Jump to content
Dogomania

Kris, nie doczekałeś się domku, żegnaj kochany na zawsze [*] Nie zapomnimy Cię! :(


faith35

Recommended Posts

[INDENT][B][COLOR=indigo]WPŁYWY:[/COLOR][/B]
Facebook - 183,00 zł
Kapsel - 50,00 zł
andegawenka - 50,00 zł
Yana - 20,00 zł
arim - 20,00 zł
bazarek motylkowy - 95,00 zł
______________________
[B]razem: 418,00[/B]

[COLOR=indigo][B]WYDATKI:[/B][/COLOR]
Karma [I]Eukanuba Dermatosis[/I] - 195,00

[COLOR=red][B]MAMY - 223,00 :multi::multi::multi:[/B][/COLOR]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 408
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Przybyło Krisowi pieniążków :multi:.

Byłam dzisiaj w odwiedzinach i oczywiście z wałówką. Po drodze spotkałam kolegę wracającego już ze schroniska i pierwsze co dowiedziałam się, to ... że Kris ma biegunkę :shake:. Zmartwiłam się potwornie i zaraz poczułam wyrzuty, że to może od tego dokarmiania. Resztę drogi analizowałam: w niedzielę nakarmiony po raz pierwszy mięskiem z ryżem i marchewką - w poniedziałek było dobrze, dostał znowu ryż z mięsem - we wtorek było dobrze, dostał konserwę do ryżu ... dzisiaj jest sobota, to chyba nie skutek mojego jedzenia :oops:. Ze ściśniętym sercem weszłam do schroniska i zaraz do Krisa. Zawołany szybciutko wyszedł z apartamentu, ucieszył się na mój widok :lol: ... pomyślałam, nie jest źle. Dowiedziałam się, że na spacerze z pracownicą zrobił brzydką kupkę, dość luźną, ze śluzem, koloru bursztynowego. Opisuję dokładnie, bo miałam okazję zobaczyć później, podobną w trocinach :shake:. Nie była to jednak biegunka, są przypuszczenia, że może to być spowodowane witaminami na stawy i skórę, które dołożono do, przyjmowanych już przez Krisa, leków. Jutro weterynarz ma się przyjrzeć temu zestawieniu. Kris ma apetyt, wcześniej jadł już ryż z mięsem, więc swoją porcję przekazałam do kuchni, aby dostał później.
Dzisiaj uświadomiłam sobie, że nigdy nie byłam z Krisem na wybiegu, akurat był wolny, więc ... poszliśmy na wybieg. Na wszelki wypadek, gdyby nie chciał dać się złapać, miałam przy sobie kilka psich smakołyków, dzień długi, do wieczora daleko :evil_lol:, nic nie stało na przeszkodzie, żeby spuścić go ze smyczy. I miłe zaskoczenie, Kris nie odstępował mnie na krok, zachęcany do biegania, odchodził kilka kroków i wracał :crazyeye:. Nie mogłam nawet zrobić mu fotki, bo gdy tylko przykucnęłam już do mnie szedł, cały czas trzymał się bardzo blisko.


[URL="http://img268.imageshack.us/i/dsc06208o.jpg/"][IMG]http://img268.imageshack.us/img268/972/dsc06208o.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img10.imageshack.us/i/dsc06171e.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/6704/dsc06171e.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img51.imageshack.us/i/dsc06172d.jpg/"][IMG]http://img51.imageshack.us/img51/8594/dsc06172d.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img848.imageshack.us/i/dsc06174.jpg/"][IMG]http://img848.imageshack.us/img848/8223/dsc06174.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img18.imageshack.us/i/dsc06175n.jpg/"][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/8651/dsc06175n.jpg[/IMG][/URL]


Wrzucę tez filmik z pobytu Krisa na wybiegu :bluepaw:

Link to comment
Share on other sites

Bardzo lubię czytać Twoje opisy wykrywko! Napawają mnie zawsze jakimś spokojem. Kris na zdjęciach wygląda naprawdę dobrze a jego mordeczka jest tylko do kochania! Ona tak ufnie patrzy i z taką miłością, ze trudno mi uwierzyć, że nie może znaleźć domku:( Myślę, że gdyby go miał, byłby naprawdę ukochanym psem swoich ludzi. I wierzę,że tak się stanie!

Link to comment
Share on other sites

Kris wychodził dzisiaj na swój taras, za każdym razem, gdy obok przechodziłam. Wyszedł również, gdy wracałam z Arkticiem ze spaceru (tym dużym, białym z mojego podpisu). Podeszłam z psem do balustrady, Arktic przyjaźnie nastawiony, delikatnie wąchał Krisa a Kris ... zaczął szczekać, nie był zachwycony kolegą :ak-shot:, może to ... z zazdrości.

Przed wyjściem miałam przyjemność zobaczyć karmienie Krisa, dostał przyniesione przeze mnie żarełko i jadł z takim apetytem :lol:.

Obiecany wcześniej filmik, niewiele widać, bo Kris cały czas pchał się w obiektyw :evil_lol::

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=k3qqo9LRtSs[/URL]

Link to comment
Share on other sites

filmik oglądnięty, już aktualizuję pierwszy post jeżeli chodzi o wpłaty,taygo,dziękuję za monitorowanie stanu konta Krisa,ja ostatnio zabiegana, na dogo nie mam czasu :( Krisa już tak często na wątku nie odwiedzam,ale postaram się w to w najbliższych dniach badrobić :)

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj, gdy tylko weszłam do schroniska, pracownice na "dzień dobry" zapytały czy mam wątróbkę. Przemknęło mi przez myśl, że wczorajsze jedzenie zaszkodziło Krisowi. Okazało się, że rano Kris odmówił jedzenia, tego, co serwowała schroniskowa kuchnia, czyli mięska z ryżem, najwyraźniej czekał na wątróbkę :roll:. Ja miałam dzisiaj ... kurczaka z ryżem i marchewką, na co padło stwierdzenie - no to nie będzie jadł. Kris był już wcześniej na spacerku z Pawełkiem, więc poszłam po miskę do kuchni i zagościłam u Krisa. Na początek dostał kilka smakołyków (tych od taygi), później nałożyłam małą porcję jedzenia i ku zdziwieniu innych ... zjadł wszystko. Resztę zostawiłam, żeby dać mu przed wyjściem.
I tu kończą się dobre wieści :-(. Długo zastanawiałam się jak to opisać. Znowu stoi w dużym przykurczu, prawa przednia łapka wykrzywia się na zewnątrz, jest taki słabiutki, wg mnie coraz słabszy i coraz chudszy :shake:. Weterynarz widział mieszankę witaminowo- wzmocnieniową, która mi zafundowaliśmy, nie sprzeciwił się podawaniu, stwierdził tylko, że coś za coś: teraz dowalamy wątrobę, przy odstawieniu siądą stawy i kręgosłup. Długo rozmawiałam na jego temat z szefową schroniska, która również zmartwiona jest stanem Krisa. Kris zaczął marnieć po operacji wycięcia guza na szyi. Operacja przebiegła pomyślnie, nie stwierdzono przerzutów w najbliższych okolicach. Nie pobrano wycinka do badania histopatologicznego, nie miał też robionych żadnych badań krwi, w przypadku schroniskowych zwierząt nie robi się tego, wiadomo - koszty. Mnie przeraża jedno, czy to nie rak, jego przerzuty wykańczają Krisa :-(. Zapytałam o możliwość zrobienia Krisowi podstawowych badań krwi, może prób wątrobowych, bo to co robimy, robimy w ciemno, może przy okazji szkodząc mu. Jest obawa, że gmina może zniechęcić się coraz wyższymi kosztami utrzymania Krisa a wiemy czym może to się skończyć, [B]więc pomyślałam o pieniążkach, które wpłynęły na Krisa i[/B] [B]mam prośbę, by z nich opłacić badania dla Krisa[/B]. Bo cóż mu po dobrej karmie, której nie je, po lekach i witaminach, gdy może inne choróbsko zżera go od wewnątrz.
Kris cierpi, nie mam co do tego wątpliwości :shake:. Wystarczy spojrzeć na jego wątłe ciało, trzęsące się łapki, przymrużone oczy.
Pod koniec dzisiejszego pobytu w schronisku wróciłam do Krisa. Wyniosłam kołderki na słońce a jego zabrałam na wybieg. Usiadłam na grubej warstwie suchej trawy, nagrzanej i izolującej od zimnej ziemi, Kris długo stał na chwiejnych nóżkach zanim dał się namówić i usiadł przy mnie. Zaczęłam głaskać i [B]po raz pierwszy [/B]nie unikał dotyku,widać było, że sprawia to mu przyjemność: wyciągał łepek, przekręcał, nadstawiając co chwilę inną część ciała do głaskania. A ja ... :-(.
Po powrocie Kris pomógł mi w uporządkowaniu apartamentu, dołożyłam do budy jeszcze jedna kołderkę i dałam pozostawioną część jedzenia. Zjadł już tylko trochę.

[URL="http://img10.imageshack.us/i/dsc06241hr.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/2879/dsc06241hr.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img833.imageshack.us/i/dsc06242e.jpg/"][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/8626/dsc06242e.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://img849.imageshack.us/i/dsc06243h.jpg/"][IMG]http://img849.imageshack.us/img849/2306/dsc06243h.jpg[/IMG][/URL]

[U]
[URL="http://img684.imageshack.us/i/dsc06245e.jpg/"][IMG]http://img684.imageshack.us/img684/1100/dsc06245e.jpg[/IMG][/URL]


[/U]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tayga']Całe popołudnie ryczę... a teraz jeszcze to :(
Oczywiście... zróbmy mu badania. Ma kto z nim pojechać? Jak nie to stawię się w czwartek...
Jak trzeba to podaj nr konta na który przelać pieniążki.[/QUOTE]
Przykro mi taygo, nie chciałam dokładać Ci zmartwień, nie wiem też, co było przyczyną Twoich dzisiejszych łez :oops:.
Badania może mieć zrobione w schronisku, lekarz pobierze krew na miejscu. Jutro zadzwonię i poproszę o zlecenie badań. Później, gdy będzie znany koszt, przelejemy pieniążki za usługę, żeby schronisko nie musiało obciążać gminy. Dziękuję za ofertę pomocy :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Dopiero przeczytała ostatni wpis wykrywki, siedzę i rycze z Wami:(
Nie mogę uwierzyć,że ta śliczna mordka tak cierpi bardzo, bo na zdjeciach ciągle tego zdaję się nie dostrzegać:(Pewnie widzę to , co chciałabym widzieć:(
Wykrywko, bardzo dobrze,że zrobicie mu wszystkie badania! To rzeczywiście ważne i przyznam,że myślałam,że je po operacji wszystkie miał robione. Ale skoro nie, to pewnie,że trzeba zrobić. Poproszę o nr konta. Mam pieniązki od znajomej, która przekazała mi z prośbą, abym podzieliła je na psiaki, które uważam. Przeleję mu na badania 15 zł. Nie jest to duża kwota, wiem. Ale tym co mam to podzielę się w tym miesiacu z Krisem.Niech mu będzie tylko na zdrowie!

Link to comment
Share on other sites

Krisku, przepraszam za offa, ale 'twój' boksiowy kolega ma być uśpiony :(
[URL="http://sites.google.com/site/lubuskiepsiaki/home/apel"][COLOR=#4444ff]http://sites.google.com/site/lubuskiepsiaki/home/apel[/COLOR][/URL]
Biały bokserek z brązowymi łatkami oraz wiele innych ZDROWYCH psów mają być uśpione! Zostały pozostawione w hoteliku, a właściciele się po psiaki nigdy nie zgłosili! Mają kilka dni albo igła! Tutaj ogólny wątek psiaków:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/204551-Zdrow******-zostaną-uspione"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2045...staną-uspione[/COLOR][/URL]!!!
Boksiowe cioteczki, pomocy!!!

Link to comment
Share on other sites

Faith widziałam już, masakra :shake:

[quote name='kazik132'] ... To rzeczywiście ważne i przyznam,że myślałam,że je po operacji wszystkie miał robione. Ale skoro nie, to pewnie,że trzeba zrobić. Poproszę o nr konta. Mam pieniązki od znajomej, która przekazała mi z prośbą, abym podzieliła je na psiaki, które uważam. Przeleję mu na badania 15 zł. .... [/QUOTE]

Kazik132, dziękuję. Ja jestem aż zła na siebie, że wczesniej nie pomyślałam o tych badaniach. Też myślałam, rozważając kategoriami opieki nad domowymi zwierzakami, którym po operacji takie badania się robi, po jakimś czasie powtarza, analizuje wyniki, że takie badanie, chociaż jedno, było .. ale :shake: to przecież schronisko, wszystko rozbija sie o koszty. Zajęliśmy się, dzięki pomocy wielu osób tym, co widać gołym okiem : problemem z chodzeniem, wyłysieniami, chudnięciem. Szkoda, że wtenczas lekarz nie zaproponował zrobienie badań krwi. W przypadku lekarzy czy to tych od ludzi czy zwierząt zawsze brakuje mi tego całościowego spojrzenia na przypadek choroby, konsekwentnego szukania przyczyny, stosowanie zasady - nie zaszkodzi a może pomoże :mad:
Dzwoniłam już do schroniska i poprosiłam o wykonanie Krisowi badań krwi i prób wątrobowych. Nie wiem co jeszcze można, na podpowiedź weterynarza nie liczę:oops:

[quote name='kora78']kto na dogo bierze staruszki na "dozycie"?



[IMG]http://medlem.spray.se/senatn/images/C%20sad/760.gif[/IMG][/QUOTE]

Jakże smutno zabrzmiało to pytanie :no-no-no:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...