Jump to content
Dogomania

Niewidome szczeniątko- "labka" Wena Już w nowym domku!!!! Bardzo chora...


Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Garncarz jest naprawde bardzo dobrym oklulista. Moja 9 letnia sunia jest chora na cukrzyce i niestety zachorowała na zaćmę. Sami wiecie jakie ryzyko niesie za soba sama narkoza u psa chorego na cukrzyce .
Najpierw były badania , badania i badania . Sunia ślepa jak kret.
Została podjeta decyzja o operacji usuniecia zaśmy z obydwu oczu.
I udało sie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Psinka dostaje codziennie dawke insuliny , trzy razy dziennie badanie poziomu cukru we krwi .
Z cukrzyca mozna żyć . Sunia odzyskała wzrok.
Widzi , widzi i tego jej do pełni szcześcia brakowało.

Pozdrawiam i trzymam kciuki na szczeniatko które dopiero zaczeło swoja długa droge zycia , i mam nadzieje że zycia " widzacego ".

Posted

Dwa dni, a malutkiej już sie odrobinę poprawiły oczka:lol:
To naprawdę wspaniała pieska, odważna, nie boi sie hałasów, brania na ręcę i ogromnych psich cioć, dobrze nastawiona do psów i ludzi, nieagresywna- nawet w zabawie łapie delikatnie, chociaż ząbki ma jak szpilki:evil_lol: przy tym bardzo inteligentna i sprawna...
Moim zdaniem musi trafic do domu, gdzie nie będzie maskotka, ale psem od którego się wymaga, z którym sie pracjue... szkoda by ją było zmarnować.
Wena jest zakochana w kocim wujku Ambrze i w cioci Aksie, w dodatku z wzajemnością:loveu: W sumie staram sie ja izolować od psów ze względu na szczepienia, ale wczoraj dorwały się z Aksicą i bawiły sie tak pięknie, że aż żal było je rozdzielać:loveu: Aksa potrafi być jak się okazuje niezwykle delikatna:-o a malutka dobrze wie, co wolno, a czego nie wolno robić dorosłym psom;) Kota nie goni (bo i tak nie ucieka) tylko też się bawią ładnie i bez agresji- więc do kotów też będzie przyzwyczajona....

To teraz szukamy superdomku dla superpsa!!!!!

Posted

Podbijam :loveu:

Tylko apropo sms-ów.. ja dosc sceptycznie podchodze do wiadomosci pisanych.Gdyby komus zalezalo naprawde, to zadzwonilby.Wierze,ze Wenie sie uda.. kolejka bedzie wielka, jak tylko pojawi sie ogloszenie w Wyborczej.

A tym czasem ja podbijam malego serdelka :loveu: :loveu: :loveu:

Posted

odzyska wzrok czy nie - dla prawdziwego psiarza to nieważne - a nawet uważam,że jeśli się ktoś zakocha w ślepym psie to jak się dowie,ze może jednak będzie widział będzie jeszcze bardziej szczęśliwy

3 lata temu "chodoffca" przyniósł do uśpienia coli - podobno leczył,ale nie wyleczył no i zabrałam toto - nie dość,że ślepe to jeszcze z biegunką - może i mały widział jakieś cienie bo przechylał tak dziwnie główkę jakby mu było lepiej patrzeć - ale nie to chciałam powiedzieć - i..dałam ogłoszenie o psiaku do gazety - odezwały się tylko 2 osoby - jednym od razu odradziłam a drugich zaprosiłam do siebie. Jak tylko weszli od razu wiedziałam,że to ludzie dla Farcika - tak go nazwałam i tak został. I choc nie widzi jest oczkiem w głowie nowych państwa - i z tego co mówili jak mały już podrósł - jakby ktoś na niego patrzył nie wiedząc o jego ślepocie to nigdy by nie uwierzył.

Posted

[quote name='andzia69']odzyska wzrok czy nie - dla prawdziwego psiarza to nieważne - a nawet uważam,że jeśli się ktoś zakocha w ślepym psie to jak się dowie,ze może jednak będzie widział będzie jeszcze bardziej szczęśliwy

3 lata temu "chodoffca" przyniósł do uśpienia coli - podobno leczył,ale nie wyleczył no i zabrałam toto - nie dość,że ślepe to jeszcze z biegunką - może i mały widział jakieś cienie bo przechylał tak dziwnie główkę jakby mu było lepiej patrzeć - ale nie to chciałam powiedzieć - i..dałam ogłoszenie o psiaku do gazety - odezwały się tylko 2 osoby - jednym od razu odradziłam a drugich zaprosiłam do siebie. Jak tylko weszli od razu wiedziałam,że to ludzie dla Farcika - tak go nazwałam i tak został. I choc nie widzi jest oczkiem w głowie nowych państwa - i z tego co mówili jak mały już podrósł - jakby ktoś na niego patrzył nie wiedząc o jego ślepocie to nigdy by nie uwierzył.[/quote]

wszystko ok, ale jeżeli ma szansę na uratowanie jej wzorku to niech działa. jestem ciekawa co wet powiedział na to. i tyle. :)

Posted

Jest coraz większa szansa, że Wena będzie widziała całkiem dobrze i że obejdzie się bez operacji:multi: Dzieciaczek widzi coraz lepiej, przynajmniej w obrębie 2 metrów, w związku z czym gania za nogami i zaczepia do zabawy... Wena jest zupełnie nie bojaźliwym pieskim, dzisiaj usiłowała upolować okropnie wyjący odkurzacz:evil_lol:

Posted

...raczej goopia ciocia ulvhedinn:evil_lol:
Mam spory dylemat, kogo wybrać na właścicieli Weny... Są dwie naprawdę super propozycje, obie odpowiedzialne i rozpoznane. Mam tylko nadzieję, że ci nie wybrani sie nie obrażą...:shake: a może mamy jakąś Wenę2??;)

Posted

Wlasnie zobaczylam watek .Przed chwila stekalam do meza ,ze taka bidulka,i ze nikt jej nie wezme,ze moze ...my..y tego..i gotowa bylam plakac i wzbudzac litosc na poczciwym panu Misku(czyt.mezu)..no ale widze ze calkiem niepotrzebnie.

Ciesze sie ,ze psinka bedzie miala kochajacy domek:loveu:

Posted

Ulv, ja to się po prostu zastanawiam, gdzie się tacy ludzie rodzą, jak TY ;).
Oprócz oczywistych korzysci - wyrwania śmierci i zapewnienia opieki - świetnie, że trafila do Ciebie, do domu z innymi psami. Jednak 5 tyg to trochę za wcześnie, by szczeniaczka zabierać mamie, więc u Ciebie z Aksą, MIlą i Tym ogromnym kocim biszkopcikiem, ma namiastkę psiego, zwierzęcego wychowania. Jasne, ze jest kwarantanna, ale kontakty z Aksa moim zdaniem naprawdę dobrze zrobią - jesli chodzi o jej charakter, socjalizację.
Cudownie, że domki się zgłaszają tak masowo :)

Posted

No naprawdę mam dylemat:evil_lol: i mam ogromną nadzieje, że nie pogniewa się na nas ten nie wybrany domek:oops: bo to przecież nie znaczy, że są gorsi, tylko Wena jest jedna, jedyna:loveu:

Mała jest wspaniała!!!! Niczego sie nie boi, nad Wrocławiem właśnie przeszła burza, nawet Mila jak zwykle patrzyła gdzie by się schować i tuliła do mnie, za to Wena... usiłowała odgryźć ogon Aksy, a następnie zaczepiała kota do zabawy:crazyeye: A nie jest głucha, oj na pewno nie:evil_lol:
Woli pić wode z wysokiego dzbanka, jak ciocia Mila, a nie z dziecinnej miseczki:evil_lol: nie lubi izolowania od stada- zamknięta intensywnie kombinuje, jak się wydostać, każdą nową rzecz próbuje zbadać... a śpi z upodobaniem za sedesem (na mojej kradzionej bluzie i papciu:angryy: )

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...