Aleksandrossa Posted March 4, 2011 Posted March 4, 2011 [quote name='Mgielka']Betbet - i jak ida poszukuwania domkow? A ta wlascicielka nie mysli o sterylizacji tej mlodszej suni/ Teraz w marcu jest tzw.miesiac sterylkowy i weci robia sterylki taniej...Wiec moze warto skorzystac z tej okazji,zeby potem nie bylo problemu...No i bezpieczniej jest wydac sunie wysterylizowana.[/QUOTE] Ale zauważ, że nie sterylizuje się przed pierwszą cieczką, a zapewne jeszcze nie miała... Quote
mshume Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Jak najbardziej można strerylizować przed 1 cieczką, skąd ten przesąd? W USA to i szczeniaki sterylizują. Quote
MagdaH Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Siostra mojego męża mieszka w Szwajcarii, ma sukę entlebuchera wysterylizowaną w 4 miesiącu życia. Teraz Kora jest dorosła, normalnie rozwinięta, waga, wzrost prawidłowe, nie wiem czemu u nas pokutuje przesąd, ze po 1szej cieczce najwcześniej można, a psa też po osiągnięciu dorosłości... Quote
Mgielka Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='Aleksandrossa']Ale zauważ, że nie sterylizuje się przed pierwszą cieczką, a zapewne jeszcze nie miała...[/QUOTE] A dlaczego nie sterylizuje sie przed pierwsza cieczka? Dlaczego tak sadzisz? Jaki jest tego powod? Wedlug mnie nie masz racji...To jest tak samo jak z tym,ze suczka chociaz raz musi urodzic szczeniaki... Quote
Aleksandrossa Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 No wszędzie tak mówią, weci sami zalecają po pierwszej cieczce... Skoro jest inaczej, to dzieki za uświadomienie :) Ostatnio właśnie oglądałam ,,Zaklinacza psów" bodajże i był tam przed pierwszą cieczką pies sterylizowany to trochę się zdziwiłam... Muszę sobie doczytać ten temat :D Choć ciekawe czy u nas w PL by wysterylizowali przed pierwsza cieczka... Quote
gameta Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='Aleksandrossa']No wszędzie tak mówią, weci sami zalecają po pierwszej cieczce... Skoro jest inaczej, to dzieki za uświadomienie :) Ostatnio właśnie oglądałam ,,Zaklinacza psów" bodajże i był tam przed pierwszą cieczką pies sterylizowany to trochę się zdziwiłam... Muszę sobie doczytać ten temat :D Choć ciekawe czy u nas w PL by wysterylizowali przed pierwsza cieczka...[/QUOTE] Tak, sterylizują w POLSCE i to bez żadnych problemów. A sterylizacja przed pierwszą cieczką zmniejsza ryzyko raka sutka u suk praktycznie do zera. Quote
MagdaH Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 [quote name='Aleksandrossa'][B]No wszędzie tak mówią, weci sami zalecają po pierwszej cieczce...[/B] Skoro jest inaczej, to dzieki za uświadomienie :) Ostatnio właśnie oglądałam ,,Zaklinacza psów" bodajże i był tam przed pierwszą cieczką pies sterylizowany to trochę się zdziwiłam... Muszę sobie doczytać ten temat :D Choć ciekawe czy u nas w PL by wysterylizowali przed pierwsza cieczka...[/QUOTE] Weterynarz kazał mi czekać z kastracją aż mój Biszkopt skończy dwa lata, twierdził że wpływa to na gospodarke hormonalną i lepiej poczekać do osiągnięcia dojrzałości. Quote
Aleksandrossa Posted March 5, 2011 Posted March 5, 2011 Ok, to dzięki za uświadomienie :) Byłam pewna że musi być po pierwszej cieczce :) Quote
elcia2001 Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 [FONT=Calibri][SIZE=3]Witam. Jestem Ela i jestem obecną włascicielka suczek i szukam im kochających właścicieli i najlepszego domu bo tylko na taki zasługuja. Jednak mam mniej wiecej ustalone kryterium przyszłego domu.[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]1.[/SIZE][/FONT] [/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3]Najlepiej jeśli przyszly właściciel będzie wiecej czasu spedzal w domu niż poza , ponieważ suczki niezbyt potrafia utrzymac czystość przez 8 godzin, obecnie wypuszczane sa co ok. 4 godziny i nawet wtedy zdarzy się ze młodsza myszka załatwi swoje potrzeby w domu, poza tym przez dłuższy czas będą potrzebowały nieustannego kontaktu z nowym wlascicielem[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]2.[/SIZE][/FONT] [/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3]Dom bez małych dzieci, pieski te nie lubia ciagania za włosy, nie bawia się z dziecmi wola towarzystwo dorosłych, przesiadywanie na kolankach lub kanapie, ogolnie suczki sa raczej z tych spokojnych co bardzo mnie zdziwiło bo przeciez sa młode a jednak nie bawia się zbytnio, nie podgryzaja kostek które im kupuje[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]3.[/SIZE][/FONT] [/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3]Dom bez innych pieskow/suczek ponieważ to one maja być w centrum uwagi poza tym starsza niezbyt toleruje inne psy ale za to obie lubia koty[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]4.[/SIZE][/FONT] [/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3]Dom w okolicach Malborka ponieważ chciała bym sprawdzic gdzie trafia suczki a ponieważ mieszkam w okolicach Malborka o wiele łatwiej mi będzie jeśli wlasnie taki dom niezbyt oddalony będę mogła odwiedzic.[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]5.[/SIZE][/FONT] [/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3]Przyszly właściciel zobowiaze się do sterylizacji Myszki ponieważ taki jest warunek adopcji. Starsza Brenda już jest po zabiegu sterylizacji[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]6.[/SIZE][/FONT] [/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3]Myszka ma chorobe lokomocyjna w związku z tym niestety poki co przyszly właściciel nie będzie mogł z nia jeździć autem ale powoli przyzwyczajac do jazdy ponieważ teraz nawet przy krótkiej trasie bidulka wymiotowała.[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]7.[/SIZE][/FONT] [/FONT][SIZE=3][FONT=Calibri]Suczki sa do siebie bardzo przywiązane wiec szukam im jednego domu. Mialam wiele pieskow w swoim zyciu ale 1 raz widze takie przywiązanie i miłosc. Zreszta jak to w zyciu we 2 zawsze razniej isc przez Zycie[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][/SIZE] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]8.[/SIZE][/FONT] [/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3]Suczki nie lubia być zamykane/izolowane. Myszka bardzo piskliwie ale donosnie domaga się wypuszczenia a Brenda za to drapie w drzwi. Ja mam domek wiec moim sasiadom nie przeszkadza to jednak w bloku może być to problem spory.[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][FONT=Calibri][SIZE=3]9.[/SIZE][/FONT] [/FONT][FONT=Calibri][SIZE=3]Suczki maja komplet szczepien i sa odrobaczone, zostały również wyleczone ze swiezbowca usznego. Obecnie powinny mieć wizyte u weta z zabkami jak również u fryzjera w celu zabiegów kosmetycznych tj usuniecie włoskow z uszek.[/SIZE][/FONT] [FONT=Calibri][SIZE=3]Nie wiem czy cos jeszcze dodac, bo poki co nie przychodzi mi nic do głowy. Jeśli znajdzie się osoba która szuka takich własnie pieskow proszę o kontakt mailowy, napisanie paru albo wiecej słow o sobie. Tylko proszę wiedziec ze chciala bym otrzymac tylko przemyślane propozycje ponieważ suczki sa dla mnie bardzo bardzo cenne..im dłużej czasu z nimi spedzam tym bardziej je kocham..sa dla mnie bezcenne!!!!! wiec bede uwaznie sprawdzac osoby do ktorej trafia.[/SIZE][/FONT] Quote
faith35 Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 Pani Elu, wymaganiom można sprostać, ale trzeba też wiedzieć, że właściciel yorków cały czas "kontrolowany" może się poczuć bardzo nieswojo, może pomyśleć, że Pani po prostu im nie ufa i to mógłby być powód oddania suń z powrotem do Pani itp. Raz w miesiącu możnabyłoby podejść, zapytać jak się sunie miewają, ale nie być takim nachalnym, że się będzie codziennie wydzwaniało itp. Nie bierzcie mi tego toku myślenia na złość, każdy na swoją opinię na tego typu tematy. Quote
Aga - Czakra Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 o, to widzę, że szukasz im domu tak samo jak ja szukałam sziciorowi ze schronu - już nie szukam, bo stwierdziłam, że nikt nie spełni moich i jego oczekiwań. Domy dla yorków zgłaszające się z ogłoszeń to jakiś koszmar. Najważniejsza jest dla nich wago i to czy zmiści się w nowo kupionej torbie. Powodzenia i wytrwałości Quote
elcia2001 Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 moze zle to ujełam ze bede kontrolowac kogos ale chciala bym zeby chociaz przyszly wlasciciel od czasu do czasu napisal co u suczek no i moze po jakims czasie bedzie chcial mnie odwiedzic z nimi. poza tym jesli to bedzie taki czlowiek ktory ma fisia na punkcie zwierzat to zrozumie. dla mnie nie licza sie pieniadze a przyszlosc tych psiakow. one naprawde sa przecudowne. sama mam yoreczke tylko ze ona ma ADHD :) a te dwie sunie sa jak dla mnie idealne bo sa spokojne, przynajmniej Brendzia a Myszka to taki dzieciaczek ktory niestety od czasu do czasu siknie w domku i czasami rozrabia ale najbardziej umuje mie w nich to ze sa ze soba tak bardzo zwiazane. zatrzymała bym je ale sama mam juz 2 psy i kota i jak dla moich domownikow to juz wiele. ja za to otoczyla bym sie przede wszystkim zwierzetami..taka chyba dziwna jestem. zwierzakom ufam a ludziom tak sobie.. Quote
elcia2001 Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 jeszcze tylko dodam ze poprostu martwie sie zeby nie trafiły do kogos nieodpowiedzialnego bo jak wiadomo yorki sa ofiara mody - małe psiaczki z włosem no i ze dla dzieci. bede szukała az znajde.. jestem dobrej mysli a jesli o selekcje chodzi to mysle ze bede korzystala z Waszej podpowiedzi. ps. jestem Ela...zadna tam pani :) Quote
Aga - Czakra Posted March 9, 2011 Posted March 9, 2011 [quote name='Betbet']Aga a co z tym twoim jorkiem?[/QUOTE] "mój jork" okazał się jorkiem właśnie - 10 kg sznauropodobnego psiaka. Ale nikt nie chce 10 kg psa, tylko 2. W zasadzie mogłabym mu co nieco odrąbać tak do 2 kg. Makabra - ale ci co dzwonili tak mnie nastroili masakrycznie. Jork jest cały i zdrowy i szuka domu Quote
Betbet Posted March 10, 2011 Author Posted March 10, 2011 elcia do mnie wciąż dzwonią teolefony, ale ja załamuję ręce... na wieś na podwórko, do torebki, jedną a nie drugą, "da pani tę co to tam mniej humorzasta", za ile te yorki...i tlyko takie telefony... Quote
elcia2001 Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 do torebki to one sie nie nadaja:) owszem to sa tzw nakolanowce:) najlepiej to chodzic za człowiekiem, gdzie człowiek "zaparkuje" tam i one a im blizej tym lepiej. Brendzia jest spokojniejsza i taka pozbawiona radosci, jak na swoj wiek ( 2 lata ) bardzo powazna a Myszka to taki mały dzieciaczek ktorego wszystko interesuje no i do tego mała złodziejka bo jak cos małego spadło na podłoge to zaraz zabiera i na swoje posłanie tym samym moja corka straciła dwa swoje smoczki :) poza tym skarpetki, gumki spinki Brendy bardzo czesto laduja własnie w ich legowisku. no bo Brenda i Myszka razem spia i z jednej miski jedza. nie było sensu stawiania im 2 poniewaz myszor jest taki ze czestuje sie wszystkim co w miskach. nie jedza tez przy misce, szczegolnie Mysza ktora wezmie ziarenko karmy i leci z nim na pokoje zeby nie umknelo jej uwadze nic. ogolnie sa naprawde kochane. najkochansze pod słoncem. ale to sa pieski wiec jak ktos chce kupic lale to w zabawkowym. no i tez wkurza mnie to ze im mnniejszy dla ludzi piesek tym fajniejszy.. a to wcale nie prawda. mam labradorke i ta to dopiero mozna poklepac :) a nie te dwa "szczurki" jak to niektorzy na nie wołaja. no i dlatego tez małemu piesiowi trudniej pewnie utrzymac czystosc w domu i czesciej musi wychodzic na dwor. Quote
evel Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 No że yorki coraz częściej szukają domu - szok... :shake: Quote
Aga - Czakra Posted March 10, 2011 Posted March 10, 2011 [quote name='Litterka']Pochwal się podopiecznym:)[/QUOTE] jeżeli chodzi o "mojego jorka" - sznaucerka to jest on mój tylko wirtualnie - mogę pozwolić sobie tylko na bardzo krótki tymczas dla psa poniżej 5 kg (żeby nie zrobił mojemu ślepemu pekińcowi krzywdy) Jest nadal w schronisku, ma około 1-2 lat, jest wykastrowany, ma niekopiowany ogonek. Spokojniutki i przeraźliwie smutny. Nie łasi się do ludzi, ale myślę że sytuacja go trochę przerosła - poznałam go w nowym dla niego miejscu. Chodził za wybraną przez siebie osobą krok w krok. [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=43e1995a1f7395a1][IMG]http://images49.fotosik.pl/703/43e1995a1f7395a1m.jpg[/IMG][/URL] [URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43e1995a1f7395a1.html[/URL] Quote
Betbet Posted March 10, 2011 Author Posted March 10, 2011 Szkoda, że nie do końca wiadomo jak on sie zachowuje w domu... tzn że nie miał szans rpzejsc przez DT...ech... Quote
Borówka16 Posted March 14, 2011 Posted March 14, 2011 I jest jakiś domek sensowny, chętny na dziewuszki? Quote
Betbet Posted March 14, 2011 Author Posted March 14, 2011 Nie uwierzysz, ale niebardzo. Mam jedną panią ktora dzwoni już codziennie i pyta o nie, wykombinowała 100 rozwiązań, łącznie z tym, ze ona weźmie jedną sunię na wieś, a jej sasiadka drugą! Był super domek, ale elci nie odpowiadało, że jest tam psiak rezydent. a to domek po znajomości, zaufany... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.