Jump to content
Dogomania

elcia2001

Members
  • Posts

    24
  • Joined

  • Last visited

elcia2001's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. juz zakupiłam sunie i to było ok rok temu wiec juz jest po temacie:) sunie mam z hodowli eminentiacanis z Gdyni. lepiej nie mogłam trafic poniewaz Amelka jest przesliczna i madra i jak dla mnie naj !!! jest psem o jakim marzylam a wiem co pisze bo to juz moj 3 piesio ( mam 3 pieski w domu no i kotka persa ). mama Amelki jest Arystokratka a tato to Danilo Master i Amelka jest bardzo podobna w szacie do swoich rodzicow, gdzie od razu spodobała mi sie jej mama a ona jest jeszcze ładnieksza:) koszt byl taki jaki wspomnialam w poscie. sadze ze wieksze ceny sa przesada bo jesli sprzedaje sie szczeniaka 8 - 10 tygodniowego to nigdy nie wiadomo jaki bedzie mial zgryz zebow stałych. ale to juz inny temat. musze szczerze powiedziec ze wlasnie ta hodowla i wlasciciele sa naprawde super ludzmi. za kazdym razem odpowiadali na moje watpliwosci, tlumaczyli, wyjasniali i maja do swoich pieskow ogromne serce !!! po tym jak kupilam psiaka utrzymywaam z nimi kontakt. naprawde polecam hodowle eminentiacanis. sunie kupilam w pełni wystawowa ale juz po jakims czasie jak u nas zamieszkala stwierdzilam ze po coz mi te wystawy skoro kocham ja i wiem ze jest najpiekniejsza a ja hodowli nie chcialam tworzyc bo nie znam sie na tym ( chodzi mi o rozmnazanie itd ) wiec medale itd nie były mi potrzebne. wiem rowniez ze chihuahua jest rasa ktora podbiła moje serce ( mam jeszcze yorka i labradora ). pozdrawiam wlascicieli pieskow wszystkich ras :)
  2. hej. juz mam zarezerwowana sunie z gdyni z hodowli EMINENTIA CANIS. sunia jest sliczna, własciciele bardzo mili wiec mysle ze dobrze trafiłam. co do spisu hodowli to ja je widziałam:) tylko ze sa "hodowle" i naprawde prawdziwe hodowle. zalezało mi nie tylko na pieknym szczeniaczku, zdrowym itd ale rowniez na tym ze własciciele hodoli beda otwarci i na poczatku pomoga mi w tym jak i co sie robi z psiakiem na wystawy ponewaz jestem laikiem a ponadto zalezało mi na dobrym kontakcie. A Ci Panstwo sa naprawde super bo na kazde moje zapytanie odpowiadaja, dostałam bardzo duzo zdjec suni nawet jak jeszcze nie byłam zdecydowania, w domu przyjeli mnie bardzo miło i duzo opowiadali o pieskach.
  3. sunia przede wszystkom do kochania a nastepnie na wystawy. hodowla - nie poniewaz ja wiem ze nie nadaje sie do tego:)
  4. u tych Panstwa byłam juz, maja sliczna sunie długowłosa i tak w sumie to jestem nia bardzo zainteresowana ale wiadomo ze chce sie dokładnie rozejrzec. wiem tez o dobrej hodowli koński raj ale tam akurat nie ma sun takich w moim typie. owszem sa ładne ale jednak to nie te ktore bym chciała. trudno mi jest opisac jak ma wygladac sunia. poprostu musi miec to cos :)
  5. witam szukam dobrej hodowli małych CZI. oczywiscie szukam chihuahua z rodowodem, suczki. pieknej..najpiekniejszej. znalazłam juz takie dwie hodowle i mysle ze sa b.dobre ale chce jeszcze poszukac innych hodowli, moze z doswiadczenia znacie kogos dobrego, takiego człowieka ktory potrafi i lubi rozmwiac z przyszłym nabywcom, kocha swoje psiaki. suczka ma byc na wystawy a nie do hodowli, wiec moze byc z tej dolnej granicy wagowej, poza tym cena jej to max 2,5 tys. czasowo nie spieszy mi sie...moge poczekac na mojego wymarzonego psiaka. fakt ze juz jedna sunie upatrzyłam...jest sliczna i byc moze to ja kupie ale wole jeszcze poszperac:) pozdrawiam
  6. witam. szukam małej suni - szczeniaczka chihuahua z rodowodem. juz kilka hodowli znalazłam ale moze ktos mi pomoze w wyborze naprawde dobrej hodowli. interesuje mnie suczka wystawowa, kwota nie wiecej niz ok 2,5 tys, suczka bedzie wystawowa i tylko tyle, nie bedzie hodowlana. jak ma wygladac to sama nie wiem, musi miec to cos :) nie spieszy mi sie z zakupem, moge poczekac byle by znalezc odpowiedniego szczeniaczka. pozdrawiam
  7. nie kupie juz z zadnej "hodowli" psiakow - przyzekam !!! to było dla mnie zbyt ciezkie przezycie bo przywiazalam sie do psiakow a potem szukalam im domu ale szczescie jest takie ze mam kontakt z obecna wlascicielka sun i dostaje ich foty. jesli chodzi o pozostanie na dogo to bede. jesli chodzi o pomoc psiakom to jasne ze jestem na TAK tylko napiszcie co moge zrobic.
  8. wiecie te psiaki - yorki nie sa winne niczemu...ludzie to delikatnie mowiac tepaki. naprawde te wesole teriery padły ofiara mody ludzkiej. ale Brenda i Mysza trafiły do dobrego domu, gdzie nie mialo znaczenia ze sa to wlasnie yorki :) wiecie ile ja jeszcze maili dostaje roznych i roznistych.. fakt ze nie podawalam nr telefonu ale poprostu wiedzialam ze bedzie mozna oszalec z natlokiem dzwoniacych ludzi i tych taboretów :) jeszcze raz wielkie dzieki za okazana pomoc :))
  9. witajcie. moje psiaki juz maja nową włascicielke, moja kolezanke. Iza - moja kolezanka - przyjechala do mnie w piatek zapoznac sie z suczkami a w sobote odwiozłam je do niej. napewno beda mialy bardzo dobrze u niej bo sa jedynymi psiakami w domu, maja kolege kota no i dzieci Iza ma dorosłe wiec chlopacy tez sie nimi juz zajmuja. wiec coz jestem szczesliwa z takiego zakonczenia sprawy i mysle ze to najlepsze rozwiazanie dla nich i dla mnie bo bede miala co jakis czas informacje o tym jak sie psiaki czuja. pozdrawiam Was serdecznie i dziekuje za wsparcie i pomoc !!!!!!!!!!!
  10. ja tez licze na to a jesli nie to pewien pan z elblaga napisal i jesli cos to z nim sie skontaktuje bo sensownie napisal do mnie. ale to co napisalo to babsko to ... naprawde to juz nawet nie taboret.
  11. a tak mnie wkurzyla ta baba z 2 maila ze normalnie .... nie no dam byle komu pieski i wogole nic mnie nie bedzie interesowalo gdzie i do kogo trafia. noz mowie wam !!!!!!!!!!!!! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
  12. wczoraj i dzisiaj dostalam maila. jeden z tych dobrych i fanych drugi...bez komentarza 1. Dzień dobry,brawo,ogłoszenie odnośnie suczek YORKA jest jedynym sensownym, które widzę wodniesieniu do tej rasy.Życzę powodzenia w szukaniu właścicieli z prawdziwego zdarzenia,chociaż czasami ciężko mi uwierzyć, że tacy w ogóle istnieją. 2.Pani jest chyba NIEPOWAŻNA!!!!!!!!!!! W policję się zabawiać, to szczyt beszczelności!!!! Co Pani sobie myśli, że na zwiady będzie Pani chodziła i sprawdzała jaki każdy ma "potencjalnie" odpowiedni dom dla Pani psów!!!! Jeśli tak to po jakiego groma kupowała psa takiej rasy, rozmnażała je a teraz chcę oddać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W życiu bym nie pozwoliła wejść obcej kobiecie do mojego domu aby oglądała co mam, czego nie mam, czy będzie odpowiednim miejscem zamieszkania dla Pani psów!!!!!!!!!!!!!!!! Myśli Pani, że jesli już ktoś Pozwoli wejść do swojego domu i robić cyrk, to napewno jeśli one trafią do takie rodziny to i tak będą oni robili z nimi co chcą a nie co Pani by chciała!!!!!!!!!!! Bo jeśli o to chodzi to tylko niepoważni ludzie tak się zachowują i tak podchodzą do sprawy!!!!!!!!!!!!! Mieszkanie to jest prywatna rzecz a nie robienie z siebie pseudo "pracownika socjalnego". To się oddaje psy a nie dzieci, które się adoptuję!!!!!!!!!! Ja z resztą nawet bym się nie podejmowała takiej "tranzakcji idiotycznej adopcji" bo miałabym przewrażliwioną kobietę na karku, która dzień w dzień by sprawdzała i dzwoniła co robię z pani pasami!!!!!!!!!!! Jeśli nawet by tak było bo napewno tak będzie, to Ci ludzie którzy przygarną lub już przygarnęli Pani psy pod swój dach, to ogromnie im współczuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Stawia Pani warunki, że pieski, nie lubią dzieci, że lubią chodzić na długie spacery, nie lubią siedzieć same w domu....no to kto ma być ich właścicielem??????????? Chyba stara panna bez męża i dzieci no i jeszcze w dobrym wieku żeby mogła dużo chodzić!!!!! Ale takich ludzi nie ma a jesli już są to mają zapewne zwierzęta!!!!! Więc takie warunki to mozna sobie stawiać a nie innym!!!!!!!! P.s. NIE MA PANI ŻADNEGO PRAWA CHODZIĆ PO DOMACH I SPRAWDZAĆ, KTO MA WARUNKI NA PSA KTO NIE MA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! odpowiedzialam na te dwa maile. ale na 2 odpowiedzialam ze kobieta jest młotkiem i daleko jej do człowieka.
  13. ja rowniez trzymam za to kciuki zeby udało sie. w pracy nikomu nic o tym nie wspominalam poniewaz ze wzgl na swoj urlop wychowawczy nie mam zbytnio czasu na kontakt z ludzmi...bo mam dziecko małe baaaaardzo zywotne :) ale kolezanka sama trafila na ogloszenie moje i od razu napisala. wiec ciesze sie bardzo bo znam ja, mamy kociaki od tych samych rodzicow i wiem ze moge jej oddac swoje szkraby z czystym sercem. aczkolwiek tak sie do nich przywiazalam i pokochalam ze bedzie mi ciezko. ale to nic najwazniejsze zeby one mialy w koncu swoj cieply kacik i kochajacych wlascicieli.
  14. wczoraj dałam ogłoszenie na stronie www elblaga, skopiowalam troche text od Beaty :) i po jakims czasie dostalam maila od kolezanki z pracy. pytala sie mnie czemu oddaje swoje pieski i ze jesli tak jest to ona je wezmie. w pracy wiedza ze mam fiola na punkcie zwierzat ale sie nie rozeznaja w ilosci ich :) wiec jej zaraz powiedzialam co i jak ze to sa moje od miesiaca pieski ktore odkupilam wyleczylam i teraz im szukam najlepszego domku. moja kolezanka tez kocha zwierzaki. w domu ma kota w sumie to brata moje kociaka. poniewaz dzisiaj wyjezdza do swojego meza do anglii na tydzien to da mi za tydzien znac na 100% czy je przygarnie. wiec narazie czekam na jej odpowiedz bo była bym przeszczesliwa gdyby do niej trafily psiaki. ona ma dzieci ale juz dorosle a przede wszystkim znam ja i wiem ze kocha zwierzeta. wiec teraz czekam na to az wroci i da mi odpowiedz.
  15. do torebki to one sie nie nadaja:) owszem to sa tzw nakolanowce:) najlepiej to chodzic za człowiekiem, gdzie człowiek "zaparkuje" tam i one a im blizej tym lepiej. Brendzia jest spokojniejsza i taka pozbawiona radosci, jak na swoj wiek ( 2 lata ) bardzo powazna a Myszka to taki mały dzieciaczek ktorego wszystko interesuje no i do tego mała złodziejka bo jak cos małego spadło na podłoge to zaraz zabiera i na swoje posłanie tym samym moja corka straciła dwa swoje smoczki :) poza tym skarpetki, gumki spinki Brendy bardzo czesto laduja własnie w ich legowisku. no bo Brenda i Myszka razem spia i z jednej miski jedza. nie było sensu stawiania im 2 poniewaz myszor jest taki ze czestuje sie wszystkim co w miskach. nie jedza tez przy misce, szczegolnie Mysza ktora wezmie ziarenko karmy i leci z nim na pokoje zeby nie umknelo jej uwadze nic. ogolnie sa naprawde kochane. najkochansze pod słoncem. ale to sa pieski wiec jak ktos chce kupic lale to w zabawkowym. no i tez wkurza mnie to ze im mnniejszy dla ludzi piesek tym fajniejszy.. a to wcale nie prawda. mam labradorke i ta to dopiero mozna poklepac :) a nie te dwa "szczurki" jak to niektorzy na nie wołaja. no i dlatego tez małemu piesiowi trudniej pewnie utrzymac czystosc w domu i czesciej musi wychodzic na dwor.
×
×
  • Create New...