marta1624 Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 I ja kciukuję! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Będzie dobrze, jesteśmy z Wami! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 I daj znać po! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 My też kciuki trzymamy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Powodzenia i bądźcie dzielni :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 My też myślimy o Was i kciukujemy.. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Żyją wszyscy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 Dzięki dziewczyny za kciuki :* Angi, odpowiadając na Twoje pytanie: Theodor wiedział, że pan doktor będzie mu naprawiał uszka i że dostanie zastrzyczek, po którym zaśnie ;) Więcej wiedzieć nie musiał :P A teraz Wam napiszę co i jak :) Pobudka o 5:30. Młody zaczął marudzić, że chce spać, że nie chce do pana doktora :/ Tylko się wszyscy ubraliśmy, umyliśmy zęby, młody wziął łyczka wody i do auta. Na miejscu byliśmy chwilę przed 7 rano. I wiecie co? Theodor nie był pierwszym dzieckiem, które miało dziś zabieg. Jak weszliśmy do środka, to w jakimś pokoju już płakało jakieś dziecko, wybudzając cię z narkozy. Dostaliśmy ubrania do przebrania dla młodego i dla jednego rodzica. Oczywiście poszłam ja. Punkt 7 rano byliśmy z młodym na sali operacyjnej. Położyliśmy go, troszkę zakwękał jak wbijali mu wenflon, ale mamusia wycałowała i nie płakał. wtedy anestezjolog powiedział, że daje mu zastrzyk i za kilka sekund zaśnie. I to naprawdę były sekundy. Widziałam jak mu ten zastrzyk podawał i jeszcze nie dostał go całego, a już odpłynął-szok! Potem już musiałam wyjść, a młodego szykowali dalej. Niecałe 5 minut później zawołali lekarza, że dziecko już gotowe do operacji. I zaczęło się oczekiwanie :( Cały zabieg trwał jakieś 20 minut. Przyszedł do nas lekarz, powiedział, że zaraz nas zaprowadzą do dziecka, że wszystko jest ok i że tylko mu udrożnili uszka, bo polipów jednak nie miał ;) No i poszliśmy po chwili do pokoju gdzie był młody. Dopiero wtedy zaczął się hardkor :( Theodor strasznie się wierciła, płakał, kwękał...dosłownie wszystko przez godzinę czasu. Biedak nie kontaktował w ogóle co się dzieje :( Dziecko ma nieco ponad 3 lata, a był naprawdę problem, żeby go utrzymać. Sama bym sobie z nim nie dała rady, Bogdan musiał być ;) O 8:30 wypuścili nas do domu. A w domu młody nie chciał jeść, do picia musiałam go namawiać :/ Nawet mleka nie chciał, choć dla niego mleczko to świętość. Spał już dziś 2x. Po 15 dzwoniłam do lekarza, bo mieliśmy powiedzieć co z młodym. A Theodor ciągle płakał, że go gardło boli :( Pan doktor kazał dawać mu lody i zimne picie. Jeśli bardzo by go bolało, to podać coś przeciwbólowego ;) I nie musimy go namawiać na siłę do jedzenia, byleby pił. Więc na tę chwilę młody ma zjedzone 2 lody i wypity kubek mleka, to wszystko. W poniedziałek jedziemy na kontrole ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Najgorsze za Wami. Powiedz Theodorowi, że ciocia Tysia jest bardzo z niego dumna i że jest dzielnym chłopcem :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 Jest bardzo dzielny i w nagrodę dostał 2 nowe auta, z czego był bardzo zadowolony :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Czyli nie było tak zle :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 45 minut temu, Angi napisał: Czyli nie było tak zle :D Jeśli chodzi o sam zabieg, to było ok ;) Ale wybudzanie już było tragiczne :/ Nie było możliwości mu pomóc, tylko trzymać i pilnować, żeby nie walnął gdzieś głową albo nie spadł z łóżka :( Większą część czasu wybudzania, nawet nie reagował na nas, nie poznawał nas :( Oczywiście, z bezsilności się poryczałam Na dzisiejszą noc biorę rozwód z Bogdanem i idę spać do młodego ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Dzielny chłopak :D Już najgorsze za Wami, więc teraz będzie tylko lepiej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Uff, odetknęłam. Najgorsze za Wami, teraz z górki :) Co do wybudzania- rozumiem twoje uczucia. Sama mimo że dorosła jak mnie rozbudzali po operacji łokcia to nie kontaktowałam i po kilku minutach jedyne co powiedziałam to to że idé spać ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 Aniu, musi być lepiej :) I taki mój mały pacjent :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 1 minutę temu, marta1624 napisał: Uff, odetknęłam. Najgorsze za Wami, teraz z górki :) Co do wybudzania- rozumiem twoje uczucia. Sama mimo że dorosła jak mnie rozbudzali po operacji łokcia to nie kontaktowałam i po kilku minutach jedyne co powiedziałam to to że idé spać ;) Dorosły chyba bardziej wie co się z nim dzieje niż takie dziecko ;) Dorosły wie co to narkoza, po co to było itp.... A ja młodego nie mogłam ostrzec, że będzie się źle czuł, bo tylko bym go wystraszyła :/ A tak, wiedział co ma wiedzieć i sam z uśmiechem wszedł na salę operacyjną :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Godzinę temu, magdabroy napisał: Dorosły chyba bardziej wie co się z nim dzieje niż takie dziecko ;) Dorosły wie co to narkoza, po co to było itp.... A ja młodego nie mogłam ostrzec, że będzie się źle czuł, bo tylko bym go wystraszyła :/ A tak, wiedział co ma wiedzieć i sam z uśmiechem wszedł na salę operacyjną :) Właśnie do tego zmierzam- ja dorosła, a niewiele wiedziałam. To co dopiero takie dziecko :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 A tak na marginesie, to lekarz, który go operował mówił (również) po angielsku. I zarówno wczoraj, jak i dziś, rozmawiałam z nim po angielsku, bo było mi łatwiej. Bogdan natomiast, po niemiecku oczywiście ;) Jestem z Thedorem na sali operacyjnej, coś tam do niego mówię (po polsku), a anestezjolog do pielęgniarki (po niemiecku), że słyszał, że my po angielsku mówimy. Domyśliłam się, że musieli słyszeć na korytarzu jak rozmawiałam z lekarzem :D Że rozumiałam co "o nas" mówią, to mówię do nich (po niemiecku), że to nie jest angielski, tylko polski :D I że ja mówię po angielsku i po polsku, a dziecko po polsku i po niemiecku. Anestezjolog na pielęgniarkę, pielęgniarka na anestezjologa i tylko "Aha" :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
angineuuka Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 No ja przy operacji nogi za bajtla, to tez nie wiedzialam o co chodzi. Ryczalam I darlam sie jak gupia :D a teraz, jak mialam wezly do biopsji pobierane to mimo cholernego bolu mialam usmiech na ryju :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 15, 2016 Author Share Posted January 15, 2016 Myślałam, że masz buzię, a nie ryj :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 Jak tam Theoś ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kalyna Posted January 15, 2016 Share Posted January 15, 2016 No to ciężki dzień mieliście, ale najważniejsze, że już po wszystkim :) Teoś wyglądał jak mały krasnoludek na dzień przebierańców :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted January 16, 2016 Share Posted January 16, 2016 Cześć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 16, 2016 Share Posted January 16, 2016 Hej i jak nocka minęła ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 16, 2016 Share Posted January 16, 2016 Hejka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.