agusiazet Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 Aniu, jeśli nie udało się dać Rudiego do hoteliku daj znać, razem coś wymyślimy!!! Quote
Tigraa Posted September 19, 2006 Author Posted September 19, 2006 Nie mialam od niedzieli dostepu do netu sorry Odezwe sie dzis wieczorem,mozesz kupic agusia dla niego karme jesli mozesz... Teraz mam ograniczony dostep do netu tak jesli cos to sms na tel 602-666-546 Quote
Dabrowka Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 O hoteliku u siebie w mieszkaniu pisała gooralska. Założyła nawet wątek: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=31186[/url] Teraz chyba ma już jakąś sunię na przetrzymaniu, ale może warto do niej napisać i pamiętać, że jest taka możliwość :) Quote
Tigraa Posted September 19, 2006 Author Posted September 19, 2006 [quote name='Dabrowka']O hoteliku u siebie w mieszkaniu pisała gooralska. Założyła nawet wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=31186[/URL] Teraz chyba ma już jakąś sunię na przetrzymaniu, ale może warto do niej napisać i pamiętać, że jest taka możliwość :)[/quote] Juz pisalam do gooralska w tej sprawie ale ona moze tylko szczeniaczka.Teraz ma malucha z interwencji a jak go wyda wezmie szczeniaczka z fabryki domow w Radomiu. Radom pod wgledem tymczasow i domow dla psiakow jest TRAGICZNY.Nie ma szans zeby tu go dac na jakis tymczas,chocby platny.Pani Agnieszka od hoteliku na razie mi nie odpisala...:shake: Wczoraj Rudiego nie widzialam...byl tylko Łatek...zostawilam jedzonko Quote
agusiazet Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 No to ja zadzwonię do tego hoteliku koło Mielca, może wezmą Rudiego, bo jeśli ma się plątać po ulicach i nie daj Boże coś złego mu się przydarzy, to znowu będę miała wyrzuty sumienia. Bo rozumiem, że Rudasek nadal się błąka. Najgorszy tylko ten dojazd Radm Mielec, to ze 4 godziny drogi. A Rudi ma już 100 zł na AFN. Aniu odezwij się wieczorem, co z pieskiem, czy go widziałaś i jaki jest jego stan!!! Quote
agusiazet Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 Aniu, dzwoniłam do tego hoteliku,mówiąc, że pieska troszkę przetrzymujemy u siebie, ale, że ogólnie jest bezdomny i czy przyjęłaby go do hoteliku. Zdziwienie Pani było ogromne, chyba nigdy nie miała takiego lokatora, ale powinna go przjąć. Liczy sobie 20 zł na dobę, ale jeśli byłoby na dłużej to policzy taniej. Tylko ja nigdy tam nie byłam, więc nie wiem jakie są tam warunki. Po głosie Pani miła, nawet zaoferowała się szukać pieskowi domku, chociaż jak dowiedziała się, że nieduży i niegroźny - to powiedziała, że na wsi nie da sobie rady:(:(:( Prblem tylko z dowozem do Mielca i później do hoteliku. Jeśli Rudi żyje i nie ma się nadal gdzie podziać, czy pasowałoby takie rozwiązanie? Trzeba wtedy szukać transportu, bo ja kierowca jestem byle jaki, w właściwie to żaden. Jedzonko mu kupię, tylko, czy zmówić je na swój adres, czy na Twój, czy w ogóle na jakiś inny? Quote
przyjaciel_koni Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 Żeby tylko nic się Rudiemu nie stało ! Taki biedak ! Agusiu ! Ania wyżej podała swój telefon by w razie czego można się było z Nią kontaktować ! [I]cyt.) Teraz mam ograniczony dostep do netu tak jesli cos to sms na tel 602-666-546 [/I] Nadal prosimy o wpłaty dla psiaka !!!! Quote
Tigraa Posted September 19, 2006 Author Posted September 19, 2006 Rudiego nie widzialam ani dzis ani wczoraj,jedna pani powiedziala ze one teraz biegają na sąsiednie osiedle bo tam jest sunia co ma cieczkę.Zostawilam im jesc,widze ze znika wiec przychodzą...biedny maly,tak mi go zal...jesli nie odezwie sie p.Agnieszka to trzeba będzie pomyslec o Mielcu.Albo moze w Warszawie bo blizej? Dziekuję wszystkim za wplaty na psiaka na AFN.Jak już bedzie w hoteliku to poprosze o przelanie z AFN od razu na konto hotelu. Quote
agusiazet Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 Szkoda, że Rudiego nie widziałaś, mam nadzieję, że nic mu się nie stało. Hotelików w Warszawie nie znam, bo to za wysokie progi i za daleko. Trzymam kciuki za Rudaska. Ach i kupiłam mu żarełko dla rekonwalescentów - suchą karmę - ale kazałam wysłać na mój adres, jeśli już będziesz coś wiedzieć to daj znać, czy Ci ją przesłać, czy ewentualnie do hoteliku. Quote
przyjaciel_koni Posted September 19, 2006 Posted September 19, 2006 Jutro wieczorem wrzucę trochę telefonów do hotelików pod Warszawą. Może znajdziecie wśród nich coś tańszego lub w podobnej cenie, ale z lepszymi warunkami. (jeśli zadziała jutro mój komputer w pracy, to postaram się zrobić to wcześniej) Nadal prosimy o wpłaty by Rudi mógł przeżyć ! Quote
Ulaa Posted September 20, 2006 Posted September 20, 2006 Mogę przekazać dla Rudaska posłanko. Nie wiem czy nie będzie za małe? Jakiej on jest dokładnie wielkości? I wogóle co z nim?? Quote
Tigraa Posted September 20, 2006 Author Posted September 20, 2006 Na razie go nie widzialam ale dzis nie bylam tam jeszcze.Poslanko sie przyda.Rudi jest maly,dlugosc ok.60cm,w klębie ok.40-50cm Quote
agusiazet Posted September 20, 2006 Posted September 20, 2006 Czekamy na dobre wieści o rudasku!!! Quote
Tigraa Posted September 20, 2006 Author Posted September 20, 2006 Będę tam kolo 16-tej,jak tylko wroce,napisze. Quote
Teba Posted September 20, 2006 Posted September 20, 2006 wczoraj wieczorem moja mama zrobiła przelew na Rudego :loveu: Quote
Tigraa Posted September 20, 2006 Author Posted September 20, 2006 [quote name='Tebusa']wczoraj wieczorem moja mama zrobiła przelew na Rudego :loveu:[/quote] serdecznie dziekuje w imienu Rudiego Quote
przyjaciel_koni Posted September 20, 2006 Posted September 20, 2006 Aniu - po zastanowieniu mam pytanie - czy zamiast pisać te telefony do hotelików pod Warszawą mogę do Ciebie zadzwonić ? A Rudi nadal oczekuje naszego wsparcia !!!! Quote
Tigraa Posted September 20, 2006 Author Posted September 20, 2006 Rudi jest!!! Dzis spotkalismy sie po drodze i spędzilismy ze sobą godzinke,Rudi zostal nakarmiony i wymiziany.Wyciągnelam mu 5 kleszczy.Zaraz pojawil sie Łatek i juz Rudi nie ten sam,z wesolego pieska staje sie smętny,chowa się za mnie biedak,a Łatek znowu go gryzie i się nad nim pastwi...w sumie Łatek to tez mlodziak,tak ok.roku ale lobuz z niego straszny.On sobie radzi,dzis nawet na duzego Rokiego sie rzucil z zębami o jedzenie...a psiaki mu wszystkie ustępują.To typowy dominant i terroryzuje je wszystkie. Zal mi tez Rokiego-to mniejsza wersja Onka-bardzo piękna wersja,tyle ze biedak bardzo schudl,zebra mu widac...:shake: będzie mu brakowac Rudiego,są bardzo zaprzyjaznieni,no ale nie damy rady utrzymac 2 psiaczkow w hoteliku...:placz: Pani Agnieszka mi odpisala,prawdopodobnie będzie miejsce dla Rudiego w jej hotelu,ustalamy tylko cenę.Pani Agnieszka bardzo kocha psy,to prawdziwy przyjaciel zwierząt więc u niej mialby jak w raju.Trzymajcie kciuki,jesli wszystko dogramy byc moze juz jutro lub pojutrze Rudi bylby bezpieczny w hoteliku Milagnes w Dąbrówce Warszawskiej. Quote
Tigraa Posted September 20, 2006 Author Posted September 20, 2006 Pani Agnieszka zgodzila sie przyjąc Rudiego do hotliku za 12 zl dziennie z wyzywieniem,odrobaczeniem,odpchleniem i kąpielą :lol: tak więc jutro probuje zlapac biedaka,a jesli sie nie uda to w piątek. Miesiecznie wyjdzie to nam 360 zl,prosimy nadal o pomoc w finansowaniu hoteliku i dziekuje wszystkim ktorzy do tej pory pomogli i pomagają. Quote
red Posted September 20, 2006 Posted September 20, 2006 W hotelu będzie bezpieczny. Ma b.mądre oczy.Zabieraj go szybko. Quote
przyjaciel_koni Posted September 20, 2006 Posted September 20, 2006 Super Aniu !!!!!! Taka cena to rarytas na hotelikowym rynku !!!! Bardzo się cieszę, że chociaż Rudiemu się uda !!! Oczywiście przy wsparciu finansowym osób z Dogo !!!! Bardzo o to prosimy w imieniu psiaka i liczymy na Was !!!! Martwią mnie te dwa pozostałe szczeniaczki !!! Quote
agusiazet Posted September 20, 2006 Posted September 20, 2006 Aniu, same super wiadomości.:multi: A Rudi złapał ludzi za serducha i portfele (hi,hi,hi:cool3:), bo już prawie 400 zł uzbierał. Martwi mnie tylko, że jego przyjaciel Łatek zostanie sam na ulicy. Nieśmiało spytam, czy nie mógły do hoteliku? Może dla niego nowy wątek ze zdjęciami, pewnie też udałoby mu się. Wiem, wiem to wszystko kosztuje - ja tylko tak z troski o ŁAtka!!! Quote
Tigraa Posted September 20, 2006 Author Posted September 20, 2006 [quote name='agusiazet']Aniu, same super wiadomości.:multi: A Rudi złapał ludzi za serducha i portfele (hi,hi,hi:cool3:), bo już prawie 400 zł uzbierał. Martwi mnie tylko, że jego przyjaciel Łatek zostanie sam na ulicy. Nieśmiało spytam, czy nie mógły do hoteliku? Może dla niego nowy wątek ze zdjęciami, pewnie też udałoby mu się. Wiem, wiem to wszystko kosztuje - ja tylko tak z troski o ŁAtka!!![/quote] Jest jeszcze Łatek-maly roczny,Roki mini ONek ok 4 letni-to on jest przyjacielem Rudiego i biedny Miś-starszy kudlacz ze starym zlmaniem lapki-ich tez szkoda...wszystkie biegają razem po osiedlu,wszystkie zostaly wywalone na bruk :-( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.