Czarodziejka Posted March 28, 2011 Share Posted March 28, 2011 Fotki będą na pewno. Don't worry ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted March 28, 2011 Author Share Posted March 28, 2011 Dzięki za wiadomość, już pisze do Mariusza, ze jednak środa Jak będziesz wiedziała mniej wiecej o której godzinie, to daj proszę znać ok? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted March 28, 2011 Share Posted March 28, 2011 Niechaj spodziewają się do południa ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 28, 2011 Share Posted March 28, 2011 przelałam jeszcze 480 zł. żeby dziecku na nic nie zabrakło :) tylko to poszło z polskiego konta i nie mam pojęcia kiedy będzie na Twoim Czarodziejko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted March 28, 2011 Share Posted March 28, 2011 Otrzymałam już tę pierwszą kwotę, więc spokojnie, na nic nie braknie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 28, 2011 Share Posted March 28, 2011 jak będzie wiadomo ile to badanie kosztuje to może zostanie jeszcze na sterylkę byłoby wszystko za jednym zamachem załatwione :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted March 28, 2011 Share Posted March 28, 2011 Sterylkę już umówiłam, o ile nie będzie zbyt zestresowana, wylękniona, czy wyniszczona, to można szybciutko - w następnym tygodniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 super by było jakby się dało to zrobić szybko bo taka młoda dziewczyna z cieczką w Twoim stadku to chyba nie zbyt ciekawa perspektywa ;) Moja córka chyba mnie zamęczy do czasu przyjazdu Hery do nas ogląda jej zdjęcia codziennie :) i pyta kiedy ona już u nas będzie , a naszych psów się pyta kilka razy dziennie czy chcą mieć nową siostrę:) Ja na jej przyjazd szykuję urlop żeby z nią pobyć trochę zanim się przyzwyczai do nowego miejsca. jedyna rzecz jak mnie martwi to czy dam radę całą trójkę na raz wyprowadzać czy będziemy się dzielić na grupy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted March 29, 2011 Author Share Posted March 29, 2011 Ale szczęściara z tej Hery podróżniczki :) Mariusz mówił, że Ona chyba musiała być trochę szkolona- zna podstawowe komendy, to może jest szansa, ze ładnie się będzie zachowywać na spacerach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 ciekawa jestem jak się będzie zachowywała w towarzystwie dużych psiaków na wolności:) w sumie to młoda panna więc raczej nie powinna jeszcze chcieć rządzić :) dowiemy się wszystkiego już niedługo :) Czarodziejka potrafi niesamowicie opisywać zachowanie swoich podopiecznych nie raz uśmiałam sie do łez Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 [quote name='fizia']Ale szczęściara z tej Hery podróżniczki :) Mariusz mówił, że Ona chyba musiała być trochę szkolona- zna podstawowe komendy, to może jest szansa, ze ładnie się będzie zachowywać na spacerach.[/QUOTE] na spacerach to ona może szaleć bo tu parki są dla psów chodzi mi tylko o zachowanie się w drodze do parku moje kundle chodzą w miarę dobrze chociaż czasem zapominają gdzie jest moja noga :) na szczęście do parku mamy tylko przejść przez ulice i wolność :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted March 29, 2011 Author Share Posted March 29, 2011 Mam nadzieję, że będzie grzeczna :) A tu jeszcze dla przypomnienia telefon do schroniska, jakby Czarodziejka potrzebowała tel. 034 3215987 Mariusz, że wie, że w środę do południa i taka mała mapka dojadu [url]http://www.schronisko.klomnice.pl/menu/226,dojazd[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 Fiziorku - dzięki, ja już sobie mapkę wcześniej opatrzyłam i dlatego zdecydowałam się sama ją odebrać - mam bliżej, szybciej i taniej ;) Czekam teraz na wetki. Rafi wczoraj rozdarł pazurem ucho i pozostał krwawy ochłap. Potrzebne znieczulenie i opatrzenie rany, bo na żywca się nie da. Jutro o tej porze będziemy już w treasie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 ja już pewnie do jutra nie będę miała możliwości zajrzeć tu więc życzę szerokiej drogi dziewczyny w obie strony :) nie wiem jak jak wytrzymam cały dzień w pracy z myslą ,że Czarodziejka coś na tym wątku napisała :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted March 29, 2011 Share Posted March 29, 2011 Jutro po porannej kawie wyruszamy po Herę. Pieniądze z drugiego rzutu też już dotarły. Rozmawiałam z wetkami i już wszystko mają na uwadze. Mam nadzieję, że sunia przetrzyma podróż w dobrej kondycji :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Hera już u mnie ;) W wyniku komplikacji - jak zwykle - pojechałam sama i miałam obawy, czy sunia usiedzi z tyłu bez wędrowania po siedzeniach. Okazało się, że jednak jest to podróżniczka, więc jechała podwiązana na sznurku od snopowiązałki - tylko to znaleźli w schronie. Miała luz tylko na kilkadziesiąt cm, więc nie mogła przejść do mnie, a chciała ;) Zaczepiłam o obrożę i uchwyt od pasów. Troszkę się buntowała i była nardzo zdezorientowana, nie było z nią żadnego kontaktu. W drodze spokój, ale to zasługa owego sznurka, bo miała sobie chęć wejść tu i tam ;) Kiedy się zmęczyła, grzecznie leżała. Stadko przyjęło ją jak starą. Obwąchało się wszystko, Hera ucieszona i uspokojona - moje psy mają dar przekonywania ;) Rozpoczęła wędrówki i dopiero wtedy zauważyła, że nie jestem przedłużeniem samochodu, ale wykazuję również oznaki życia i można sobie ze mną nawiązać dialog. Dopiero tu reaguje na swoje imię, bo w samochodzie szło jak w dym. Fotki potem, bo zmęczonam nieco. Zapłaciłam 50 zł w schronie, książeczka jest z kompletem szczepień z datą 18 marca. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 Strasznie się cieszę, że już jest u Ciebie!!!! Z tym imieniem to jest tak, że ja go niedawno wymyśliłam na potrzebę ogłoszeń, żeby nie była tylko numerem. Więc Ona może nie mieć pojęcia, ze tak się nazywa... Rozmawiałam wczoraj z Mariuszem, mówił, ze Ona jest taka trochę wystraszona z poczatku, nieśmiała, ale z czasem pownno być dużo lepiej, jak już pozna i się przekona do kogoś. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Ja też się bardzo cieszę ,że już zmieniła adres:) czekam teraz niecierpliwie na fotki :) a imię według mnie bardzo ładne i ja jej takie zostawię miałam dawno temu onkę i miała na imię właśnie Hera niestety została skradziona jako 5 miesięczny szczeniak i nigdy jej nie odnalazłam :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 30, 2011 Share Posted March 30, 2011 Zapłaciłam 50 zł w schronie, książeczka jest z kompletem szczepień z datą 18 marca.[/QUOTE] szczepienia w książeczce są w tej chwili ważne tylko dla nas one nie mają nic wspólnego z paszportem. Z tym paszportem to wiesz jak i co robić ;) w razie niejasności daj znać na wątku to zadzwonię i dokładnie Ci wszystko wyjaśnię ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted March 30, 2011 Author Share Posted March 30, 2011 Ja mam zazwyczaj problem z wymyślaniem imion dla psów, ale jak Ją zobaczyłam, to imię Hera samo mi przyszło do głowy :) Okropna historią z biedną szczeniaczką :( Ja miałam przez 11 lat długowłosą ONkę Almę - jednego z najcudowniejszych psów, jakiego w życiu spotkałam. Jestem absolutnie zakochana w owczarkach i mam nadzieję, ze jeszcze kiedyś dane mi będzie znowu mieć jakiegoś u siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 Fiziu a wiesz może jak Hera trafiła do schroniska? ktoś ja oddał czy została przez kogoś znaleziona czy złapana? Nie pytałam wcześniej bo najważniejsze dla mnie było wyciągnięcie jej ze schronu , a ciekawa jestem jej historii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 Biorę się za fotki, wczoraj nie dałam rady... Hera ma nadgryzione uszko zasmarowane sreberkiem, w schronie ją któryś pies załatwił. Nockę przespała w kojcu, bo nie wiem, czy nie zachciałoby się jej podkopywać. Dziś już radosna i szczekająca. Bardzo towarzyska, kocha dzieci. Moja Julka ucieka przed Hery czułościami, bo są zbyt namiętne ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fizia Posted March 31, 2011 Author Share Posted March 31, 2011 Właśnie nie wiem, jak trafiła, ale zapytam, Mariusz powinien wiedzieć. Kurcze biedna z tym uchem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
minia913 Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 to moja córka będzie w siódmym niebie bo moje onki przepadają tylko za mną ja trochę olewają :) ale to chyba ich zapłata za jej zainteresowanie nimi :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarodziejka Posted March 31, 2011 Share Posted March 31, 2011 Z przemęczenia usunęłam wszystkie zdjęcia na wszystkie moje wątki, w tym Herę w schronie, w samochodzie i powitanie oraz portret...Teraz muszę na nowo. Jestem dziś wyjątkowo wykończona. Daszeńka ledwo chodzi, węzeł chłonny jak bania, a już było lepiej, Rafi bez łapy potykał sie o kołnierz i przewracał leżąc jak larwa i łkając żałośnie. Podcięłam kołnież, ale i tak źle. Wreszcie zdjęłam na noc, bo się biedak straszliwie męczył. Nie wiem, jak z uchem teraz. Ząbalek niczym cień się zatacza. A Hera została zaproszona do domu, żeby wyczaić, czy jest cywilizowana. Jest i to bardzo - wskoczyła na stół ściuągając potem obrus i talerze. Cud, że nic nie potłukła. Bardzo spragniona jest kontaktu z ludźmi. Za dziećmi wręcz przepada, skacze na Julkę, popycha ją i chce się z nią gonić. Nie zawsze jest to miłe, ale może się utemperuje. Myślę, że w przyszłym tygodniu - na początku zawiązę ją na sterylkę. Nie ma co zwlekać. Kolację zżarła jak smok i teraz w kojcu w podwójnej budzie z Gromisiem smacznie sobie śpią. Ogólnie jest grzeczna, ale do kojca na noc wchodzić nie chce. Na początku to jednak niezbędne. Minia, tymczasem Hera ma psie ADHD ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.