*Magda* Posted January 13, 2016 Author Share Posted January 13, 2016 27 minut temu, Aleksa. napisał: A nie chcą wysterylizowac? Nie sądzę :/ Dawid od początku węszył biznes w rozmnażaniu :( Był bardzo zdziwiony jak ja mu odmówiłam pokrycia Tory jego Atosem. I wcale mnie nie zdziwiło, że kilka miesięcy później sprawili sobie suczkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 O matko... :( A nie można tego gdzieś zgłosić? Jak to wygląda od kwestii prawnej w Niemcowni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 13, 2016 Author Share Posted January 13, 2016 Nie sądzę Tyś. Psy ogólnie są zadbane ;) Oni mieszkają w Holandii. Ale wydaje mi się, że prawo jest tam podobne do tego w Niemczech, a w DE można sobie rozmnażać i sprzedawać psy nie hodowlane :/ To, że jest to robione na małą skalę w porównaniu z Polską, to inna inszość ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 No ciekawe czy ich "nie przerośnie" opieka nad szczylami lub jak ich nie sprzedadzą i będą się bujać ze szczeniakami kilka msc. ehh szkoda psów... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 19 godzin temu, magdabroy napisał: No i moje prognozy się spełniły! Pamiętacie tych moich znajomych od Atosa? Kiedyś pisałam, że sprawili sobie też sukę i że pewnie będą szczeniaki. No i co widzę dziś na avku z WhatsApp? Szczylki :mad: Ja nie chciałam, żeby Atos wybzykał moją Torę, to sobie sprawili sami sukę. Jak im szczylki się nie sprzedadzą, to może otworzą oczy! tylko najgorzej będzie jak sprzedadzą szczyle,"wyczują"łatwą forsę i suka co cieczkę będzie mieć młode! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 Może nie powinnam tak życzyć bo szkoda małych, ale oby nie sprzedali :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 13, 2016 Author Share Posted January 13, 2016 Też mam takie myśli ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 A jak samopoczucie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 13, 2016 Author Share Posted January 13, 2016 Niby dobrze, ale plecy mnie tak bolą, że ledwo siedzę/chodzę :( Zaraz znikam spać, bo muszę odpocząć ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 13, 2016 Share Posted January 13, 2016 To dobranoc! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 14, 2016 Author Share Posted January 14, 2016 To dzień dobry :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 14, 2016 Author Share Posted January 14, 2016 Dziś na 19 jestem umówiona z położną ;) No chyba że przed 19 znowu okaże się, że pojechała do porodu, to się znowu nie spotkamy :D Wczoraj mieliśmy spotkanie z anestezjologiem, dziś z laryngologiem, który będzie operował uszy Theodora. Jutro o 7 rano musimy być już w ambulatorium i się zacznie :/ Dobrze, że godzina taka wczesna, bo Theodor nic nie może pić, ani jeść przed narkozą. Tylko będzie trzeba wstać koło 5 i dziecko budzić :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 Trzymam kciuki :) będzie na pewno wszystko ok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 Chociaż raz Ty go obudzisz, a nie on Ciebie xd Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 14, 2016 Author Share Posted January 14, 2016 43 minut temu, Ania :) napisał: Trzymam kciuki :) będzie na pewno wszystko ok :) Dzięki Ania :) Takich myśli muszę się trzymać ;) 10 minut temu, Aleksa. napisał: Chociaż raz Ty go obudzisz, a nie on Ciebie xd Marne pocieszenie :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 Kciukujemy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 14, 2016 Author Share Posted January 14, 2016 Dzięki Tyś :* No i z położną znowu nie udało mi się spotkać :D Jak dzwoniłam do niej po 18, żeby się upewnić czy mogę przyjechać, to była jeszcze w szpitalu przy młodej mamie ;) Najwcześniej w domu miała być koło godziny 20, więc przełożyliśmy spotkanie na sobotę. Jak w sobotę nam znowu nie wypali, to wtedy w poniedziałek już na 100% się spotkamy, bo od poniedziałku ona już ma oficjalnie urlop ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 hej, ucałuj Theo ode mnie, od rana będę o Was myśleć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 14, 2016 Author Share Posted January 14, 2016 Hej :) Ucałuję, ucałuję :* Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 pewnie się stresujesz, ja znając mój posrany charakter, to bym pewnie spać nie mogła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 14, 2016 Author Share Posted January 14, 2016 Już dzisiejsza noc była masakra i więcej nie spałam niż spałam :/ Podejrzewam, że ta noc, która jest przed nami, będzie jeszcze gorsza :( Dlatego też, przed 21 mam zamiar leżeć już w łóżku, żeby chociaż poleżeć ;) Właśnie zmuszam się do zjedzenia kolacji, bo apetytu oczywiście brak, a potem idę do łóżka :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 widzisz, mamy podobnie posrane charaktery, jak Łukasz szedł na korektę zeza i brali go z sali , to ryczałam jak bóbr (narkoza mnie przeraża) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 14, 2016 Author Share Posted January 14, 2016 Ja myślę, że każdy rodzic, który kocha swoje dziecko, będzie się stresował. Charakter chyba gra tu mniejszą rolę. My niby będziemy z młodym aż zaśnie, a potem jak będzie się budził, więc młody nie powinien nawet "zauważyć", że nas nie było. Ja się tylko boję, że ze stresu zacznę rodzić A nic na uspokojenie nie mogę wziąć :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 Trzymam kciuki :* dobrze bedzie! Mlody wie, co go czeka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted January 14, 2016 Share Posted January 14, 2016 Trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.