Jump to content
Dogomania

Koszty sterylizacji?


Rosalinda

Recommended Posts

Witam:) Nie wiem czy to dobry dział ale mam taki troszkę dręczący mnie problem:
więc mam 2 psy i 1 sukę
chcę wszystkie wysterylizować
i u weterynarza w moim mieście kosztuje to: 170 zł za sunię i 130 za dwa psy.

Na wielu stronach czytałam np o jakieś akcji sterylizacji że cena jest dwa razy większa.
Czy to znaczy że moje psy mogą nie mieć wszystkiego zapewnione w czasie operacji< wet powiedział mi że jest operacja i za dwa dni na zastrzyk więcej nic mi nie poweidział>

Bo jak moim psom ma się coś stać w końcu to narkoza to ja będę musiała poszukać chyba w innym mieście.

Co o tym sądzicie?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 64
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja moją dziewuche będę sterylizować za chwilę. Waży ona 5kg. Przed zabiegiem trzeba zrobić barania koszt ok 40zł a sam zabieg ok 200-240zł. Wetka powiedziała, że zmieszczę się w 300zł. Może zapytaj innego lekarza? Albo swojego dlaczego taka cena? Powinien zrozumieć Twój niepokój o psiaki.

Link to comment
Share on other sites

Zapytaj, co jest w cenie zabiegu - jaki zastrzyk, jakie nici, jaka narkoza. Pytaj o wszystko, w końcu to Twoje prawo.
Dodatkowo, ceną się nie przejmuj - w Lublinie ceny za sterylkę 10kg suczki wahają się od ok. 150 do nawet 500 zł. Im mniejsze miasto, tym mniejsza cena.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Zapytaj, co jest w cenie zabiegu - jaki zastrzyk, jakie nici, jaka narkoza. Pytaj o wszystko, w końcu to Twoje prawo.
[/QUOTE]

Hmm... moze ktos z was wie jakie nici, srodki na narkoze itp sa w miare dobre i bezpieczne bo sprobuje sie zapytac tak chcialam wiedziec zeby porownac

Faktycznie to male miasto i w ogole wet w Inspektoracie Powiatowym moze dlatego taka cena choc nie wiem

No i moje psy to owczarki niemieckie i waza okolo 40 kg

P.S. Przepraszam za ortografie ale cos z klawiatura

Link to comment
Share on other sites

nie zgodzę się do konca, że im mniejsze miasto, tym mniejsza cena. Mieszkam w Krośnie Odrzańskim, niedaleko Zielonej Góry. Tutaj dr Węgrzyn chce za sterylkę mojej suni Pekińczyka 400zł (min- tak powiedział) i po tym chce zrobić kolejną operację przepukliny pachwinowej, bo z tym jest "za dużo dłubania" żeby to robić razem ze sterylką- tak stwierdził. Dodam, że u mnie w mieście żadnych badan nie robią przed sterylką- po prostu "usypiacz" podany wg wagi psa i heja pod nóż... a na to nie chcę skazać małej:( chciałam żeby miała narkozę wziewną do zabiegu (ale tutaj heh... nie ma co marzyć o tym) Moja mała waży 4,3kg. Znacie moze jakiegoś dobrego weta w zielonej gorze lub w poznaniu (bo mam tam rodzinę, więc mogę to zrobic w poznaniu), który by nie naciągnął z kasą i ma do dyspozycji narkozę wziewną?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='collie_ad']nie zgodzę się do konca, że im mniejsze miasto, tym mniejsza cena. Mieszkam w Krośnie Odrzańskim, niedaleko Zielonej Góry. Tutaj dr Węgrzyn chce za sterylkę mojej suni Pekińczyka 400zł (min- tak powiedział) i po tym chce zrobić kolejną operację przepukliny pachwinowej, bo z tym jest "za dużo dłubania" żeby to robić razem ze sterylką- tak stwierdził. Dodam, że u mnie w mieście żadnych badan nie robią przed sterylką- po prostu "usypiacz" podany wg wagi psa i heja pod nóż... a na to nie chcę skazać małej:( chciałam żeby miała narkozę wziewną do zabiegu (ale tutaj heh... nie ma co marzyć o tym) Moja mała waży 4,3kg. Znacie moze jakiegoś dobrego weta w zielonej gorze lub w poznaniu (bo mam tam rodzinę, więc mogę to zrobic w poznaniu), który by nie naciągnął z kasą i ma do dyspozycji narkozę wziewną?[/QUOTE]

Rasy miniaturowe i małe, gdzie rzeczywiście ryzyko jest większe, zawsze się droższe. To normalne akurat. Ja porównywałam ceny 10 kg psa z 40 kg. Badań nikt nie robi ot, tak sobie - trzeba o nie prosić.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie robię wywiad w W-wie o sterylce suni. Przymierzam się na marzec. Ceny jakie podają dla suni 11kg to 350-400 do tego ubranko 35,-, 2 x kontrola i ewentualne zastrzyki 50,- badanie krwi 60,- potem zdjęcie szwów. Czasem są robione akcje tańszych sterylizacji wówczas koszt ok.200,-
Czasem chcą odejść od badań krwi ale w lepszych klinikach to podstawa.

Link to comment
Share on other sites

witam ponownie,
w marcu rusza akcja tańszej sterylizacji [B]- [COLOR=black]maksymalne ceny:[/COLOR][/B]
[LIST]
[*][B]kocur..................................................................60 zł[/B]
[*][B]kotka.................................................................100 zł[/B]
[*][B]pies mały i średni do 35 kg...............................120 zł
[/B]
[*][B]pies duży..........................................................170 zł[/B]
[*][B]suka mała i średnia do 35 kg............................200 zł[/B]
[*][B]suka duża.........................................................250 zł[/B]
[/LIST]
proponuję wejść na forum - akcje - sterylizacja

Link to comment
Share on other sites

Rosalinda - jeżeli masz opcje zrobienia tego w Poznaniu to w akcji sterylizacji bierze udział klinika [url]http://www.napolance.pl/[/url] ja już tam dzwoniłam, bo chiałam się zapisać - od 15 lutego przyjmują dopiero zapisy - znajoma robiła tam operacje skracania podniebienia buldozkowi - była zadowolona, więc myslę że jest ok.Mają narkoze wziewną :) i sterylizują metodą małego ciecia :)

Link to comment
Share on other sites

ceny są przeróżne i składa się na to dziesiątki powodów.
Stawki u wetów to tzw. "ceny umowne" i wolny rynek
Jeden woli zarabiać robiąc duzo a tanio - inny odwrotnie
Jeden szuka dopiero klientów , "drenuje" rynek i daje ceny dampingowe - inny ma juz wyrobioną markę i o nowych klientów specjalnie nie zabiega więc może się cenić ( a np. dawac upusty starym klientom).
Jeden ma gabinet we własnym domu i spłacony sprzęt- drugi płaci koszmarny czynsz za lokal , tonie w kredytach i "odbija ' to sobie w cenach.
Jeden pracuje w rejonie gdzie ludzie juz się nauczyli, że sterylka to dobra sprawa - inny dopiero "oswieca" naród i musi stosować także zachęty cenowe, robiąc zabiegi po albo nawet poniżej kosztów.
Jeden ma pratykę jedyną w promieniu 50 km i jest "bezkonkurencyjny" - drugi ma kolegę/konkurenta za rogiem
Jeden uważa że jest genialny ( co nie koniecznie jest prawdą) i swoje usługi wycenia kuriozalnie wysoko - inny jest skromniejszy i ceny dostosowuje do możliwości klientów i realnych kosztów
itd, itd

tak więc cena sterylizacji ma niewiele wspólnego z rzeczywistymi kosztami ponoszonymi przez weta przy samym zabiegu ( koszt leków, materiałów) bo te w wypadku tej operacji nie są duże a raczej stanowi wypadkową wielu innych czynników.
Dlatego jak nonsensem jest zakładanie że duże koszty gwarantują najwyższy poziom zabiegu tak i nie ma powodu obawiac się że niska cena oznacza "coś podejrzanego".
Moim zdaniem nie nalezy sugerowac sie więc ceną a raczej , jesli to możliwe warto zrobic "wywiad srodowiskowy" jak w tym gabinecie wygląda poziom leczenia.

Link to comment
Share on other sites

I co jest teraz fajne- coraz więcej klinik robi z małego nacięcia i nie ma sucz dużego "bałaganu" na brzucholu. Dla samców nie zapomnijcie i kołnierzach!!! I polecam bardziej "zwarte"- nie te rozłożyste- nie dośc, że pół domu zdemolowane, skubańce kantem potrafią rozoorać szwy. Koszt różny zależny od wielkości.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam że trochę zrobie off topic, nie chcę zakłądac nowego tematu, a tutaj widzę osoby które na pewno już sterylizowały swoje psy.
Wczoraj moja jedna suńka miała ten właśnie zabieg, do wieczora była niespokojna, jest na tabletkach p/bólowych. Dzisiaj do południa było ok w miare, około godziny 16 zaczęła cała się trząść i dyszeć, zadzwoniłam do wetki, powiedziała że to może być jeszcze po zabiegu, leki się metabolizują itd.. Była poza miastem i powiedziała żeby pojechać za jakiś czas jak nic się nie poprawi po receptę na hydroxyzyne.
Kogoś kto mi taką receptę wypisze szukałam z 4 godziny.. w żadnej aptece nie chcieli dać bez recepty żeby potem dowieźć, w końcu wet który całodobowo przyjmuje wypisał.
No i mam takie pytanie, bo wetka która robiła zabieg (mam do niej zaufanie, jeździmy do tej lecznicy od kilku lat, moje inne psy wiele razy przechodziły tam różne zabiegi) zaleciła przez telefon żeby jej dać 0,5 do 1 tabletki, 2 razy na dobe (te tabletki 10 mg), natomiast wet który wypisywał receptę zalecił żeby podać 25mg, 3x na dobe (po całej tabletce). jakby policzyć to różnica 55mg na dobę.. Na recepcie wypisać że ma być 25mg ale poprosiłam o mniejsza dawkę, ta 10mg.
Sunia dostała tabletkę jakąś godzinę temu, teraz zrobiła się senna,trochę ją dalej trzęsie ale już nie ziaje. Więc działa.
Ogólnie od tej 16 około, zaczęła kopać w posłaniu, pilnować zabawki, na dwór wyszła tylko na siku i ciągła z powrotem do domu, co do niej nie podobne, ona się zapiera żeby wchodzić z powrotem z dworu bo tak lubi tam być ;) Wygląda nam to jak poczatki urojonej, którą już miała 2 razy w swoim życiu. Suczka ma 3 lata i wazy dokłądnie 12,2 kg (wczoraj była ważona).
Proszę uspokójcie mnie trochę.. czy to możliwe żeby teraz miała ciąże urojoną? Cieczkę miała w grudniu, czasowo pewnie możliwe, ale czy to byłby aż taki zbieg okoliczności?

Link to comment
Share on other sites

Łał- no ja niestety nie miałam takich "ciężkich" przypadków- leku nie znam. Ale moje psy jak im coś robili to tylko swoje łózeczko kochane, kopanie to po prostu musiały się wymościć. Ale moje to albo były oddawane w stanie ogólnego zakażenia (sterylka przy otwartym ropomaciczu- suka wykończona wcześniejszym leczeniem), albo po sterylce nocnej dopiero po południu wydana w stanie dobrym. Pies wydany chodzący po kastracji. Mimo uczulenia na leki nic mu nie było jakty opisujesz.

Link to comment
Share on other sites

Hydroxyzyna działała tylko do 4 nad ranem, obudziło mnie jej kopanie w legowisku, od tej pory dyszy trzęsie się i piszczy.. Bardzo wylizuje swoje narządy rodne, zrobiła nawet dziure w kubraczku, ale rana jest nie ruszona. dziwne to wszystko.. Nie wiem czy podawać jej następna tabletke tego czegos czy to trzeba przeczekac...

Link to comment
Share on other sites

Myślę, że to mogą być cały czas pozostałości po stresie pozabiegowym, narkozie. Sunia jest pewnie też histeryczką, jak podejrzewam, znałam suczkę zachowującą się podobnie. Pilnuj jej, żeby się nie wylizywała, bo to może skończyć się tragicznie, wraz z wyjętym szwem. Nakryj ją ciepłymi kocami i daj jej leżeć w spokoju, pilnuj tylko, żeby się nie dobierała do rany - i na Twoim miejscu jechałabym jak najszybciej do zaufanego, sprawdzonego weta, co by potem sobie nie pluć w brodę.

Link to comment
Share on other sites

Z wetka jestem w kontakcie telefonicznym, Larze mierze temperature ( o tej 4 rano miała 38,3), ma normalne różowe dziąsła, wode wlewam jej co jakis czas strzykawką bo nic nie chce pic a ziaje caly czas. I ciekawostka.. sprawdziłam przed chwilka jej sutki.. jeden jest wyraźnie nabrzmiały i po dosyć mocnym naciśnięciu ukazuje się przezroczysty żółtawy płyn, czy;li pewnie początki laktacji..
Masz rację, moja sunia jest troche, może nie histeryczka ale wrażliwa psychicznie i fizycznie tez. To było jej pierwsze znieczulenie.
Wylizuje tylko psioszkę, ale normalnie ona wygląda, nie wiem po co to robi.. dziurke zrobiła bardzo nisko właśnie, do rany raczej nie sięgnie bo jest wysoko prawie tak pod żebrami.

Link to comment
Share on other sites

olalolaa - zachowanie suczki nie jest normalne i moim zdaniem kontakt tel. z wetem to za mało.
Histeria, histerią ale przy takich objawach [U]dopiero po[/U] wykluczeniu innych przyczyn można wszystko "zwalać" na psychikę i na dodatek stosować srodki uspokajające. One mogą bardzo istotnie zatrzec objawy i rodzą ryzyko że cos poważnego zostanie przegapione.

A dlaczego suczka była sterylizowana w takim terminie, że zabieg zbiega się z laktacją?:crazyeye:
Niedopatrzenie weta czy konieczność?
Jesli to pierwsze to radzę pokazać suke innemu wetowi bo ten zupełnie nie budzi zaufania.:shake: Tym bardziej że takie pobudzenie suki jeszcze na 2 dobę po zabiegu powinno go powaznie zaniepokoić - zlecenie "usypiacza" zamiast przekierowania do innego, dostępnego weta ( skoro sama nie może) to jak dla mnie reakcja bardzo dziwna i lekkomyślna.

Link to comment
Share on other sites

Sterylizacja była planowana dużo wcześniej, w ciszy między cieczkowej chcieliśmy to zrobic. Przed zabiegiem nic nie wskazywało na to że zaczyna się ciąża urojona.Wszystko zaczęło się dobe po zabiegu..
Ta wetka mówiła żeby pojechać jak cos do całodobowej lecznicy, która niestety jest jak rzeźnia. Wszystko tam robia na oko, nie ważą psów nawet przed podaniem narkozy - nie przesadzam. Dlatego wolałam nawet się tam nie pokazywać.
Sunia miała robione badania krwi w środę, wszystko było ok. Dostała rano kolejna tabletke hydroxyzyny, ale nic nie pomogło.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...