nescca Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 [quote name='mada09']Tak na prawdę to my mamy szczęście, że trafiliśmy na Rexa. Dobrze jest czuć, że ktoś cię potrzebuje. Psy kochają bezwarunkowo i dlatego boli mnie, gdy ktoś je krzywdzi:([/QUOTE] Jesteście cudowni. Jsteście Aniołami Rexa. Dziękuję....właśnie dzięki takim ludziom takim ja Wy...to co robimy ma sens. Quote
mada09 Posted March 23, 2011 Posted March 23, 2011 Nasze psiaki pozostawione same spisały się rewelacyjnie:) Pozwoliły nawet mężowi po nocce się wyspać. Jutro zostaną same przez 8 godzin... mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Dzisiaj Rex zapoznał się z naszymi sąsiadami, nie było żadnych problemów. W niedzielę robimy imprezę i będzie nieco więcej ludzi ale za to wszyscy psolubni. Myślę, że będzie dobrze. Nasi znajomi znają historię Rexa i bardzo się dopytywali kiedy do nas przyjedzie:) Fajnie jest mieć wkoło ludzi, którzy rozumieją naszą miłość do psiaków:) Miłego wieczoru :) Quote
MaDi Posted March 24, 2011 Author Posted March 24, 2011 Czekamy z niecierpliwością na relację z przebiegu imprezy. Quote
mada09 Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Rex spisał się na medal:):):) wszystkich gości (wszystkich widział pierwszy raz) witał takim fajnym pomrukiwaniem i uśmiechem na ogonie. Niedziela była w ogóle przełomowym dniem. Po raz pierwszy od przyjazdu do nas Rex położył się spokojnie w słońcu na tarasie. Do tej pory był cały czas w ruchu, nawet na chwilę nie usiadł. Od niedzieli tak jakby się już zrelaksował, poczuł bardziej pewnie i chyba spokojniej. Nie lubi być zamykany w kojcu, ale chcemy żeby w nocy odpoczywał w budzie. Ma swoją ulubioną zabawkę w postaci gumowej piłki, którą zabrał synowi mojego męża;) Jak znajdę chwilkę czasu podrzucę zdjęcia. Rex jest wyjątkowo przyjaźnie nastawiony do dzieci. Syna mojego męża (chłopak ma 12 lat) ukochał od pierwszego wejrzenia. Jak na razie nie odczuliśmy ze strony psiaka żadnych przejawów agresji. Jest pieszczochem:):):) i tyle. Pozdrawiam Quote
muzzy Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 [quote name='mada09']Rex spisał się na medal:)[/QUOTE] Super :) Przez tę ciszę na wątku bałem się, czy aby Rex Was w niedzielę nie pozjadał ;) Quote
MaDi Posted March 28, 2011 Author Posted March 28, 2011 [quote name='mada09']Rex spisał się na medal:):):) wszystkich gości (wszystkich widział pierwszy raz) witał takim fajnym pomrukiwaniem i uśmiechem na ogonie. Niedziela była w ogóle przełomowym dniem. Po raz pierwszy od przyjazdu do nas Rex położył się spokojnie w słońcu na tarasie. Do tej pory był cały czas w ruchu, nawet na chwilę nie usiadł. Od niedzieli tak jakby się już zrelaksował, poczuł bardziej pewnie i chyba spokojniej. Nie lubi być zamykany w kojcu, ale chcemy żeby w nocy odpoczywał w budzie. Ma swoją ulubioną zabawkę w postaci gumowej piłki, którą zabrał synowi mojego męża;) Jak znajdę chwilkę czasu podrzucę zdjęcia. Rex jest wyjątkowo przyjaźnie nastawiony do dzieci. Syna mojego męża (chłopak ma 12 lat) ukochał od pierwszego wejrzenia. Jak na razie nie odczuliśmy ze strony psiaka żadnych przejawów agresji. Jest pieszczochem:):):) i tyle. Pozdrawiam[/QUOTE] Cieszę się bardzo z niecierpliwością czekałam na relację ze spotkania. Quote
jola_li Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Ależ wspaniałe wieści!!!!!!!!!!!!! Im bardziej skrzywdzony pies tym bardziej cieszy to nowe życie, które jest mu dane. Myślę, że Reks zaczyna wierzyć, że to jego Dom, jego Ludzie. Że zaczyna poznawać wolność, bliskość człowieka, dobry dotyk, sytość i za to wszystko okazuje wdzięczność tak, jak tylko pies potrafi. Jak to pięknie, że są Ludzie, którzy takim skrzywdzonym dają kąt i serce. Jest taki wiersz Barbary Borzymowskiej - mowa w nim co prawda o koniu, ale dedykowany jest ludziom - [B]Zosiom[/B] [B]A przecież mogłabyś mieć konia[/B] [B]szybkiego jak sen,[/B] [B]z błyszczącą skórą[/B] [B]i rozwianą grzywą,[/B] [B]który niósłby cię przez świat[/B] [B]rozbuchany w swej lśniącej młodości...[/B] [B]Po cóż ci ta nędzna istota,[/B] [B]niestarannie zapakowana[/B] [B]w za dużą skórę, [/B] [B]która, gdyby nie wieszak żeber,[/B] [B]opadłaby na ziemię?...[/B] [B]Na co ci to pożal-się-boże zwierzę,[/B] [B]które swoje lata spędziło na zwożeniu pni,[/B] [B]a dziś nawet nie potrafi ustać na czterech nogach[/B] [B]i po kolei każdą trzyma w górze, bo boli?[/B] [B]Czemu, zamiast cieszyć się roziskrzonymi oczami,[/B] [B]wolisz patrzeć w te mlecznie zmętniałe?[/B] [B]Słucham???[/B] [B]By – nim odejdzie – uwierzył,[/B] [B]że ziemia nie jest piekłem???[/B] [B]Zosi Zaporowskiej i wszystkim tym, którzy jak ona pozwalają uwierzyć[/B] To również dla Was, Mada... [COLOR=darkslategray] (zgodnie z dobrym obyczajem dodam, że wiersz pochodzi z książki "A pies siedzi i patrzy" B. Borzymowskiej)[/COLOR] Quote
mada09 Posted March 28, 2011 Posted March 28, 2011 Bardzo dziękuję w imieniu męża, swoim i naszej sfory:) za piękny wiersz, który faktycznie może dotyczyć każdego zwierzaka:) Od początku bierzemy zwierzaki, które nas potrzebują. I cudowne jest móc obserwować, jak się rozwijają, nabierają zaufania, jak same łakną bliskości i ludzkiego dotyku:):):) Quote
MaDi Posted April 2, 2011 Author Posted April 2, 2011 [quote name='jola_li']Co słychać u Rexa :-)?[/QUOTE] Wszystko dobrze wciąż stara się o względy Leny;) Quote
mada09 Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Witam, no cóż Rex ma się dobrze, nadal zabiega o względy Lenki. Jest już dużo bardziej spokojny, ma apetyt i chyba poczuł, że jest u siebie:) Bardzo pilnuje terenu i wspiera Lenę w obronie domu i działki. Powiem szczerze, że wśród naszych sąsiadów wzbudza podziw:) Nawet jeden nam się pytał czy planujemy rozmnażanie Rexa i Lenki, bo on by bardzo chętnie szczeniaka wziął. No cóż, Lenka jest po streylce więc macierzyństwo w jej przypadku nie wchodzi w rachubę;) Poniżej linki do kilku fotek w tym jedna scena balkonowa (Romeo i Julia vel Rex i Lena;) Rex ma też ulubioną zabawkę, którą zabrał synowi męża, no cóż Kamil jakoś przeżył utratę jednej z piłek:) [url]http://www.dogomania.pl/attachment.php?attachmentid=6690&d=1302029880[/url] [url]http://www.dogomania.pl/attachment.php?attachmentid=6689&d=1302029797[/url] [url]http://www.dogomania.pl/attachment.php?attachmentid=6688&d=1302029737[/url] Pozdrawiam:) Quote
Vicky62 Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Ale chłopakowi trafił się super domek...cieszę sie bardzo...to jego drugie życie i to jakie??? :-) super!!! Quote
jola_li Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Rzeczywiście niesamowicie wyprzystojniał ten facet :-)!!! Widać, że chce mu się żyć :-)! A jak z jego wzrokiem? Quote
MaDi Posted April 5, 2011 Author Posted April 5, 2011 [quote name='mada09']Witam, no cóż Rex ma się dobrze, nadal zabiega o względy Lenki. Jest już dużo bardziej spokojny, ma apetyt i chyba poczuł, że jest u siebie:) Bardzo pilnuje terenu i wspiera Lenę w obronie domu i działki. Powiem szczerze, że wśród naszych sąsiadów wzbudza podziw:) Nawet jeden nam się pytał czy planujemy rozmnażanie Rexa i Lenki, bo on by bardzo chętnie szczeniaka wziął. No cóż, Lenka jest po streylce więc macierzyństwo w jej przypadku nie wchodzi w rachubę;) Poniżej linki do kilku fotek w tym jedna scena balkonowa (Romeo i Julia vel Rex i Lena;) Rex ma też ulubioną zabawkę, którą zabrał synowi męża, no cóż Kamil jakoś przeżył utratę jednej z piłek:) [url]http://www.dogomania.pl/attachment.php?attachmentid=6690&d=1302029880[/url] [url]http://www.dogomania.pl/attachment.php?attachmentid=6689&d=1302029797[/url] [url]http://www.dogomania.pl/attachment.php?attachmentid=6688&d=1302029737[/url] Pozdrawiam:)[/QUOTE] Powiedzcie sąsiadowi,że jak przejdzie wizytę przedadopcyjną to mamy do wyboru jakieś 200 psiaków:( [url]http://www.dogomania.pl/threads/204601-Zbi%C3%B3rka-dar%C3%B3w[/url]. Quote
mada09 Posted April 5, 2011 Posted April 5, 2011 Jeżeli chodzi o wzrok Rexa to w ciągu dnia nie ma problemów z poruszaniem się po działce a nawet z bieganiem po niej. Rex uznał dominację w stadzie Lenki (przegrywa przez brak wzroku). Problem zaczyna się w nocy, kiedy Rex jest nieco zdezorientowany i wtedy albo trzyma się tarasu- póki pali się na nim światło, albo krąży wokół kojca. W tej chwili Rex nie jest już zamykany w kojcu nawet na noc (on bardzo nerwowo reaguje na zamknięcie, a nie chcemy go stresować). Jedną noc przespał na dywaniku pod domem teraz śpi już w budzie:) To jest na prawdę wspaniały i bardzo mądry pies:) Pozdrawiam Quote
andegawenka Posted April 23, 2011 Posted April 23, 2011 [IMG]http://smileys.smileycentral.com/cat/8/8_3_20.gif[/IMG] Wesołych Świąt:smile: Quote
MaDi Posted June 7, 2011 Author Posted June 7, 2011 Zobaczcie jak wygląda teraz Rex:[url]http://www.facebook.com/Fundacja.LSOZ[/url] Quote
jola_li Posted June 7, 2011 Posted June 7, 2011 [quote name='MaDi']Zobaczcie jak wygląda teraz Rex:[URL]http://www.facebook.com/Fundacja.LSOZ[/URL][/QUOTE] Cudnie :-)!!! Też bym tak chciała w te upały ;-)! Serdeczne podziękowania dla wszystkich za uratowanie tego cudnego psa!!!! Wstawię tutaj, żeby wracać i się delektować :-): [CENTER][IMG]http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/252839_191459680904418_160854910631562_561546_435371_n.jpg[/IMG] [/CENTER] Quote
mada09 Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 Ja mam to zdjęcie na pulpicie w komputerze i za każdym razem jak na nie patrzę to mi się paszcza śmieje:) Reks wszedł do baseniku z własnej i nieprzymuszonej woli :):):):) Quote
Vicky62 Posted June 8, 2011 Posted June 8, 2011 O kurczę ,też bym tak chciała w te upały ...wie chłopak co dobre, ale Reksiu masz dobrze, super! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.