Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='kaszanka']Widziałam ogłoszonka dzieciaczków Sabinki - są jakieś odzewy w tej sprawie?[/QUOTE]

Odzew jest, ale najczęściej dzwonią...hmm nieodpowiedni ludzie. Rudej suni szykuje się fajny dom, ale to nic pewnego jeszcze. Dla mojego chłopaka było mnóstwo propozycji, było trochę odwiedzających, ale podziękowałam im wszystkim. Nad jednymi ludźmi nadal się zastanawiam. Wszystko wygląda fajnie oprócz wynajętego mieszkania.

  • Replies 705
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='karina1002']A [B]nie zajęłabyś się labradorem[/B] ??? :diabloti:

Tak na dwa tygodnie dobrej tresury... :eviltong:[/QUOTE]
..:evil_lol::evil_lol::evil_lol: oj to bardzo ciężkie wyzwanie, bo labradory z natury są bardzo żarłoczne..:diabloti: więc okazji nie przepuszczą.;)

Posted

[quote name='joanna83']Odzew jest, ale najczęściej dzwonią...hmm nieodpowiedni ludzie. Rudej suni szykuje się fajny dom, ale to nic pewnego jeszcze. Dla mojego chłopaka było mnóstwo propozycji, było trochę odwiedzających, ale podziękowałam im wszystkim. Nad jednymi ludźmi nadal się zastanawiam. Wszystko wygląda fajnie oprócz wynajętego mieszkania.[/QUOTE]
To sprawa indywidualna. Ja też mieszkam w wynajętym mieszkaniu i właściciele bardzo lubią moją Majunię.

Posted

[quote name='karina1002']A nie zajęłabyś się labradorem ??? :diabloti:

Tak na dwa tygodnie dobrej tresury... :eviltong:[/QUOTE]

Zupełnie nie znam tej rasy, więc na pewno tego bym się nie podjęła. Z dogami żyję 19 lat, trochę doświadczeń zebrałam. No i ... dogi się nie tresuje, je się wychowuje, no ewentualnie układa. Na przykład tzw. smaczki przy układaniu na większość dogów w ogóle nie działa, za to potrafią wykonać każdą komendę za zabawkę albo słowo "proszę".

Posted

[quote name='joanna83']Odzew jest, ale najczęściej dzwonią...hmm nieodpowiedni ludzie. Rudej suni szykuje się fajny dom, ale to nic pewnego jeszcze. Dla mojego chłopaka było mnóstwo propozycji, było trochę odwiedzających, ale podziękowałam im wszystkim. Nad jednymi ludźmi nadal się zastanawiam. Wszystko wygląda fajnie oprócz wynajętego mieszkania.[/QUOTE]

[quote name='arabiansaneta']To sprawa indywidualna. Ja też mieszkam w wynajętym mieszkaniu i właściciele bardzo lubią moją Majunię.[/QUOTE]

Owszem, to sprawa indywidualna, ale... Różna może być reakcja na urocze, rozkoszne i małe szczenię, a inna na 40-50 kg dorosłego samca.

Posted

Na przykład tzw. smaczki przy układaniu na większość dogów w ogóle nie działa, za to potrafią wykonać każdą komendę za zabawkę albo słowo "proszę".
allu masz rację-chyba wszystkie molosy tak mają z tym "proszę"mój cao też lubi być proszony(szlachcic cholerny:angryy:)

Posted

Zdjęcia z dzisiejszego spaceru Sabinki i Zuli:

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/1359/d80e879f41550607.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/1359/b9463af758233af3.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/1359/f15b72dac20af08f.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images8.fotosik.pl/1359/1cdb1f790cacdddd.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='arabiansaneta'][U]To sprawa indywidualna.[/U] Ja też mieszkam w wynajętym mieszkaniu i właściciele bardzo lubią moją Majunię.[/QUOTE]

To prawda. U mnie było b. niefajnie, ale wpłaciliśmy kaucję i jest ok. Joanna możesz poprosić o pisemną zgodę wlasciciela (ale w sumie nie ma mozliwości weryfikacji takiego pisma; ostatecznie można porównać podpis z umowy o wynajem) Jednak zawsze pozostaje pytanie, co z psem, jeśli ludzie zmienią mieszkanie. Ludzie dużo mówią, a wiemy jak wyglądaja realia..

Posted

[quote name='Alla Chrzanowska']Zdjęcia z dzisiejszego spaceru Sabinki i Zuli:

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images8.fotosik.pl/1359/f15b72dac20af08f.jpg[/IMG][/URL]
[/QUOTE]

NA tym zdjeciu widać jak psisko ma się dobrze - zapewne brzucho już nawet nie boli. Ona jednak chyba nie raz musiała być pokryta - bo żadnego podobieństwa maluchów nie widać. A czy po jednym ojcu to też tak do końca nie widać.
Ruda jest najpiękniejsza.

Posted

Oczywiście, że nie same warunki lokalowe są najważniejsze. Pewnie, że dużemu psu lepiej na większym metrażu, a najlepiej w domu z ogrodem, gdzie może wyjść, kiedy tego zapragnie. Tylko jeśli się kocha zwierzaka i stworzy się mu minimum potrzebne do życia: odpowiednie jedzonko, własne miejsce do spania, odpowiednią ilość spacerów, zabawy, kontaktu z człowiekiem, to ilość metrów nie jest taka ważna. Przecież one (tak jak i my) najbardziej potrzebują kogoś do kochania. Czy w większym mieszkaniu bardziej się kocha, inaczej, lepiej?
Fajnie jest mieć dom z ogrodem (sama o tym marzę i liczę, że zrealizuję te marzenia), no ale przecież nie po to, by psa trzymać na dworze, tylko by stworzyć lepsze warunki życia, bardziej komfortowe, zwierzakom i sobie. :)

Posted

Dziewczyny, czy Wy przeczytałyście to co napisałam? Nie wspomniałam słowem o rodzaju lokalu w jakim mieszkają ludzie (nawiasem mówiąc jest to dom z ogrodem), tylko o tym, że jest WYNAJĘTY. Oznacza to, że za chwilę ludzie mogą zmienić lokal na taki, gdzie pies (dorosły już pewnie) nie będzie mógł mieszkać (bo właściciel się nie zgodzi, albo coś tam...). Oczywiście o pisemną zgodę własciciela poprosiłam, ale to nic nie zmienia.
Jutro zrobię wizytę i jeszcze raz z nimi porozmawiam.
Dziś ma przyjechać jakaś pani oglądać małego (ale już wiem, że jej psa nie oddam), a jutro w dzień młode małżeństwo z 3 latką.

Nero ma bardzo silny charakter. Już teraz to widać. Kiedy mówię "fe", żeby czegoś nie robił, szczeka i warczy na mnie :) Walczy zawzięcie z moją małą suką i warczy przy misce na 45 kg psa :)
W związku z tym nowi właściciele będą musieli zobowiązać się też do udziału z zajęciach psiego przedszkola o ile nie będą mieli dużego doświadczenia w wychowaniu psów. Jeśli prawdą jest, że tatuś szczeniaków był mixem asta, wolę zachować ostrożność.

Posted

mnie chodziło raczej o to, że nieodpowiedzialni ludzie moga być w każdym rodzaju mieszkania. Człowiek odpowiedzialny, kiedy zmienia mieszkanie, to uprzedza z góry, że ma psa i szuka tak długo, az znajdzie właściciela, który się na to godzi. Ja przynajmniej tak zrobiłam. Tyle że nikt nie ma napisane na czole, że jest lub nie jest odpowiedzialny...

Posted

Joanna83 to nie była odpowiedź na Twój post :) Nie znam tematu, więc nie śmiałabym cokolwiek sugerować. To tylko luźna wypowiedź dotycząca mieszkania ze zwierzętami w bloku. :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...