on other sites

Ksieciunio nie lubi gmerania przy uszach (tak jak chyba wszytskich zabiegow pielegnacyjnych), ale wie, ze tak jak zawsze, nie ma wyjscia i sam sie kladzie do czyszczenia. Ale ja czyszcze tylko, gdy ma problem z uszami (niestety przy alergiku to sie zdarza w "sezonie" kilka razy). Jak nic mu nie dolega, nic mu z uchami nie robie. Ja generalnie uwazam, ze jelsi psu nic nie dolega, to powinno sie jak najmniej ingerowac w jego "srodowisko".

Link to comment
Share on other sites

Moim psom nie brudza sie uszy....owszem, po spacerze to czesto rozne skarby tam widac, ale szybko sie tego pozbywaja. Na codzien jest git. Gnojek kiedys w uchu mial takiego syfka w jednym zakamarku...no kusilo mnie, zeby to wyczyscic, ale mowie NIE, bo bedzie sie rypal...chyba ze dwa miesiace to mial, nic mu nie bylo. W koncu mnie szlag trafil i wyczyscilam. No i trzy dni meczyl to ucho :mad: Moje psy to takie wiesniaki mieszkajace w centrum miasta, pewna ilosc brudu jest obowiazkowa :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...