makot'a Posted May 29, 2012 Author Posted May 29, 2012 A to prawda niestety... żadnej rasie popularność nie służy i każdej rasy, kiedy robi się popularna jest mi po prostu żal. Niemniej jednak z burymi jestem związana emocjonalnie już tyle lat, że jest mi wyjątkowo przykro, kiedy czytam, że zaczynają robić się popularne :( Tym bardziej, że jest to rasa pokroju husky, które swój bum już przeżyły - i jak widać ludzie sobie z nimi nie poradzili, pierwotny charakter ich przerósł. Tym bardziej przykro robi mi się, kiedy widzę, że społeczeństwo się niczego nie nauczyło na błędach popełnionych z sh i teraz się przerzucą na biedne czeweczki, chyba mając nadzieję, że tym razem to już sobie z "wilkiem" poradzą... a nuż to z tym poprzednim było coś nie tak... Pewnie, że każda rasa w złych rękach może być niebezpieczna - są przypadki agresywnych beagle itp. Niemniej jednak uważam, że czeweczki są zbyt... specyficzną rasą, żeby mogła być popularna i skutki mogą być o wiele gorsze. Poza tym nie ukrywam, że jest mi przykro również z bardziej samolubnych powodów - ja na burego czekam równo 10 lat (w maju minęło), a tymczasem zanim się doczekam, to rasa będzie popularna... być może zepsuta... być może z dolepionymi stereotypami... I przykro, że czekam tyle lat, a "byle osoba" od tak, bez żadnego problemu i zastanowienia sprawia sobie wilka... Quote
Ty$ka Posted May 31, 2012 Posted May 31, 2012 Święte słowa makot'a... Z tą popularnością husky to nie jest tak, że ona już przeminęła... To byłoby zbyt piękne... :( Nadal jest to rasa na topie, ale jakie są tego skutki chyba nie muszę mówić :(. Miejmy nadzieję, że czeweki jednak moda minie i hodowcy będą bardzo starannie dobierać im właścicieli. Quote
zmierzchnica Posted June 1, 2012 Posted June 1, 2012 Wiesz, ja myślę, że moda na czeweki się nie utrzyma - był swego czasu krótki boom na akity, co doprowadzało mnie do prawdziwie szewskiej pasji, bo uwielbiam tą rasę wyjątkowo (choć nigdy nie chcę mieć). Ale nie dało rady - mimo wszystko, w przypadku sh naprawdę bardzo sporadycznie zdarzały się ataki na ludzi. Owszem - ucieczki, agresja do psów, zagryzanie kotów sąsiada itd, to jasne, ale nie słyszałam nigdy o huskym, który by się postawił na właściciela. Z akitą człowiek-idiota sobie rady nie da - i bardzo szybko rozniosła się cudowna opinia, że akity to agresywne psy nawet do własnych właścicieli. Podobnie jest z malamutami - u mnie w mieście jest jeden malamut, bardzo agresywny do ludzi. I nikt nie chce mieć malamuta "bo to ten.. tamten.. on pogryzł psa i zaatakował kobietę...". Paradoksalnie, paskudna opinia sprawiła, że rasa została uratowana. Podobnie z akitami - nie widuję ich, a jedyna pseudohodowla w okolicy upadła bardzo szybko, przynajmniej u mnie. Myślę, że wilczaki to na tyle duże i specyficzne psy, że nie będzie z nimi tak gładko jak z biednymi huskymi. Haszczaki mają inny problem - są za małe. Za łatwo zakuć je w kolce i wystarczy siła dorosłego człowieka by takiego psa poddusić. Nie trzeba wychowywać, wystarczy biednego psiaka stłamsić. Ale pies powyżej 40-50 kg to jednak wyzwanie nawet dla dorosłego mężczyzny, więc raczej takie rasy szybko z mody wychodzą. Okropne, ale prawdziwe. Dlatego mimo notorycznych ucieczek, zagubień i problemów, rasa beagle się utrzymuje - jest na tyle mała, że ludzie zakładają jej kolce+flexi i jakoś sobie radzą... A pyszczek słodziutki, piesek w łatki, no to kupujemy. Quote
makot'a Posted June 1, 2012 Author Posted June 1, 2012 Ano to prawda, haszczak a akita zupełnie inna sprawa, jeśli chodzi o stosunek do czlowieka. Z czewkami może być problem socjalizacyjny i lękowy (stąd do agresji niedaleko, ale jednak nie jest to agresja dominacyjna "bo tak mi się podoba"). Niemniej jednak raczej rzadko zdarza się, żeby się bury (chowany od szczeniaka - to ważne :P ) właścicielowi postawił - chociaż może to kwestia tego, że rasa jednak nadal jest niszowa i właściciele na czewki chuchają i dmuchają, żeby je dobrze wychować. W sumie niewykluczone, że dorosły samiec w niewłaściwych rękach może okazać się równie władczy co akita... Co do masy - to prawda co piszesz. Przeciętny husky waży od 20 do 30kg, więc dorosła osoba nie ma większego problemu w utrzymaniem takiego psa. Akity amerykańskie to małe niedźwiedzie, więc różnica jest spora... ale czeweczki ważą sporo mniej, są raczej lekką rasą, jak na swoje wymiary - coś pomiędzy ONami, a husky. Przeciętny samiec waży około 40kg, suka 30kg... więc to jeszcze jest "do ogarnięcia" :/ Jak owczarek niemiecki... a sporo ludzi jednak radzi sobie z nimi, nawet jeśli są agresywne w stosunku do otoczenia... Quote
zmierzchnica Posted June 2, 2012 Posted June 2, 2012 Wiesz, zobaczymy... Border collie też są strasznie popularne, ale jednak w kręgach psiarskich - ktoś, kto nie uznaje psich sportów mimo wszystko się nie decyduje za często na bordera. Módlmy się tylko, by nie wyszedł jakiś film z wilczakami w roli głównej - bo będzie rzeźnia :shake: Nie wiem, dlaczego ludzie tak koniecznie chcą mieć psa "w dzikim typie". Najczęściej słyszę, że ktoś chce husky'ego, bo są "dzikie i niezależne".. Po pierwsze: ta ich dzikość doprowadza do ucieczek, zagryzień zwierzyny i rozwalania domu, po drugie: może husky będzie niezależny, ale jego właściciel już na pewno nie, jeśli sobie sprawi demolkę na 4 łapach w małym mieszkaniu i zapewni 2 spacery wokół bloku :roll: A jeszcze jak słyszę, że ktoś się przeprowadza do domu z ogródkiem i dlatego kupuje haszczaka, to mi się już wszystko wywraca na drugą stronę :-( Właśnie próbuję wyperswadować husky mojej koleżance, która będzie mieć ogromny ogród. Opowiadała, jak to się nim zajmie - jakie drzewka posadzi, oczko wodne, bla bla... No i w tym wszystkim, piękny "wilk", który sobie tam hasa. Idylla po prostu, ciekawe po jakim czasie znudzony zrobi podkop i zwieje. Jak mówię, że z huskym to lepiej dłuuuugie i intensywne spacery, ale mieszkanie w bloku, bo podwórko znudzi psa i zwieje bardzo szybko, to "znawcy" pukają się w głowę :roll: Co do czeweków, mam nadzieję, że ta ich jednak większa dzikość, brak puchatego ogonka i niebieskich "oczków" uratuje rasę. Bo na charakter nie ma co liczyć, dla wyglądu ludzie nie z takimi psami się męczą... Quote
makot'a Posted June 2, 2012 Author Posted June 2, 2012 Bure grają w wielu filmach - choćby w Janosiku, z tych nowszych. Dzięki Bogu zawsze grają wilka i można mieć nadzieję, że społeczeństwo nie jest zainteresowane, bo serio myśli, że to wilk. Gorzej, jeśli wyszedłby film w typie "Hachiko", czy czegoś takiego, gdzie robi się legendę i szum wokół rasy - biedne akity do dziś pokutują, bo filmie owszem, powiedziano, że to psy niezależne, których nie da się sobie do końca podporządkować... ale przy okazji pokazano je jako najkochańszą i najwierniejszą rasę świata, która jest tak mądra, że nawet smyczy nie trzeba! Zresztą sporo takich filmów można by wymieniać - ja sama jako kilkuletnia dziewczynka byłam zafascynowana bernardynami po obejrzeniu "Bethoveena", dużo ludzi było... więc teraz mamy przypadki agresywnych bez powodu bernardynów, które przecież powinny być do rany przyłóż psami. Producenci filmowi jednak chyba nie zdają sobie niestety sprawy z tego, jak wielką potęgą władają i jak wielki wpływ ma to na późniejszą zawartość schronisk. A szkoda, bo przecież można zrobić film z pieskami, pokazując jednocześnie, jak naprawdę wygląda życie z daną rasą... a nuż chętnych byłoby mniej. Co do dzikości - ludzie uwielbiają udawać, że ją kochają. Póki wszyscy są za komputerem, w mieście, w knajpie itd., to każdy jest mocny w gębie, że kocha las, przyrodę, łono natury, dzikość... a jak przyjdzie co do czego to w większości przypadków jest: 'tak daleeeko?!', 'śmierdzi tu', 'za dużo krzaków', 'rączki się pobrudziły i w ogóle jakoś tak brudno',' za daleko trzeba iść, więc pojedźmy samochodem', a ten wilk co miał wyglądać jak DZIKI wilk, zachowuje się ŹLE i nie tak jak sobie to państwo wyobraziło... zamiast leżeć i ozdabiać ogród, oraz straszyć przechodniów wilczym spojrzeniem, to głupi robi podkop pod płotem i niszczy kwiatki! Quote
zmierzchnica Posted June 2, 2012 Posted June 2, 2012 Wiesz, czy ja wiem czy mniej byłoby chętnych po filmach opisujących życie z psem naprawdę... Spójrz na "Marley i ja" ;) Mnie akurat bolało, że pokazują w skrajnie pozytywny sposób biedne, znudzone zwierzę - nasz łobuz labradorek, a nie - sfrustrowany brakiem zajęcia pies. Szkolenie psów za to pokazali tam prześmiewczo zupełnie, jako głupotę i krzywdę dla "psiego urwisa". Moda na laby niestety nie maleje. Na pewno jestem też przewrażliwiona, ale na każdym szkoleniu, które prowadziłam był jakiś labrador, i na każdym właściciel stwierdzał, że nie wierzy, że pies się poprawi, bo "labradory to przecież takie głupie psy". Straszne! No właśnie, dopóki wilczaki grają wilki to nikt nie wpadnie na to, że to jakaś rasa. Ale jeżeli strzelą film np o wilczaku, co to niszczył w domu, został oddany i trafił do nowego właściciela, któremu uratował życie - będzie przekichane. Ludzie zapomną, że pies został oddany, bo niszczył - zapamiętają np. że to pies wierny czy ratujący życie. Pamięć ludzka jest wybiórcza... Moda na beagle weszła przecież po głupiutkim filmie "Psy i koty", gdzie główną rolę grał szczeniak beagle'a. Motywem z lasem przypomniałaś mi coś fajnego ;) Znasz może film "Into the wild" (Wszystko za życie)? Wszyscy się nim zachwycają - taka wolność, iść w las i "żyć naprawdę"! Mój TZ też tak miał... Dopóki go nie wzięłam do lasu na dwa dni pod namiot. Jedno słowo: owady. :evil_lol::evil_lol::evil_lol: W każdym razie, mało kto się orientuje, że dzikość oznacza kleszcze, komary, brud, rozkład, smród i walkę o przetrwanie, a nie romantyczne krajobrazy i muzykę Veddera ;) I jeszcze jedno: czytałaś może książkę "Filozof i wilk"? Jest genialna. Facet, wykładowca filozofii, kupił sobie wilka. W Ameryce, więc jakoś tam go dostał, naprawdę wilka. I opisuje życie z nim. Szczerze i uczciwie - tak szczerze, że zniechęca do wilków na całe życie :diabloti: Co nie zmienia faktu, że kochał swojego Brenina i poświęcił dla niego wszystko... Na co niewielu ludzi stać przecież. Quote
Ty$ka Posted June 2, 2012 Posted June 2, 2012 [quote name='zmierzchnica'] Nie wiem, dlaczego ludzie tak koniecznie chcą mieć psa "w dzikim typie". Najczęściej słyszę, że ktoś chce husky'ego, bo są "dzikie i niezależne".. Po pierwsze: ta ich dzikość doprowadza do ucieczek, zagryzień zwierzyny i rozwalania domu, po drugie: może husky będzie niezależny, ale jego właściciel już na pewno nie, jeśli sobie sprawi demolkę na 4 łapach w małym mieszkaniu i zapewni 2 spacery wokół bloku :roll: A jeszcze jak słyszę, że ktoś się przeprowadza do domu z ogródkiem i dlatego kupuje haszczaka, to mi się już wszystko wywraca na drugą stronę :-( Właśnie próbuję wyperswadować husky mojej koleżance, która będzie mieć ogromny ogród. Opowiadała, jak to się nim zajmie - jakie drzewka posadzi, oczko wodne, bla bla... No i w tym wszystkim, piękny "wilk", który sobie tam hasa. Idylla po prostu, ciekawe po jakim czasie znudzony zrobi podkop i zwieje. Jak mówię, że z huskym to lepiej dłuuuugie i intensywne spacery, ale mieszkanie w bloku, bo podwórko znudzi psa i zwieje bardzo szybko, to "znawcy" pukają się w głowę :roll:[/QUOTE] A ja zniechęcając ludzi do hasiorów najczęściej pokazuję im zafiksowanego, niewybieganego hasiora (i jego skutki, czyli pogryzione meble, demolki), pozwalam wyproawdzić takiego delikwenta na spacer i odsyłam ich do tego linku: [url]http://www.joemonster.org/art/16001/Niegrzeczne_husky[/url] . Ciekawe dlaczego większość z ludzi nagle stwierdza, że nigdy na hasiora się nie zdecyduje :evil_lol: Quote
zmierzchnica Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 Ty$ka - Dzięki za linka! :) Prześlę tym kilku osobom, które koniecznie chcą trzymać "wilka" w ogrodzie...:diabloti: Quote
Ty$ka Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 Jestem ciekawa czy teraz nadal będą chcieli mieć wilka :evil_lol: Quote
dagg Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 Genialne, zwłaszcza, że tych zdjęć jest całe mnóstwo, więc nie da się pomyśleć, że to jednostkowe przypadki! Quote
makot'a Posted June 3, 2012 Author Posted June 3, 2012 O tak link jest prześwietny, ja już puściłam w eter :diabloti: Quote
Kawalier Posted June 3, 2012 Posted June 3, 2012 Witam. Na wstępie zaznaczę, że nie mam takiej wiedzy o "wilczakach" jaką posiadacie, ale jedyne co mogę, to Was poprzeć. Otóż u mnie (w mieście) jest kilka miejsc, gdzie spokojnie można wypuścić psa luzem, np. duży las lub ścieżki leśne za miejscowymi parkami. Bardzo często tam spacerujemy i nie widuję tam właśnie "opiekunów" huskych, bądź beagle'i - widuję ich za to w parkach lub spacerujących "po ulicy" - trzymających swoje wyrywające do przodu, niewybiegane psy na (krótkiej) smyczy. A po krótkiej rozmowie dowiaduję się od nich, że po spuszczeniu swoich pociech ze smyczy spodziewają się ich rychlej ucieczki (bo już tak się zdarzyło). Opiekunowie Ci bardzo często spotykają się na wspólnych spacerach (na smyczy) i lansują się swoimi psami, które w domostwie swoich panów czas spędzają w kojcach. I wtedy opadają mi ręce i żal mi tych biednych "psich ozdób", ale jednocześnie cieszę się z odpowiedniego wyboru psa rodzinnego, któremu sprostam i który przy mnie będzie się rozwijał - bez potrzeby jakieś "nowo-mody". Pozdrawiam. Quote
mychaaaaa Posted June 6, 2012 Posted June 6, 2012 (edited) [QUOTE=makot'a;19162276]Poza tym nie ukrywam, że jest mi przykro również z bardziej samolubnych powodów - ja na burego czekam równo 10 lat (w maju minęło), a tymczasem zanim się doczekam, to rasa będzie popularna... być może zepsuta... być może z dolepionymi stereotypami... I przykro, że czekam tyle lat, a "byle osoba" od tak, bez żadnego problemu i zastanowienia sprawia sobie wilka...[/QUOTE] Bardzo mądre słowa :( u nas niestety widać wzrost popularności Samoyedów - coraz więcej osób chce takiego miśka - i coraz więcej Samoyedów ląduje w schronach, gdzie do niedawna były to bardzo rzadkie przypadki :( [URL]http://www.joemonster.org/art/16001/Niegrzeczne_husky[/URL][COLOR=#000000][FONT=Verdana] mój Hanuś też taką demolkę robił :evil_lol: udało mu się jednak ogarnąć i tylko czasem zdarzy się zjeść jakieś buty... no, ale wiedzieliśmy na co się piszemy, biorąc zaprzęgowca :eviltong: dzięki Bogu za polisę ubezpieczeniową OC od zniszczeń dokonanych przez psa :diabloti:[/FONT][/COLOR] Edited June 6, 2012 by mychaaaaa Quote
makot'a Posted June 14, 2012 Author Posted June 14, 2012 Jako, że ostatnio ciągle leje, a ja mam pieska, jak sam piesek twierdzi - z cukru, który po dłuższym przebywaniu na deszczu może się po prostu rozpuścić (!), to dzisiaj skonstruowaliśmy z Bartkiem takie oto cudeńko: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-1wQC6Xn13v4/T9pXcp44FHI/AAAAAAAACXA/KtF2nNdQ09M/s720/IMGP4106.JPG[/IMG] [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-8FLng95pfAk/T9pXe533WqI/AAAAAAAACXI/2WRLEB3uHRQ/s512/IMGP4118.JPG[/IMG] Poza tym piesek żarłok przeszedł dziś samego siebie i ze smakiem zajadał się... MYDŁEM! A jaki był biedny piesek ze smutnym wzrokiem kiedy zabroniłam, ojejku! Quote
Ptysiak Posted June 14, 2012 Posted June 14, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-1wQC6Xn13v4/T9pXcp44FHI/AAAAAAAACXA/KtF2nNdQ09M/s720/IMGP4106.JPG[/url] świetne :evil_lol: No Ptyś jest wszystkożerny ale mydła mi jeszcze nie zjadł... Quote
Zadora Posted June 14, 2012 Posted June 14, 2012 Za to my serdecznie dziękujemy Niteczce - terapeutce za dzisiejszą wizytę i pocieszenie biednej niewybieganej Lorki, która od tygodnia leczy skaleczoną łapę. Psica powoli zaczęła już wpadać w depresję...:-( ale dzięki Nitce przekonała się że brak towarzystwa i biegania z psami po Błoniach nie jest karą za skaleczoną łapkę. No i że jej kumple nadal ja kochają :p Serdeczne powitanie: [IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-cv1lHSye6L8/T9pOShtbFvI/AAAAAAAAlMk/tG906iycyw0/s912/P1130813.jpg[/IMG] zabawa w "mordowanie" Niteczki: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-NXU8CofkUYA/T9pOUFl8hbI/AAAAAAAAlMs/uplMWXfK1Bk/s800/P1130816.jpg[/IMG] Lorka odstąpiła Nitce swoje ulubione miejsc na kanapie: [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-hmJJmhZHe3A/T9pOjWIT_3I/AAAAAAAAlNM/M7HyT5WdSdk/s912/P1130826.jpg[/IMG] .... a potem leżały mordka przy mordce :kiss_2:: [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-YnFL8tbolDY/T9pO58NPHNI/AAAAAAAAlN4/5ZNWnPiXNfg/s912/P1130860.jpg[/IMG] Quote
dagg Posted June 15, 2012 Posted June 15, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-YnFL8tbolDY/T9pO58NPHNI/AAAAAAAAlN4/5ZNWnPiXNfg/s912/P1130860.jpg[/url] ale słodziaki, widać, że się lubią :) A płaszczyk przeciwdeszczowy mnie rozwalił, tylko uszy bym odcięła :) Quote
Martens Posted June 15, 2012 Posted June 15, 2012 Uszy mogą pomóc, jak będzie trzeba łapać pieska na szczupaka :D Albo można mu coś do nich przytroczyć w ramach treningu :D Quote
Ptysiak Posted June 15, 2012 Posted June 15, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-YnFL8tbolDY/T9pO58NPHNI/AAAAAAAAlN4/5ZNWnPiXNfg/s912/P1130860.jpg[/url] słodziutko :loveu: Quote
kalyna Posted June 15, 2012 Posted June 15, 2012 [URL]https://lh3.googleusercontent.com/-NXU8CofkUYA/T9pOUFl8hbI/AAAAAAAAlMs/uplMWXfK1Bk/s800/P1130816.jpg[/URL] Nitka jest w siódmym niebie :D a palto przeciwdeszczowe super ;) myślałam, że na euro 2012 ją tak przystroiliście,a tu panienka wody się boi :D moje lepsze nie są, więc nam ten ból. kiedyś poszłam z nimi na spacer i ja miałam parasol to pierwszy raz tak ładnie przy nodze maszerowały :D Quote
Fides79 Posted June 15, 2012 Posted June 15, 2012 [url]https://lh5.googleusercontent.com/-1wQC6Xn13v4/T9pXcp44FHI/AAAAAAAACXA/KtF2nNdQ09M/s720/IMGP4106.JPG[/url] ha ha ha no płaszczyk rewelacja :lol::lol: Quote
Ty$ka Posted June 17, 2012 Posted June 17, 2012 Pomysł z płaszczykiem fenomenalny :lol: Oj, biedna pańcia - nie dała Niteczce umyć pyszczek mydełkiem... :D Quote
makot'a Posted June 19, 2012 Author Posted June 19, 2012 A wiecie co było w weekend? Wystawa :diabloti: Bartek i Anyż Lunar Wilk z Baśni :) [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-BKrkFOSNIuA/T-B8lvow49I/AAAAAAAABAI/BGWi5-eIWHM/s512/IMGP4520.JPG[/IMG] A to ja i Diablica Galicyjski Wilk [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-Bvj06YwI0bA/T-B33DT0dOI/AAAAAAAAA64/JB2UK0fXZY4/s800/IMGP4483.JPG[/IMG] To ta sama panienka -> [IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-WSPNU9vOYs0/TuodB_Kw_9I/AAAAAAAABo4/pNbBhAn_q9k/s821/szczeniaji017.jpg[/IMG] Urosło jej się przez to pół roku :lol: A tutaj mój absolutny ulubieniec, Yipon z Peronówki (chciałabym by był to półbrat mojego przyszłego, pracuję nad tym :diabloti: ) [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-rkUNtl8HWSk/T-CBKQrreEI/AAAAAAAABDE/9OfSFPVaptc/s800/IMGP4541.JPG[/IMG] Muszę Was zmartwić, bo nie mam zdjęć innych ras... było za gorąco, żeby chodzić. Mam kilka zdjęć BOSów, jednego wyżła weimarskiego (długowłosego!) i to praktycznie tyle... Pozdrawiam :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.