Jump to content
Dogomania

Głodzone dogi - jest wyrok - Nie ma DOMKU!


jaanna019

Recommended Posts

[quote name='Alla Chrzanowska']Na razie pozwala mi na wszystko - zakładanie i zdejmowanie obroży, wkładanie ręki do miski z jedzeniem (co prawda, żeby dokładać, a nie zabierać), oglądanie zębów, dotykanie w dowolnym miejscu. Nie wiem, jak będzie z obcinaniem pazurków. Na razie nie ma takiej potrzeby, a za jakiś czas zobaczymy.[/QUOTE]

to cudownie :) super czyta się takie niusy :) domku przybywaj po fajnego chłopaka ......

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Maryna']Kompletnie nie rozumiem dlaczego kolejki się nie ustawiają po Boryska.Taki fajny chłopak
A przy okazji-czy jest szansa na wieści i fotki Nataszki??[/QUOTE]

Natasza była wyadoptowana z SOS-owego kontaktu i to ja mam kontakt z Panem. Nawet jakiś czas temu przysłał mi zdjęcia tylko w ferworze ich nie wstawiłam. Postaram się je odszukać, a i poproszę o nowe :)
Mam nadzieję, ze SOS-owe ogłoszenia przyniosą też szczęście Borysowi ;)
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/newreply.php?do=newreply&p=21404807"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/clear.gif[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kuna']Natasza była wyadoptowana z SOS-owego kontaktu i to ja mam kontakt z Panem. Nawet jakiś czas temu przysłał mi zdjęcia tylko w ferworze ich nie wstawiłam. Postaram się je odszukać, a i poproszę o nowe :)
Mam nadzieję, ze SOS-owe ogłoszenia przyniosą też szczęście Borysowi ;)
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/newreply.php?do=newreply&p=21404807"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/clear.gif[/IMG][/URL][/QUOTE]

A nie masz pojęcia jaką ja mam nadzieję:) O zdjęcia Nataszy serdecznie poprosimy

Link to comment
Share on other sites

Czekam i czekam i się nie mogę doczekać ;), ale ponieważ Face book już huczy, to się wyrwę:eviltong:
Bodajże w piątek tydzień temu zadzwoniła do mnie pewna Pani z pytaniem o Borysa, powiedziałam co wiedziałam i przekazałam numer do Alli. Od czwartku Borys szlifuje warszawskie chodniki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :multi::multi::multi::multi::multi:A ja mam jęzor spuchnięty, zęby mnie bolą i już naprawdę nie byłam w stanie, Allu dłużej wytrzymać :)

Chciałam na koniec tej historii powiedzieć tylko, że opieka nad Borysem i Nataszą była dużą przyjemnością, ale też i wyzwaniem, szczególnie w kwestii Borysa. Nie był łatwym psem, gdy do nas trafił i bardzo mnie cieszy, że wychodząc od nas był już przytulakiem :) Bardzo dziękuję jaanna019 i TOZ-owi, że zaufał i przekazał nam opiekę na nimi :) To wspaniałe psy - mam nadzieję, że odtąd będziemy mieć tylko fajne wieści od nich :)

Link to comment
Share on other sites

A SDA serdecznie dziękuje Kunie za opiekę nad Boryskiem, za pomoc w jego adopcji (to z ogłoszeń SOS Husky trafili na Borysa jego ludzie). A ja osobiście dziękuję, że mogłam Was poznać, Ciebie Greto i Ciebie Wojtku - jesteście cudownie zakręconymi Ludźmi. Kiedyś myślałam, że robię dużo dla psów. Znajomość z Wami wybiła mi to z głowy:)

Borys powoli się aklimatyzuje. Jest jeden problem - ciągnie na smyczy na spacerach, ale mam nadzieję, że zrozumie, czego się od niego oczekuje. Pani Iwona podchodzi do sprawy odpowiedzialnie i chce z Borysem pracować. W domu zachowuje się idealnie. Mocno zdziwił go telewizor i ogląda zawzięcie różne programy:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alla Chrzanowska']Borys powoli się aklimatyzuje. Jest jeden problem - ciągnie na smyczy na spacerach, ale mam nadzieję, że zrozumie, czego się od niego oczekuje. Pani Iwona podchodzi do sprawy odpowiedzialnie i chce z Borysem pracować. W domu zachowuje się idealnie. Mocno zdziwił go telewizor i ogląda zawzięcie różne programy:)[/QUOTE]


A jak tam Lucky? Bardzo jestem ciekawa ich relacji i chciałabym zobaczyć jak się Borys biedzi w zabawie z nią ;) Musi chłopak się ostro spinac, bo w końcu to wulkan energii i jednym podmuchem mógłby ją zmieść z podłogi. Straszliwie jestem z niego dumna:loveu:
A został już choćby na chwilę sam?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alla Chrzanowska']Owszem. Pani Iwona, co prawda wzięła urlop na najbliższe dni, ale bardzo mądrze wychodzi co dziennie na kilkanaście minut. Wczoraj został sam na 45 minut i było wszystko w porządku. Relacje z Lucky są poprawne. Jamniczka jest dość zainteresowana ogromnym przyjacielem:)[/QUOTE]

Nie powiem,a nie mówiłam;-)
Bardzo się cieszę,mam nadzieję na same najlepsze wieści i fotki oczywiście:-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doris66']Nie było mnie tylko kilka dni a Wy przeniosłyście górę...... Cudne wieści. Boryniu kochany niech ci sie wiedzie.
Allu pewnie za nim płączesz?[/QUOTE]

Nie Doris, wcale nie płaczę - cieszę się jego szczęściem, tym, że ma swoich własnych ludzi i swoje własne miejsce. Choć troszkę mi tęskno...
Czuję się w pewnym sensie jak matka, która "wypuściła" w świat swoje mądre i dobre, ale dziecko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alla Chrzanowska']U Boryska jak na razie wszystko ok. Przyzwyczaja się do życia w stolicy:) Ma też nową przyjaciółkę, sunię Mamy P. Iwony - onkę (też adopcyjną). Świetnie się z nią dogadał.[/QUOTE]

Zuch chłopak!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...