Ania :) Posted January 17, 2016 Share Posted January 17, 2016 Hejka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 18, 2016 Author Share Posted January 18, 2016 Cześć Ania :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 18, 2016 Author Share Posted January 18, 2016 Położna do mnie dzwoniła i z ordynatorem w szpitalu już wszystko do cesarki załatwione ;) Normalnie, miesiąc wcześniej powinnam się jeszcze spotkać z ordynatorem i anestezjologiem, żeby porozmawiać o ryzyku cesarki itp. Ale że ja już cesarkę miałam i to właśnie u nich w szpitalu, to ta wizyta jest zbędna i ordynator zgodził się, że nie muszę przyjeżdżać :) Szkoda ich czasu i mojego :D Tak więc 9 marca, o 10 rano muszę być w szpitalu, żeby podpisać wszystkie papiery. I będę już mogła zostać na noc albo wrócić do domu. A 10 marca z samego rana już zapowiadana cesarka. Więc jeśli Nathan się nie obróci, to najpóźniej 10 marca będzie na świecie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted January 18, 2016 Share Posted January 18, 2016 Trzymam kciuki :D przynajmniej po dzisiejszym dniu wiem, jak to będzie wyglądało :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 18, 2016 Author Share Posted January 18, 2016 Ja też wiem jak to wygląda :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aleksa. Posted January 18, 2016 Share Posted January 18, 2016 nie od strony ciecia :P Ty za 'parawanem' :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 18, 2016 Author Share Posted January 18, 2016 Ale wiem jak to wygląda "przed" , "w trakcie" i "po" :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 18, 2016 Share Posted January 18, 2016 Oj bliziutko już... Hejka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 18, 2016 Author Share Posted January 18, 2016 No bliziutko :) Można czas odliczać ;) No i "hejka" :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 18, 2016 Share Posted January 18, 2016 Już się doczekać nie mogę, normalnie jakby to mój syn był :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 18, 2016 Author Share Posted January 18, 2016 Będziesz jego ciocią :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ania :) Posted January 18, 2016 Share Posted January 18, 2016 No to już tuż tuż Nathanek będzie z nami :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 18, 2016 Share Posted January 18, 2016 1 godzinę temu, magdabroy napisał: Będziesz jego ciocią :) Oj <3 Dziękuję za mianowanie <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted January 19, 2016 Share Posted January 19, 2016 Kurcze jak to przeleciało , moja ciąża trwała dla mnie z 3 lata a Ty dopiero co pisałaś że jesteś w ciąży a już za chwile Nathanek będzie z nami <3 Też się doczekac nie mogę ;) Nie zazdroszcze tego "przed" , "w trakcie" i "po" ale zazdroszcze takiego malństwa w domu :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 19, 2016 Author Share Posted January 19, 2016 12 godzin temu, Ania :) napisał: No to już tuż tuż Nathanek będzie z nami :) Już bliżej niż dalej :) 11 godzin temu, marta1624 napisał: Oj <3 Dziękuję za mianowanie <3 Dogo ciocia :D 29 minut temu, dOgLoV napisał: Kurcze jak to przeleciało , moja ciąża trwała dla mnie z 3 lata a Ty dopiero co pisałaś że jesteś w ciąży a już za chwile Nathanek będzie z nami <3 Też się doczekac nie mogę ;) Nie zazdroszcze tego "przed" , "w trakcie" i "po" ale zazdroszcze takiego malństwa w domu :D Ano przeleciało ;) Jak pomyślę, że za rok (pewnie) będę szukać pracy, to już mi słabo :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted January 19, 2016 Share Posted January 19, 2016 Magda Ty sie ciesz że za chwile bedziesz miała drugiego synka w domu a nie na zapas przejmujesz sie pierdołami ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 19, 2016 Author Share Posted January 19, 2016 Wy mi lepiej powiedzcie co mam zrobić z moją suczą? Ponad tydzień temu pisałam, że z niej leci i gotowałam jej ryż z mięsem i warzywami. I na takim jedzeniu była do wczorajszego wieczora. Jeden dzień wszystko dobrze, kolejnego dnia znowu leci...I tak od ponad tygodnia. Pies się bawi, ma apetyt, pije normalnie....Oprócz tego, że ma rozwolnienie, to żadnych niepokojących objawów. Już nawet ją odrobaczyłam, bo pomyślałam, że może robaki ją męczą :/ Dziś kupiłam jej jakiś płyn na problemy gastryczne. Jak to nie pomoże, to już chyba nie minie nas wizyta u weta :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 19, 2016 Author Share Posted January 19, 2016 Aga, ale ten czas tak zapierdala, ze nawet się nie obejrzę, a będzie trzeba wracać do pracy :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted January 19, 2016 Share Posted January 19, 2016 Kurcze może fatycznie lepiej sie skontaktować z wetem , bo to takie dziwne jest :/ No ja wiem wime , ale poc o masz sie stresowac na zapas , dzidzia wyczuje twój stres i bedzie niespokojna ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 19, 2016 Share Posted January 19, 2016 Hejka :) Kurcze, trochę już minęło, chyba bez weta się nie obejdzie :( Nie mam pojęcia co można zrobić jeszcze :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Oscar Patric Posted January 19, 2016 Share Posted January 19, 2016 O 16.01.2016o16:22, Oscar Patric napisał: Mgada,coś mam zepsute w Twoim topiku,nie mogę cytować Tak masz rację,czas za szybko popierdziela Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 19, 2016 Author Share Posted January 19, 2016 7 godzin temu, marta1624 napisał: Hejka :) Kurcze, trochę już minęło, chyba bez weta się nie obejdzie :( Nie mam pojęcia co można zrobić jeszcze :/ Hej Marta :) Nie będę zapeszać, ale może obejdzie się bez weta ;) Ten płyn co dzisiaj kupiłam, to trzeba dawać 3ml/10kg na dobę, więc dla Tory wychodzi 9ml na dobę. Rozdzieliłam jej to na 2 dawki w ciągu dnia. Kolację jej dałam już po 17, żeby na noc nie obciążać żołądka. I po kolacji byliśmy na spacerku, więc kupa była i to w miarę taka nawet, nawet ;) Zobaczymy co będzie jutro :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta1624 Posted January 19, 2016 Share Posted January 19, 2016 To super! Oby tak dalej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 19, 2016 Author Share Posted January 19, 2016 Na razie nie będę się zbytnio cieszyć, bo nie karmię jej póki co barf'em. Do wczoraj miała te gotowane mięso z ryżem i warzywami, a dziś dostała suchą karmę. Jutro też dam jej jeszcze suche, a w czwartek spróbuję dać jej już surowe, ale raczej samo mięso i to drobiowe albo indyka. No i jak będzie dobrze, to odstawię wtedy ten płyn i zobaczymy co wtedy będzie. Jak będzie nawrót, to już wtedy zostaje wet :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted January 20, 2016 Author Share Posted January 20, 2016 Sucz chyba na tym ryżu z mięsem i warzywami nie dojadała :/ Dziś z rana dostała 3-cią porcję z rzędu suchej karmy i za każdym razem, bez marudzenia, zjadła do ostatniej kulki. Więc stawiam, że to gotowane miała za małe porcje i teraz nadrabia :D Ale z drugiej strony dobrze, że nie dostawała wielkich porcji, bo to przy biegunce jeszcze obciążać dodatkowo cały przewód pokarmowy nie było wskazane ;) Jeszcze wieczorem dostanie suche, a jutro startuję z kurczakiem albo indykiem. Dziś na spacerku kopka wręcz idealna, więc preparat działa, co mnie bardzo cieszy :) No i poważnie zastanawiam się nad przejściem z kotem na barf ;) A wszystko przez te wczorajsze szukanie czegoś na biegunkę dla Tory :P Już tłumaczę co ona ma z tym wspólnego ;) Otóż, jak szukałam wczoraj w necie, co mogę dać suczy, to natknęłam się na producenta przeróżnych naturalnych preparatów leczniczych, jakiś olei itp. dla zwierząt. Firma nazywa się AntiForte i znajduje się 10km ode mnie. To właśnie u nich kupiłam ten płyn na biegunkę dla Tory. Wieczorem, na spokojnie, zaczęłam przeglądać ich ofertę i mają dość dużo preparatów witaminowych i suplementów dla psów/kotów na barf' ie :) A skoro są tak blisko, to mogę sobie sama tam podjechać, wybrać co potrzebuję i po kłopocie :D Akurat kończy nam się sucha karma, więc byłby to odpowiedni moment, żeby się zdecydować :) Dziś, na spokojnie, wybiorę co mi potrzebne, policzę ile by mnie to wyniosło, na ile wystarczy i będzie trzeba zdecydować :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.