Jump to content
Dogomania

Czy mozna psią sierść przerobić na wełnę???


ach21

Recommended Posts

  • Replies 51
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 3 weeks later...

Podobno psia sierść ma jeszcze inne zastosowanie- jest świetna na odstraszanie kretów. Sierści posiadam aż nadto, poszukuję jedynie przepisu na specyfik z psia sierścią odstraszający krety. Do wiosny mam czas...ale może ktoś z Was wie coś na ten temat...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Witam!
Jako ciekawostkę powiem, że psią sierść (tylko nie wiem czy wszystkich ras) można filcować tak jak wełnę owczą. Robieniem filcowych rzeczy zajmuję sie zawodowo i jak tylko nazbieram wystarczającą ilość kłaków z mojego psiaka (będę musiała jeszcze trochę poczekać) to planuję sobie zrobić rękawiczki:lol:, którymi nie omieszkam pochwalić sie na forum.
Przypuszczm, że nie z każdej psiej sierści można zrobić włóczkę, ponieważ włosy muszą mieć pewną długość, żeby nitka się nie rozkręcała.
Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Podoba mi się ten pomysł...skarpetki z mojego wilczusia, albo sweterek...tylko kto chętny się tym zajmie??? Bo jakoś przyspieszony kurs robienia na drutach nic mnie nie nauczył!
Wiem zacznę zbierać na podusię i zrobię tak jak radziła Gosia! Poczekam do lata,wtedy włos zimowy wychodzi i jest "cieplejszy"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Atrisko']Podoba mi się ten pomysł...skarpetki z mojego wilczusia, albo sweterek...tylko kto chętny się tym zajmie??? Bo jakoś przyspieszony kurs robienia na drutach nic mnie nie nauczył!
Wiem zacznę zbierać na podusię i zrobię tak jak radziła Gosia! Poczekam do lata,wtedy włos zimowy wychodzi i jest "cieplejszy"[/quote]

Weź przykład z Uli, Ona ma już kilka poduszek z sierści Caruska i Cymeska... a ja dotąd marnowałam Ariskową sierść:placz: teraz zacznę ją gromadzić.... moze ze strychu u babci zniosę kołowrotek? ale tego sprzętu nigdy nie używałam:crazyeye: na szczęście druty i szydełko dla mnie nie obce... nawet konikowi mojej córki zrobiłam szydełkowe " uszy" aby mu muchy nie dokuczały....

Link to comment
Share on other sites

Ja mam sweterek z mojego pierwszego afganka.Ma już jakieś 10 lat, pierze się świetnie a na mrozy jest poprostu doskonały.Do dzis fantastycznie wygląda,chętnie go wkładam w zimne dni i chociaż nie ma juz mojego kochanego psa:placz: pamiątkę mam bardzo oryginalną.
Nadal zbieram futro moich psiaków:lol:

Link to comment
Share on other sites

o, a masz zdjecie sweterka z afgana?:razz:

Ja tam sie tylko zastanawiam czy włos berna sie nadaje. Zmieszałoby się wszystkie trzy kolory i byłoby na rękawiczki:evil_lol: Mój Igor jeszcze się leni, ale on rzadko kąpany bo pies podwórzowy włos jest troche zniszczony. Trza cześciej prać miśka:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

O praniu myśłalam mając na myśli sweterek,który "przeżył" juz ok 10 latek.
Oczywiście wstawię fotki sweterka (żeby jasne było) tylko prawdopodobnie w weekend bo nie ma w "normalny" dzien komu mi zrobić foty,chyba,że zadowolisz się taką fotką na jakimś stole albo kanapie:diabloti:
Wydaje mi sie ze z berna tez bedzie ok skoro z kozy wełnę robią,a że tak powiem "konsystencja(struktura włosa)" ta sama;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARISEK']Weź przykład z Uli, Ona ma już kilka poduszek z sierści Caruska i Cymeska... a ja dotąd marnowałam Ariskową sierść:placz: teraz zacznę ją gromadzić.... moze ze strychu u babci zniosę kołowrotek? ale tego sprzętu nigdy nie używałam:crazyeye: na szczęście druty i szydełko dla mnie nie obce... nawet konikowi mojej córki zrobiłam szydełkowe " uszy" aby mu muchy nie dokuczały....[/quote]



No to już zaczynam zbierać...tyle zmarnowanych sezonów...trzeba to nadrobić...qurcze,może jeszcze nadrobię straty...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem jak z robieniem sweterków ale na podusię zbiera można.My mamy
3 poduszeczki z naszego pierwszego szpica Harrego. Uważajcie z praniem
bo strasznie sie zbija i trzeba rozrywac po kawałeczku z całego kłębu.
Z tego co wiem, to "psie" swetry czy szaliki strasznie "gryzą".
Przyjemnego czesania,
Basia:lol:

Link to comment
Share on other sites

Jak zrobiłam...??? nooo....tak jak się robi inne swetry.Kiedyś na Targowej w Wawie była gręplarnia(nie wiem czy jest tam jeszcze,ale Pan był na tyle fantastyczny,że wyczyścił maszyne zanim zrobił coś dla mnie(owcza wełna jest tłusta)),potem koleżanka miała znajomą ktora zrobiła z tego wełnę,a na drutach to naprawdę wiele ludzi umie robić i tak powstał mój pierwszy(mam nadzieję nie ostatni) sweterek z psa :-)
Akurat z afganka nie jest "gryzący" nie wiem jak z innej rasy :-)
Pozdrawiam i życzę powodzenia bo naprawdę to fajny suwenir jest ,miec coś z własnego psa:-)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tulasy']Nie wiem jak z robieniem sweterków ale na podusię zbiera można.My mamy 3 poduszeczki z naszego pierwszego szpica Harrego. Uważajcie z praniem bo strasznie sie zbija i trzeba rozrywac po kawałeczku z całego kłębu.[/quote]Basiu, razem z podusiami włóż do pralki piłkę tenisową - świetnie rozbije wkład przy wirowaniu i nie trzeba będzie później męczyć się z "ręczną robotą"

a tu coś ode mnie:
Sabra jesienią nabrała pięknej gęstej sierści...
ostatnio jednak zmieniła zdanie co do pogody ... :diabloti:
... wyniki można podziwiać poniżej :cool1:
[IMG]http://i13.photobucket.com/albums/a300/Burus/siersc02.gif[/IMG]
[IMG]http://i13.photobucket.com/albums/a300/Burus/siersc01.gif[/IMG]

ciekawa jestem, po ilu sezonach grzewczych miałabym wkładzik na ciepłą kołderkę :cool3:

daję słowo, że to, co widać na zdjęciach, wyczesałam podczas jednej 40-min. sesji :)

Link to comment
Share on other sites

Dodam do dyskusji swoje trzy grosze. Otóż, moja śp tesciowa robiła szaliki, kamizelki z wyczesów lisich. Mieciutkie to bylo i baaardzo ciepłe. Pamietam, ze mówiła, żeby się wełna dobrze uprzędła to dodaję zwykła nic biała i razem skręcam na kołowrotku.. Do psiego podszerstka tez pewnie lepiej dodac nitkę przy przedzeniu, nie będzie sie tak łatwo rwać.
No, ale trza miec kołowrotek i...umiec prząść. Nie jest to łatwa sztuka...próbowałam...mama sie usmiała tylko... miastowa jesteś, nie zwyczajna, powiedziała i odegnała mnie od roboty:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
  • 2 months later...

co do gryzącej wełny to mi się tak nasunęło, że bardziej gryząca jest wełna obcinana (z owiec) niż wyczesana ;) po prostu nie ma końcóek ostrych. No chyba że jakiś bardzo szorstkowłosy pies. A co do gręplowania wełny itp spróbuj w google wpisać. Są ludzie, co to robią z dawien dawna jak i tacy, co po prostu nauczyli się tego. I na pewno gdzieś w górach by się trafiła jakaś babcia, co to potrafi ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...